@greed666 Myślę, że autorowi nie o to chodzi :) Myślę, że bardziej chodzi o to, żeby potrafiła od czasu do czasu potrafić skupić się na najbliższych, a nie na setkach czy tysiącach znajomych. Wiem bo mnie też drażni kiedy siedzę z jakąś kobietą w knajpie i jemy wspólny posiłek, a ta ryja od FB nie może odlepić bo koleżanki piszą. Serio, my mężczyźni jak się spotykamy to telefony mamy tylko po to, żeby odebrać kiedy coś ważnego się stanie (czytaj: 3 telefony pod rząd od jednej bardzo ważnej dla nas osoby) lub żeby upewnić się, że nie pieprzymy głupot, ale kiedy jesteśmy na spotkaniu to spędzamy czas z tymi co się spotykamy. Naprawdę znam garstkę kobiet które nie są wlepione w swoje iPhony i normalnie uczestniczą w rozmowach.
@greed666 @dawidsznurek Okropnie mnie irytuje, kiedy spotykam się z kimś, idziemy na coś do jedzenia, a ta osoba w trakcie rozmowy (i jedzenia) co jakiś czas grzebie w telefonie. Normalnie złapałabym najchętniej i rozwaliła o ścianę. Spotyka się ze mną, telefon ma na co dzień, więc no kurde...
@dawidsznurek Tak, a co, takie poglądy są dziwne wśród kobiet? Pomijam, że telefony mam ochotę rozwalić właśnie moim 2 przyjaciólkom, bo to one notorycznie wyciągają telefon, bo jakieś powiadomienie, sms, czy inne dziadostwo.
Powiem więcej... Podpis pod demotem bardzo do mnie pasuje, ale nie wiem, czy mam powód do radości.
@dawidsznurek Hahaha, w życiu tak szybko nie zostałam nigdzie "zaproszona". Centrum kraju to też raczej nie koniec świata. Ale na kolacje z nieznajomymi się nie umawiam, wybacz. ;)
Czyli po prostu brzydka. Dlaczego to jest tak ze czesto ladni ludzie wybieraja sobie brzydkich partnerow? ano wlasnie dlatego ze wiedza jak to jest byc ladnym.
Piekna dziewczyna jest jak ferrari. Niby super, niby kazdy by chcial miec ale jak sie nad tym zastanowic to jest totalnie bezuzyteczne i klopotliwe. Drogie raz ze w zakupie dwa ze w utrzymaniu, na zakupy tym nie pojedziesz, cokolwiek przewiezc nim nie ma szans, z kumplami na biwak tym nie pojedziesz, na wakacje z rodzina czy znajomymi tez nie, po jakiejkolwiek gorszej drodze nie pojedziesz, polne drogi czy lesnie odpadaja, gdziekolwiek sie pokazesz to kazdy gapi sie na Twoje ferrari czy wrecz je dotyka zaglada do srodka, robi fotki, wszycy w okolicy wiedza ze masz ferrari i jestes tematem plotek i opowiesci, ktos zawistny moze Ci je porysowac czy uszkodzic w jakis sposob, obawiasz sie o kradziez, trzeba miec do tego garaz, zostawisz na chwile samo pod galeria czy idac do kina to myslisz czy jak wrocisz to ono bedzie tam jeszcze stalo i czy jakis ujec nie porysuje go, co zreszta pisalem wyzej itd itp. no jest to w uj nie praktyczne i klopotliwe auto. tak jak piekna dziewczyna.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 czerwca 2018 o 10:00
@Lillastar "Dlaczego to jest tak ze czesto ladni ludzie wybieraja sobie brzydkich partnerow? ano wlasnie dlatego ze wiedza jak to jest byc ladnym." nope. tylko kobiety mogą wybrać 'brzydkich' bo wygląd dla nich nie jest wyznacznikiem atrakcyjności :)
"Piekna dziewczyna jest jak ferrari" piękna dziwewczyna jest jak ferrari dla przeciętnego mężczyzny i dlaniego jest też kłopotliwa. więc taki nie decyduje się na zakup samochodu sportowego bo go po prostu na niego nie stać. robią to mężczyźni dla których kolejny samochód sportowy w garażu nie podniesie statusu. więc to o czym piszesz to są problemy mężczyzn przeciętnych. a mężczyźni przeciętni, nawet jeśli mają jakiś potencjał to go nie realizują bo gdyby tak było mogliby wybierać z wszystkich kobiet na 'rynku'. a tak zamiast kupować ferrari muszą się zadowolić passatem z niemałym przebiegiem którego będą 5 właścicielem :)
btw. jeśli myślisz że tylko ładna dziewczyna generuje problemy w związku to uważam że nie masz o związkach zbyt dużego pojęcia :)
@olmajti bardzo czesto spotyka sie pary w ktorych zarowno to kobieta jak i mezczyzna jest duzo ladniejszy od partnera, partnerki. i jest to zwiazane wlasnie z tym co napisalem. ladnie ludzie sa poporostu malo uzyteczni, malo praktyczni. i jak ktos stawia na praktycznosc i uzytecznosc to tak wlasnie wybiera.
