Polak został bohaterem w Londynie. Uratował kobietę
Podczas gdy wszyscy kierowcy bezczynnie czekali, aż siedząca na środku drogi kobieta zejdzie z jezdni, tylko motocyklista z Polski zainteresował się, czy nie potrzebuje ona pomocy. Jak się okazało, kobieta próbowała popełnić samobójstwo i przez zaciśnięty na szyi sznurek nie mogła oddychać. Dzięki reakcji Polaka udało się ją uratować
od
Druidka
to było już parę lat temu...
Prosta sprawa - skulony ktoś, nie wiadomo kto, siedzi na środku jezdni, może czeka na frajera, który podejdzie, żeby się wysadzić. Nie było chętnych do rozrywki...
Ku*wa szlag mnie trafia. Każdy stoi i marudzi, że droga zablokowana, prosisz o pomoc to każdy ma w du*ie, oczywiści każdy wisi na telefonie albo kameruje zachowując się jak reporter pie*dolonej tv. a na koniec każdy czuje się jak bohater bo podszedł pokukać akcję. Kiedyś miałem sytuację że był wypadek na drodze krajowej i była zamknięta więc na szybko wyznaczyli objazd drogą szerokości 4-5 m. Na dodatek mocno wiało i padało więc na droge spadł konar dł. 3 m, który trochę zawadzał (wystawał na jezdni jakieś 70 cm) każdy próbował go ominąć korkując objazd bo szedł ruch z krajówki (masa tirów i innych pojazdów). Nikt nawet się nie ruszył żeby to usunąć wku*wiłem się pobiegłem 3 auta do przodu usuwając go z drogi, po czym na radiu słyszałem tylko "w końcu ktoś to zabrał".
@Dragoo widzisz, wszędzie Janusze.
Jakiś brukowiec wyciągnął sprawę sprzed lat żeby "się klikało" i tyle. Widziałem ten film już hmm z rok temu albo i wcześniej na yt.
Poszła popełniać samobójstwo na środku drogi? Atencyjna ku**a... :)
mógł jej nie pomagać
Nie jest bohaterem, to zwykly ludzki odruch, pozostali chyba sa pozbawieni ludzkich cech.
Jaki tam bohater kuźwa
Człowiek nawet samobójstwa nie może w spokoju popełnić xD
Pamiętajmy o tym, zanim osądzimy innych uczestników, że to mieszkańcy kraju w którym zamachy bombowe, choć nie częste, to istnieją i to dość regularnie. Na dodatek ich bracia, ojcowie i synowie w zamachach bombowych giną w innych krajach każdego dnia. Pierwsza myśl to zapewne: a co jeżeli to jakiś zamachowiec?
Gdyby nim była, a Polak by zginął od bomby, wszyscy byście pisali: Co za dureń, po co tam szedł?
Druga ważna rzecz: Kobieta, nie wiadomo czy popełniała samobójstwo - powiedziała tylko "pozwól mi umrzeć" - a to o niczym kompletnie nie świadczy., Równie dobrze mogła zostać skrzywdzona, związana i pozostawiona na pastwę losu - i to przez najbliższych, (choćby tylko dlatego że raz pojawiła się na ulicy bez chusty....)
W skrócie: uratujmy ją i pozwólmy dalej żyć w kraju, gdzie jej oprawcy będą się kryć pod płaszczykiem poprawności politycznej, uratujmy ją i dajmy ją spowrotem do tych, którzy ją skrzywdzili! Oni muszą się pogodzić!
Nie twierdzę, że nie należało jej ratować, twierdzę że jeśli Polska jest krajem absurdu, to Wielka Brytania nie wiem czym już jest....
Brawo, postawa godna naśladowania.