Nie kłam !
Możesz jeszcze oddać do firmowego serwisu, gdzie za ok. półtorej wartości nowego (no, czasem za 2) - naprawią Ci, i wymienią zepsutą część.
:-)
@zgredziko z tym serwisem to w 10 tesciowa oddala swojego japka se na gw to zaproponowali naprawę o 200 zł drożej niż kupno nowego w sklepie stacjonarnym xD to jakieś szaleństwo xD
Takie proste pytanie - skoro Apple robi takie słabe komputery, to dlaczego profesjonaliści (programiści, administratorzy, bezpieczniki itp) tak chętnie z tego korzystają? Wśród nich jest kilka razy większy procent użytkowników macOS niż wśród wszystkich ludzi. Przecież oni na pewno potrzebują lepszego sprzętu niż typowy użytkownik demotów, który służy tylko do odpalenia chrome.
W moim przypadku chodzi o system, z pośród całej gamy systemów korzystam tylko z trzech, MacOS, Linux (różne dystrybucje) i Windows. Moja praca to wytwarzanie oprogramowania, programuję w Java i czasem PHP. Teoretycznie do pracy mógłbym korzystać z każdego z tych trzech systemów, ale pracuję tylko na Linux i MacOS, powodem jest bezawaryjność i stosunkowo prosta konfiguracja - przystosowanie systemu do siebie. Z Windowsa korzystam do gier, tylko z powodu DirectX, ale prawdopodobnie dzięki Vulkan API, niebawem będę mógł całkowicie odinstalować ten technologicznie zabytkowy system (Windows 10).
Teraz dlaczego nie mogę pracować na Windows? Ponieważ nie da się go prosto (o ile w ogóle) ustawić pod siebie. Wszelka konfiguracja jest poukrywana w różnych opcjach i trzeba stosować różne sztuczki, które znają jedynie osoby specjalizujące się w konfiguracji tego systemu. Windows jest strasznie powolny i przekombinowany, samo przenoszenie czy kasowanie plików trwa znacznie dłużej na Windows niż na pozostałych wykorzystywanych przeze mnie systemach. Różnica w szybkości działania nie jest spowodowana sprzętem, ponieważ Linuxa i Windowsa mam na jednym komputerze, a MacOS jest na delikatnie słabszym laptopie.
Nikt nie twierdzi że Apple robi słaby sprzęt. Ich sprzęt jest dobrze zoptymalizowany bo system operacyjny działa dla konkretnych podzespołów. To nie to co Windows lub Android który musi dostosowywać się to wszystkich możliwych kombinacji konfiguracji. Dlatego też niektórzy wolą Apple bo jest łatwiej na nim zaprogramować coś co ma być jak najmniej awaryjne.
Krytyka dotyczy polityki firmy.
"Takie proste pytanie - skoro Apple robi takie słabe komputery, to dlaczego profesjonaliści (programiści, administratorzy, bezpieczniki itp) tak chętnie z tego korzystają? "
wiekszosc firm korzysta z della jezeli chodzi o piece od maca bierze laptopy ktore sa male i lekkie. co ciekawe znam wiele osob ktore pierwsze co robi jak dostanie sluzbowego laptopa z maxosem to instaluje na nim windowsa (parallels albo bootcamp)
obecnie pracuje w firmie w ktorej sie korzysta z appla, ale jest to spowodowane nie racjonalizmem, ale tym ze cto jest fanbojem appla.
osobiscie bym sie w zyciu nie przesiadl na maca, jest to ladnie wygladajacy pecet przeplacony conajmniej dwukrotnie z wykastrowana wersja linuxa
@Płaskajakdeska Coś mnie ominęło? Od kiedy Java nie jest językiem programowania? Taki koment to raczej jakby ktoś napisał, że html i programowanie, ale tutaj nie widzę czemu...