nie wiem ile Ty masz lat ale wydaje mi sie ze dzieciak jeszcze jestes. dokladnie kolejny sportowy samochod w garazu nie podniesie statusu. i tu musze Ci rozjasnic ze w swiecie doroslych istnieje taka opcja jak kochanka. Zona jest jak ten stary passat, mozesz z nia robic wszystko a zeby sie raz na weekendzie przejechac super fura to sie ma kochanke. rozumiesz? kochanka to jest wlasnie takie ferrari. jest sliczne i nic pozatym, raz w tyg czy w wolnej chwili dla przyjemnosci mozesz sie przejechac. a na codzienne zycie jest zona. tak jak i ten stary passat. kapujesz?
i podobnie jak z ferrari jak kogos nie stac na nie to sie zadowala passatem, jak kogos nie stac na kochanke to sie zadowala zona. tak sie to kreci.
albo bedzie Ci kobieta siedziala calymi dniami w salonie pieknosci albo bedzie gotowala obiad. wybierz jedno. tego sie polaczyc nie da.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 czerwca 2018 o 13:15
@Lillastar łooo człowieku. to teraz pojechałeś. pokarz mi przypadki gdzie 'model' znajduje sobie paszczura. tylko takie które będą potwierdzać to co napisałeś czyli zmęczenie niepraktycznością i wyglądem. tylko wyodrębnij też przypadki w których kluczowe znaczenie mają specyficzne fetysze partnera oraz jego niska samoocena i związana z nią desperacja w utrzymaniu związku.
serio porównujesz właśnie kochankę do ferrari? jeśli uważasz że mężczyzna świadomie wybiera to żeby się męczyć z żoną na codzień, kombinowac jak tylko może żeby to nie wyszło na jaw to że ma kochankę, zamiast pie*dolnąć tym wszystkim i ujeżdżać kochankę (która oczywiście musi być lepsza od jego żony) to taki mężczyzna albo jest skrajnym psychopatą i masochistą albo Ty masz problem z odbiorem rzeczywistości. to po pierwsze a po drugie. co w przypadku kiedy jednak mężczyzna zostawi żonę dla kochanki? czy to nie będzie znaczyło że olał praktyczność swojej żony na korzyść pukania ładnej kochanki bez większych hamulców? i 3 rzecz. zdrady w związku są powszechne. jednakże winę za zdradę ponoszą najczęściej obydwie strony. a jeśli sprowadzasz tak trudny temat jak zdrada do błahego bujania się samochodem sportowym raz w tygodniu to nie masz pojęcia ani o związkach ani o tym co wpływa na wybory partnerów życiowych mężczyzn i kobiety tym samym podważając swój argument że 'ludzie stawiają na praktyczność'. ale rozwinę swoją myśl bo chyba nie zrozumiałeś mojego przekazu. " robią to mężczyźni dla których kolejny samochód sportowy w garażu nie podniesie statusu" czyt. na wszystko zapracowali sami więc kobieta nie wniesie nic praktycznego do związku. a jeśli nic praktycznego do związku nie wniesie to dlaczego mają wybierać praktyczną 5/10 jak mogą sobie pozwolić na 9/10? maga dupy wiążą się z 'brzydkimi' facetami nie dla tego że są zmęczone byciem ładnymi. jeśli brzydki facet może sobie pozwolić na mega dupę to może sobie również pozwolić na kilka ferrari w garażu :)
a jeszcze jedno. stosowanie argumentów wymierzonych mój wiek jest potwierdzeniem tego że racjonalne argumenty Ci się skończyły więc próbujesz mnie zdyskredytować nawiązując do mojego rzekomego wieku którego nie znasz :)
@olmajti fantazjujesz kolego jak mlody idealista. kochanka bedzie zawsze atrakcyjniejsza od zony bo po to jest wlasnie stworzona. tak jak to ferrai, zawsze bedzie atrakcyjnijesze od samochodu na codzien. bo do tego zostalo stworzone. zona jest na codzien, kochanka na wolne chwile. i to nie jest zadna zdrada. to jest normalna rzecz. co absolutnie nie znaczy jak to napisales ze z zona trzeba sie meczyc, nie zona jest cudowna jako partnerka do codziennego zycia. ale wlasnie przez to ze zyje zyciem codziennym nigdy nie bedzie tak atrakcyjna jak kochanka ktora sobie poprostu caly dzien nic nie robi tylko sie upieksza. problemy zaczynaja sie jak komus sie popierdzieli i zechce kochanke miec na codzien. ale to jest za skomplikowane dla Ciebie mam wrazenie.
