Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
542 569
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar K4mil
+7 / 11

Inflacja odbiera marzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ancykw
+2 / 4

@raisu

Ja tam jeszcze pamiętam czasy, gdzie małe chipsy były po 50 gr.. Ale fakt, może teraz w podstawówce się coś zmieniło. :P A że ceny o te chociaż 10 gr wyższe, to może wynika z tego, że i w takim sklepiku ktoś chce trochę zarobić? :P To i tak, że jeszcze mogliśmy tego pączka, czy batona kupić. Ja już zdążyłam pójść na studia, jak wprowadzili te zakazy. Według mnie wprowadzanie na siłę tylko zdrowego jedzenia, czy też niedoprawianie obiadów w szkole (gdzie nawet rodzice/nauczyciele jak spróbują tego, to się dziwią, jak to można jeść) jest niezbyt mądre.. Dziecko, jak będzie chciało zjeść batona, to i tak go kupi, czy nawet rodzice mu dadzą do szkoły. Mi kiedyś mama też przeważnie dawała jakiegoś batona/wafla/herbatnika i jabłko do kanapek. Wiadomo, że lepiej, żeby dzieci się takimi śmieciami nie obżerały (bo zjeść od czasu do czasu, a obżerać się ciągle, to jednak różnica..), ale bez przesady, żeby wszędzie wprowadzać zakazy. Niech próbują jakoś zachęcić dzieci do jedzenia warzyw itp., a nie na siłę robić wojnę. W liceum u mnie nawet zupkę chińską można było sobie kupić, to chociaż coś ciepłego się zjadło w ciągu dnia. :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafalinformatyk
-1 / 1

@K4mil a od kiedy? A od tego kiedy weszliśmy do UE, za dwa złote kupiłeś dużo. Teraz nawet nie stać cie na jedno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar K4mil
-1 / 1

@rafalinformatyk - obawiam się, że inflacja jest zjawiskiem trochę starszym i niekoniecznie wymagającym do swojego wystąpienia członkostwa w UE, które nb. nakłada na państwa stosowne ograniczenia w tym zakresie. No ale co "złego" to Unia, zrozumiałem, nie trzeba powtarzać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 marca 2018 o 1:30

avatar rafalinformatyk
-1 / 1

@K4mil Wiadomo że inflacja była zawsze, i nie rób z siebie dałna. Inflacja po prostu znacznie podskoczyła jak sie wstąpiło do UE. Paliwo 2,50 za litra, dzisiaj? 5,50 ja cie prosze... w latach 90tych to 1,80 za litr było, hahahaha, jak w USA po dolarze mają. A waluta euro to dla nas niecałe 3 zł wynosiła. Ale z tyPOwym POpaprańcem nie ma co dyskutować.. Daj sie zaczipować w sam odbyt i sie afiszuj NOWwczesnością która w rzeczywistości jest bogatszą patologią jedynie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar trusty
+5 / 7

Kto pamięta czasy, gdy brało się 1000 zł (dzisiejsze 10 gr) do szkoły i można było zaszaleć w szkolnym sklepiku?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sarron
+2 / 2

No ja nawet raz miałem 20 000 zł :D. Frytki sobie kupiłem o! :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zaymoon
+3 / 5

Ja pamiętam czasy kiedy mając 100zł w kieszeni nie dało się nic kupić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Doggo
0 / 4

@zaymoon Uroki komunizmu ;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aqq300
+4 / 4

Oj, i to se vrati.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zaymoon
+1 / 3

@Doggo
Galopująca inflacja była akurat za Balcerowicza. Chodziło oto by radykalnie obniżyć Polakom realne dochody. Za sprawą tej inflacji na początku rządów solidaruchów średnie płace Polaków spadły o 25%, poziom średnich zarobków z 1989 roku udało się Polakom osiągnąć dopiero w 2005 roku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 marca 2018 o 14:02

avatar rafalinformatyk
-1 / 1

@zaymoon Bo 100zł równało sie 100 groszy, czyli za złotek też dziś nic nie kupisz, reklamówkę z biedronki co najwyżej HAHAHAHAA Btw co sie Polakom udało? Chyba stryczek sobie zawiązać w tym 2005...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawelkolodziej
+1 / 1

Rok 1995 początek wrpowadzania denominacji złotego ,,,, mama dała 1 zł do szkoły mogłem za to kupic niezły zestaw : chipsy "chio chips", oranżadę "frucade" i drożdzówkę ....... tyle w temacie ile warta jest dziś złotówka ......

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dfgdfgdf
0 / 0

pamiętam jak za 100 zł była oranżada i jeszcze zostawało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R ryba66
0 / 0

2 zł to był majątek! To przecież 20.000 zł a przed denominacją w moim sklepiku szkolnym mały hot-dog z 1/2 bułki i 1/2 parówki kosztował 1.000 zł czyli 10 gr. tyle samo kosztował wafelek RILEY o ile dobrze pamiętam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ellaella87
+2 / 2

Ja pamiętam czasy, kiedy dostawałam 100 tyś. kieszonkowego :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Lorrrddd
+1 / 1

1992 rok. Jak się udało to 10.000 złotych się nieraz dostało, żeby po 2 lekcji śmigać do sklepiku. A za to zestaw taki: Ruffles solone 30g + mentosy jabłkowe i jeszcze 2000 zł zostawało :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fikolek82
0 / 0

Też dostawałem na bułkę czerwonego waryńskiego. Jprdl ale stary jestem 0_0

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DaShock
0 / 0

Ja za to pamiętam czasy w których w sklepiku zniknęły normalne przekąski, przyszło jakieś zdrowe gówno i potem cały sklepik zniknął.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aaaaa123456789
0 / 0

Ja pamiętam jak chodziłem do podstawówki to często dostawałem po 2 złote na dzień i wystarczyło. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Suzzzi86
0 / 0

po denominacji ja dostawałam do szkoły złotówkę a mój brat, z uwagi na to, że starszy, 2 złote i było dobrze. raz brat zapomniał swoich pieniędzy to ja wzięłam te jego 2 złote i kupiłam sobie słynną wtedy "balonówę na metry". o jaka była o to w domu awantura, jak mnie matka zje**ła, że ja wydałam 3 złote na gumę, a niektórzy za to cały dzień żyją...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2021 o 21:13