Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
495 525
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~kk
+16 / 36

@free_man Przestępcy zawsze nielegalnie zdobywają broń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kamelieon
+9 / 19

@free_man Zawsze w tej samej sytuacji, ale w kraju bez dostępu do broni, kiedy przestępca z nielegalnie zdobytą bronią włamuje się do Twojego domu możesz próbować wyciągnąć zamknięte w schowku grabie..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F free_man
-1 / 27

@~kk
Zwłaszcza ci w USA, oni zawsze.... oh wait! Przecież to często są zwykli ludzie z pozwoleniem na broń, którym odbiło i wystrzelali innych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F free_man
-4 / 28

@Redguard
Widzisz u nas takich SPORADYCZNYCH przypadków, że w strzelaninie ginie kilkadziesiąt osób na szczęście nie ma.... i chcę żeby tak pozostało. Broń to ułuda bezpieczeństwa. Wystarczy, że ktoś strzeli ci w plecy albo w głowę i nawet choćbyś bardzo chciał, nie uda ci się pomyśleć gdzie masz pukawkę :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kamelieon
+2 / 24

@free_man Nie. Czyli całkiem na odwrót, niż pisałeś. Coś, co zwaliło z nóg Twój płacz przeciw dostępowi do broni do tego stopnia, że zostało Ci jedynie próbować odwrócić kota ogonem.
Jeżeli bandyci mają broń, to tym bardziej uczciwi ludzie muszą mieć możliwość skutecznej obrony. Prawo powinno chronić uczciwych, a nie karać ich i ograniczać przez zachowanie całej reszty.
Wystarczy dobre prawo w kierunku dostępu, przechowania i używania broni oraz obrony własnej. Tylko idiotom, w dodatku w ostateczności trzeba wszystkiego zakazywać, martwi mnie, że jesteś za tym tak bardzo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GunMeat
+9 / 11

@free_man Niby dlaczego nie zdążę? Przecież przestępca musi najpierw pokonać zamknięte drzwi, furtkę, mam też alarmy ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~NieMaTuNikogo
+7 / 11

@free_man Jesteś bardzo naiwny jeśli wierzysz w to, że przestępca będzie respektował prawo i nie kupi sobie broni na czarnym rynku. To trochę tak jak z marihuaną, albo innymi narkotykami czy nawet z tańszymi fajkami od"ruskich". W Polsce zakazane i wszyscy się do tego stosują prawda?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+1 / 1

@free_man Przestępca na ogół nie chce umrzeć, więc wybiera cele bezbronne. Świadomość, że ktoś może mieć broń zniechęca do ataku.
Pomijając dane, wyobraź to sobie sam. Atakowałbyś kogoś, kto może się bronić czy czekał na łatwiejszą okazję?
Nie twierdzę, że takich przypadków nie ma, ale ja ich nie znam. Nie pamiętam źródła i dokładnych danych, ale w Europie w ciągu ostatnich 10 lat miało miejsce coś rzędu 50 przestępstw z użyciem legalnej broni, w Polsce się takich statystyk nie prowadzi, bo nie ma czego.
WOT nie może brać broni do domu. Czyli w czasie wojny, kiedy nie da się nic kontrolować, będą jej używać odpowiedzialnie, a w czasie pokoju byliby niebezpieczni? Poza tym to jest jakaś śmieszna partyjna bojówka...
Głupi pomysł bo bilans jest na + ?
Nie jest, po prostu nie jest prawdziwym wnioskiem w każdym miejscu na świecie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~csvrvvr
-2 / 2

@free_man "oh wait"? Języka zapomniałeś mądralo? Najpierw się ucz wysłowić, potem nauczaj...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kk
+9 / 13

W Europie by ją zamknęli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vetulae
0 / 18

To była wyszkolona policjantka. Dajcie broń ludziom co nie potrafią używać otwieracza do konserw to zobaczycie. Nie będzie potrzeba przestępców, ludzie przez swoja głupotę sami będą sobie nawzajem robić krzywdę.

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/usa-wzrost-liczby-wypadkow-z-udzialem-dzieci-broni,640607.html
https://www.tvp.info/23401692/usa-liczba-ofiar-wypadkow-na-drogach-rowna-liczbie-zabitych-z-broni-palnej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vetulae
-4 / 14

@testttttt jeśli to wszystko bajki to powiedz ile było strzelanin w szkołach w Polsce? Czemu strzelaninę w magdalence wspominają już 15 lat? Czy byłeś kiedyś świadkiem strzelaniny, kiedy i jakiej? Ile policjantów w Polsce ginie na służbie, a ilu rocznie ginie zastrzelonych przez policję?
Chcesz to sobie wierz, że powszechny dostęp do broni jest panaceum na całe zło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vetulae
-5 / 7

@testttttt ze Szwajcarią to pojechałeś. W Polsce wszystkich przestępstw (nie tylko zabójstw) z użyciem broni jest poniżej 1000 rocznie na prawie 38 milionów Polaków. Ale myśl sobie, że to tylko zasługa homogenicznego społeczeństwa i naszego łagodnego temperamentu. Wiem, że jak zajdzie potrzeba to i definicje sobie przerobisz, by Tobie pasowało, mieliśmy już okazję dyskutować, dlatego już dziękuje i życzę miłego dnia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+2 / 4

