Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
698 734
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~Kaczka_offline
+4 / 6

Ludzie żyjący w latach 70

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C CaMiZzA
+5 / 9

To nie są wakacje, a zlot Garbusów w Kryspinowie pod Krakowem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zxczxcxzc
0 / 2

Obecni Janusze z mieszkaniu z wielkiej plyty narzekający na życie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mrajska
+1 / 3

Każdy wychowany w komunie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomkosz
+4 / 4

ludzie na tym zdjeciu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cookofski
+1 / 5

Augustów 08.1973. Wakacyjny wypoczynek. Nz. młodzież na polu namiotowym. Autor: Chris Niedenthal
Wypada czasem podać źródło.

Sądząc z tytułu zdjęcia to tak spędzała wakacje młodzież lat siedemdziesiątych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K khartus_
+2 / 4

większość ludzi albo będąc brzdącami albo jako dorośli zależy od wieku przyznającego się, jeśli ktoś pisze "nasi dziadkowie", to jest gimbazą albo szczylem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+2 / 2

Tia... Człowiek pojedzie spotkać się znajomymi na woodstock, machnie fajne obozowisko i spędzi kilka dni przy gitarce w lesie śpiąc pod namiotem, a później wszyscy gadają o brudasach i narkomanach. Wtedy tak samo kojarzono spędzających tak czas, więc nie wiem czym się tu podniecać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Aarcticfrost
-1 / 1

Od piątego do osiemnastego roku życia, każde wakacje spędzałem w karnym obozie pracy przymusowej, a to nawadniając Żuławy Wiślane, a to karczując Pustynię Błędowską albo zarybiając Bałtyk rekinem wielorybim.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kuarizumochi
0 / 0

Twoja stara... ostro wtedy szalała i dlatego do tej pory nie wiesz do kogo mówić TATO :] MINUS za słaby demot

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bazyl73
+1 / 1

Pomijając wygląd namiotów (kiedyś taki miałem, ale już z 20 lat minęło od czasu jak się rozpadł) i samochodu to ja tak co roku spędzam przynajmniej część urlopu od prawie 30 lat. Tylko wraz ze wzrostem zamożności wyposażenie biwakowe i trunki się zmieniają, choć pole namiotowe wciąż to samo. Kiedyś jeździło się pociągiem, teraz samochód, rower, duży namiot w którym nie trzeba się schylać... Ale dalej nie ma prądu, nie ma bieżącej wody. Las, jezioro, komary i ognisko do rana. Do niedawna nie było tam nawet zasięgu sieci komórkowych. Czy można sobie wyobrazić lepsze oderwanie od miasta? Piwko z rana na kaca, leniwe życie, kociołek na ognisku, dobre towarzystwo, wypad na kolację i piwko do pobliskiego miasteczka i powrót z pieśnią na ustach (w lesie nikomu nie przeszkadzamy ;) )... A potem dla odmiany jakiś tydzień w alpach albo rejs po Adriatyku. Człowiek wraca jak nowy po takich urlopach do domu i pracy w biurze!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2018 o 0:40

avatar Cookofski
0 / 0

@bazyl73 Oooo!
I tak właśnie ma być. :D
Choć mi to się nie podoba to "a potem dla odmiany".
I fajne masz cyferki ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bazyl73
0 / 2

@Cookofski
Urlop na górskich szlakach czy jachcie (nawet na Mazurach, niekoniecznie w Chorwacji czy we Włoszech) jest jednak odmienny od leniwego pola namiotowego. Stąd "dla odmiany". A cyferki - cóż - pesla się nie wybiera...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LocosPPG
0 / 2

Biedota w PRL-u.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem