I bardzo słusznie. Aborcja, jeśli już ją pod tym kątem klasyfikować, jest złamaniem praw CZŁOWIEKA, a nie dziecka. I proszę mi się nie popisywać "erudycją", że aborcja dotyczy dziecka,więc łamane są prawa dziecka i takie tam bzdety, bo z prawnego punktu widzenia czym innym są prawa dziecka a czym innym prawa człowieka.
@Hakade
Każda abortowana istota ludzka jest dzieckiem swojej matki.To logika.Z prawnego i jakiegokolwiek punktu widzenia jesteś dzieckiem swojej matki od początku twojego życia.
@Stubr
Pytanie z testu brzmi:"Wymień przykłady łamania praw dziecka we współczesnym świecie". To raz a daw:prawo do życia jest jak najbardziej i prawem człowieka i prawem dziecka.
@Stubr
Kolego,piszesz sam : ''W konwekcji o prawach dzieci jest również punkt o niezbywalnym prawie do życia'' więc jeśli uczeń w teście na pytanie o łamanie praw dziecka pisze ,że aborcja jest łamaniem praw dziecka to jest to jak najbardziej na temat.Jeżeli test dotyczył praw człowieka ( też jest tam prawo do życia) a pytanie wprost,jednoznacznie jest o prawa dziecka to jest źle skonstruowany test a uczeń inteligentnie odpowiedział zgodnie z faktami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 kwietnia 2018 o 15:23
@Chasing_Cars_
Art. 2. Ustawowe pojęcie dziecka
Dz.U.2017.0.922 t.j. - Ustawa z dnia 6 stycznia 2000 r. o Rzeczniku Praw Dziecka
1. W rozumieniu ustawy dzieckiem jest każda istota ludzka od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności.
2. Uzyskanie pełnoletności określają odrębne przepisy.
@Stubr
Niestety rozmowa nie dotyczyła kwadratów i prostokątów.Ty próbowałeś poprzez analogię, z którą niestety nie trafiłeś bo nie ma związku z tematem dyskusji zamazać dość prostą rzecz.Tak samo zresztą jak Hakade, którego post skomentowałem.Uczeń piszący,że aborcja łamie prawo dziecka ma po prostu rację.I żadne zamazywanie tanią sofistyką tego nie zmieni.
@Hakade Aborcja jest również złamaniem praw dziecka. Niżej cytat, którego z praw konkretnie. Cytat pochodzi z Deklaracji Praw Dziecka.
"The child shall enjoy the benefits of social security. He shall be entitled to grow and develop in health; to this end, special care and protection shall be provided both to him and to his mother, including adequate pre-natal and post-natal care. The child shall have the right to adequate nutrition, housing, recreation and medical services."
lub po polsku:
"Dziecko korzysta z dobrodziejstw ubezpieczeń społecznych. Jest ono uprawnione do tego, by zdrowo rosło i rozwijało się; w tym celu należy zapewnić szczególną ochronę zarówno dziecku jak i matce, łącznie z odpowiednią opieką, tak przed urodzeniem, jak i po urodzeniu. Dziecko ma prawo do odpowiedniego wyżywienia i mieszkania, rozrywek i opieki lekarskiej."
@Stubr
Piszesz:"jeśli interpretuje się jeden dokument, pisanie o innym dokumencie jest nie na temat."Jest to krotko mówiąc bzdura.Interpretacja dokumentów,ustaw,kodeksów,praw przy użyciu analogii i odwoływania się do innych dokumentów jest ja najbardziej poprawna.Natomiast traktowanie jakiegoś dokumentu jako oderwanego od reszty prawa,szczególnie w tak podobnym obszarze jak np.: prawa człowieka i prawa dziecka jest dość debilne.Ty to prawdopodobnie wiesz.Ciekawe czy masz na tyle dużo dystansu do siebie żeby to przyznać czy znowu uciekniesz w bezradne inwektywy pod moim adresem?
Generalnie:jeśli celem takich testów jest nauczenie rozwiązywania testów,wypełniania rubryczek i literalnego odtworzenia swoimi słowami dokładnie tego tekstu, z którego test odpytuje to uczeń powinien mieć obniżoną ocenę.Jeśli natomiast celem edukacji jest nauka samodzielnego myślenia,rozpatrywania spraw w szerszym kontekście,wyrażania swojego zdania to uczeń powinien dostać celującą nawet jeśli przypadkiem Szanowna Pani nauczycielka nie zgadza się ze zdaniem ucznia.