W 2012 kupiłem nowy komputer stacjonarny i zainstalowałem windowsa 7, od tego czasu komputer śmiga bez formatu. Przy Windows XP wymagał od czasu do czasu formata windows 7 sprawdza się idealnie. Powiedziałbym nawet ,ze na siebie już dawno zarobił ale jest piracki więc był spłacony już w dniu instalacji:)
Ostatnio gdzie nie wejdę to jest nagonka na produkty firmy apple. Czyżby konkurencja wynajęła jakieś agencje PR, bo zazdrości, że mimo kosmicznych cen, ludzie i tak chcą kupować telefony z ogryzionym jabłuszkiem? Skoro dobrze używa mi się iPada czy iPhona, to od razu oznacza, że jestem głupim snobem bez gustu, co szpanuje kasą? Wszędzie te stereotypy.
@MauraVe Bo im się należy :) ale dla równowagi pojadę sobie po Androidowych telefonach z rocznym, może nieco dłuższym systemem uaktualnień (a potem kupuj nowy telefon albo kombinuj z customowymi)..
Uprzejmie informuję że żaden przedstawiciel Szajsunga czy innego huiaweja nie opłacił tego postu, motywowała go jedy6nie czysta złośliwość i wkurzenie z mojej strony.
Linux => muszę pojechać po zakupy, gdzie jest spawarka? Win => muszę pojechać po zakupy, gdzie jest rower bo ten grat samochód i tak się po drodze zepsuje... Apple => samochód sam pojechał po zakupy, wrócił ze wszystkim, a teraz zaczyna gotować.
@xyz2357 Fajnie, że pojechał. Szkoda, że często nie jedzie, nawet jak go prosisz, a samemu ciężko się go prowadzi + tobie ubywa IQ podczas użytkowania. Polecam pracę w dziale technicznym i codzienne rozwiązywanie problemów w stylu "mam sprzęt Apple i nie mogę skonfigurować proxy według instrukcji dla debili". Już nawet ogłoszenie daliśmy na stronie, że nie pomagamy ze sprzętem Apple, bo oszczędza to czasu i nerwów z rozmowy z przeciętnym hipsterem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 listopada 2018 o 16:55
A obecnie Windows:
Na środku ulicy: Zatrzymaj się pan! Trzeba natychmiast zmienić uchwyt do kawy i przemalować klamki. Za 10 minut może pan kontynuować jazdę
Tak się akurat składa, że urządzenia apple są bardziej modularne niż konkurencyjne modele i naprawa ich przeważnie jest prostsza i tańsza.
Iphona otworzysz za pomocą narzędzi za 5zł z allegro i po obejrzeniu 10 minutowego tutoriala na YT sam wymienisz ekran. Klejonego samsunga tak łatwo się nie otworzy. Części też do tanich nie należą.
Mac'i też są prostsze do otwierania niż większość laptopów, a w środku są przecież te same elementy do wymieniania
@Cyrkiel1
Tylko szkoda, że wszystko się trzyma w środku na klej lub jest lutowane... MBAir z 2GB RAMu nie nadaje się ani do rozbudowy, ani do korzystania już...
Ostatnią szansą na ożywienie takiego japkowego sprzętu z 2GB RAMu jest instalacja W10.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 października 2018 o 8:11
@barney37 Jak mówisz o MBair to tak, netbooki tej grubości są lutowane po całości przez praktycznie wszystkich producentów. Walka o każdy mm.
czy w10 pójdzie na 2gb ram? nie próbowałem, chociaż znając współczesne przeglądarki pod windowsa to marnie to widzę. prędzej bym w linuxa strzelał
Nie wiem, jak Apple, ale Windows każe kupować nowe auto za każdym razem, kiedy zostanie wydany nowy atlas, w dodatku auto co miesiąc wywala się na prostej drodze, gubiąc połowę bagażu, a w kabinie co chwilę zalęgają się pluskwy, mimo łat do nadwozia nadsyłanych z fabryki co tydzień i pracowicie wspawywanych.