@Lillastar z tego co napisałeś można wywnioskować jedno. mężczyźni są poligamiczni i w sumie w dupie mają to czy ich partnerka jest praktyczna czy nie jeśli pojawi się inna, nie koniecznie lepsza. bo jeżeli jak sam napisałeś należy rozgraniczyć życie codzienne od niedzielnego pukania kochanki to harem byłby idealnym rozwiązaniem! przecież to jest normalna rzecz. dlaczego nasi praprzodkowie popełnili taki wielki błąd społecznie wymusili monogamię? jak mogli świadomie zrezygnować z nieograniczonej ilości ci*ek? a może poligamia generowała więcej problemów niż dobrego? może dlatego jest zakazana? może gdyby to co piszesz miało przełożenie na realny świat to facet o którym piszesz nie miałby co ru*ać na boku bo wszystkie kobiety zainteresowane by były tylko 10% najlepszych mężczyzn? wiesz co wtedy stałoby się z resztą mężczyzn? :)
"problemy zaczynaja sie jak komus sie popierdzieli i zechce kochanke miec na codzien" a co jak kochanka będzie chciała jego mieć na co dzień? i na przykład 'wpadnie' z nim? ukamienować czy może utopić bachora bo nie będzie miał 'praktycznych' genów? :D
@olmajti dalej filozofujesz ;) pomijajac juz oczywiscie wzgledy finansowe, sa mezczyzni tak jak i zreszta kobiety bo to nie tylko tyczy sie mezczyzn, ktorzy ze wzgledow moralnych, etycznych, nie chca i nie widza potrzeby i nigdy nie beda miec kochanki, uwazaja to za niemoralne i okropne wzgledem kochanej zony, rodziny. tak samo jak i nie kazdy kto ma kupe forsy i miejsce w garazu leci do salonu po ferrari czy helikopter. rozumiesz?
a sa tez takie osoby ktore potrzebuja sie zrelaksowac w ramionach innej kobiety, mimo tego ze maja fajna zonke i rodzine i poukladane fajne zycie. tak jak i sa osoby ktore potrzebuja sie przejechac raz na tydzien sportowym ferrari.
i tu nie ma nic do rzeczy monogamia, pologamia, zdrady i bog wie co jeszcze. przecietna zona nie da Ci tego co kochanka, tak jak i przecietny samochod nie da Ci tego co ferrari. taadaaam bumm eureka.
mowie przecietna, bo sa kobiety typu lewandowska anka, ktora mimo tego ze jest matka i zona to wszystkie obowiazki domowe i matczyne robia za nia wynajete osoby. a ona ma czas i pieniadze zeby sie pieknic caly dzien i po calym dniu byc wypoczeta i gotowa na calonocne zabawy w lozku. przecietna kobieta po calym dniu zajmowania sie domem i dziecmi a czesto jeszcze do tego pracujac nie bedzie miala na to sily ani ochoty. poprostu pojdzie spac. i wtedy taki maz albo to zaakaceptuje albo poszuka sobie kogos na boku do zabawy.
