@pawcio68 dokładnie. różne sytuacje się zdarzają i trzeba je wykorzystywać.
ja taką miałem np na podstawach informatyki gdzie doktor z powodu braku sali na egzamin przepisał oceny z zaliczenia. a egzamin byłby trudny, bo gośćna wykładach głupoty pieprzył zamiast uczyć.
@franciszekkimono A miałeś może zajęcia z systematyki, informatyki i matematyki z Niemcem, który na wykładzie mówi po angielsku, niemiecku, francusku i... o dziwo - czasem po polsku? Egzaminy u niego to był dopiero "hardcore" bo pisemne i wyglądały tak jak zajęcia... z tym, że na zajęciach dużo pomijał. Ćwiczeniowcy starali się jak mogli nam pomóc (na szczęście), ale nigdy nie było wiadomo co tym razem profesorek wymyśli...
Jako studentowi informatyki inżynierskiej ciężko uwierzyć w zaliczenie matematyki za samą obecność. Co więcej, miłym gestem jest już sam fakt ustalenia terminu zerowego. A niesamowita szczodrość (która zdarzyła się raz) była wtedy gdy ci co zdali w terminie zero z automatu dostawali o pół oceny wyżej.
Co więcej, przed studiami inżynierskimi studiowałem kierunek ekonomiczny i tam też matematykę trzeba było zaliczyć. Nie było szans na 3.0 na piękne oczy. Więc ostatnia część jest nieprawdopodobna.
Za to bardzo prawdopodobne jest, że zdarzył się noob co przegapił termin albo nawet wszystkie.
Proste - żeby było temu leniowi jeszcze bardziej głupio koleś wymyślił, że zalicza obecność. Przecież taki tłuk nie pojmie, że ten człowiek go wkręca z tym ostatnim ;)
To zależy, jeśli to jest osoba, która cały semestr tylko pisała "siema, daj notatki, siema kiedy egzamin, siema wpiszesz mnie na listę?" to można mieć dosyć.
Tak swoją drogą u mnie tak było, że na ekonomi można było zaliczyć na 3 za obecności i samo przyjście na egzamin, ci którym to wystarczyło mogli sobie pójść, ci, którzy zostali mieli normalnie egzamin i szanse na lepszą ocenę. Przedmiot nie był związany z kierunkiem studiów.
To studia zaoczne czy humanistyczne, że z matematyki 3 za same przyjście?
Zaoczne w akademii tanecznej,
@pawcio68 dokładnie. różne sytuacje się zdarzają i trzeba je wykorzystywać.
ja taką miałem np na podstawach informatyki gdzie doktor z powodu braku sali na egzamin przepisał oceny z zaliczenia. a egzamin byłby trudny, bo gośćna wykładach głupoty pieprzył zamiast uczyć.
@franciszekkimono A miałeś może zajęcia z systematyki, informatyki i matematyki z Niemcem, który na wykładzie mówi po angielsku, niemiecku, francusku i... o dziwo - czasem po polsku? Egzaminy u niego to był dopiero "hardcore" bo pisemne i wyglądały tak jak zajęcia... z tym, że na zajęciach dużo pomijał. Ćwiczeniowcy starali się jak mogli nam pomóc (na szczęście), ale nigdy nie było wiadomo co tym razem profesorek wymyśli...
Czemu na mojej uczelni nie ma czegoś takiego jak "za to, że się przywlekliście macie trójkę"?
@sadzio132 widać to nie jest jakieś barachło ostatnie.
Jako studentowi informatyki inżynierskiej ciężko uwierzyć w zaliczenie matematyki za samą obecność. Co więcej, miłym gestem jest już sam fakt ustalenia terminu zerowego. A niesamowita szczodrość (która zdarzyła się raz) była wtedy gdy ci co zdali w terminie zero z automatu dostawali o pół oceny wyżej.
Co więcej, przed studiami inżynierskimi studiowałem kierunek ekonomiczny i tam też matematykę trzeba było zaliczyć. Nie było szans na 3.0 na piękne oczy. Więc ostatnia część jest nieprawdopodobna.
Za to bardzo prawdopodobne jest, że zdarzył się noob co przegapił termin albo nawet wszystkie.
Proste - żeby było temu leniowi jeszcze bardziej głupio koleś wymyślił, że zalicza obecność. Przecież taki tłuk nie pojmie, że ten człowiek go wkręca z tym ostatnim ;)
Mam nadzieję, ze to ffejk i ze nikt w taki sposób nie odzywa się do znajomego/kolegi. Przegrywi mentalni.
To zależy, jeśli to jest osoba, która cały semestr tylko pisała "siema, daj notatki, siema kiedy egzamin, siema wpiszesz mnie na listę?" to można mieć dosyć.
Tak swoją drogą u mnie tak było, że na ekonomi można było zaliczyć na 3 za obecności i samo przyjście na egzamin, ci którym to wystarczyło mogli sobie pójść, ci, którzy zostali mieli normalnie egzamin i szanse na lepszą ocenę. Przedmiot nie był związany z kierunkiem studiów.
@adamski234 Czajnik
@TheBiteOf1997 Nagrodę proszę wysłać na adres najdalszej komendy