Czego chcemy od szkoł?Hodowli potakujących proli,bezmyślnie stosujących przepisy bez uwzględnienia kontekstu z np.: innymi przepisami?Czy kształcenia myślących jednostek potrafiących coś więcej niż wypełnianie testów.
Ps.: Tym bardziej, że wręcz abstrakcyjna farsa tej sytuacji jakby żywcem z latającego cyrku monty pythona, polega na tym, że uczeń miał się domyśleć,że autorzy testu zadając pytanie o prawa dziecka tak naprawdę nie mieli na myśli praw dziecka.Wedle twojej analogii, pytanie było o prostokąt uczeń jak najbardziej słusznie dał przykład kwadratu,który jest prostokątem a potem się okazało,że jednak nie,kwadraty być nie mogą,bo co prawda kwadrat to prostokąt ale chodziło o inny prostokąt...taki nie kwadratowy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 kwietnia 2018 o 13:14
A czyli własne zdanie stoi ponad wiedzą? To może idźmy dalej, jak na geografii będzie mówił, że ziemia jest płaska to też ma dostawać piątki? Na historii będzie pisał o polskich obozach śmierci również 5. Na fizyce jak napisze, że względność czasu to wymysł również damy mu maksa. Przecież powinien wyrażać własne zdanie a nie uczyć się z jakiegoś tam podręcznika.
Możesz mieć zdanie o aborcji jakie tylko chcesz. Ale w kontekście PRAWNYM dzieckiem nazywamy kogoś kto się urodził i nie skończył 18 roku życia. Płód nie otrzymuje imienia, nie wyrabia mu się dokumentów, a jak umrze to nawet kościół nie robi mu pogrzebu. Choć ja też mam rodziców i jestem ich dzieckiem to prawnie już dzieckiem nie jestem. Rozumiem, że ktoś ma jakieś zdanie na ten temat, ale pytanie jest jasne. Przykłady łamania praw DZIECI. Nie mogę więc pisać o łamaniu praw posłów, bo oni nie są dziećmi. Podobnie płód, też według prawa dzieckiem nie jest.
Jeżeli ktoś się nie zgadza, to niech złoży projekt ustawy obywatelskiej, ale do tego czasu, niech zadanie nie będą sprawdzane na zasadzie zdaje mi się, widzi mi się, śniło mi się, ale wedle konkretnych zapisów prawnych.
@DarkPsychopath Przeczytaj główne polecenie "Praca z tekstem źródłowym " Czy jeśli w tekście nic nie było o aborcji to dziecko wykonało polecenie ? Nie. Wiec dziecko nie miało wyrazić swojej opinii, opinii nauczycielki tylko bazować na tekście źródłowym. Więc niech wszyscy FANATYCY zapoznają sie najpierw z zadaniem, tekstem a potem wypowiadają sie czy nauczycielka mogła być zaskoczona odpowiedzią ucznia bo nie dała mu 0 pkt a postawiła znak zapytania.
Ale tu są jakieś ramy prawne - pytanie jak to wygląda w kontekście tej konwencji? Bo ja mogę mieć i zdanie, że łamaniem praw dziecka jest masturbacja i lepiej zrobić "to" wbrew woli kobiety niż zabić dzieci w prześcieradło - tyle, że żadna konwencja czegoś takiego nie przewiduje. Dajmy spokój z kłamliwą postprawdą i zacznijmy myśleć logicznie: Jak to definiuje konwencja?
Ja bym jednak chciał, żeby dzieci tak piszące (która to klasa w ogóle?) nie zastanawiały się co to jest aborcja, na bycie oszołomem (obojętnie w jedną, czy w drugą stronę) jest zawsze czas. Nauczycielka powinna oberwać po pustym łbie, ale rodzicom tego dzieciaka też się przyłożenie należy. Grzejcie się tą aborcją ile chcecie, ale sami. Oszczędźcie swoje dzieci i nie pierzcie im beretów.
Tak się tu wszyscy kłócicie... a czytał tu ktoś treść tego zadania? "Praca z tekstem źródłowym" to odpowiadanie na pytania, do których odpowiedzi znajdują się w tekście. Tu nie ma żadnej ideologii, wystarczy umieć czytać.