@Lillastar uuuu trochę motasz się w zeznaniach :) najpierw piszesz: "bo do tego zostalo stworzone. zona jest na codzien, kochanka na wolne chwile. i to nie jest zadna zdrada. to jest normalna rzecz." a potem: " sa mezczyzni(...)ktorzy ze wzgledow moralnych, etycznych, nie chca i nie widza potrzeby i nigdy nie beda miec kochanki, uwazaja to za niemoralne i okropne wzgledem kochanej zony, rodziny" jeśli moralność zaczyna grać rolę jest to czym jest naturalność? czy w takim razie poligamia rzeczywiście nie gra roli? a jeśli gra to dlaczego jest zakazana, pytam po raz kolejny. :)
"a sa tez takie osoby ktore..." mają potrzebę oderwania sie od nudnej rzeczywistości. nie. to nie działa w ten sposób chociaż bardzo byś chciał. bo " tu nie ma nic do rzeczy monogamia, pologamia, zdrady i bog wie co jeszcze. przecietna zona nie da Ci tego co kochanka, tak jak i przecietny samochod nie da Ci tego co ferrari" i do chodzimy do sedna sprawy. do meritum. do wątku od którego mocno odpłynąłeś. bo " lewandowska anka, ktora mimo tego ze jest matka i zona to wszystkie obowiazki domowe i matczyne robia za nia wynajete osoby. a ona ma czas i pieniadze zeby sie pieknic caly dzien i po calym dniu byc wypoczeta i gotowa na calonocne zabawy w lozku" jest kompletnym zaprzeczeniem tego że piękne dziewczyny wolą się wiązać z brzydkimi facetami bo ona od sama od siebie wymaga żeby była może nie piękna ale maksymalnie atrakcyjna... a ty chcesz mi wmówić że ona przez to że jest własnie tak związała się z brzydkim Robertem który nie zarabia astronomicznych sum? no proszę Cię :D
"i wtedy taki maz albo to zaakaceptuje albo poszuka sobie kogos na boku do zabawy." a jak żona dowie się o jego zabawach to bez skrupułów weźmie sobie przynajmniej połowę jego majątku i pozwoli mu się nacieszyć kochanką :)
@olmajti tlumacze lopatologicznie jak dziecku na przykladach ze od kazdej reguly sa wyjatki oczywiscie a Ty widze ze nie bardzo rozumiejac pitolisz cos o jakies poligami i zabieraniu polowy majatku.
@Lillastar tłumaczełopatologicznie że wyjątek nie jest wstanie obalić trendu a Ty coś pie*dolisz o tym że ludzie się dobierają w pary z brzydszymi od siebie bo są zmęczeni byciem pięknymi i ruchają pięknych ludzi żeby odpocząć od tych zaradnych. noż ku*wa... https://i.imgur.com/YfBEowM.jpg
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 czerwca 2018 o 23:50
@olmajti jakbys czytal ze zrozumieniem to bys zrozumial. przypominam zdanie glowne "Dlaczego to jest tak ze czesto ladni ludzie wybieraja sobie brzydkich partnerow? ano wlasnie dlatego ze wiedza jak to jest byc ladnym." widzisz tam slowo CZESTO? czesto to nie znaczy ZAWSZE I TYLKO. CZESTO zanczy ze jest SPORO takich par na widok ktorych sypia sie komentarze "co ona w nim widzi, co on w niej widzi". SPORO to nie znaczy ze wszystkie pary sa takie. ani nawet ze wiekszosc jest takich. sporo i czesto znaczy tyle ze jest to zjawisko na tyle powszechne ze daje sie zauwazyc. kapujesz?
tak jak powiem ze czesto widzi sie osoby noszace krawat, to nie zanczy ze kazdy nosi krawat. rozumiesz? podobnie jak powiem ze sporo osob nosi krawat. to nie znaczy ze kazda osoba nosi krawat. rozumiesz?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 czerwca 2018 o 23:59
@Lillastar a to oznacza że to o czym piszesz też nie jest CZĘSTO spotykanie. Nie jest ani normalne, ani społecznie akceptowalne, a to że Ty uznajesz wyjątki za wyznacznik czegokolwiek to niestety jest już Twój problem :)
no istnieją takie dziewczyny gdy chociaż przez 5 minut nie patrzą się na telefon podczas rozmowy to na pewno ale jest ich mało.Mówisz do niej a ona łeb spuszczony i patrzy czy właśnie jakaś z koleżanek nie wstawila fote na FB jak srala ku.wa co za czasy ale faceci rąk samo tylko w telefonach chociaż jest ich mniej to prawda.Dozylismy czasów gdzie wstawianie 100000 zdjęć na minutę i pie.dolenie z psiapsiulkami przez telefon 2 godziny to dla większości społeczeństwa majestat no no
yyyyyyy czyli ma być tylko twoja i świata poza tobą nie widzieć nawet jak jesteś beznadziejny? XD
@greed666 Myślę, że autorowi nie o to chodzi :) Myślę, że bardziej chodzi o to, żeby potrafiła od czasu do czasu potrafić skupić się na najbliższych, a nie na setkach czy tysiącach znajomych. Wiem bo mnie też drażni kiedy siedzę z jakąś kobietą w knajpie i jemy wspólny posiłek, a ta ryja od FB nie może odlepić bo koleżanki piszą. Serio, my mężczyźni jak się spotykamy to telefony mamy tylko po to, żeby odebrać kiedy coś ważnego się stanie (czytaj: 3 telefony pod rząd od jednej bardzo ważnej dla nas osoby) lub żeby upewnić się, że nie pieprzymy głupot, ale kiedy jesteśmy na spotkaniu to spędzamy czas z tymi co się spotykamy. Naprawdę znam garstkę kobiet które nie są wlepione w swoje iPhony i normalnie uczestniczą w rozmowach.
