Kiedyś, kilka lat temu bym nie uwierzył w tą historię, ale mam codziennie kontakt z ludźmi i wierzę w to ! Powiem więcej - znam podobne sytuacje za mniejsze kwoty :) Chociaż nie było tam akcji z gaśnicą :)
Ostatnio byłem w markecie wielkopowierzchniowym. Stoję koło warzyw i owoców, żona poleciała po jakiś sok jednodniowy do lodówek obok. Stoję więc i patrzę. Za chwilę pojawia się starszy Pan, schludnie ubrany, dostojnie sobie szura w kierunku owoców. Nagle zatrzymał się i splunął siarczyście, obscenicznie - nie tylko ja to widziałem. Następnie doszurał do owoców, podszedł do porzeczek, złapał kilka kiści, wrzucił do paszczy, pomlaskał i poszedł jak gdyby nigdy nic dalej ;). Ja stałem jeszcze kilka sekund próbując ogarnąć co się wydarzyło :D. Niektórzy po prostu nie mają wstydu.
Historyjka, owszem, niczego sobie, ale żal, że autor z przymiotników zna jedynie "wku*wiony", a z czasowników "jeb* ął". Nikogo to już nie bawi, z wyjątkiem hardkorowych widzów Patryka Vegi.
Dzieci to bawi, bo przy rodzicach nie przeklną, a takie zasłyszane, to pewnie imponuje.
Pomijam naiwność, jeśli ktoś uwierzy że to prawda, po pierwsze wątpliwym dla mnie jest żeby ktoś z obsługi poprosił klienta o pozostanie przym miejscu zdarzenia, że powiedzieć że ktoś był niemiły. Jest tam wielu pracowników i kamery. Po drugie, to internet, wiec to musi być prawda.
Historia zabawna, a mnie nasunęła pytanie, być może naiwne i wynikające z mojej niewiedzy, proszę o wyrozumiałość.
Czemu nie można ustawić wpierw kwoty i potem dyspozytor leje do danej kwoty ew tak by nigdy nie pękła i tak np ktoś wybierze 100zł to może max do 99,12zł(bo przedłużenie wlewu przekroczyłoby na pewno kwotę 100zł)?
Wydaje się to dość proste do zaprojektowania, algorytm kalkulujący cena paliwa razy przelana benzyna, a uniknęłoby się tego typu sytuacji.
Tak napewno można komuś gaśnicą po twarzy. W takim razie policjant i ochroniarz powinni być tak samo zakuci w kajdanki. Gaśnica ma proszek, który po jej użyciu ma -80°C. Jak kogoś się popsika po twarzy gaśnicą to albo dostanie poważnych odmrożeń albo umrze jak mu proszek zatoka płuca. To nie jest zabawa. Gaśnicy używa się na ludziach tylko jeśli się cali palą, w takim wypadku jest to mniejsze zło albo na kaskaderach ubranych w specjalne kombinezone piankowe, które zapobiegają odmrożeniom
DarkPsychopath Mylisz gaśnice PROSZKOWE (koloru czerwonego) - te nie powodują odmrożeń (są tylko bardzo niezdrowe) z gaśnicami ŚNIEGOWYMI (dawniej KOLORU SZAREGO z charakterystyczną dyszą i drewnianą rączką). Żadnych poważniejszych obrażeń nie będzie po użyciu zwykłej gaśnicy ABC
To by trochę skomplikowała budowę dystrybutora chyba, ale w sumie się nie znam. Nigdy nie interesowało mnie jak one działają. Zawsze możesz poprosić pracownika stacji o pomoc i mu poda ckwoę sza ile ma nalać, wtedy owszem, górka będize jego winą.
@DarkPsychopath Znasz takie określenie jak "Typ gaśnicy"? Bo mnie na studiach na BHP, zresztą zakończonym testem wiedzy uczyli o 4 jeśli dobrze pamiętam.
Szczerze, to dawno się tak nie uśmiałem :-) Gaśnica: the best!
Kiedyś, kilka lat temu bym nie uwierzył w tą historię, ale mam codziennie kontakt z ludźmi i wierzę w to ! Powiem więcej - znam podobne sytuacje za mniejsze kwoty :) Chociaż nie było tam akcji z gaśnicą :)
Nie oceniaj??!
Każdy jest Janem w swojej kategorii¿¿?????¿
świetne, ale ... "wygląd ów Pana"? :) chyba owego Pana :)
Głupi facet, bo głupi, ale opis tak samo głupi.