@vetulae Mówisz o przestępstwach z użyciem broni legalnej czy ogólnie? Jeśli ogólnie to pewnie z 99,99% przypadków dotyczy broni nielegalnej, na którą przepisy nie mają wpływu i w żadnym wypadku nie jest to argumentem przeciwko zwiększaniu dostępności broni palnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vetulae
-2 / 4

@kondon to z użyciem broni ogólnie i w 2016 bardzo wzrosło, przed tym rokiem sięgało ledwie do 500 przypadków. Prawie na pewno są to przestępstwa przy użyciu broni nielegalnej, ale co chcesz przez to powiedzieć, że jesteśmy tak uczciwi jako społeczeństwo, że jest tak mała liczba przestępstw? A może fakt, że broń nie jest legalna, sprawia, że byle łachudra nie jest w stanie jej nabyć lub nie chce się narażać dodatkowymi paragrafami i nie dokonuje przestępstw z użyciem broni. Zwłaszcza że liczba przestępstw z użyciem innego niebezpiecznego narzędzia była zawsze 3,5 do 7 razy nawet większa.



@testttttt nie to miałam na myśli tylko wcześniejszą rozmowę o bezrobociu. O USA dyskusja jest jałowa, bo nie znalazłam źródłowych danych statystycznych. Nie przeczę, że te, co podałam mogą nie odzwierciedlać prawdy, bo to już czyjaś interpretacja jednak strona, którą Ty podałeś też zawiera już interpretację, a nie czyste dane źródłowe do samodzielnej analizy dlatego uważam, że prowadzenie dalszej takiej dyskusji za jałowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vetulae
-1 / 3

@testttttt blog się nazywa Hoplofobia czyli "polityczny neologizm użyty po raz pierwszy przez emerytowanego amerykańskiego oficera Jeffa Coopera jako pejoratywne określenie „irracjonalnej niechęci do broni”[1][2][3]. Ponadto jest używany jako określenie „strachu przed bronią palną”[4][5] lub też „strachu przed uzbrojonymi obywatelami”[6]. Hoplofobia jest określeniem politycznym i nie jest rozpoznaną fobią w sensie medycznym" widać, że są bardzo bezstronni nie mają własnego zdania na ten temat, nie zakładają filtra na badania na które się powołują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+2 / 2

@vetulae Jeśli przestępstwa są popełniane z broni nielegalnej to po co utrudniać uczciwym ludziom jej posiadanie?
Czarnoprochowca możesz kupić bez żadnego pozwolenia i rejestracji, więc zdobyć broń jest bardzo łatwo. Z paragrafami się zgodzę, tylko dołóż do paragrafów możliwość, że potencjalna ofiara może się obronić. Czy to nie da przestępcy więcej powodów do zaniechania ataku?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vetulae
-3 / 3

@kondon myślę, że nie powstrzymuje to przestępców. Poziom przestępczości zależy nie od posiadania czy nie posiadania broni tylko stopnia dobrobytu i rozwarstwienia społecznego. Moim zdaniem szansa, że przestępcy będą strzelać pierwsi jest większa niż że w związku z tym że ofiara może mieć broń podążą ścieżką uczciwej pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2018 o 17:26

avatar kondon
+2 / 2

@vetulae Zależy od obu tych czynników.
A moim zdaniem odwrotnie :) Samo podejście, że lepiej być bezbronnym bo nie prowokujemy przestępców, jest bez sensu i nie można się na coś takiego godzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vetulae
+1 / 1

@Jimmy_Waldemar_Rasiak tym komentarzem pokazałeś poziom jaki reprezentujesz, że już nie wspomnę o ogromnym wkładzie merytorycznym w dyskusję. Rozmawiamy sobie z @kondon i @testttttt kulturalnie bo choć można sie nie zgadzać to można rozmawiać a Ty wskakujesz tu ze swą światłą myślą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Krait
+6 / 6

@Arnau fakt że jest to policjantka jest chyba istotny, nie uważasz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Mózgowie
+4 / 6

To był fachowiec z bronią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
-3 / 5

Moim zdaniem powszechny dostęp do broni to absurd, ale uważam że każdy powinien móc kupić broń na takich zasadach jak w Czechach z tym że dałbym obowiązek badań psychologicznych, a nie uzależniał tego od decyzji lekarza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
-2 / 2

@testttttt Oczywiście że tak. Z pewnością odsieje tych aktualnie pieprzniętych. Natomiast naturalnie że komuś może odbić za jakiś czas, no ale jednak na to wpływu już nie mamy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pleplepleban
+5 / 7

ojej, u nas dzięki okupantowi, juz by siedziała w areszcie i sprawa 30 lat byłaby rozpatrywana a bandzior zostałby opatrzony i wypuszczony z danymi, gdzie jej dzieci mieszkają...taka mamy demosrację......