@greed666 @dawidsznurek Okropnie mnie irytuje, kiedy spotykam się z kimś, idziemy na coś do jedzenia, a ta osoba w trakcie rozmowy (i jedzenia) co jakiś czas grzebie w telefonie. Normalnie złapałabym najchętniej i rozwaliła o ścianę. Spotyka się ze mną, telefon ma na co dzień, więc no kurde...
@maggdalena18 Rety... Ty serio jesteś kobietą?
@dawidsznurek Tak, a co, takie poglądy są dziwne wśród kobiet? Pomijam, że telefony mam ochotę rozwalić właśnie moim 2 przyjaciólkom, bo to one notorycznie wyciągają telefon, bo jakieś powiadomienie, sms, czy inne dziadostwo.
Powiem więcej... Podpis pod demotem bardzo do mnie pasuje, ale nie wiem, czy mam powód do radości.
@maggdalena18 Rety kobieto, skądkolwiek nie jesteś zapraszam na kolację, nawet jeśli miałoby się to odbyć na końcu świata :)
@dawidsznurek Hahaha, w życiu tak szybko nie zostałam nigdzie "zaproszona". Centrum kraju to też raczej nie koniec świata. Ale na kolacje z nieznajomymi się nie umawiam, wybacz. ;)
@maggdalena18 Haha bo kobieta która potrafi wytrzymać godzinę bez telefonu to wyjątek :) Pozdrawiam! :)
@dawidsznurek Ciekawe co Twoja kobieta by na to powiedziała. ;) Ja czasami nawet pół dnia nie dotykam telefonu. Pozdrawiam. ;)
OK, ale dlaczego załączone jest zdjęcie laski, która zrzuca swojego faceta z dachu?
Czyli po prostu brzydka. Dlaczego to jest tak ze czesto ladni ludzie wybieraja sobie brzydkich partnerow? ano wlasnie dlatego ze wiedza jak to jest byc ladnym.
Piekna dziewczyna jest jak ferrari. Niby super, niby kazdy by chcial miec ale jak sie nad tym zastanowic to jest totalnie bezuzyteczne i klopotliwe. Drogie raz ze w zakupie dwa ze w utrzymaniu, na zakupy tym nie pojedziesz, cokolwiek przewiezc nim nie ma szans, z kumplami na biwak tym nie pojedziesz, na wakacje z rodzina czy znajomymi tez nie, po jakiejkolwiek gorszej drodze nie pojedziesz, polne drogi czy lesnie odpadaja, gdziekolwiek sie pokazesz to kazdy gapi sie na Twoje ferrari czy wrecz je dotyka zaglada do srodka, robi fotki, wszycy w okolicy wiedza ze masz ferrari i jestes tematem plotek i opowiesci, ktos zawistny moze Ci je porysowac czy uszkodzic w jakis sposob, obawiasz sie o kradziez, trzeba miec do tego garaz, zostawisz na chwile samo pod galeria czy idac do kina to myslisz czy jak wrocisz to ono bedzie tam jeszcze stalo i czy jakis ujec nie porysuje go, co zreszta pisalem wyzej itd itp. no jest to w uj nie praktyczne i klopotliwe auto. tak jak piekna dziewczyna.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2018 o 10:00
@Lillastar "Dlaczego to jest tak ze czesto ladni ludzie wybieraja sobie brzydkich partnerow? ano wlasnie dlatego ze wiedza jak to jest byc ladnym." nope. tylko kobiety mogą wybrać 'brzydkich' bo wygląd dla nich nie jest wyznacznikiem atrakcyjności :)
"Piekna dziewczyna jest jak ferrari" piękna dziwewczyna jest jak ferrari dla przeciętnego mężczyzny i dlaniego jest też kłopotliwa. więc taki nie decyduje się na zakup samochodu sportowego bo go po prostu na niego nie stać. robią to mężczyźni dla których kolejny samochód sportowy w garażu nie podniesie statusu. więc to o czym piszesz to są problemy mężczyzn przeciętnych. a mężczyźni przeciętni, nawet jeśli mają jakiś potencjał to go nie realizują bo gdyby tak było mogliby wybierać z wszystkich kobiet na 'rynku'. a tak zamiast kupować ferrari muszą się zadowolić passatem z niemałym przebiegiem którego będą 5 właścicielem :)
btw. jeśli myślisz że tylko ładna dziewczyna generuje problemy w związku to uważam że nie masz o związkach zbyt dużego pojęcia :)
@olmajti bardzo czesto spotyka sie pary w ktorych zarowno to kobieta jak i mezczyzna jest duzo ladniejszy od partnera, partnerki. i jest to zwiazane wlasnie z tym co napisalem. ladnie ludzie sa poporostu malo uzyteczni, malo praktyczni. i jak ktos stawia na praktycznosc i uzytecznosc to tak wlasnie wybiera.