Popieram jedynego kolegę który chyba zwraca uwagę na tytuły (Kartman456), te pytania są o PRACĘ Z TEKSTEM. Nauczycielka prawdopodobnie skreśliła aborcję jako złą odpowiedź, ponieważ nie było nic o tym w tekście, a praca z tekstem polega na poszukiwaniu informacji w materiale źródłowym i odpowiadaniu tylko i wyłącznie (chyba, że polecenie wskaże inaczej) na jego podstawie.
Aborcja nie jest łamaniem praw dziecka, bo nie można łamać praw kogoś, kogo jeszcze nie ma. Oczywiście usuwanie ciąży nie może być metodą antykoncepcyjną i ratunkiem dla "wyzwolonych" kobiet, które zaszły np. wskutek jednonocnej przygody, bo nie chciało im się o antykoncepcji pomyśleć. A jak ktoś nie lubi antykoncepcji, to zawsze ma jeszcze do dyspozycji inne sposoby uprawiania seksu niż stosunek z penetracją.
U góry jest jasno napisane: PRACA Z TEKSTEM ŹRÓDŁOWYM, czyli najprawdopodobniej był to test czytania ze zrozumieniem. Jeśli w tekście nie ma podanego przykładu aborcji, a nie ma pytania o poglądy ucznia albo prośby o podanie przykładu z własnego życia, to nie można zaliczyć odpowiedzi, jeśli nie jest zgodna z tekstem źródłowym.
I bardzo słusznie. Aborcja, jeśli już ją pod tym kątem klasyfikować, jest złamaniem praw CZŁOWIEKA, a nie dziecka. I proszę mi się nie popisywać "erudycją", że aborcja dotyczy dziecka,więc łamane są prawa dziecka i takie tam bzdety, bo z prawnego punktu widzenia czym innym są prawa dziecka a czym innym prawa człowieka.
@Hakade
Każda abortowana istota ludzka jest dzieckiem swojej matki.To logika.Z prawnego i jakiegokolwiek punktu widzenia jesteś dzieckiem swojej matki od początku twojego życia.
@Hakade dziecko jest człowiekiem - prawa dziecka są prawami człowieka. Żadne sztuczne podziały nie powinny nam nigdy tego zasłonić.
@Stubr
Pytanie z testu brzmi:"Wymień przykłady łamania praw dziecka we współczesnym świecie". To raz a daw:prawo do życia jest jak najbardziej i prawem człowieka i prawem dziecka.
@Stubr
Kolego,piszesz sam : ''W konwekcji o prawach dzieci jest również punkt o niezbywalnym prawie do życia'' więc jeśli uczeń w teście na pytanie o łamanie praw dziecka pisze ,że aborcja jest łamaniem praw dziecka to jest to jak najbardziej na temat.Jeżeli test dotyczył praw człowieka ( też jest tam prawo do życia) a pytanie wprost,jednoznacznie jest o prawa dziecka to jest źle skonstruowany test a uczeń inteligentnie odpowiedział zgodnie z faktami.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2018 o 15:23
@Chasing_Cars_
Art. 2. Ustawowe pojęcie dziecka
Dz.U.2017.0.922 t.j. - Ustawa z dnia 6 stycznia 2000 r. o Rzeczniku Praw Dziecka
1. W rozumieniu ustawy dzieckiem jest każda istota ludzka od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności.
2. Uzyskanie pełnoletności określają odrębne przepisy.
@Stubr
Niestety rozmowa nie dotyczyła kwadratów i prostokątów.Ty próbowałeś poprzez analogię, z którą niestety nie trafiłeś bo nie ma związku z tematem dyskusji zamazać dość prostą rzecz.Tak samo zresztą jak Hakade, którego post skomentowałem.Uczeń piszący,że aborcja łamie prawo dziecka ma po prostu rację.I żadne zamazywanie tanią sofistyką tego nie zmieni.
@Hakade Aborcja jest również złamaniem praw dziecka. Niżej cytat, którego z praw konkretnie. Cytat pochodzi z Deklaracji Praw Dziecka.