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xardas132
-1 / 7

Swobodny dostęp do broni pozwolił temu typowi mieć broń...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Heyter
+1 / 1

A może w tym pytaniu zapomniałeś wspomnieć, że to policjantka i dlatego miała broń?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
+3 / 5

Ta kobieta jest brazylijską funkcjonariuszką policji. Dla polskich funkcjonariuszy policji dostęp do broni mamy równie dobry, jak u nich, PL to nie UK, więc o jaki dostęp do broni ci chodzi? Czy może myślałeś, że polska policja nie ma pukawek?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+1 / 1

@J_R Oczywiście, że po służbie nie ma...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Eptesicus
+1 / 3

Serio? Chcesz naśladować Brazylię pod względem bezpieczeństwa publicznego? Powodzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KX
+1 / 3

Dostęp do broni nigdy nie był złym pomysłem bo gwarantuje prawo i szacunek. Pomyśl jednak co by było gdybyś był bogatym patrycjuszem i miał niewolników ? Czy chciałbyś by niewolnicy mieli dostęp do broni ? Mogą się zbuntować i odebrać ci władzę! To ty masz mieć broń a niewolnicy jej nie powinni mieć. Teraz przełóż to na nasz Polski ogródek . Były aparat UB , dawni milicjanci i wojskowi obecni policjanci i wojskowi , wysocy rangą członkowie PZPR oraz obecni i byli prawnicy , sędziowie i prokuratorzy wraz z obecna elytą polytyczną nie maja problemu by mieć broń. Natomiast każdy , niekarany, obywatel praktycznie nie ma szans by ją mieć. Spróbuj uzyskać zezwolenie . Związki sportowe obsadzone przez byłych aparatczyków , Koła łowieckie to samo , o broni do samoobrony zapomnij nie masz szans na uzyskanie zezwolenia. Teraz wiesz kim jesteś w tym kraju

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pannaniegotka

to policjantka = przecietny obywatel?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+2 / 2

@pannaniegotka Po służbie jak najbardziej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+2 / 4

Swobodny dostęp do broni jest zły tylko dla niewolników, a w szczególności dla tych którzy sami walczą o to by tego dostępu do broni nie mieli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszko_Rymbaba
-1 / 5

Przedstawienie filmu na którym wyszkolona policjantka ładuje z zaskoczenia kulę w przestępcę-nieudacznika, który nawet broni nie potrafi trzymać jak należy ( chwyt małpy utrudnia zarówno celowanie jak i oddanie strzału .... ), co miało miejsce w kraju gdzie dostęp do broni jest ograniczony jest raczej argumentem za utrzymaniem zakazu.
Pozwolę sobie zepsuć nieco humor wszystkim "bohaterom" z nudów oglądającym demotywatory....

1) Jeszcze raz: film przedstawia wyszkoloną z obsługi broni policjantkę i nerwowego przestępcę, być może otumanionego na jakiś proszkach, albo inaczej psychicznie "zwichrowanego". Na pytanie, kto był tutaj lepiej wyszłokolony w obsłudze broni odpowiedzcie sobie sami. Wynik jaki widzimy na filmie wynika wprost z relacji sił ( swoją drogą wielkie "brawo" dla właściciela czerwonego autka - odjechał jak policjantka zasłaniała się za jego autem: zgaduję, że ów właściciel był zapewne tak wyszkolony w zakresie zachowania w sytuacjach stresowych jak większość tutaj komentujących i generalnie większość ).

2) Ze strzelanin w stanach jest dosyć, filmów i opisów, z których wynika jak zachowują się ludzie postronni, potencjalnie z bronią i nie ma sensu na ten temat dyskutować. Ale krótko i do wyobraźni: jeśli się wam Państwo siedzący na wygodnych krzesełkach z piwkiem w ręku i z nudów i braku "bohaterskich przeżyć" przeglądający demotywatory.pl - wydaje, że w warunkach silnego, nagłego i niespodziewanego stresu ( czy to na ulicy, czy będąc napadnięci w domu ), że wyciągnelibyście swoją pukawkę i "zabili sk&rwysyna" to dla statystycznie 90% z okładem spośród Was mam przykrą wiadomość - prawdopodobnie ucieklibyście w miarę możliwości, albo sparaliżowałby Was strach i reakcja byłaby na tyle spóźniona, że przestępca wiedząc już tylko o tym, że możecie mieć broń władowałby w Was kulkę.

3. Przewaga jest prawie zawsze po stronie bandyty i nie ma znaczenia, czy jest dostęp do broni palnej, czy tylko do noży. To bandyta wybiera czas i miejsce i robi to tak, żeby mieć przewagę już na starcie i film, w którym przypadkiem trafia na policjantkę po służbie nic nie zmienia. Gdy bandyta zacznie się obawiać, że broniący może go znienacka zabić dojdzie do znacznego zbrutalizowania zachowań. Każdy, kto miał możliwość w życiu polatać samolotami do US mógł zobaczyć, jak nerwowo zachowuje się TSA w stanach ( zabezpieczenie lotnisk ) w stosunku do podobnych służb w innych krajach. Pracownicy TSA są ekstremalnie nerwowi a jest tak właśnie dlatego, że owi pracownicy nigdy nie wiedzą, czy ktoś komu zwracają uwagę, czy rewidują nie okaże się szaleńcem, który wyciągnie znienacka spluwę - inne służby nie mają takiego problemu.

4. Statystyki nie kłamią. Wątpiącym proponuję porównanie ilości strzelanin i ofiar z użyciem broni palnej w Europie i w Stanach na 1mln obywateli.

