Japońscy żołnierze byli kiepscy w ratowaniu swoich, w dodatku kamikadze po zestrzeleniu nadal usiłowali trafić w cel. Ich zadaniem nie było przeżyć, więc do utraty sterowności ich działania się nie zmieniały. Poza tym w przypadku niewykonania zadania i przeszycia lądowania popełniali samobójstwo.
Jakoś nie widzę, żeby w Polsce szanowano byłych SS-manów. Więc jakim prawem można chwalić katów Azji, jakimi byli Japończycy podczas 2-ej wojny? Niestety, za mało ludzi słyszało o bestialskości Japończyków, patrz:
2018-1945 = 73
82-73 = 9
Pewnie news sprzed 10 lat.
byty?
Pomijając fakt, że miał tylko kilka lat pod konic wojny to chyba jednak miał pecha, bo przecież nie udała mu się misja. Miał trafić w cel. :P :)
kopiowane z innych stron :)
ps. byty .. nawet nie czytasz co kopiujesz
Czy tylko mi się wydaje że skoro przeżył lot to nie był to pilot kamikadze?
Chyba jakiś zdrajca czy coś w tym stylu?
Japońscy żołnierze byli kiepscy w ratowaniu swoich, w dodatku kamikadze po zestrzeleniu nadal usiłowali trafić w cel. Ich zadaniem nie było przeżyć, więc do utraty sterowności ich działania się nie zmieniały. Poza tym w przypadku niewykonania zadania i przeszycia lądowania popełniali samobójstwo.
Zaczynał latać samolotem nim nauczył się jeździć rowerem?
Jakoś nie widzę, żeby w Polsce szanowano byłych SS-manów. Więc jakim prawem można chwalić katów Azji, jakimi byli Japończycy podczas 2-ej wojny? Niestety, za mało ludzi słyszało o bestialskości Japończyków, patrz:
- Bataański marsz śmierci
- Koreańskie kobiety "pocieszycielki"
- Masakra nankińska