nie wiem ile Ty masz lat ale wydaje mi sie ze dzieciak jeszcze jestes. dokladnie kolejny sportowy samochod w garazu nie podniesie statusu. i tu musze Ci rozjasnic ze w swiecie doroslych istnieje taka opcja jak kochanka. Zona jest jak ten stary passat, mozesz z nia robic wszystko a zeby sie raz na weekendzie przejechac super fura to sie ma kochanke. rozumiesz? kochanka to jest wlasnie takie ferrari. jest sliczne i nic pozatym, raz w tyg czy w wolnej chwili dla przyjemnosci mozesz sie przejechac. a na codzienne zycie jest zona. tak jak i ten stary passat. kapujesz?
i podobnie jak z ferrari jak kogos nie stac na nie to sie zadowala passatem, jak kogos nie stac na kochanke to sie zadowala zona. tak sie to kreci.
albo bedzie Ci kobieta siedziala calymi dniami w salonie pieknosci albo bedzie gotowala obiad. wybierz jedno. tego sie polaczyc nie da.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2018 o 13:15
@Lillastar łooo człowieku. to teraz pojechałeś. pokarz mi przypadki gdzie 'model' znajduje sobie paszczura. tylko takie które będą potwierdzać to co napisałeś czyli zmęczenie niepraktycznością i wyglądem. tylko wyodrębnij też przypadki w których kluczowe znaczenie mają specyficzne fetysze partnera oraz jego niska samoocena i związana z nią desperacja w utrzymaniu związku.
serio porównujesz właśnie kochankę do ferrari? jeśli uważasz że mężczyzna świadomie wybiera to żeby się męczyć z żoną na codzień, kombinowac jak tylko może żeby to nie wyszło na jaw to że ma kochankę, zamiast pie*dolnąć tym wszystkim i ujeżdżać kochankę (która oczywiście musi być lepsza od jego żony) to taki mężczyzna albo jest skrajnym psychopatą i masochistą albo Ty masz problem z odbiorem rzeczywistości. to po pierwsze a po drugie. co w przypadku kiedy jednak mężczyzna zostawi żonę dla kochanki? czy to nie będzie znaczyło że olał praktyczność swojej żony na korzyść pukania ładnej kochanki bez większych hamulców? i 3 rzecz. zdrady w związku są powszechne. jednakże winę za zdradę ponoszą najczęściej obydwie strony. a jeśli sprowadzasz tak trudny temat jak zdrada do błahego bujania się samochodem sportowym raz w tygodniu to nie masz pojęcia ani o związkach ani o tym co wpływa na wybory partnerów życiowych mężczyzn i kobiety tym samym podważając swój argument że 'ludzie stawiają na praktyczność'. ale rozwinę swoją myśl bo chyba nie zrozumiałeś mojego przekazu. " robią to mężczyźni dla których kolejny samochód sportowy w garażu nie podniesie statusu" czyt. na wszystko zapracowali sami więc kobieta nie wniesie nic praktycznego do związku. a jeśli nic praktycznego do związku nie wniesie to dlaczego mają wybierać praktyczną 5/10 jak mogą sobie pozwolić na 9/10? maga dupy wiążą się z 'brzydkimi' facetami nie dla tego że są zmęczone byciem ładnymi. jeśli brzydki facet może sobie pozwolić na mega dupę to może sobie również pozwolić na kilka ferrari w garażu :)
a jeszcze jedno. stosowanie argumentów wymierzonych mój wiek jest potwierdzeniem tego że racjonalne argumenty Ci się skończyły więc próbujesz mnie zdyskredytować nawiązując do mojego rzekomego wieku którego nie znasz :)
@olmajti fantazjujesz kolego jak mlody idealista. kochanka bedzie zawsze atrakcyjniejsza od zony bo po to jest wlasnie stworzona. tak jak to ferrai, zawsze bedzie atrakcyjnijesze od samochodu na codzien. bo do tego zostalo stworzone. zona jest na codzien, kochanka na wolne chwile. i to nie jest zadna zdrada. to jest normalna rzecz. co absolutnie nie znaczy jak to napisales ze z zona trzeba sie meczyc, nie zona jest cudowna jako partnerka do codziennego zycia. ale wlasnie przez to ze zyje zyciem codziennym nigdy nie bedzie tak atrakcyjna jak kochanka ktora sobie poprostu caly dzien nic nie robi tylko sie upieksza. problemy zaczynaja sie jak komus sie popierdzieli i zechce kochanke miec na codzien. ale to jest za skomplikowane dla Ciebie mam wrazenie.
