Niedawno jeden dostawca próbował dać mi lekcję poprawnego podpisywania się na tym urządzeniu, ostatecznie stracił cierpliwość i podpisał się za mnie... w tym samym stylu ;p
Też się nad tym zastanawiałem... normalny podpis: moc z jaką dociskasz długopis, kiedy go odrywasz, jakim ruchem zaczynasz pisać, kiedy dociskasz mocniej a kiedy słabiej - można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić kto to napisał.
A tutaj? machasz jakimś rysikiem leciutko, tam gdzie dotkniesz jest "czarne" nieważne jak mocno, w dodatku często w powietrzu, bo chłop trzyma to w ręku (nie zawsze równo) i ja piszę - coś... to nie jest ŻADNA weryfikacja /dowód
Ja się podpisuje w stylu chińskim, więc i tak lepiej wypadasz.
tak tylko ty
Niedawno jeden dostawca próbował dać mi lekcję poprawnego podpisywania się na tym urządzeniu, ostatecznie stracił cierpliwość i podpisał się za mnie... w tym samym stylu ;p
i tak ostatecnie maja to w dupie co tam jest
nie może być inaczej jak śliskim ocierasz i śliskie
Też się nad tym zastanawiałem... normalny podpis: moc z jaką dociskasz długopis, kiedy go odrywasz, jakim ruchem zaczynasz pisać, kiedy dociskasz mocniej a kiedy słabiej - można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić kto to napisał.
A tutaj? machasz jakimś rysikiem leciutko, tam gdzie dotkniesz jest "czarne" nieważne jak mocno, w dodatku często w powietrzu, bo chłop trzyma to w ręku (nie zawsze równo) i ja piszę - coś... to nie jest ŻADNA weryfikacja /dowód
Wyjątkowo irytująca rzecz. :)
Pracuję w miejscu gdzie codziennie zbieram na tym urządzonku ok. 5-20 podpisów. Nikomu nie wychodzi dobrze :)
Na szczęście w moim przypadku nigdy kurier nie patrzy co tam nabazgrałem i paczkę wydaje. Czyż nie o to chodzi?
Mnie jeden z kurierów kazał się nie przejmować, że pozostawiłem nieczytelny zygzak.
I do tego "do góry nogami".
U mnie to wygląda jakby to pisał 4latek