@Tuminure W tym, że pieszy często wchodzi na pałę nie patrząc"bo ma pierwszeństwo". Cmentarze są pełne tych co mieli pierwszeństwo. Nie wiedziałem, że niektórym trzeba tłumaczyć takie oczywiste oczywistości.
@Tuminure Yyy, ale pies wszedł dopiero kiedy miał czystą sytuację. To że jedno auto się zatrzymało to jeszcze nie oznaczało że ma wolną drogę, bo z przeciwnego kierunku dalej jechały auta (dopiero bus się zatrzymał) Wtedy pies wszedł na jezdnię choć trochę niepewnie :P .
Ale przytoczę inną sytuację z psem w roli głównej. Teren niezabudowany, średnia prędkość przelotowa aut to 70-80km/h A tam piesek sobie ochoczo biegnie asfaltem XD. Już myślałem że trzeba będzie go jakoś wyprzedzać (choć może bardziej by pasowało omijać), gdyż biegł moim pasem ruchu. O dziwo psiak odkręcił głowę, zobaczył że jadę, zbiegł do rowu, wyprzedziłem go, a potem pies znowu "hyc" na pas XD. No prawie idealnie (choć w sumie może to był angielski pies to by się zgadzało)... No u nas to powinien biec po lewej stronie i byłaby bajeczka :D .
@rafik54321 Ależ oczywiście, że miał czystą sytuację. W takiej sytuacji pieszy powinien wejść na drogę i ewentualnie czekać na drodze na zatrzymanie się pojazdów z naprzeciwka. W takiej sytuacji po prostu tamuje ruch i nie wiadomo czy chce przejść, czy tylko stoi przy przejściu.
@Tuminure A stojąc na jezdni by ruchu nie tamował? Zwłaszcza gdyby mu się nikt z naprzeciwka nie zatrzymał? Tutaj przynajmniej nagrywające auto mogło potencjalnie ruszyć i pojechać dalej, ale jakby pies stał na środku to już koniec. Musiałby czekać, bo przecież psa nie rozjedzie :/ .
Więc zachowanie psa jest tutaj całkiem sensowne, zwłaszcza jak na psa.
@rafik54321 Nie, ponieważ pojazdy jadące w przeciwnym kierunku by się zatrzymały na widok psa, pies przeszedłby szybciej i nagrywający przejechałby szybciej.
@Tuminure hehe, dobre sobie. W praktyce to tak niestety nie działa. Często sam będąc pieszym stojąc tak jak mówisz ludzie potrafią się nie zatrzymać :/ ...
@Tuminure To się tym ciesz... Mieszkam w Toruniu, a tutaj głupota pieszych poraża. Sam jestem kierowcą auta, motocykla, rowerzystą i pieszym. Na prawdę, świadomość pieszych o ruchu jest skrajnie niska.
A ostatni wyrok sądu z mojego miasta jest po prostu żałosny i nie mam pojęcia jak sędzia mógł klepnąć taki wyrok. http://www.nowosci.com.pl/torun/g/torun-dwuletnie-dziecko-zginelo-pod-kolami-koparki-jest-wyrok-fotostoryzdjecia,12742996,26581196/
W skrócie. Koparka jechała ulicą i chciała skręcić w inną ulicę (w okolicy był remont drogi).
Matka z dzieckiem, chciała wyjść z za drzewa (o tym w artykule nie wspominano, ale masę lat w okolicy mieszkałem i wiem że tam to drzewo wtedy stało), do tego chciała przejść nie na pasach (pasy były ale jakieś 80m dalej). Efekt był taki że koparka zahaczyła o dziecko, wciągnęła pod koła i zmiażdżyło.
Wyrok klepnięto kierowcy koparki :/ . To CHORE!
Sorry, ale jak miał widzieć babkę stojącą za drzewem, w miejscu nieprzeznaczonym do przekraczania jezdni? Nawet nie miał najmniejszych podstaw sądzić że tam ktoś może być. Ale takie wyroki zapadają. Większość Torunian uważa podobnie jak ja (na grupie FB "ogłoszenia toruńskie" możesz sobie wyszukać). Prawda jest taka że pieszych się rozgrzesza ze wszelkiego myślenia. I to jest błąd. Wg mnie po zmroku np pieszy nie powinien mieć żadnych praw na jezdni. Nawet pasy nie powinny mu dawać ochrony. Jedynie przejścia ze światłami. Dlaczego? Bo pieszy auto widzi zawsze (konkretnie jego światła). A kierowca pieszego może nie zobaczyć (bo ze świecą szukać pieszego w kamizelce odblaskowej). Mógłbym wymienić kilka takich sytuacji z autopsji jeśli chcesz...