5. Przedstawiającym przykłady niektórych państw pragnę dołożyć kilka faktów:
a) Szwajcarii - dostęp do broni jest, za to gorzej z dostępem do amunicji, tudzież innymi utrudnieniami
b) Czech - kraj w którym nie ma swobodnego dostępu do broni
c) Andora - Państwo tak małe, że nawet wiarygodnej statystyki na ich podstawie nie można sklecić

6. Na zakończenie: w USA jest problem ograniczania dostępu do broni, bo są zbyt silne lobby producentów broni, tudzież związku strzeleckiego i innych rasistów a nawet jak kilka lat Demokraci robią małymi krokami podchody, aby ludzi rozbroić, to i tak na koniec wpadnie Trump, czy inny Bush który aby podłechtać swój światły, i na ogół "wiejsko-klerykalny" elektorat rzuci kilka górnolototnych frazesów na temat broni, które najczęściej nie mają nic wspólnego z rzeczywistością i wszystko cofnie. Ta choroba też toczy Polskę - najbardziej optują za dostępem do broni ci, którzy najmniej wiedzą o świecie, psychologii a często i samej broni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dent
0 / 0

@Paszko_Rymbaba Dzięki za merytoryczne argumenty. Zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy zdają się bagatelizować lub wręcz ignorować fakty, które kłócą się z ich teorią. Przypominam, że "gdy modlisz się o deszcz, przygotuj się na błoto".

Porównywanie się do USA nie ma wiele sensu, bo tam posiadanie broni i jej obsługa jest wpisane w kulturę od najmłodszych lat. Szwajcaria, z kolei jest znacznie bardziej zamożna. W Polsce również nie ma zakazu posiadania broni i każdy może się ubiegać o pozwolenie, jeśli wyrazi taką chęć. Mnie zawsze ciekawiło, ilu zwolenników powszechnego dostępu do broni, statystycznie choć raz było na strzelnicy i trzymało prawdziwą broń w ręku. Pozwoliłoby to oszacować wartość ich głosu.

Proszę o nie odbieranie mojego komentarza personalnie, a raczej o obiektywną analizę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszko_Rymbaba
+1 / 1

@dent No i właśnie.... po pierwsze broń w Polsce ( i wielu europejskich krajach ) jest dostępna, z tym, że ograniczona do broni czarnoprochowej ( w niektórych reglamentowany jest proch), która jest na tyle badziewna i niewygodna, że słabo nadaje się do użycia przez bandytów,bo trudno chodzic z nią po ulicy - tj. chodzić można, ale nie można być potem pewnym, czy po takim "chodzeniu" strzeli jeszcze jak należy, bo czarny proch to substancja jednak "kapryśna".

I to w zasadzie powinno rozwiązać problem paranoików... niestety nie rozwiązuje.
Nie wiem, czy jest to poczucie strachu tych ludzi, jakiegoś wiecznego zagrożenia, czy cokolwiek innego, że tak sobie na tym temacie języki strzępią. Byłoby 100x sensowniej, gdyby ci wszyscy gardłujący za swobodnym dostępem do broni pogardłowali za tym, aby usprawnić pracę policji, prewencji i to nie zaostrzając kary a zwyczajnie ułatwiając policjantom pracę ( każdy kto choć raz był na komisariacie w tym pięknym kraju jako świadek, czy pokrzywdzony wie w czym problem)....
No, ale wizja profesjonalnego i nudnego policjanta ścigającego bandytów nie jest tak piękna, jak mokry sen, w którym "zwolennik Glocka dla każdego" pakuje w sk&rwysyna kulę przy pierwszej sposobności - gdyby oczywiście tylko miał dostęp ;'-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+1 / 1

@Paszko_Rymbaba Jak świetnie jest wyszkolona opisałem kilka postów wyżej... Gdyby przestępca był bardziej ogarnięty to nagrody odbierałaby w szpitalu albo na cmentarzu.
Na zachowanie kierowcy też zwróciłem uwagę i zgodzę się, że większość będzie uciekała, co jest prawidłową reakcją. Jednak w takiej grupie zawsze może się znaleźć ktoś, kto zareaguje przytomnie, a bez odpowiednich narzędzi nie ma na to szans.

Jw., większość tak (i dobrze - większe pole manewru i zmniejszenie szans na przypadkowe ofiary), ale te Twoje 10% prawdopodobnie wystarczy. Poza tym szaleńcy najczęściej strzelają w no gun zone.

Dlatego, że bandyci mają przewagę, dajmy im ją jeszcze większą. Jakby częściej przypadkiem trafiał na osoby mogące się bronić to byłoby mu łatwiej czy trudniej? Problemy służb mniej mnie interesują i może mają więcej szaleńców?

Co mają strzelaniny z broni nielegalnej do utrudniania uczciwym ludziom obrony?

Broń jest symbolem wolności, a ludzie w stanach chcą być wolni, zgodnie z ich tradycjami.


Czarnoprochowce do napadu są niewiele mniej skuteczne od broni współczesnej, natomiast do obrony nadają się słabo,
Tu nie chodzi tylko o to, że poszczególne jednostki chcą mieć broń, ale o sam idiotyzm naszych obecnych przepisów. Są one niedopracowane i w wielu miejscach bez sensu. Dochodzi jeszcze uznaniowość policji, dziwne wyroki sądów i robi się problem.
Ważna jest też ideologia, dlaczego ktoś mi czegoś zakazuje, w tym tak podstawowego jak prawo do obrony?
Kiedy będziesz miał problem policjant się magicznie nie teleportuje obok i Ci nie pomoże.
W socjalizmie nie ma na nic pieniędzy, więc na policję tym bardziej nie będzie. Głupiego ludu nie przekupisz poprawą ich pracy a zasiłkami możesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2018 o 23:21

D dent
0 / 0

@kondon Być może należałoby się zastanowić nad przyczyną, a nie nad walką ze skutkami? W innych komentarzach zostało napisane, z czego bierze się przestępczość. Pytanie, jakie mogą być konsekwencje liberalizacji dostępu do broni. Zwiększenie ilości broni legalnej może pociągnąć za sobą zwiększenie ilości broni nielegalnej. Tak więc ogólne poczucie bezpieczeństwa nie będzie wynikało z samego faktu posiadania broni, a będzie w dużej mierze opierało się na zaufaniu społecznym (rozsądku innych obywateli).

