Czy to kolejny pean pochwalny w strone otylosci? Niewazne czy otylosc komus sie podoba czy nie. Otylosc jest choroba ktora rujnuje zdrowie. Wiec odstawcie te ciasteczka juz teraz.
Przede wszystkim o ile w ciąży nie powinno się odchudzać, to są pewne normy zwiększenia kaloryczności na kolejnych etapach. Nie, ciąża sama w sobie NIE powoduje otyłości. Powoduje ją to, ze niektórzy w ciąży jedzą bez opamiętania. Jak mówiła jedna ze znanych mi dietetyczek: "W ciąży je się dla dwóch, a nie za dwóch". Nie, zapotrzebowanie płodu nie odpowiada zapotrzebowaniu dorosłego człowieka i kobieta, która normalnie potrzebuje np. 2000 kcal w ciąży nie potrzebuje 4000. Tym bardziej, że jeśli np. uprawia intensywnie sport, to, gdy robi sobie przerwę (w końcu nie można intensywnie ćwiczyć w zaawansowanej ciąży) to jej własne zapotrzebowanie spada i przed doliczeniem zalecanego dodatku wynikającego z ciąży trzeba to skorygować.Blizny po ciąży są naturalne. Otyłość nie.
P.S. Poza tym masz rację. Otyłość jest chorobą. Ciężką i śmiertelną. Znam kilka kochających się małżeństw, gdzie żona namówiła męża do schudnięcia właśnie dlatego, że go kochała i chciała jak najlepiej dla jego zdrowia. W drugą stronę to działa tak samo.
@rafalinformatyk żadna kochająca osoba obiektywnie nie opisuje ciała kobiety. Niech obcy mężczyźni porównają ją z 20-latkami :). Oczywiście żadna bez make-upu ani ubrań. Daję sobie głowę uciąć, że dla większości będzie mniej atrakcyjna --> szczególnie piersi.
No i pytanie skąd wiesz jak wygląda w REALu większość 20-latek? Zacznijmy myśleć.
Rodziła naturalnie? No to chyba nawet logiczne, że nie ma blizn. Niech ma cesarskie cięcie i wtedy się podniecaj, że "Można? Można." nie mieć blizn... Nie wiem tylko w jaki sposób to zrobi... Po cięciu... :)
@dariuszkrzyzowiec Jasne, że można ale pewnych rzeczy nie da się uniknąć. w obecnych czasach można zmniejszyć ryzyko powstawania np. rozstępów podczas ciąży używając kremów itp. ale jak kobieta ma to w genach to i tak się one pojawią. Twoja akurat miała dobre geny.
U mnie w firmie jest kobieta z trojka dzieci na koncie i ma jedna z najseksowniejszych figur jakie widzialem na zywo. Tylko, ze ona ostro trenowala po kazdej ciazy...
@qbikk1
tak jak moja siostra po 2 ciążach.
I wcale nie trenowała ostro.
Trzeba tylko chcieć, a jeśli wie, że mężowi zależy na jej ciele, to nawet powinna.
@qbikk1 Bo znam kilka dziewczyn które szybko wracają do formy i trenują po ciąży, ale w każdej domu dochód na osobę grubo przekracza średnią krajową i stać je na nianię wspomagającą - ewentualnie takie kobiety mają dom wielopokoleniowy (mieszkają z rodzicami własnymi, albo małżonka), albo męża o elastycznym czasie i trybie pracy. To odnośnie komentarza @eGzu że wystarczy tylko chcieć. Do tego trzeba mieć warunki i czas.
@pani__jeziora nikt nie komentuje bo nikt nie wrzuca fotek spasionych facetów z łzawymi opisami, żeby ich dowartościować.
Dla większości facetów kobieta nie musi być wysportowana, nie może po prostu być gruba.
Programowanie społeczne. Od kobiety wymaga się aby była tylko piękna.
Od faceta aby był tylko zaradny, obrotny i zarobiony
I później mamy to co mamy
Żonki które puszczają się na Roksie bo maż w delegacji i ich nie zaspokaja
Mężowie: pszenno-buraczane chamy które zdradzają żonkę i oszukują na każdym kroku pracownika
Ale to są ideały i wzorce. Kobieta ma być piękna i szlus. Facet ma mieć kasę i szlus.
P{o pierwsze zastanawiam się czemu admin nie zaprogramował ograniczenia znaków w opisie. Po drugie to nie jest mądre. To nudne. Po trzecie jeśli ktoś jest z kimś, bo zakochał się tylko w ciele, to powinien jak najszybciej przestać z nim być.