@rafik54321 Nie ma co porównywać wtargnięcia na jezdnię w miejscu nieprzeznaczonym do przekraczania jezdni, do sytuacji w której pies marnuje około 15 sekund zanim wreszcie wchodzi na jezdnię. Jedno i drugie jest bezmyślnym zachowaniem.
No i oczywiście nie obwiniam psa za to, że jego zachowanie jest bezmyślne w kategoriach, których nie rozumie - to tylko zwierzę. Ciężko mi jednak uznać, że jest to zachowanie mądrzejsze od niejednego pieszego - nie jest. Zdecydowanie nie jest to wzór godny naśladowania, a bardziej do piętnowania.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 marca 2018 o 11:16
Kurde to nawet pies wie, że należy stanąć i się rozejrzeć, i wejść gdy się ma taką możliwość. Niejednokrotnie widziałem jak człowiek wchodzi na jezdnię nie patrząc nawet, czuły nic nie jedzie.
Chyba pieszych uczy a nie kierowców! Piesi niemal zawsze zapominają, że pierwszeństwo mają dopiero gdy już znajdują się na przejściu, ale to wcale nie oznacza, że mają prawo pierwsi na nie wejść. Jest nawet przepis, który mówi: "Zabrania się pieszemu wchodzenia na przejście dla pieszych bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd.", co jest definicją wtargnięcia na przejście dla pieszych. Niestety jest to trudno udowodnić, ale kamerki pokładowe są coraz popularniejsze.
mieszkam niesaleko
NIech ktoś lepiej nauczy właściela psa, jak nalezy opiekować się zwierzęciem.
@mrajska zawsze można być miłym w taki sposób "Wypadek w Prusicach" i cieszyć się że prawie komuś się udało być miłym
Mądrzejszy? W czym jest mądrzejszy od niejednego pieszego? Że nie przechodzi przez jezdnię gdy może? Albo w tym, że przechodzi powoli?
@Tuminure W tym, że pieszy często wchodzi na pałę nie patrząc"bo ma pierwszeństwo". Cmentarze są pełne tych co mieli pierwszeństwo. Nie wiedziałem, że niektórym trzeba tłumaczyć takie oczywiste oczywistości.
@Tuminure Yyy, ale pies wszedł dopiero kiedy miał czystą sytuację. To że jedno auto się zatrzymało to jeszcze nie oznaczało że ma wolną drogę, bo z przeciwnego kierunku dalej jechały auta (dopiero bus się zatrzymał) Wtedy pies wszedł na jezdnię choć trochę niepewnie :P .
Ale przytoczę inną sytuację z psem w roli głównej. Teren niezabudowany, średnia prędkość przelotowa aut to 70-80km/h A tam piesek sobie ochoczo biegnie asfaltem XD. Już myślałem że trzeba będzie go jakoś wyprzedzać (choć może bardziej by pasowało omijać), gdyż biegł moim pasem ruchu. O dziwo psiak odkręcił głowę, zobaczył że jadę, zbiegł do rowu, wyprzedziłem go, a potem pies znowu "hyc" na pas XD. No prawie idealnie (choć w sumie może to był angielski pies to by się zgadzało)... No u nas to powinien biec po lewej stronie i byłaby bajeczka :D .
@rafik54321 Ależ oczywiście, że miał czystą sytuację. W takiej sytuacji pieszy powinien wejść na drogę i ewentualnie czekać na drodze na zatrzymanie się pojazdów z naprzeciwka. W takiej sytuacji po prostu tamuje ruch i nie wiadomo czy chce przejść, czy tylko stoi przy przejściu.
@Tuminure A stojąc na jezdni by ruchu nie tamował? Zwłaszcza gdyby mu się nikt z naprzeciwka nie zatrzymał? Tutaj przynajmniej nagrywające auto mogło potencjalnie ruszyć i pojechać dalej, ale jakby pies stał na środku to już koniec. Musiałby czekać, bo przecież psa nie rozjedzie :/ .
Więc zachowanie psa jest tutaj całkiem sensowne, zwłaszcza jak na psa.
@rafik54321 Nie, ponieważ pojazdy jadące w przeciwnym kierunku by się zatrzymały na widok psa, pies przeszedłby szybciej i nagrywający przejechałby szybciej.