Kolejna kwestia, to predyspozycje psychofizyczne do używania broni. Czy jeśli już ktoś posiada broń, to będzie potrafił jej użyć zgodnie z przeznaczeniem? Czy w momencie zagrożenia będzie w ogóle w stanie jej użyć, czy pozwoli, żeby została mu odebrana i użyta przeciwko niemu? Co z tzw. zespołem zaburzeń po stresie urazowym wywołanym sytuacją z użyciem broni palnej? Aby być wprawnym w tym zakresie, potrzebny jest trening, który będzie wymagał nakładów finansowych. Nie wspominając, że sam zakup nie będzie tani, więc należałoby się również spodziewać szarej strefy i niekontrolowanego obrotu.

Następnie należałoby zmienić prawo, które będzie regulować wszelkie aspekty z tym związane, czyli konsekwencje niewłaściwego użycia broni, odpowiedzialność karna, odpowiedzialność finansowa, itd. Niestety tutaj dochodzą uprawnienia odpowiednich służb, które również będą potrzebowały dodatkowych nakładów finansowych na odpowiednie szkolenia i środki walki z nowym zagrożeniem.

Jest jeszcze wiele innych argumentów, nad którymi należałoby się zastanowić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+1 / 1

@dent Przyczyną w Polsce czy Brazylii? W Polsce nie mamy masowej przestępczości, więc nikt po ulicach z bronią latał nie będzie. Pewnie zwiększyłaby się liczba broni nielegalnej, ale nie byłaby ona tak groźna jak teraz bo ludzie mieliby czym się bronić. Oczywiście do pełnego funkcjonowania broni w społeczeństwie niezbędna jest kara śmierci, której nie trzeba jakoś specjalnie wykonywać, wystarczy nią straszyć.

Broni używasz na własną odpowiedzialność, nikt Cię nie zmusza, więc wszelkie konsekwencje wynikają tylko z Twoich decyzji. Broń nielegalna jest nieopłacalna dla zwykłych ludzi, zbyt dużo problemów może z tego wynikać i jeśli obecnie jest o broń dość trudno, a mało kto się na taką decyduje, to przy łatwiejszym dostępie będzie tego jeszcze mniej u uczciwych ludzi.

Co do prawa to się zgadzam. Zacząłbym od kary śmierci np. za napad z bronią i zabójstwo.
Oczywiście nie jest to łatwy temat i nikt nie chce, żeby od jutra pistolety były w biedronce.
Chodzi o poprawę obecnych dziurawych i idiotycznych przepisów, uznaniowości policji, bzdurnych kategorii... A później będziemy patrzeć co się dzieje i obserwować dalej. Polaków też trzeba nauczyć co to broń, jak działa, jak i kiedy używać. Dlatego prawo trzeba liberalizować powoli, żeby zorientowani w temacie uczyli następnych - wtedy będzie to bezpieczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2018 o 2:54

P Paszko_Rymbaba
+1 / 1

@dent
Dziękuję za wyważony głos. Tego głosu niestety zawsze mało

@kondon
Rozmowa dotycząca dostępu do broni nie może odbywać się bez sensownych analiz psychologicznych i sumulacji, jak w rzeczywistości sprawy wyglądałyby. To po prostu nie w porządku. Z ciekawości przeczytałem sobie pierwszy z brzegu artykuł cytujący statystki obrony i odniesionych obrażeń w kontekście posiadania, bądź nie posiadania broni na hoplofobia.info ( o skuteczności broni ...) i w nim były surowe liczby z odniesieniami "obrońca miał broń palną/nie miał/miał broń inną". Można porównaj sobie te liczby, zwłaszcza konteksty "broń palna" "inna broń". Zobacz, jak bardzo podobne są te statystyki np. w kontekście urazów u ofiar itd. Zobacz jak wygląda statystyka przy tylko "groźbie użycia broni palnej" przez ofiarę i jak bardzo roźnie ilość poważnych urazów u ofiar - czy to nie przypadkiem dlatego, że w jednym wypadku ofiary po prostu stają do walki a w drugim tylko grożą, ale nie są zdolni do zabicia czy poważnego ranienia sprawcy, przy czym wyciągnięcie spluwy tak bardzo rozjusza atakującego, że może się to źle skończyć?
Walka i osiągnięcie dominacji opiera się w pierwszym miejscu na psychologii i dotyczy to każdej walki i każdej potyczki. Zaczynając od mistrzów karate, przez żołnieży walczących na froncie po kobiety bite przez mężyczn, albo jeszcze lepiej mężczyzn bitych przez kobiety ( znam taki przypadek) - nic chyba lepiej nie pokazuje wpływu psychiki na przebieg konfrontacji siłowej niż przypadek gdy wątła blondynka wali po gębie facetowi zdolnemu rozmazać ja na ścianie a ten kuli się ze strachu ). Większość społeczeństwa nie jest wojownikami i nie ma ochoty nimi być a argumentowanie szerokiego dostępu, że co dziesiąty być może zdecyduje się na noszenie broni i rani od czasu do czasu jakiegoś furiata z bronią ( którego najpewniej nie byłoby, gdyby nie szeroki dostęp do broni ) jest delikatnie mówiąc słabe,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
-1 / 1