Jeśli druga połówka bez wyraźnego powodu serwuje komuś tego typu słowotok tez powinien przestać. Przestać, zmienić telefon i poinformować wszystkich z rodziny i kręgu znajomych których adresy są jej znane, żeby je zmienili.
@Indyga36 W większości się da, problem jest natomiast z motywacją. Jest taki mały chaos po porodzie jak mniemam, bo dzieciaków nie mam i nie chce. Ale mogę sobie wyobrazić,że w okresie gdy ciało się goi, trzeba karmić piersią, dzieciak beczy od rana do nocy, nie ma się za bardzo chęci na ćwiczenia czy diety. Wychodzi zwykłe ludzkie lenistwo. I to po zwykłym porodzie. Po cesarce kuzynka ruszała się jak robot, i stękała przy schylaniu. Skóra porozciągana, rozdarta i inne duperele. Cóż, co kto lubi.
Zacznijmy od tego że po ciąży ciało kobiety się zmienia. Nie oznacza to otyłości (otyłość jest chorobą jak to ktoś dobrze wyżej napisał) ale obwisłą skórę na brzuchu będzie mieć każda przynajmniej przez jakiś czas. Co do rozstępów jedne je mają inne nie. Moja ginekolog powiedziała mi kiedyś ze to kwestia dbania o skórę przez całe życie, nie tylko w ciąży i pewnych predyspozycji rodzinnych. Jednym słowem jak dbasz tak masz.
Nic nie zmienia jednak faktu że mężczyźnie który poza ciałem w kobiecie nie widzi nic i jest z nią tylko dla ciała, a porzuca ją, albo zmienia się jego stosunek do niej bo jej ciało nie wygląda jak przed ciążą bliżej do małego rozkapryszonego chłopca niż do miana mężczyzny. Ot cała filozofia.
Patrza urodzilam bachora, teraz moge byc gruba niezadbana swinia z masa celulitu. Przeciez urodzilam dziecko, nie musze dobrze wygladac. Moge wygladac jak wieloryb lub mala orka
Myślę, że to jest bardziej kwestia tego, co sobie przyszłe mamy wzięły do serca. Mnie się rok temu córka urodziła, a moja żona wygląda jeszcze lepiej. Może jak bym patrzył z oczu innych mężczyzn, tak może ona nie wygląda. Ale dla mnie jest piękną kobietą, a najgorze jest to, że ona sobie z tego nie zdaje sprawy i mam problem.
Ciało po ciąży i porodzie się zmienia i to zupełnie normalne. Faceci, którzy przez trudy ciąży i porodu przejść nie musieli, nie musieli karmić własną piersią dziecka, nie musieli wstawać do niego w nocy, czuć gryzienie w sutki, czuć wylewającego się samoczynnie mleka choćby w miejscu publicznym nie powinni narzekać, że ich kobieta, która dała im tak cudowny skarb jakim jest dziecko, wygląda jak rozciągnięty worek. Może nie wygląda jak modelka ale jest to pewien rodzaj piękna - naturalnego, bolesnego, ale pełnego miłości i poświęcenia piękna.
Dojrzały facet jeszcze bardziej będzie pragnął swojej kobiety i jeszcze bardziej ją kochał.
Dzieciak i idiota będzie narzekał, że koleżanka która w ciąży nie była nie ma rozstępów, będzie oczekiwał, że jego kobieta w tym całym bałaganie jaki powstał w jej życiu po narodzeniu dziecka jeszcze znajdzie czas na zadbanie o siebie. Będzie ją wpędzał w kompleksy i sprawiał, że będzie nienawidziła bsiebje, dziecka i swojego życia.
Czy jest więc sens słuchać opinii niedojrzałych facecikow, którzy w kobiecie widzą tylko kukłę do zaspokajania potrzeb seksualnych? Lepiej mieć ich zdanie w dupie i robić swoje, cieszyć się życiem i macierzyństwem.
Zadbać o siebie w miarę, gdy ma się czas i ochotę, a nie na siłę, pomimo zmęczenia, w pełni frustracji.
O ile oczywiście kobieta nie przytyla po ciąży za bardzo - choroba serca, miażdżyca może odebrać dziecku mamę, więc wiadomo.
Ale niestety ćwiczeniami rozstępów się nie załata, dietą tak samo, nie zwęzi się rozszerzonego krocza
Jeśli więc facet opuszcza taką kobietę, bo dla niego jest już "nieatrakcyjna" i "nie dba o siebie" choć ten wcale swojego ciała poświęcać nie musiał a nawet nie odciąża kobiety w obowiązkach by miała czas zadbać o siebie - to to peezda a nie facet i nie ma co sobie nim głowy zawracać.
