Islandia znowu tego dokonała. Państwo o populacji 330 tys. mieszkańców, gdzie trudno skompletować drużynę piłkarską, zremisowało w swoim debiucie na mistrzostwach świata z Argentyną 1-1
Grają tak dobrze bo od lat nie urodził się tam żaden człowiek z zespołem downa. Tam można bez problemu pozbyć się genetycznie zanieczyszczonych ludzi zanim się urodzą....tylko ten nasz kraj taki zacofany i zaściankowy
No sluchajcie, w Argentynie na treningach graja na normalnej trawiastej murawie w sloneczny dzien. W Islandii za to nie dosc, ze trenujac graja w noc polarna gdzie ledwo widac pilke, to do bramki przeciwnika jeszcze musza sie przedzierac przez zaspy sniegu siegajace po kolana...;) No to jak pierwszy raz w zyciu tacy zaprawieni w bojach wyszli sobie na takie normalne boisko gdzie normalnie widac pilke i do bramki przeciwnika mozna sie dostac na wlasnych nogach bez pomocy plugu odsniezajacego biegajac sobie w koszulkach a nie w 20-kilowych kozuchach na mrozie to ja sie nie dziwie, ze oni zremisowali z Argentyna...
Te wszystkie informacje jak radzi sobie reprezentacja Islandii są takie nudne.
Grają tak dobrze bo od lat nie urodził się tam żaden człowiek z zespołem downa. Tam można bez problemu pozbyć się genetycznie zanieczyszczonych ludzi zanim się urodzą....tylko ten nasz kraj taki zacofany i zaściankowy
@KudlatyRyj Oj, szkoda. Wyabrotowano by ciebie i nie musielibyśmy czytać tych faszystowskich wypocin.
No sluchajcie, w Argentynie na treningach graja na normalnej trawiastej murawie w sloneczny dzien. W Islandii za to nie dosc, ze trenujac graja w noc polarna gdzie ledwo widac pilke, to do bramki przeciwnika jeszcze musza sie przedzierac przez zaspy sniegu siegajace po kolana...;) No to jak pierwszy raz w zyciu tacy zaprawieni w bojach wyszli sobie na takie normalne boisko gdzie normalnie widac pilke i do bramki przeciwnika mozna sie dostac na wlasnych nogach bez pomocy plugu odsniezajacego biegajac sobie w koszulkach a nie w 20-kilowych kozuchach na mrozie to ja sie nie dziwie, ze oni zremisowali z Argentyna...
Podoba mi się ta oprawa i interakcja z kibicami. Proste klaskanie, a ma w sobie to coś :)
ja już porównuje ten mecz do dzisiejszego meczu Brazylia-Szwajcaria, Neymar tyle szans miał co Messi