@Paszko_Rymbaba Zależy pod jakim kątem na broń patrzysz. Jeśli chodzi Ci o korzyści społeczne to masz rację, trzeba to przeanalizować pod wieloma aspektami. Jednak jeśli mówimy o ideologii to możesz tą część pominąć.
Masz sporo racji, ze znaczną częścią też się nie zgodzę, ale przepraszam Cię, bo nie mam więcej czasu na dokładną odpowiedź :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dent
0 / 0

@kondon Myślę, że podstawowe przyczyny przestępczości w krajach rozwiniętych można określić jako uniwersalne i wynikają m.in. z hierarchii społecznej i uwarunkowań kulturowych. Natomiast agresja, towarzysząca przestępczości, wynika z frustracji spowodowanej niemożliwością osiągnięcia pewnych etapów społecznych. Kraje, w których rozwarstwienie społeczne jest niewielkie, notują najniższe wskaźniki przestępczości (Finlandia, Islandia, Szwajcaria). Może więc lepiej zapobiegać, niż leczyć?

Cały czas poruszamy się w kontrolowanym kręgu społeczeństwa rozsądnego i odpowiedzialnego. Dla pełnego obrazu, należałoby też wziąć pod uwagę zjawiska marginalne (środowiska patologiczne, anarchiczne, skrajnie konserwatywne, czy całkowicie liberalne). Jeden rodzic może trzymać broń w sejfie, a inny nie będzie widział problemu, żeby jego pociecha zabrała do szkoły, pochwalić się kolegom.

Całkowicie się zgadzam z Twoim ostatnim stwierdzeniem. Jeśli chcemy łagodzić prawo dostępu do broni, powinno się to odbywać w sposób kontrolowany i odpowiedzialny. W przeciwnym razie należałoby zacząć "przygotowywać się na błoto".

@Paszko_Rymbaba Cała przyjemność po mojej stronie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@dent "Może więc lepiej zapobiegać, niż leczyć" Oba jednocześnie. Niestety w socjalizmie oba też nie są możliwe.
W tej chwili zjawiska marginalne mogą robić co chcą, bo ludzie są bezbronni. Patologie są i będą, jednak ktoś z kartoteką (co często ich dotyczy) nie powinien już mieć broni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cainne
-1 / 3

Wprowadźmy broń, żeby było tak "bezpiecznie" jak w Brazylii :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lustronaścianie
0 / 0

Panowie przede mną mają bardzo pozytywne wypowiedzi aczkolwiek pomijacie dżentelmeni, że prawdziwy żywot w USA po pierwsze nie jest takie samo jak na reszcie świata, czy też nie jest takie jakim się wam wydaje. Weźmy na przykład którekolwiek miasto nie większe niż 50 tysięcy mieszkańcow. Centrum miasta rozchodzące się na przedmieścia z całkowitym jego zaludnieniem "od środka" rozciągające się na zewnątrz. Podejrzewam, że każdy w takim mieście albo się zna, albo przynajmniej kojarzy. I to jest kompletnie na przeciw, jak to wygląda tam zza oceanu. 50 tyś ludzi liczące miasto jest porozjebywane na wszystkie strony, bez żadnego "centrum". Ludzie nie chodzą miastem, bo często chodników nie ma, bo każdy jeździ samochodem. Ba, ludzie nawet nie znają innych ludzi którzy mieszkają do okoła ich domów. Nie ma co tutaj porównywać takich błachostek. W Polsce gówniarz "wychowany na ulicy" porafi mieć problem, a co dopiero ich grupka. Policja też troszeczkę inaczej działa. Trzeba brać pod uwagę WSZYSTKIE okoliczności, aby taka sprzeczka miała jakikolwiek sens

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zapytanie
+2 / 2

Wy też poszlibyście napadać w klapkach ???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KX
+1 / 1

Ludzie robicie z obsługi broni jakąś szopkę . To banalnie prosta rzecz i naprawdę mało inteligentny mieszkaniec rolniczej osady jest w stanie się tego nauczyć jak nauczył się zdrowaśki. Trzeba tylko wiedzieć gdzie jest wylot lufy i w jaką stronę go kierować gdzie jest spust a gdzie bezpiecznik , jak się go ładuje i rozładowuje i jak się go zabezpiecza i odbezpiecza . Dużo tego? Każdy powinien mieć broń. A jak myślicie ze ktoś was obroni to jesteście w błędzie. Ciekawostka że w US najmniejsza ilość przestępstw w tym też tych ciężkich jak napady, gwałty, włamania , napady w przeliczeniu na mieszkańca są właśnie w stanach gdzie jest prawie nieograniczony dostęp do broni (teksas, Nowy Meksyk) . natomiast wysoki współczynnik takich przestępstw jest tam gdzie mocno ograniczono dostęp. (New York, New Jersey )