@Lillastar z tego co napisałeś można wywnioskować jedno. mężczyźni są poligamiczni i w sumie w dupie mają to czy ich partnerka jest praktyczna czy nie jeśli pojawi się inna, nie koniecznie lepsza. bo jeżeli jak sam napisałeś należy rozgraniczyć życie codzienne od niedzielnego pukania kochanki to harem byłby idealnym rozwiązaniem! przecież to jest normalna rzecz. dlaczego nasi praprzodkowie popełnili taki wielki błąd społecznie wymusili monogamię? jak mogli świadomie zrezygnować z nieograniczonej ilości ci*ek? a może poligamia generowała więcej problemów niż dobrego? może dlatego jest zakazana? może gdyby to co piszesz miało przełożenie na realny świat to facet o którym piszesz nie miałby co ru*ać na boku bo wszystkie kobiety zainteresowane by były tylko 10% najlepszych mężczyzn? wiesz co wtedy stałoby się z resztą mężczyzn? :)
"problemy zaczynaja sie jak komus sie popierdzieli i zechce kochanke miec na codzien" a co jak kochanka będzie chciała jego mieć na co dzień? i na przykład 'wpadnie' z nim? ukamienować czy może utopić bachora bo nie będzie miał 'praktycznych' genów? :D
@olmajti dalej filozofujesz ;) pomijajac juz oczywiscie wzgledy finansowe, sa mezczyzni tak jak i zreszta kobiety bo to nie tylko tyczy sie mezczyzn, ktorzy ze wzgledow moralnych, etycznych, nie chca i nie widza potrzeby i nigdy nie beda miec kochanki, uwazaja to za niemoralne i okropne wzgledem kochanej zony, rodziny. tak samo jak i nie kazdy kto ma kupe forsy i miejsce w garazu leci do salonu po ferrari czy helikopter. rozumiesz?
a sa tez takie osoby ktore potrzebuja sie zrelaksowac w ramionach innej kobiety, mimo tego ze maja fajna zonke i rodzine i poukladane fajne zycie. tak jak i sa osoby ktore potrzebuja sie przejechac raz na tydzien sportowym ferrari.
i tu nie ma nic do rzeczy monogamia, pologamia, zdrady i bog wie co jeszcze. przecietna zona nie da Ci tego co kochanka, tak jak i przecietny samochod nie da Ci tego co ferrari. taadaaam bumm eureka.
mowie przecietna, bo sa kobiety typu lewandowska anka, ktora mimo tego ze jest matka i zona to wszystkie obowiazki domowe i matczyne robia za nia wynajete osoby. a ona ma czas i pieniadze zeby sie pieknic caly dzien i po calym dniu byc wypoczeta i gotowa na calonocne zabawy w lozku. przecietna kobieta po calym dniu zajmowania sie domem i dziecmi a czesto jeszcze do tego pracujac nie bedzie miala na to sily ani ochoty. poprostu pojdzie spac. i wtedy taki maz albo to zaakaceptuje albo poszuka sobie kogos na boku do zabawy.
