W takim samym sensie można szanować pracę złodzieja - jak by nie było musi się namęczyć bo telewizor sam się z domu nie wyniesie, nie zawiezie do lombardu i nie sprzeda.
To jest akurat jedyna praca której nie szanuję i nigdy szanować nie będę. Nie ma z niej absolutnie żadnego pożytku. Mniej szanuję tylko tych którzy dają te ulotki do roznoszenia.
Skrzynkę mailową można w pewnym stopniu zabezpieczyć przed spamem, ale jak ci napier***lą makulatury do skrzynki pocztowej to czasem listonosz nie ma już gdzie włożyć korespondencji. A czasem przychodzi naprawdę ważna poczta, pisma urzędowe itp.
Z drugiej strony najłatwiejsza do znalezienia praca dla nastolatków. Jasne, są też inne, ale na ulotkach najszybciej można zarobić i da się dostosować grafik do szkoły, więc zawsze znajdą się chętni.
Ja szanuję pracę. I nie dokładam dodatkowej pracy paniom sprzątającym! Ulotki można zostawić w zbiorczej skrzynce na zewnątrz klatki (na szczęście takie mamy) a nie śmiecić każdemu. A frajerom myślącym, że jak włożą ulotkę do skrzynki to coś od nich wezmę mam wiadomość: właśnie takie firmy zapamiętuję i OMIJAM SZEROKIM ŁUKIEM.
Dobrze, że jeszcze nikt się nie rzuca o filtry antyspamowe w skrzynce mailowej, w końcu ktoś na tych wiadomościach zarabia.
Poprawka:
Długopisem jest napisane "a może byś nauczył się szanować pracę".
Hym, dziwne podejście.
W takim samym sensie można szanować pracę złodzieja - jak by nie było musi się namęczyć bo telewizor sam się z domu nie wyniesie, nie zawiezie do lombardu i nie sprzeda.
A jak ktoś będzie miał płacone za kopanie w dupę przechodniów to także należy szanować jego prace?
To jest akurat jedyna praca której nie szanuję i nigdy szanować nie będę. Nie ma z niej absolutnie żadnego pożytku. Mniej szanuję tylko tych którzy dają te ulotki do roznoszenia.
Skrzynkę mailową można w pewnym stopniu zabezpieczyć przed spamem, ale jak ci napier***lą makulatury do skrzynki pocztowej to czasem listonosz nie ma już gdzie włożyć korespondencji. A czasem przychodzi naprawdę ważna poczta, pisma urzędowe itp.
Z drugiej strony najłatwiejsza do znalezienia praca dla nastolatków. Jasne, są też inne, ale na ulotkach najszybciej można zarobić i da się dostosować grafik do szkoły, więc zawsze znajdą się chętni.
Do bloku mają wstęp mieszkancy oraz ich goście jak również technicy, ludzie ze Spółdzielni itp. A reszta po co? ;P
Ja szanuję pracę. I nie dokładam dodatkowej pracy paniom sprzątającym! Ulotki można zostawić w zbiorczej skrzynce na zewnątrz klatki (na szczęście takie mamy) a nie śmiecić każdemu. A frajerom myślącym, że jak włożą ulotkę do skrzynki to coś od nich wezmę mam wiadomość: właśnie takie firmy zapamiętuję i OMIJAM SZEROKIM ŁUKIEM.
Przy takich rzeczach dobrze by było zostawiać wolne miejsce na uwagi, bo tak tylko jedna osoba coś napisała i koniec zabawy.
SOMSIAD
co za analfabeta
jeśli zaśmiecanie komuś skrzynki pocztowej ktoś nazywa pracą to mu współczuję