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszko_Rymbaba
0 / 0

@KX Obsługa broni nie jest żadnym problemem, problemem jest konfrontacja z bandziorem zaopatrzonym w bron i to zarówno pod względem technicznych umiejętności walki jak i kwestii nastawienia psychicznego - inaczej pod wpływem stresu zachowuje się tzw. "szary człowiek", nienawykły do strzelania a inaczej psychopata, których wśród bandytów jest sporo a do tego który wybiera czas i miejsce i ma broń w ręku. Dla kogoś nieobytego w strzelaniu sporym problemem może być nawet trafienie kogoś z pistoletu z odległości kilku kroków jeśli cel nie będzie pozostawał nieruchomy ( bo czemu miałby też i być nieruchomy? ) a szans na trafienie jeśli oba cele nie będą nieruchome w przypadku konfrontacji bandziora przygotowanego na strzelaninę i "szaraka", który jak twierdzisz "umie posługiwać się bronią" roważać w ogóle mi się nie chce.

Podejrzewam, że gdyby już nastał w Polsce otwarty dostęp do broni nowoczesnej ( do czarnoprochowej przecież jest ) i okazałoby się, że broń mają głównie bandziory to dzisiejsi zwolennicy "dozbrojenia społeczeństwa" ( że tak ich nazwę) zagnaliby naród na strzelnicę, najlepiej 2x w tygodniu, aby się nauczyli bronić. Sorry, ja nie czuję potrzeby życia jak na dzikim zachodzie.

Ps. Były wykonywane analizy na przykładzie miast z różną polityką dostępu do broni i okazało się, co było od początku logiczne: przestępcy to nie debile i kalkulują. Zamiast iść tam, gdzie mogą oberwać idą tam, gdzie nie oberwą - najbliższe miasta z ograniczonym dostępem sąsiadujące do tych miast, w których dostęp był powszechny miały podwyższoną statystykę przestępstw. Przypomina to nieco sytuację, jaka była w Polsce po wejściu do Schengen - spadła przestępczość.... tj. złodzieje i bandyci pojechali tam, gdzie im się bardziej opłacało ( i kraść i siedzieć ).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KX
0 / 0

@Paszko_Rymbaba Przypuszczam ze jesteś związany z policją lub władzą....Większość takich osób ma taką retorykę. Z odległości 10 metrów (bo to jest dystans konfrontacyjny dla broni krótkiej) niewyszkolony strzelec trafi w sylwetkę człowieka.. powiem szczerze że nawet nie celując a kierując broń w jego kierunku bardziej prawdopodobne jest że trafisz niż ze nie trafisz . nawet strzelając z biodra na takim dystansie trafiam . Ale fakt już trochę strzelam. To że cel nie będzie nieruchomy nie zmienia faktu ze możesz realnie odeprzeć zagrożenie. Po drugie sam sobie przeczysz bandziory te co chcą już mają broń od dawna nie zauważyłeś tego? Trochę znajomości psychologii i kryminologi by ci się przydało oczywiście że przestępca kalkuluje . Szuka i typuje swoja ofiarę po pewnych cechach, najlepszym jest bezbronność. I w tym tkwi problem . Broń palna wyrównuje szanse i sprawia że ofiara może się bronic tak samo skutecznie jak napastnik atakować . Dodatkowo przestępca w większości przypadków nie atakuje w okolicach miejsc gdzie mieszka (ryzyko rozpoznania). Sam potwierdzasz że w hrabstwach gdzie jest swobodny dostęp do broni przestępstw jest mało a tych gdzie są restrykcje jest ich znacznie więcej. Nie sugeruj że to mieszkańcy hrabstw ze swobodnym dostępem napadają na mieszkańców hrabstw gdzie są ograniczenia. Jestem przekonany że jest inaczej przestępcy zamiast jechać te 50-70 mil na północ gdzie jest duża szansa że zginą przy napadzie rabunku czy włamaniu , jada na południe gdzie wiedzą ze szanse na to są minimalne. Potwierdza to akcja z lat 70siatych gdzie stowarzyszenie zwolenników rozbrojenia promowało naklejanie naklejek na domy "House free of gun" szybko akcję porzucono bo okazało się ze domy z takimi naklejkami są statystycznie 10 krotnie częściej okradane. A po tym jak na początku lat 90 prezes tego stowarzyszenia zastrzeliła włamywacza w domu ze swojej broni to cała inicjatywa się rozpadła. To o czymś świadczy. Co do nastawienia psychicznego. Wole mieć realną możliwość w starciu się mieć czym bronić niż nie mieć takiej szansy. Od 3 lat chodzę z zgodnie z prawem z naładowanym Coltem patersonem .31 jedna komora niezaładowana 2 z filcem lub korkiem 2 z ołowiem i już parę razy uspokoił on nadgorliwego dresa z beisbolem w BMW. Ciekawa jest reakcja policji , na ogół im im szczena opada i nie wiedzą co powiedzieć a wiedzy o prawie i wyrokach sądów nie maja . Jednym zdaniem Podsumowując. Wole być łagodnym wilkiem niż hodowaną na rzeź bezbronną owieczką , tak gorliwie tworzoną przez kościół katolicki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Paszko_Rymbaba
0 / 0