"The child shall enjoy the benefits of social security. He shall be entitled to grow and develop in health; to this end, special care and protection shall be provided both to him and to his mother, including adequate pre-natal and post-natal care. The child shall have the right to adequate nutrition, housing, recreation and medical services."
lub po polsku:
"Dziecko korzysta z dobrodziejstw ubezpieczeń społecznych. Jest ono uprawnione do tego, by zdrowo rosło i rozwijało się; w tym celu należy zapewnić szczególną ochronę zarówno dziecku jak i matce, łącznie z odpowiednią opieką, tak przed urodzeniem, jak i po urodzeniu. Dziecko ma prawo do odpowiedniego wyżywienia i mieszkania, rozrywek i opieki lekarskiej."
@Stubr
Piszesz:"jeśli interpretuje się jeden dokument, pisanie o innym dokumencie jest nie na temat."Jest to krotko mówiąc bzdura.Interpretacja dokumentów,ustaw,kodeksów,praw przy użyciu analogii i odwoływania się do innych dokumentów jest ja najbardziej poprawna.Natomiast traktowanie jakiegoś dokumentu jako oderwanego od reszty prawa,szczególnie w tak podobnym obszarze jak np.: prawa człowieka i prawa dziecka jest dość debilne.Ty to prawdopodobnie wiesz.Ciekawe czy masz na tyle dużo dystansu do siebie żeby to przyznać czy znowu uciekniesz w bezradne inwektywy pod moim adresem?
Generalnie:jeśli celem takich testów jest nauczenie rozwiązywania testów,wypełniania rubryczek i literalnego odtworzenia swoimi słowami dokładnie tego tekstu, z którego test odpytuje to uczeń powinien mieć obniżoną ocenę.Jeśli natomiast celem edukacji jest nauka samodzielnego myślenia,rozpatrywania spraw w szerszym kontekście,wyrażania swojego zdania to uczeń powinien dostać celującą nawet jeśli przypadkiem Szanowna Pani nauczycielka nie zgadza się ze zdaniem ucznia.
Czego chcemy od szkoł?Hodowli potakujących proli,bezmyślnie stosujących przepisy bez uwzględnienia kontekstu z np.: innymi przepisami?Czy kształcenia myślących jednostek potrafiących coś więcej niż wypełnianie testów.
Ps.: Tym bardziej, że wręcz abstrakcyjna farsa tej sytuacji jakby żywcem z latającego cyrku monty pythona, polega na tym, że uczeń miał się domyśleć,że autorzy testu zadając pytanie o prawa dziecka tak naprawdę nie mieli na myśli praw dziecka.Wedle twojej analogii, pytanie było o prostokąt uczeń jak najbardziej słusznie dał przykład kwadratu,który jest prostokątem a potem się okazało,że jednak nie,kwadraty być nie mogą,bo co prawda kwadrat to prostokąt ale chodziło o inny prostokąt...taki nie kwadratowy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2018 o 13:14
@Chasing_Cars_
Poruszyłaś ciekawy wątek.Bardzo chętnie się odniosę.Tylko wieczorkiem przy herbatce.Poczekasz?
Szkola uczy schematcznego myslenia. Zgodnie z wzorcem ustalonym przez nauczyciela. Nie zgadzasz sie, pala. Masz inny tryb funkcjonowania, pala.
@Hakade Płód nie jest człowiekiem durniu,
amen
I miała rację - szkoła to nie miejsce na durne ideologie
@zy_lo aż mi się przypomniał klasyk "Zadanie rozwiązałeś dobrze, ale za to, że nie zrobiłeś tego moją metodą odejmuję ci 1 punkt"
a ja sie zaloze ze w podreczniku nie bylo aborcji a mieli sie z podrecznika nauzcyc a nie wyrazac wlasne zdanie...
A czyli własne zdanie stoi ponad wiedzą? To może idźmy dalej, jak na geografii będzie mówił, że ziemia jest płaska to też ma dostawać piątki? Na historii będzie pisał o polskich obozach śmierci również 5. Na fizyce jak napisze, że względność czasu to wymysł również damy mu maksa. Przecież powinien wyrażać własne zdanie a nie uczyć się z jakiegoś tam podręcznika.