Prawdziwa i dojrzała kobieta ma wywalone na zdanie takich kolesi.
Ona robi co chce i korzysta z życia. Współczesne kobiety powinny przestać brać do siebie te durnowate artykuły o tym co robić, jak robić, czy to w domu czy w pracy czy na obiad czy z mężem w łóżku czy jak mają wyglądać, jak żyć i co ma jedno cieszyć... Ciaglez tylko czytają co muszą, czego nie mogą, ciągle tylko się poświęcać dla innych a dla samej siebie? A dla samej siebie nie ma czasu, bo dba k wygląd też w większości dla innych (według tych artykułów). Czas najwyższy mieć to w dupie i cieszyć się życiem. Być taką jaką się jest. Przestać czytać brednie i wpędzać się w kompleksy. Przestać słuchać stulejarzy którzy chcą wyfotoszopowanych modelek zamiast prawdziwych ludzi. To nikomu nie służy.
Dzięki temu życie będzie choć trochę lżejsze
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 października 2018 o 14:13
te glupoty mogla wymyslic tylko spasiona baba, co szuka wymowki by sie ogarnac.
Czy to kolejny pean pochwalny w strone otylosci? Niewazne czy otylosc komus sie podoba czy nie. Otylosc jest choroba ktora rujnuje zdrowie. Wiec odstawcie te ciasteczka juz teraz.
Przede wszystkim o ile w ciąży nie powinno się odchudzać, to są pewne normy zwiększenia kaloryczności na kolejnych etapach. Nie, ciąża sama w sobie NIE powoduje otyłości. Powoduje ją to, ze niektórzy w ciąży jedzą bez opamiętania. Jak mówiła jedna ze znanych mi dietetyczek: "W ciąży je się dla dwóch, a nie za dwóch". Nie, zapotrzebowanie płodu nie odpowiada zapotrzebowaniu dorosłego człowieka i kobieta, która normalnie potrzebuje np. 2000 kcal w ciąży nie potrzebuje 4000. Tym bardziej, że jeśli np. uprawia intensywnie sport, to, gdy robi sobie przerwę (w końcu nie można intensywnie ćwiczyć w zaawansowanej ciąży) to jej własne zapotrzebowanie spada i przed doliczeniem zalecanego dodatku wynikającego z ciąży trzeba to skorygować.Blizny po ciąży są naturalne. Otyłość nie.
P.S. Poza tym masz rację. Otyłość jest chorobą. Ciężką i śmiertelną. Znam kilka kochających się małżeństw, gdzie żona namówiła męża do schudnięcia właśnie dlatego, że go kochała i chciała jak najlepiej dla jego zdrowia. W drugą stronę to działa tak samo.
Moja Żona urodziła dwoje dzieci, To dla mnie jest to samo Ciało, które było, przybyło mu blizn, ale jest równie piękne, seksowne i cudowne.
@Fragglesik Ja nie mam żony ale mam kobietę, z dwoma dziećmi, oczywiście nie moje dzieci, ciało ma lepsze niż większość 20-paro latek.
@rafalinformatyk żadna kochająca osoba obiektywnie nie opisuje ciała kobiety. Niech obcy mężczyźni porównają ją z 20-latkami :). Oczywiście żadna bez make-upu ani ubrań. Daję sobie głowę uciąć, że dla większości będzie mniej atrakcyjna --> szczególnie piersi.
No i pytanie skąd wiesz jak wygląda w REALu większość 20-latek? Zacznijmy myśleć.
@rafalinformatyk
No nie mów, że wreszcie kobietę znalazłeś? Czy to po prostu jedna z Twoich internetowych bajeczek? ;)
idź ćwiczyć a nie żalenie sie grubasie
@Fragglesik - moja też urodziła 2, żadnych blizn, rozstępów czy otyłości. Można? Można.
@dariuszkrzyzowiec
Rodziła naturalnie? No to chyba nawet logiczne, że nie ma blizn. Niech ma cesarskie cięcie i wtedy się podniecaj, że "Można? Można." nie mieć blizn... Nie wiem tylko w jaki sposób to zrobi... Po cięciu... :)
@dariuszkrzyzowiec Jasne, że można ale pewnych rzeczy nie da się uniknąć. w obecnych czasach można zmniejszyć ryzyko powstawania np. rozstępów podczas ciąży używając kremów itp. ale jak kobieta ma to w genach to i tak się one pojawią. Twoja akurat miała dobre geny.