@Lillastar uuuu trochę motasz się w zeznaniach :) najpierw piszesz: "bo do tego zostalo stworzone. zona jest na codzien, kochanka na wolne chwile. i to nie jest zadna zdrada. to jest normalna rzecz." a potem: " sa mezczyzni(...)ktorzy ze wzgledow moralnych, etycznych, nie chca i nie widza potrzeby i nigdy nie beda miec kochanki, uwazaja to za niemoralne i okropne wzgledem kochanej zony, rodziny" jeśli moralność zaczyna grać rolę jest to czym jest naturalność? czy w takim razie poligamia rzeczywiście nie gra roli? a jeśli gra to dlaczego jest zakazana, pytam po raz kolejny. :)
"a sa tez takie osoby ktore..." mają potrzebę oderwania sie od nudnej rzeczywistości. nie. to nie działa w ten sposób chociaż bardzo byś chciał. bo " tu nie ma nic do rzeczy monogamia, pologamia, zdrady i bog wie co jeszcze. przecietna zona nie da Ci tego co kochanka, tak jak i przecietny samochod nie da Ci tego co ferrari" i do chodzimy do sedna sprawy. do meritum. do wątku od którego mocno odpłynąłeś. bo " lewandowska anka, ktora mimo tego ze jest matka i zona to wszystkie obowiazki domowe i matczyne robia za nia wynajete osoby. a ona ma czas i pieniadze zeby sie pieknic caly dzien i po calym dniu byc wypoczeta i gotowa na calonocne zabawy w lozku" jest kompletnym zaprzeczeniem tego że piękne dziewczyny wolą się wiązać z brzydkimi facetami bo ona od sama od siebie wymaga żeby była może nie piękna ale maksymalnie atrakcyjna... a ty chcesz mi wmówić że ona przez to że jest własnie tak związała się z brzydkim Robertem który nie zarabia astronomicznych sum? no proszę Cię :D
"i wtedy taki maz albo to zaakaceptuje albo poszuka sobie kogos na boku do zabawy." a jak żona dowie się o jego zabawach to bez skrupułów weźmie sobie przynajmniej połowę jego majątku i pozwoli mu się nacieszyć kochanką :)
@olmajti tlumacze lopatologicznie jak dziecku na przykladach ze od kazdej reguly sa wyjatki oczywiscie a Ty widze ze nie bardzo rozumiejac pitolisz cos o jakies poligami i zabieraniu polowy majatku.
@Lillastar tłumaczełopatologicznie że wyjątek nie jest wstanie obalić trendu a Ty coś pie*dolisz o tym że ludzie się dobierają w pary z brzydszymi od siebie bo są zmęczeni byciem pięknymi i ruchają pięknych ludzi żeby odpocząć od tych zaradnych. noż ku*wa...
https://i.imgur.com/YfBEowM.jpg
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2018 o 23:50
@olmajti jakbys czytal ze zrozumieniem to bys zrozumial. przypominam zdanie glowne "Dlaczego to jest tak ze czesto ladni ludzie wybieraja sobie brzydkich partnerow? ano wlasnie dlatego ze wiedza jak to jest byc ladnym." widzisz tam slowo CZESTO? czesto to nie znaczy ZAWSZE I TYLKO. CZESTO zanczy ze jest SPORO takich par na widok ktorych sypia sie komentarze "co ona w nim widzi, co on w niej widzi". SPORO to nie znaczy ze wszystkie pary sa takie. ani nawet ze wiekszosc jest takich. sporo i czesto znaczy tyle ze jest to zjawisko na tyle powszechne ze daje sie zauwazyc. kapujesz?
tak jak powiem ze czesto widzi sie osoby noszace krawat, to nie zanczy ze kazdy nosi krawat. rozumiesz? podobnie jak powiem ze sporo osob nosi krawat. to nie znaczy ze kazda osoba nosi krawat. rozumiesz?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2018 o 23:59
@Lillastar a to oznacza że to o czym piszesz też nie jest CZĘSTO spotykanie. Nie jest ani normalne, ani społecznie akceptowalne, a to że Ty uznajesz wyjątki za wyznacznik czegokolwiek to niestety jest już Twój problem :)
Fajnie jest mieć dziewczynę.
Do czasu.
Uwaga stwierdzam: Fajna dziewczyna jest fajna.
Jestem taką dziewczyną. Nadal szukam swojej drugiej połówki
widocznie jestes albo brzydka albo masz okropny charakter :) popracuj nad tym a napewno znajdziesz swoja druga polowke ;)
Wystarczy nie wiązać się z celebrytką
Było. Dokładnie ten sam opis i zdjęcie. Wrzucone w 2014, nadal widnieje w Google jak się poszuka, ale dziwnym trafem link już nie jest aktywny... https://demotywatory.pl/4345140/Fajnie-jest-miec-dziewczyne-ktora-ma-kilku-znajomych-dziewczyne-bez-setki-lajkow-na-portalu-taka-ktora-nie-wita-sie-z-co-druga-osoba
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2018 o 1:19
no istnieją takie dziewczyny gdy chociaż przez 5 minut nie patrzą się na telefon podczas rozmowy to na pewno ale jest ich mało.Mówisz do niej a ona łeb spuszczony i patrzy czy właśnie jakaś z koleżanek nie wstawila fote na FB jak srala ku.wa co za czasy ale faceci rąk samo tylko w telefonach chociaż jest ich mniej to prawda.Dozylismy czasów gdzie wstawianie 100000 zdjęć na minutę i pie.dolenie z psiapsiulkami przez telefon 2 godziny to dla większości społeczeństwa majestat no no
A czy nie jest bardziej optymalne, aby nie mieć nikogo bliskiego?
a to się prędko nie zmieni bo technologia idzie cały czas naprzód