U mnie uptime na W10 potrafi przekroczyć pół roku. Potrafi chodzić na naprawdę archaicznym sprzęcie. Spróbujcie zainstalować OSX na 2GB RAMu... To jest masakra, żeby sam system ledwo ledwo chodził PRZY 2GB RAMu, nie wspominając o uruchamianiu jeszcze aplikacji. Przy 4GB RAMu czasem chrupnie nie robiąc nic specjalnego.
OSX jest tak naprawdę przeinstalowywany co numerek wersji w górę.
@barney37
mam gdzies starego mac mini majacego 2gb ramu i dzialajacym snow leoparderm
uja na tej maszynie mozna zrobic, bo wiekszosc softu dostepnego na maca wymaga nowszej wersji systemu, a biorac pod uwage ze obecna ledwo ciagnie to nie ma sensu niczego tam wrzucac. i koniec koncow maszyna robi za server do drukarki
co do uptimu, to na sluzbowym imacu juz po tygodniu musze maszyne zrestartowac bo dziala slabo. perelka bylo to jak przelaczanie okien trwalo kilka minut
O apple moze tak napisac tylko desperat, który bardzo chiałby mieć apple a go nie stać.
Posiadam zarówno laptopa apple (MBP 2015) jak i lapka na windowsie a konkretnie MSI GS65. Wiec moge co nieco powiedziec o wadach i zaletach sprzetu z macOS a sprzętu z Windowsem.
Najpierw system. Chociaz w sumie tu nie chcę się za bardzo wypowiadac bo lubię obydwa. Miałam kazdego windowsa od 98, teraz mam MacOS też. Sa pewne udogodnienia na macOS których brakuje mi na windowsie, ale w zasadzie jestem w stanie pracować na każdym systemie.
Natomiast więcej mam do powiedzenia na temat samego sprzetu. Na wstępie zaznacze ze obydwa laptopy w chwili kupna kosztowały podobnie, okolo 12 tys.
Jesli porównać je pod kątem czystych parametrów, to laptop z windowsem zawsze wyjdzie na plus. W koncu w w GS65 mam na pokładzie GF1070 ( karta do gier) a w macu jakiegos radeona, który wydajnoscia odpowiada pewnie GF850 albo GF950, czyli gdyby to był laptop kupowany dzisiaj, to byłoby to GF1050, tak w przyblizeniu. Roznica jest spora bo karty z GF od 6 to gameingowe, natomiast 5 to taka multimedialna bardziej.
Natomiast trzeba sboie zdac sprawe ze MacBook nie jest laptopem gameingowym, a biznesowym, i odpowiednik Maca z windowsem to Dell XPS, który kosztuje tyle co mac przy podobnych parametrach.
Jednakze prawdziwą róznice widać gdy wziąc pod lupe inne parametry.
1. Matryca -> w wielu laptopach z windowsem pakowane sa syfiaste matryce. Niektóre z taka jakby mleczna powłoka, nie da się na to patrzec. w moim MSI, mam całkiem nawet przyzwoitą matryce, natomiast sa widoczne przy czarnym ekranie uloty swiatła ( bleeding), co w moim odczuciu jest porażką przy takim sprzecie. Poza tym ten lapek ma matowa matryce, co dla mnie jest akurat minusem, mam wrazenie ze odbicia swiatła sa gorsze niz przy blyszczacej.
Macbook ma natomiast Retine. I wiele osoob moze potwierdzic, ze kto raz pracował na Retinie, nie bedzie umiał pracować na niczym innym. I to jest prawda. Nie mam w moim odczuciu matrycy lepszej niż Retina.
2. Touchpad -> Zawsze uwazałam ze touchpad to zbyteczna czesc laptopa. Nigdy nie umiałam na nim pracowac. Niewygodne i nie precyzyjne. Zawsze pdołaczałam myszkę. Przy macbooku oduczyłam sie używac myszki i pracuje tylko na touchpadzie. W zasadzie myszka w macu bardziej mi przeszkadza.
W MSI touchpad nie jest taki najgorszy, ale nie umywa się to tego w macach. A przeciez to nie jest rzecz MacOnly chyba.. i producenci laptopów pod Windows mogliby pakowac te touchpady do siebie... a jednak tego nie robią, wola montowac jakis syf, który w ogóle nie jest użyteczny.