Ostatnio byłem w markecie wielkopowierzchniowym. Stoję koło warzyw i owoców, żona poleciała po jakiś sok jednodniowy do lodówek obok. Stoję więc i patrzę. Za chwilę pojawia się starszy Pan, schludnie ubrany, dostojnie sobie szura w kierunku owoców. Nagle zatrzymał się i splunął siarczyście, obscenicznie - nie tylko ja to widziałem. Następnie doszurał do owoców, podszedł do porzeczek, złapał kilka kiści, wrzucił do paszczy, pomlaskał i poszedł jak gdyby nigdy nic dalej ;). Ja stałem jeszcze kilka sekund próbując ogarnąć co się wydarzyło :D. Niektórzy po prostu nie mają wstydu.
Historyjka, owszem, niczego sobie, ale żal, że autor z przymiotników zna jedynie "wku*wiony", a z czasowników "jeb* ął". Nikogo to już nie bawi, z wyjątkiem hardkorowych widzów Patryka Vegi.
Dzieci to bawi, bo przy rodzicach nie przeklną, a takie zasłyszane, to pewnie imponuje.
Pomijam naiwność, jeśli ktoś uwierzy że to prawda, po pierwsze wątpliwym dla mnie jest żeby ktoś z obsługi poprosił klienta o pozostanie przym miejscu zdarzenia, że powiedzieć że ktoś był niemiły. Jest tam wielu pracowników i kamery. Po drugie, to internet, wiec to musi być prawda.
I opowiada prostak. Oczywiście bez słów typu "je**ny" nie można opisać historii. Brak słów.
Nie każdy jest inteligentny jak Albert Einstein ;-)
"Jeży" Janowicz, buehehehe Gościu, nie kompromituj się już.
Jaki piękny fejk.
@greggor Nie byłbym taki pewien. Kiedyś pracowałem na kasie na stacji benzynowej i powiem szczerze, jestem w stanie w to uwierzyć :) Pozdrawiam
Faktura na 24h ? Jest coś takiego ? Na jakiej Stacji ?
Ja dostałem taką na shellu, 2 w nocy gotówki 0 a karty nie chwytał ani terminal ani bankomat.
ile ja bym dał za monitoring z tej stacji
piękna opowieść az nie prawdziwa ale sądząc po zaufaniu w sobie obecnych ludzi to bardzo możliwe
Naprawdę nie chce mi się wierzyć, że istnieją tacy debile.... No to na pewno nie może być prawdą...
Historia zabawna, a mnie nasunęła pytanie, być może naiwne i wynikające z mojej niewiedzy, proszę o wyrozumiałość.
Czemu nie można ustawić wpierw kwoty i potem dyspozytor leje do danej kwoty ew tak by nigdy nie pękła i tak np ktoś wybierze 100zł to może max do 99,12zł(bo przedłużenie wlewu przekroczyłoby na pewno kwotę 100zł)?
Wydaje się to dość proste do zaprojektowania, algorytm kalkulujący cena paliwa razy przelana benzyna, a uniknęłoby się tego typu sytuacji.
Za odpowiedzi z góry dziękuję:) pozdrawiam.
Bo to złodzieje i tyle. I nie leży w ich interesie by ludzie płacili tyle ile chcieli.
Chyba kiedyś tak było na samoobsługowych stacjach Neste...
Tak napewno można komuś gaśnicą po twarzy. W takim razie policjant i ochroniarz powinni być tak samo zakuci w kajdanki. Gaśnica ma proszek, który po jej użyciu ma -80°C. Jak kogoś się popsika po twarzy gaśnicą to albo dostanie poważnych odmrożeń albo umrze jak mu proszek zatoka płuca. To nie jest zabawa. Gaśnicy używa się na ludziach tylko jeśli się cali palą, w takim wypadku jest to mniejsze zło albo na kaskaderach ubranych w specjalne kombinezone piankowe, które zapobiegają odmrożeniom
DarkPsychopath Mylisz gaśnice PROSZKOWE (koloru czerwonego) - te nie powodują odmrożeń (są tylko bardzo niezdrowe) z gaśnicami ŚNIEGOWYMI (dawniej KOLORU SZAREGO z charakterystyczną dyszą i drewnianą rączką). Żadnych poważniejszych obrażeń nie będzie po użyciu zwykłej gaśnicy ABC
To by trochę skomplikowała budowę dystrybutora chyba, ale w sumie się nie znam. Nigdy nie interesowało mnie jak one działają. Zawsze możesz poprosić pracownika stacji o pomoc i mu poda ckwoę sza ile ma nalać, wtedy owszem, górka będize jego winą.
@DarkPsychopath Znasz takie określenie jak "Typ gaśnicy"? Bo mnie na studiach na BHP, zresztą zakończonym testem wiedzy uczyli o 4 jeśli dobrze pamiętam.
Takie dystrybutory są w wielu miejscach i jak widać, mało kto o tym wie.
ania5757 po przeczytaniu tego demota, odpowiedz mi ? Czy złe czy dobre jest zachowanie Janusza ?
I widzisz, warto było zostać w charakterze "świadka" :)
większość klientów to buraki, ale czasem trafią się i takie taborety...