U mnie w firmie jest kobieta z trojka dzieci na koncie i ma jedna z najseksowniejszych figur jakie widzialem na zywo. Tylko, ze ona ostro trenowala po kazdej ciazy...
@qbikk1
tak jak moja siostra po 2 ciążach.
I wcale nie trenowała ostro.
Trzeba tylko chcieć, a jeśli wie, że mężowi zależy na jej ciele, to nawet powinna.
@qbikk1 Taaa, figura... a pod ubraniem pełno rozstępów.
@qbikk1 Ale nie wiesz, czy pod ubraniem nie ma rozstępów np.
@qbikk1 Z ciekawości: ma fajny związek partnerski, czy nianię?
@Cascabel az tak nie wnikalem w jej zycie :P
@qbikk1 Bo znam kilka dziewczyn które szybko wracają do formy i trenują po ciąży, ale w każdej domu dochód na osobę grubo przekracza średnią krajową i stać je na nianię wspomagającą - ewentualnie takie kobiety mają dom wielopokoleniowy (mieszkają z rodzicami własnymi, albo małżonka), albo męża o elastycznym czasie i trybie pracy. To odnośnie komentarza @eGzu że wystarczy tylko chcieć. Do tego trzeba mieć warunki i czas.
@pani__jeziora nikt nie komentuje bo nikt nie wrzuca fotek spasionych facetów z łzawymi opisami, żeby ich dowartościować.
Dla większości facetów kobieta nie musi być wysportowana, nie może po prostu być gruba.
@pani__jeziora
Programowanie społeczne. Od kobiety wymaga się aby była tylko piękna.
Od faceta aby był tylko zaradny, obrotny i zarobiony
I później mamy to co mamy
Żonki które puszczają się na Roksie bo maż w delegacji i ich nie zaspokaja
Mężowie: pszenno-buraczane chamy które zdradzają żonkę i oszukują na każdym kroku pracownika
Ale to są ideały i wzorce. Kobieta ma być piękna i szlus. Facet ma mieć kasę i szlus.
Mam dobrą radę: nie trzeba rodzić dzieci. Wypróbowałam-działa!
P{o pierwsze zastanawiam się czemu admin nie zaprogramował ograniczenia znaków w opisie. Po drugie to nie jest mądre. To nudne. Po trzecie jeśli ktoś jest z kimś, bo zakochał się tylko w ciele, to powinien jak najszybciej przestać z nim być.
Jeśli druga połówka bez wyraźnego powodu serwuje komuś tego typu słowotok tez powinien przestać. Przestać, zmienić telefon i poinformować wszystkich z rodziny i kręgu znajomych których adresy są jej znane, żeby je zmienili.
ATRAKCYJNA KOBIETA po wpisaniu w google pokaże co naprawdę jest a co nie jest atrakcyjne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2018 o 13:54
wystarczy się troche wziąć za siebie i nie żreć jak świnia
@Indyga36 W większości się da, problem jest natomiast z motywacją. Jest taki mały chaos po porodzie jak mniemam, bo dzieciaków nie mam i nie chce. Ale mogę sobie wyobrazić,że w okresie gdy ciało się goi, trzeba karmić piersią, dzieciak beczy od rana do nocy, nie ma się za bardzo chęci na ćwiczenia czy diety. Wychodzi zwykłe ludzkie lenistwo. I to po zwykłym porodzie. Po cesarce kuzynka ruszała się jak robot, i stękała przy schylaniu. Skóra porozciągana, rozdarta i inne duperele. Cóż, co kto lubi.
@pani__jeziora
Uuuu większość facetów jest zła i do niczego, ale ja nie jestem seksistowska tak pisząc. Tylko facet jest beznadziejny.
Zacznijmy od tego że po ciąży ciało kobiety się zmienia. Nie oznacza to otyłości (otyłość jest chorobą jak to ktoś dobrze wyżej napisał) ale obwisłą skórę na brzuchu będzie mieć każda przynajmniej przez jakiś czas. Co do rozstępów jedne je mają inne nie. Moja ginekolog powiedziała mi kiedyś ze to kwestia dbania o skórę przez całe życie, nie tylko w ciąży i pewnych predyspozycji rodzinnych. Jednym słowem jak dbasz tak masz.
