Geneza tapety na twarzy u kobiet/nastolatek są nachodzące na siebie czynniki powstałe z rożnych przyczyn. Pierwszy i najstarszy to chyba moda z PRL, gdzie kobiety lubiły się pacykować na Kleopatrę co widać na wielu zdjęciach. W wielu przypadkach wyglądało to paradnie. Drugi to sraczowa wizja Britney z disco polowej wsi mieszany z Trendem ala Kardasiahn. A trzeci to chęć redukcji wizualnych defektów co tutaj akurat jest w pełni zrozumiałe, że dążymy do realizacji naszych ideałów,a nie siedzimy w konformizmie akceptowania wszystkich wad ze strony natury. Czasami to wszystko się miesza w jedno i wychodzą zabawne efekty w zależności jaki czynnik dominuje. Tak czy siak nie penalizujmy makijażu jeśli nie jest on drugą maską, choć przyznam , że są przypadki kiedy to jedyne wyjście na poprawę urody.
Nieistotne, do kobiet mam podejście coś jak do zwierząt (*nie obrażając zwierząt), ale zwierzęta są w sumie wierniejsze, np. mój kot Jarek potrafi się odwdzięczyć
Oj tam, nie oceniaj. Niektórzy lubią spotykać się z brudnopisami i ich to rajcuje, niektórzy też lubią z tymi, które były najwidoczniej krowami dojnymi w poprzednim wcieleniu ;)
Czasem z 10/10 do 2/10......:P
A w tym wypadku bo zeskrobaniu szpachli do 0/10.
Geneza tapety na twarzy u kobiet/nastolatek są nachodzące na siebie czynniki powstałe z rożnych przyczyn. Pierwszy i najstarszy to chyba moda z PRL, gdzie kobiety lubiły się pacykować na Kleopatrę co widać na wielu zdjęciach. W wielu przypadkach wyglądało to paradnie. Drugi to sraczowa wizja Britney z disco polowej wsi mieszany z Trendem ala Kardasiahn. A trzeci to chęć redukcji wizualnych defektów co tutaj akurat jest w pełni zrozumiałe, że dążymy do realizacji naszych ideałów,a nie siedzimy w konformizmie akceptowania wszystkich wad ze strony natury. Czasami to wszystko się miesza w jedno i wychodzą zabawne efekty w zależności jaki czynnik dominuje. Tak czy siak nie penalizujmy makijażu jeśli nie jest on drugą maską, choć przyznam , że są przypadki kiedy to jedyne wyjście na poprawę urody.
W Polsce nie było nigdy żadnego ruskiego badziewia o swoistej nazwie, tylko normalny Zachód, wolność, nowoczesność, III RP.
Możesz nam na siłę nie wciskać do gardeł swojego gustu? Dziękuję.
Nieistotne, do kobiet mam podejście coś jak do zwierząt (*nie obrażając zwierząt), ale zwierzęta są w sumie wierniejsze, np. mój kot Jarek potrafi się odwdzięczyć
Oj tam, nie oceniaj. Niektórzy lubią spotykać się z brudnopisami i ich to rajcuje, niektórzy też lubią z tymi, które były najwidoczniej krowami dojnymi w poprzednim wcieleniu ;)
@BorekLR a możesz nie obrażać innych? To więcej świadczy o człowieku, niż gust, jakkolwiek by nie był.
A czasem z 9/11 na 21/37
mnie tam kręci
Zależy w której części ciała :)
Gdyby zmyła tapetę to taka mocna dziewiątka. Z kolcem lub bez.
tupnij obok niej a tynk sam spadnie xD
W sumie makijaż spoko, mi się podoba i fakt, kolczyk sporo obniża ocenę. ;)