@Tuminure hehe, dobre sobie. W praktyce to tak niestety nie działa. Często sam będąc pieszym stojąc tak jak mówisz ludzie potrafią się nie zatrzymać :/ ...
@rafik54321 Muszę być wyjątkowym szczęściarzem, bo przez całe życie nie zdarzyła mi się taka sytuacja.
@Tuminure To się tym ciesz... Mieszkam w Toruniu, a tutaj głupota pieszych poraża. Sam jestem kierowcą auta, motocykla, rowerzystą i pieszym. Na prawdę, świadomość pieszych o ruchu jest skrajnie niska.
A ostatni wyrok sądu z mojego miasta jest po prostu żałosny i nie mam pojęcia jak sędzia mógł klepnąć taki wyrok.
http://www.nowosci.com.pl/torun/g/torun-dwuletnie-dziecko-zginelo-pod-kolami-koparki-jest-wyrok-fotostoryzdjecia,12742996,26581196/
W skrócie. Koparka jechała ulicą i chciała skręcić w inną ulicę (w okolicy był remont drogi).
Matka z dzieckiem, chciała wyjść z za drzewa (o tym w artykule nie wspominano, ale masę lat w okolicy mieszkałem i wiem że tam to drzewo wtedy stało), do tego chciała przejść nie na pasach (pasy były ale jakieś 80m dalej). Efekt był taki że koparka zahaczyła o dziecko, wciągnęła pod koła i zmiażdżyło.
Wyrok klepnięto kierowcy koparki :/ . To CHORE!
Sorry, ale jak miał widzieć babkę stojącą za drzewem, w miejscu nieprzeznaczonym do przekraczania jezdni? Nawet nie miał najmniejszych podstaw sądzić że tam ktoś może być. Ale takie wyroki zapadają. Większość Torunian uważa podobnie jak ja (na grupie FB "ogłoszenia toruńskie" możesz sobie wyszukać). Prawda jest taka że pieszych się rozgrzesza ze wszelkiego myślenia. I to jest błąd. Wg mnie po zmroku np pieszy nie powinien mieć żadnych praw na jezdni. Nawet pasy nie powinny mu dawać ochrony. Jedynie przejścia ze światłami. Dlaczego? Bo pieszy auto widzi zawsze (konkretnie jego światła). A kierowca pieszego może nie zobaczyć (bo ze świecą szukać pieszego w kamizelce odblaskowej). Mógłbym wymienić kilka takich sytuacji z autopsji jeśli chcesz...
@rafik54321 Nie ma co porównywać wtargnięcia na jezdnię w miejscu nieprzeznaczonym do przekraczania jezdni, do sytuacji w której pies marnuje około 15 sekund zanim wreszcie wchodzi na jezdnię. Jedno i drugie jest bezmyślnym zachowaniem.
No i oczywiście nie obwiniam psa za to, że jego zachowanie jest bezmyślne w kategoriach, których nie rozumie - to tylko zwierzę. Ciężko mi jednak uznać, że jest to zachowanie mądrzejsze od niejednego pieszego - nie jest. Zdecydowanie nie jest to wzór godny naśladowania, a bardziej do piętnowania.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 marca 2018 o 11:16
@Tuminure Co nie zmienia faktu że zachowanie psa jest i tak X razy lepsze od wtargnięcia na jezdnię.
Wspomnij jeszcze, że mądrzejszy od niejednego kierowcy, bo o tym zapominacie
Ci kierowcy, którzy się nie zatrzymali powinni dostać mandaty. W KD nie jest napisane, że pieszym może być tylko człowiek.
@adamis62 Jest napisane, że pieszy to osoba. A osobą nie może być zwierzę
Brawo kierowca!
Kurde to nawet pies wie, że należy stanąć i się rozejrzeć, i wejść gdy się ma taką możliwość. Niejednokrotnie widziałem jak człowiek wchodzi na jezdnię nie patrząc nawet, czuły nic nie jedzie.
Chyba pieszych uczy a nie kierowców! Piesi niemal zawsze zapominają, że pierwszeństwo mają dopiero gdy już znajdują się na przejściu, ale to wcale nie oznacza, że mają prawo pierwsi na nie wejść. Jest nawet przepis, który mówi: "Zabrania się pieszemu wchodzenia na przejście dla pieszych bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd.", co jest definicją wtargnięcia na przejście dla pieszych. Niestety jest to trudno udowodnić, ale kamerki pokładowe są coraz popularniejsze.