Nic nie zmienia jednak faktu że mężczyźnie który poza ciałem w kobiecie nie widzi nic i jest z nią tylko dla ciała, a porzuca ją, albo zmienia się jego stosunek do niej bo jej ciało nie wygląda jak przed ciążą bliżej do małego rozkapryszonego chłopca niż do miana mężczyzny. Ot cała filozofia.
zatem lepiej nie rodzić
Patrza urodzilam bachora, teraz moge byc gruba niezadbana swinia z masa celulitu. Przeciez urodzilam dziecko, nie musze dobrze wygladac. Moge wygladac jak wieloryb lub mala orka
Myślę, że to jest bardziej kwestia tego, co sobie przyszłe mamy wzięły do serca. Mnie się rok temu córka urodziła, a moja żona wygląda jeszcze lepiej. Może jak bym patrzył z oczu innych mężczyzn, tak może ona nie wygląda. Ale dla mnie jest piękną kobietą, a najgorze jest to, że ona sobie z tego nie zdaje sprawy i mam problem.
Ciało po ciąży i porodzie się zmienia i to zupełnie normalne. Faceci, którzy przez trudy ciąży i porodu przejść nie musieli, nie musieli karmić własną piersią dziecka, nie musieli wstawać do niego w nocy, czuć gryzienie w sutki, czuć wylewającego się samoczynnie mleka choćby w miejscu publicznym nie powinni narzekać, że ich kobieta, która dała im tak cudowny skarb jakim jest dziecko, wygląda jak rozciągnięty worek. Może nie wygląda jak modelka ale jest to pewien rodzaj piękna - naturalnego, bolesnego, ale pełnego miłości i poświęcenia piękna.
Dojrzały facet jeszcze bardziej będzie pragnął swojej kobiety i jeszcze bardziej ją kochał.
Dzieciak i idiota będzie narzekał, że koleżanka która w ciąży nie była nie ma rozstępów, będzie oczekiwał, że jego kobieta w tym całym bałaganie jaki powstał w jej życiu po narodzeniu dziecka jeszcze znajdzie czas na zadbanie o siebie. Będzie ją wpędzał w kompleksy i sprawiał, że będzie nienawidziła bsiebje, dziecka i swojego życia.
Czy jest więc sens słuchać opinii niedojrzałych facecikow, którzy w kobiecie widzą tylko kukłę do zaspokajania potrzeb seksualnych? Lepiej mieć ich zdanie w dupie i robić swoje, cieszyć się życiem i macierzyństwem.
Zadbać o siebie w miarę, gdy ma się czas i ochotę, a nie na siłę, pomimo zmęczenia, w pełni frustracji.
O ile oczywiście kobieta nie przytyla po ciąży za bardzo - choroba serca, miażdżyca może odebrać dziecku mamę, więc wiadomo.
Ale niestety ćwiczeniami rozstępów się nie załata, dietą tak samo, nie zwęzi się rozszerzonego krocza
Jeśli więc facet opuszcza taką kobietę, bo dla niego jest już "nieatrakcyjna" i "nie dba o siebie" choć ten wcale swojego ciała poświęcać nie musiał a nawet nie odciąża kobiety w obowiązkach by miała czas zadbać o siebie - to to peezda a nie facet i nie ma co sobie nim głowy zawracać.
Prawdziwa i dojrzała kobieta ma wywalone na zdanie takich kolesi.
Ona robi co chce i korzysta z życia. Współczesne kobiety powinny przestać brać do siebie te durnowate artykuły o tym co robić, jak robić, czy to w domu czy w pracy czy na obiad czy z mężem w łóżku czy jak mają wyglądać, jak żyć i co ma jedno cieszyć... Ciaglez tylko czytają co muszą, czego nie mogą, ciągle tylko się poświęcać dla innych a dla samej siebie? A dla samej siebie nie ma czasu, bo dba k wygląd też w większości dla innych (według tych artykułów). Czas najwyższy mieć to w dupie i cieszyć się życiem. Być taką jaką się jest. Przestać czytać brednie i wpędzać się w kompleksy. Przestać słuchać stulejarzy którzy chcą wyfotoszopowanych modelek zamiast prawdziwych ludzi. To nikomu nie służy.
Dzięki temu życie będzie choć trochę lżejsze
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2018 o 14:13
@NewtonRaphson
@Indyga36
@zlociutki
Tu nie chodzi o otyłość czy "spasienie" ale o rozstępy i rozciągnięta skórę... Ludzie, myślcie czasami.
@BlueAlien ale nikomu rozstepy, i rozciagnieta skora nie przeszkadza. Napisalem wyraznie o co mi chodzi.
Chlip, chlip, aż się wzruszyłem.
A teraz zabierać dupę w troki i wylewać pot, a nie pisać pierdoły!