Ludzie komentują, a nie znają się z tematem. Sapkowski sprzedał prawa autorskie pod serię gry ,,Wiedźmin'' (Licząca obecnie trzy części). Sapkowski twierdzi, że nie obejmują one jednak stworzonego potem jako odrębnych projektów ,,Gwinta'', wychodzącej niedługo ,,Wojny krwi'' oraz wydanej niedawno gry planszowej z uniwersum i to z ich tytułu chce dodatkowe hajsy. Redzi twierdzą, że nie przekroczyli uprawnień, Sapkowski twierdzi, że przekroczyli. Jak było naprawdę nie ocenimy bo nie mamy wglądu do przedmiotowej umowy, którą zawarli. Umowa sama też niekoniecznie musi to dokładnie określać gdyż granica praw autorskich może być niezwykle trudna do zdefiniowana w tym przypadku.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 października 2018 o 14:12
@lolo7 niektórzy twierdzą, że warunki umowy łamią już "Zabójcy królów" gdyż umowa miała dotyczyć jedynie pierwszej gry i nie było mowy o kontynuacjach. Poza tym cieszę się, że wreszcie ktoś trzeźwo spojrzał na sprawę a nie tylko "głupi Sapkowski janusz biznesu".
Ale jesteście wredni. CD płaci gróbe miliony do USA za promocje a tak na prawde to tylko za to żeby nie robili im tam złego pr. A naszemu Sapkowskiemu nie chcą zapłacić pożądnego i przyzwoitego wynagrodzenia. Sapkowski może nie jest dobrym biznesmenem ale nie za to go pokochaliśmy.
Literówka tam jest. Pieniądze z GRY a nie z gÓry.
Ludzie komentują, a nie znają się z tematem. Sapkowski sprzedał prawa autorskie pod serię gry ,,Wiedźmin'' (Licząca obecnie trzy części). Sapkowski twierdzi, że nie obejmują one jednak stworzonego potem jako odrębnych projektów ,,Gwinta'', wychodzącej niedługo ,,Wojny krwi'' oraz wydanej niedawno gry planszowej z uniwersum i to z ich tytułu chce dodatkowe hajsy. Redzi twierdzą, że nie przekroczyli uprawnień, Sapkowski twierdzi, że przekroczyli. Jak było naprawdę nie ocenimy bo nie mamy wglądu do przedmiotowej umowy, którą zawarli. Umowa sama też niekoniecznie musi to dokładnie określać gdyż granica praw autorskich może być niezwykle trudna do zdefiniowana w tym przypadku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 października 2018 o 14:12
@lolo7 niektórzy twierdzą, że warunki umowy łamią już "Zabójcy królów" gdyż umowa miała dotyczyć jedynie pierwszej gry i nie było mowy o kontynuacjach. Poza tym cieszę się, że wreszcie ktoś trzeźwo spojrzał na sprawę a nie tylko "głupi Sapkowski janusz biznesu".
Ale jesteście wredni. CD płaci gróbe miliony do USA za promocje a tak na prawde to tylko za to żeby nie robili im tam złego pr. A naszemu Sapkowskiemu nie chcą zapłacić pożądnego i przyzwoitego wynagrodzenia. Sapkowski może nie jest dobrym biznesmenem ale nie za to go pokochaliśmy.