@Komandos1990 I oczywiście zawsze znajdzie się jakis palant, który przypie***li się do kogoś, bo użył wulgaryzmu w stosunku do jawnej durnoty. Bo oczywiście sam nigdy w życiu nie użyl nigdy ani jednego wulgaryzmu i jedyne co mówi, gdy się zdenerwuje to "motyla nóżka". Weź się ogarnij, bo się ośmieszasz swoim pseudo puryzmem językowym.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 maja 2018 o 9:39
I oczywiście zawsze znajdzie się skur***l, któremu będzie przeszkadzało to, ze ktoś pomaga zwierzakom. Słuchaj kur**u, jak masz ochotę to sam zrób jakąś zbiórkę i nie krytykuj. Z resztą 90% ludzi nie zasługuje na pomoc.
Idę o zakład, że co najmniej 80% tej karmy to jakiś Bobik, GoOn, czy inny Puffi, którego żaden pies jeść nie chce, nawet ten w schronisku, bo przecież pies trafiając do schroniska nie traci zmysłu smaku i powonienia. A nawet jak się któryś skusi, to potem jest cały boks do szorowania z płynnej mazi zwanej przez optymistów kupą, a pies do leczenia. Schronisko, tak jak szpital/ przedszkole/ dom dziecka, to z założenia ma być miejsce opieki, nie kaźni i skoro narzekacie (wszyscy narzekają, ja też) na żarcie w szpitalu, to nie serwujcie szpitalnego żarcia psom i nie kupujcie Bobika. Już lepiej kupić kilo ryżu, a jak karmę, to co najmniej Chappi albo Pedigree. Najbardziej brakuje karm specjalistycznych i dla schroniska kilo karmy dla psów z chorymi nerkami jest sto razy cenniejsze niż 10 kilo GoOna. I jeszcze kołdry! Psy rozrywają kołdry na strzępy i dobrze jeśli kończy się tylko sprzątaniem pierza przez pół dnia, a nie zaczopowanym jelitem. Koce, poszwy, prześcieradła, ręczniki, ścierki kuchenne, tak, kołdry nie, materace... to zależy od aktualnych potrzeb schroniska. Tak samo zapotrzebowanie na obroże i smycze bywa różne. A najwięcej do schronisk trafia obróżek w rozmiarze "dla yorka", chociaż małe psy stanowią mniejszość mieszkańców. A ktoś kupił worki na śmieci (sto psów to codziennie 3-4 120l worki odchodów), rękawiczki jednorazowe, tabletki na odrobaczenie, środki na pchły, ubranka dla psów po operacjach, czy ochraniacze na zranione łapy? Fajnie, że chcecie pomagać, ale trzeba to robić z głową, a nie traktować schronisko jak śmietnik.
Aż tak ci zależy na pieskach? Jak w ogóle może istnieć zwierze w 100% zależne od człowieka, przecież samo nie zdobędzie pożywienia. Troszczymy się o takie darmozjady zamiast pomóc zwierzętom, które są samodzielne, ale z powodu działalności człowieka są zagrożone wyginięciem. W schroniskach są jeszcze oczywiście koty, ale one potrafią o siebie zadbać. Może jakaś miła duszyczka wytłumaczy mi dlaczego psiaki są na pierwszym miejscu
Bo kibole lubią zwierzęta. Ba, niektórzy z nich to nawet zoofile. Regularnie nawołują by uprawiać z nimi seks, pisząc na murach "j__bać psy"
Bo kibole sami są zwierzętami rodem z dziczy
Pewnie myśleli że to dla uchodzcow
@Komandos1990 I oczywiście zawsze znajdzie się jakis palant, który przypie***li się do kogoś, bo użył wulgaryzmu w stosunku do jawnej durnoty. Bo oczywiście sam nigdy w życiu nie użyl nigdy ani jednego wulgaryzmu i jedyne co mówi, gdy się zdenerwuje to "motyla nóżka". Weź się ogarnij, bo się ośmieszasz swoim pseudo puryzmem językowym.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2018 o 9:39
a ludziom nikt nie pomoze
I oczywiście zawsze znajdzie się skur***l, któremu będzie przeszkadzało to, ze ktoś pomaga zwierzakom. Słuchaj kur**u, jak masz ochotę to sam zrób jakąś zbiórkę i nie krytykuj. Z resztą 90% ludzi nie zasługuje na pomoc.
@azareel i oczywiście znajdzie się jakiś d*bil rzucający k*rwami na lewo i prawo :)
Idę o zakład, że co najmniej 80% tej karmy to jakiś Bobik, GoOn, czy inny Puffi, którego żaden pies jeść nie chce, nawet ten w schronisku, bo przecież pies trafiając do schroniska nie traci zmysłu smaku i powonienia. A nawet jak się któryś skusi, to potem jest cały boks do szorowania z płynnej mazi zwanej przez optymistów kupą, a pies do leczenia. Schronisko, tak jak szpital/ przedszkole/ dom dziecka, to z założenia ma być miejsce opieki, nie kaźni i skoro narzekacie (wszyscy narzekają, ja też) na żarcie w szpitalu, to nie serwujcie szpitalnego żarcia psom i nie kupujcie Bobika. Już lepiej kupić kilo ryżu, a jak karmę, to co najmniej Chappi albo Pedigree. Najbardziej brakuje karm specjalistycznych i dla schroniska kilo karmy dla psów z chorymi nerkami jest sto razy cenniejsze niż 10 kilo GoOna. I jeszcze kołdry! Psy rozrywają kołdry na strzępy i dobrze jeśli kończy się tylko sprzątaniem pierza przez pół dnia, a nie zaczopowanym jelitem. Koce, poszwy, prześcieradła, ręczniki, ścierki kuchenne, tak, kołdry nie, materace... to zależy od aktualnych potrzeb schroniska. Tak samo zapotrzebowanie na obroże i smycze bywa różne. A najwięcej do schronisk trafia obróżek w rozmiarze "dla yorka", chociaż małe psy stanowią mniejszość mieszkańców. A ktoś kupił worki na śmieci (sto psów to codziennie 3-4 120l worki odchodów), rękawiczki jednorazowe, tabletki na odrobaczenie, środki na pchły, ubranka dla psów po operacjach, czy ochraniacze na zranione łapy? Fajnie, że chcecie pomagać, ale trzeba to robić z głową, a nie traktować schronisko jak śmietnik.
Aż tak ci zależy na pieskach? Jak w ogóle może istnieć zwierze w 100% zależne od człowieka, przecież samo nie zdobędzie pożywienia. Troszczymy się o takie darmozjady zamiast pomóc zwierzętom, które są samodzielne, ale z powodu działalności człowieka są zagrożone wyginięciem. W schroniskach są jeszcze oczywiście koty, ale one potrafią o siebie zadbać. Może jakaś miła duszyczka wytłumaczy mi dlaczego psiaki są na pierwszym miejscu
Chappi czy Pedigree to według Ciebie karma? Zamiast powielać głupoty typu "droższa = lepsza" to najpierw przeczytaj skład tych "markowych" szajsów.
Za to 2 tyg. temu mało nie rozkręcili zadymy na autostradzie
Jakby ludzie skupiali się na tym aby być człowiekiem dla drugiego człowieka to uznam szacunek... Chłam!