@KX
Chwała Tobie za to, że chodzisz gotowy do konfrontacji i z bronią: możesz i to wykorzystujesz. Dresa w BMW jeśli spacyfikowałeś to przede wszystkim dlatego, że przede wszystkim miałeś wolę przeciwstawienia i nieunikania konfrontacji, co już zalicza Cię do mniejszości, osobiście cieszę się, że tacy jak Ty są ( serio, bez sarkazmu ), ale to nie definiuje postawy większosci. Sam kilka razy miałem paskudne konflikty w życiu ( bez przemocy, co jednak nie zmienia faktu ) i ciągle to, co widziałem to brak woli walki u ludzi. Brak woli walki z mobbingiem, ze złodziejstwem, nawet teraz, gdy do władzy dorwała się partia która wprost swoimi posunięciami przejęła kontrolę nad prokuraturą a jeszcze przejmuje bez pardonu kontrolę nad sądami jest niepowstrzymywana, bo ludziom się nie chce, brakuje odwagi itd. Piszą tutaj niektórzy o Szwajcarii - ja ich zapytam, jak zareagowaliby Szwajcarzy gdyby przyszedł im rząd, który wymieniłby głównych prokuratorów na zależnych od siebie, resztę postraszył a potem wziąłby się za sądownictwo. Także proszę... nie porównujmy Polski do Szwajcarii, w której i tak NB istnieją poważne ograniczenia odnośnie możliwości użycia broni ( to nie jest Texas ).
Co do samej broni: każdy, kto czuje, że mu coś zagraża może się o pozwolenie na broń starać. Ciekawe, ilu z tych, którzy domagają się otwarcia dostępu szeroko starało się o to? Bo jeśli nikt to uważam, że zanim zaczną się tego domagać to może niech najpierw wypróbują oficjalną ścieżkę.
Co do mnie to Policjantem nie jestem, ale kiedyś w życiu strzelałem - sportowo a i zajmowałem się przez moment sportami walki. To, czego jestem pewien to:
- broń dla kogoś kto nie strzela regularnie jest mało użyteczna: owszem, jej widok w ręku i huk strzału połączony ze świstem kuli i odłupaniem tynku nad głową może zdziałać cuda jeśli napadnięty nie straci zimnej krwii i wygra z napastnikiem walkę "w głowie", tj. napastnik ucieknie na widok broni i dwa nietrafione strzały. Także wracamy do psychologii. Nie będzie to jednak norma
- otwarcie dostępu do broni spowoduje większe dozbrojenie bandziorów bo obniży próg kontroli. To jest to, czego się należy poważnie obawiać. Dziś po krakowie chodzą łyski głównie z maczetami, pytanie, czy nie przerzucą się na glocki, bo będzie bardziej "prawilnie".
- z 10 kroków amator trafi gdy będzie spokojnie stał w komfortowej pozycji, nikt do niego nie będzie mierzył z broni i tym samym będzie miał czas na spokojne celowanie. Gdy bandzior będzie biegł z bronią w ręku albo się jeszcze uchylał to nawet z 3 kroków trafienie będzie czystym rzutem kostką. Szans bandziora i kogoś niezaprawionego w strzelaniu i napadniętego w silnym stresie nie chce mi się nawet rozważać.
- gdy przestanę się czuć bezpieczny we własnym domu sam postaram się o pozwolenie. Niech broń mają ci, którzy naprawdę tego chcą i udowodnią, ze nie mają w głowie nahukane.
- wszystkie badania zwolenników broni porównują sytuacje tych, którzy mieli broń i tych, którzy nie mieli zapominając o najważniejszym: broń mieli ci, którzy chcieli i na starcie chcieli walczyć. I oczywiście przestępcy pójdą tam, gdzie nie będzie broni, problem w tym, że jeśli wszędzie będzie broń to bandziory raczej nie pójdą do roboty a dalej będą kradły, tyle, ze się bardziej wszystko zbrutalizuje.

Można wszystko brać na dwie postawy: pierwsza to mam absolutne prawo bronić siebie i mojego mienia i bez względu na wszystko należy mi się jak najbardziej zabójcza broń do ręki bez ograniczeń i druga, że najważniejsze jest ograniczenie ryzyka śmierci, bo życie i zdrowie jest cenniejsze niż pieniądze. Przejście na postawę drugą bardzo szybko modyfikuje zdanie n/t dostępu do broni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grescio
-1 / 1

Ta kobieta to osoba mundurowa, bardzo dobrze przeszkolona do użycia broni, technicznie i przede wszystkim psychicznie. A to jest duża różnica w stosunku do "zwykłego" obywatela, który może więcej szkód bronią narobić niż pożytku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sese23
0 / 0

w polandii on dostal by odszkodowanie a ona z 10 lat

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gratius
-1 / 1

Laska co strzela ma blond...a niżej ciemne włosy. O co chodzi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trepan
0 / 0

W kraju, w którym co drugi rolnik potrafi pogonić z widłami bo "k*rwa moje pole" i nawet za wtargniecie na nieogrodzony nieużytek potrafi się pienić? Mielibyśmy wysyp rednecków z shotgunami. Jesteśmy dzikim społeczeństwem. Dostęp do broni tak, ale nie taki jak w stanach bo strzelanina byłaby co tydzień. Każda wiejska dyskoteka z porządnym mordobiciem byłaby od tek pory z porządną wymianą ognia. To byłby dopiero dziki wschód.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem