Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
140 146
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
F FenrirIbnLaAhad
+4 / 8

Dziadka nie nauczono że przed wjazdem na tory trzeba zwolnic i rozglądać się na boki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trepan
+2 / 2

@FenrirIbnLaAhad @zagrzech no chyba nie gówniarz po 60tce, no i chyba przez tyle lat miał okazję się nauczyć (z której jak widać nie skorzystał), że jak pociąg jedzie i trąbi to nie wjeżdża się na tory.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Xmen3
0 / 2

Ojej, nadzwyczajne - maszynista prowadził pociąg i hamował widząc przeszkodę (zgodnie z przepisami). A przecież mógł w tym czasie czytać gazetę albo stawiać pasjansa...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Trollofob
+1 / 3

Ktoś, kto to pisał nie zna ani systemu rogatek ani przepisów na PKP. W przypadku sprawnej sygnalizacji maszynista z odpowiedniej odległości widzi sygnalizację dwóch pionowo ułożonych białych świateł. Gdy przejazd z jakiś przyczyn nie działa - na sygnalizatorze są bądź dwa poziome pomarańczowe światła bądź sygnalizator jest wygaszony. Wtedy maszynista jest obowiązany zwolnić do 20 km/h i dać sygnał przed przejazdem. Z treści artykułu wynika, że tak właśnie zrobił. A Pan Józef nie zachował szczególnej ostrożności przed przejazdem (wymaganej przepisami). Uwierzcie, gdyby jakikolwiek pociąg jechał z rozkładową prędkością - nie wyhamowałby do 20 km/h na paru metrach...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Mate092
+1 / 1

Masz trochę racji i nie. Są te systemy o których mówisz, ale nie na każdych przejazdach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lord_Tomasz
0 / 0

TOP-y są głównie na zmodernizowanych liniach i tam chyba nie ma. Różne źródła podają różne wersje. Główna wersja jest taka, że maszynista zobaczył podniesione rogatki i zaczął hamować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trepan
-1 / 1

@Trollofob @Mate092 @Lord_Tomasz o ile wiem, tam była SSP, która jak podejrzewają, mogła zostać uszkodzona ostatnimi ulewami. Mechanik widząc na TOP awarię SSP zgodnie z instrukcją ma zwolnić do 20tu i podawać wielokrotnie sygnał Rp-1 baczność przed przejazdem. Nie wiem ile danych wyciągnęli z haslera, ale prędkość już sprawdzili było 20.

Teraz po polsku: przejazdy zamykane samoczynnie przez czujniki mają odpowiednio wcześniej sygnalizator, który informuje maszynistę o jego stanie. Gdy ten wskazuje awarię-pociąg zwalnia do 20tu i trąbi raz po raz aż do do samego przejazdu, który został uszkodzony/otwarty. Więc dziadek za kierownicą zignorował jadący i trąbiący pociąg, prawdopodobnie uznał, że ten niemalże stoi (bo pociąg jest tak długi, że sprawia wrażenie poruszania się o wiele wolniej niż faktycznie) i wjechał wprost pod niego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lord_Tomasz
+1 / 1

@Trepan Nie musisz mi łopatologicznie tłumaczyć, bo jestem maszynistą. Chodzi o to, że nie przed każdym przejazdem z SSP (a teraz to właściwie SSSP) jest tarcza. Mogło być tak, że maszynista otrzymał informację, że sygnalizacja jest uszkodzona i jechał przez przejazd 20 km/h, a mogło być tak jak podaje większość źródeł, że nie miał takiej informacji i zaczął hamować jak zobaczył podniesione rogatki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trepan
0 / 0

@Lord_Tomasz jakbym pisał tylko używając określeń "Rp1", "SSP", "TOP" i powołując się na instrukcję to zrozumiałbyś to również, ale podejrzewam, że jako jedyny z tu obecnych. Napisałem więc to samo również "po polsku" łopatologicznie, bo większość uczestników dyskusji nie siedzi na tyle głęboko w temacie. WOS dla tej linii nie znam (podobno jest tam 40), nie sprawdzałem i nawet nie wiem, który to jej kilometr. Informacja, że rogatki są samoczynne z prasy na podstawie wypowiedzi pracowników, którzy podejrzewali uszkodzenie czujników lub automatyki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Lord_Tomasz
+1 / 1

@Trepan Ok, z Twojej wypowiedzi wynikało, że przed każdym przejazdem z SSP jest TOP i to chciałem sprostować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Telesfor_Krucyfx
+1 / 1

W uzupełnieniu wątku chciałbym zwrócić Waszą uwagę na fakt, iż w miejscu wypadku wszystkie pociągi - również pendolino - jadą 40km/h ze względu na fakt, iż teren jest tam podmokły, dość niestabilny (mokradła i borowiny) i jazda pociągu z większą prędkością uszkodziłaby tory. Zdaję sobie sprawę, że nawet z 40-stki pociąg hamuje "dłuższą chwilę i odległość" ale co by było, gdyby wspomniane ograniczenie nie występowało???

Pozdrawiam Czytelników

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Somesiod
-1 / 3

Ciulają, jechałem tym pendrolino. Jedziemy, jedziemy i nagle jak coś trzask jak coś prask i zaczynamy zwalniać.
W pewnym momencie zaczęły się takie turbolencje i nie wyczimoł rzech i rzech rzignoł. A rano żech jod chlyp z fetem i ogórka kiszonego, popieł żech to 6 tatrami i tera do was pytanie... kiery mi za to zapłaci skoro żech się wyrzigoł i rzech strzeźwioł w momencie ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~CzarnyBolo
0 / 0

To oznacza że pendolino "nosek" ma rozbity i że nie będzie kursować na tej trasie. A przy dostępności części i skuteczności serwisu w Polsce długo nie wyruszy w trase

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dfgh567
0 / 0

czyli kolejne pendolino idzie w odstawkę po kolizji ? jeszcze jakieś zostały ? bo chyba żadnego (jeszcze) nie naprawili

Odpowiedz Komentuj obrazkiem