Możesz mieć zdanie o aborcji jakie tylko chcesz. Ale w kontekście PRAWNYM dzieckiem nazywamy kogoś kto się urodził i nie skończył 18 roku życia. Płód nie otrzymuje imienia, nie wyrabia mu się dokumentów, a jak umrze to nawet kościół nie robi mu pogrzebu. Choć ja też mam rodziców i jestem ich dzieckiem to prawnie już dzieckiem nie jestem. Rozumiem, że ktoś ma jakieś zdanie na ten temat, ale pytanie jest jasne. Przykłady łamania praw DZIECI. Nie mogę więc pisać o łamaniu praw posłów, bo oni nie są dziećmi. Podobnie płód, też według prawa dzieckiem nie jest.
Jeżeli ktoś się nie zgadza, to niech złoży projekt ustawy obywatelskiej, ale do tego czasu, niech zadanie nie będą sprawdzane na zasadzie zdaje mi się, widzi mi się, śniło mi się, ale wedle konkretnych zapisów prawnych.
Widać od razu, że nauczycielka to tępa feministka, która każde inne zdanie niż jej własne krytykuje.
@DarkPsychopath Przeczytaj główne polecenie "Praca z tekstem źródłowym " Czy jeśli w tekście nic nie było o aborcji to dziecko wykonało polecenie ? Nie. Wiec dziecko nie miało wyrazić swojej opinii, opinii nauczycielki tylko bazować na tekście źródłowym. Więc niech wszyscy FANATYCY zapoznają sie najpierw z zadaniem, tekstem a potem wypowiadają sie czy nauczycielka mogła być zaskoczona odpowiedzią ucznia bo nie dała mu 0 pkt a postawiła znak zapytania.
Ale tu są jakieś ramy prawne - pytanie jak to wygląda w kontekście tej konwencji? Bo ja mogę mieć i zdanie, że łamaniem praw dziecka jest masturbacja i lepiej zrobić "to" wbrew woli kobiety niż zabić dzieci w prześcieradło - tyle, że żadna konwencja czegoś takiego nie przewiduje. Dajmy spokój z kłamliwą postprawdą i zacznijmy myśleć logicznie: Jak to definiuje konwencja?
Tak, że płód nie jest dzieckiem.
Ja bym jednak chciał, żeby dzieci tak piszące (która to klasa w ogóle?) nie zastanawiały się co to jest aborcja, na bycie oszołomem (obojętnie w jedną, czy w drugą stronę) jest zawsze czas. Nauczycielka powinna oberwać po pustym łbie, ale rodzicom tego dzieciaka też się przyłożenie należy. Grzejcie się tą aborcją ile chcecie, ale sami. Oszczędźcie swoje dzieci i nie pierzcie im beretów.
Tak się tu wszyscy kłócicie... a czytał tu ktoś treść tego zadania? "Praca z tekstem źródłowym" to odpowiadanie na pytania, do których odpowiedzi znajdują się w tekście. Tu nie ma żadnej ideologii, wystarczy umieć czytać.
Popieram jedynego kolegę który chyba zwraca uwagę na tytuły (Kartman456), te pytania są o PRACĘ Z TEKSTEM. Nauczycielka prawdopodobnie skreśliła aborcję jako złą odpowiedź, ponieważ nie było nic o tym w tekście, a praca z tekstem polega na poszukiwaniu informacji w materiale źródłowym i odpowiadaniu tylko i wyłącznie (chyba, że polecenie wskaże inaczej) na jego podstawie.
Aborcja nie jest łamaniem praw dziecka, bo nie można łamać praw kogoś, kogo jeszcze nie ma. Oczywiście usuwanie ciąży nie może być metodą antykoncepcyjną i ratunkiem dla "wyzwolonych" kobiet, które zaszły np. wskutek jednonocnej przygody, bo nie chciało im się o antykoncepcji pomyśleć. A jak ktoś nie lubi antykoncepcji, to zawsze ma jeszcze do dyspozycji inne sposoby uprawiania seksu niż stosunek z penetracją.
Słusznie zrobiła nauczycielka. To nie jest zdanie dziecka-to zdanie jego rodziców. A odpowiedź była nie na temat.
U góry jest jasno napisane: PRACA Z TEKSTEM ŹRÓDŁOWYM, czyli najprawdopodobniej był to test czytania ze zrozumieniem. Jeśli w tekście nie ma podanego przykładu aborcji, a nie ma pytania o poglądy ucznia albo prośby o podanie przykładu z własnego życia, to nie można zaliczyć odpowiedzi, jeśli nie jest zgodna z tekstem źródłowym.
Jestem pewna, że dziecko samo z siebie tego nie wymyśliło