3. Głosniki i mikrofon -> to kolejna bolączka. W większosci laptopów dzwięk nie jest czysty, a głosniki sa ulokowane w kiepskim miejscu (np od spodu), to tragedia. A mikrofon wbudowany ?? uzywal ktos kiedys na normalmym lapku ?? Prowadze duzo konferencji i wi wiekszosci sprzetu musze podlaczac zestaw sluchawkowy, poniewaz mikrofon nie wylapuje dzwieku, albo wylapuje jakies charczenie. I znów, w macbooku nie ma tego problemu. Zarówno głosniki jak i mikrofon sa na wysokim poziomie
4. Obudowa -> Macbook ma aluminiowa obudowe, dobrze wykonana, topcase jest jednym blokiem jedynie z klapa serwisowa. Sztywna, nie ugina sie. Naprawde solidne wykonanie. Mój MSI GS65, ma obudowe plastikowa, miekką uginająca się. Od razu czuć, że jest delikatniejsza i bardziej podatna na awarie, a szkoda, bo to naprawdę fajny sprzet i gdyby dali lepszą obudowe, to mógłby śmiało konkurowac z macbookiem.
5. Dysk -> kolejna oszcżędnosc producentów laptopów. Ile ja widziałam konfiguracji dysków tarczowych do laptopów za ponad 8k. A jak juz ładują SSD to te najtansze. W macu dysk jest naprawde szybki. Od mojego MSI napewno szybszy ( no chyba ze windows miesza i spowalnia kopiowanie plików), a rónica między nimi to prawie 3 lata.
Także to nie jest tak, że macbook jest drogi. Macbook jest wykonany z porządnych częsci. Gdyby do któregokolwiek laptopa MSI, Lenovo czy HP zapakowac porzadna obud
Nie kłam !
Możesz jeszcze oddać do firmowego serwisu, gdzie za ok. półtorej wartości nowego (no, czasem za 2) - naprawią Ci, i wymienią zepsutą część.
:-)
@zgredziko z tym serwisem to w 10 tesciowa oddala swojego japka se na gw to zaproponowali naprawę o 200 zł drożej niż kupno nowego w sklepie stacjonarnym xD to jakieś szaleństwo xD
Takie proste pytanie - skoro Apple robi takie słabe komputery, to dlaczego profesjonaliści (programiści, administratorzy, bezpieczniki itp) tak chętnie z tego korzystają? Wśród nich jest kilka razy większy procent użytkowników macOS niż wśród wszystkich ludzi. Przecież oni na pewno potrzebują lepszego sprzętu niż typowy użytkownik demotów, który służy tylko do odpalenia chrome.
W moim przypadku chodzi o system, z pośród całej gamy systemów korzystam tylko z trzech, MacOS, Linux (różne dystrybucje) i Windows. Moja praca to wytwarzanie oprogramowania, programuję w Java i czasem PHP. Teoretycznie do pracy mógłbym korzystać z każdego z tych trzech systemów, ale pracuję tylko na Linux i MacOS, powodem jest bezawaryjność i stosunkowo prosta konfiguracja - przystosowanie systemu do siebie. Z Windowsa korzystam do gier, tylko z powodu DirectX, ale prawdopodobnie dzięki Vulkan API, niebawem będę mógł całkowicie odinstalować ten technologicznie zabytkowy system (Windows 10).
Teraz dlaczego nie mogę pracować na Windows? Ponieważ nie da się go prosto (o ile w ogóle) ustawić pod siebie. Wszelka konfiguracja jest poukrywana w różnych opcjach i trzeba stosować różne sztuczki, które znają jedynie osoby specjalizujące się w konfiguracji tego systemu. Windows jest strasznie powolny i przekombinowany, samo przenoszenie czy kasowanie plików trwa znacznie dłużej na Windows niż na pozostałych wykorzystywanych przeze mnie systemach. Różnica w szybkości działania nie jest spowodowana sprzętem, ponieważ Linuxa i Windowsa mam na jednym komputerze, a MacOS jest na delikatnie słabszym laptopie.
Nikt nie twierdzi że Apple robi słaby sprzęt. Ich sprzęt jest dobrze zoptymalizowany bo system operacyjny działa dla konkretnych podzespołów. To nie to co Windows lub Android który musi dostosowywać się to wszystkich możliwych kombinacji konfiguracji. Dlatego też niektórzy wolą Apple bo jest łatwiej na nim zaprogramować coś co ma być jak najmniej awaryjne.
Krytyka dotyczy polityki firmy.
"Takie proste pytanie - skoro Apple robi takie słabe komputery, to dlaczego profesjonaliści (programiści, administratorzy, bezpieczniki itp) tak chętnie z tego korzystają? "
wiekszosc firm korzysta z della jezeli chodzi o piece od maca bierze laptopy ktore sa male i lekkie. co ciekawe znam wiele osob ktore pierwsze co robi jak dostanie sluzbowego laptopa z maxosem to instaluje na nim windowsa (parallels albo bootcamp)
obecnie pracuje w firmie w ktorej sie korzysta z appla, ale jest to spowodowane nie racjonalizmem, ale tym ze cto jest fanbojem appla.
osobiscie bym sie w zyciu nie przesiadl na maca, jest to ladnie wygladajacy pecet przeplacony conajmniej dwukrotnie z wykastrowana wersja linuxa
@voot1
>Programuję
>W java
Wybierz jedno. ;)
@Płaskajakdeska Coś mnie ominęło? Od kiedy Java nie jest językiem programowania? Taki koment to raczej jakby ktoś napisał, że html i programowanie, ale tutaj nie widzę czemu...
*polityka wszystkich obecnych firm sprzętowych
W 2012 kupiłem nowy komputer stacjonarny i zainstalowałem windowsa 7, od tego czasu komputer śmiga bez formatu. Przy Windows XP wymagał od czasu do czasu formata windows 7 sprawdza się idealnie. Powiedziałbym nawet ,ze na siebie już dawno zarobił ale jest piracki więc był spłacony już w dniu instalacji:)
Janusz Informatyki! XD
To się nazywa kapitalizm. Produkowanie czegoś co działa to rujnowanie firmy ...
Ostatnio gdzie nie wejdę to jest nagonka na produkty firmy apple. Czyżby konkurencja wynajęła jakieś agencje PR, bo zazdrości, że mimo kosmicznych cen, ludzie i tak chcą kupować telefony z ogryzionym jabłuszkiem? Skoro dobrze używa mi się iPada czy iPhona, to od razu oznacza, że jestem głupim snobem bez gustu, co szpanuje kasą? Wszędzie te stereotypy.
@MauraVe
Dokładnie tak jest. Chińskie i koreańskie firmy wynajmują trolownie. Okazuje się to tańsze niż "zwykły" marketing.
@MauraVe Bo im się należy :) ale dla równowagi pojadę sobie po Androidowych telefonach z rocznym, może nieco dłuższym systemem uaktualnień (a potem kupuj nowy telefon albo kombinuj z customowymi)..
Uprzejmie informuję że żaden przedstawiciel Szajsunga czy innego huiaweja nie opłacił tego postu, motywowała go jedy6nie czysta złośliwość i wkurzenie z mojej strony.
Linux - na an chu* Pan mi tu przyjechał, skoro widzieliśmy się zaledwie 10 lat temu. Wróć Pan za kolejne 10 to może podpompujemy opony.
Linux => muszę pojechać po zakupy, gdzie jest spawarka? Win => muszę pojechać po zakupy, gdzie jest rower bo ten grat samochód i tak się po drodze zepsuje... Apple => samochód sam pojechał po zakupy, wrócił ze wszystkim, a teraz zaczyna gotować.
@xyz2357 Fajnie, że pojechał. Szkoda, że często nie jedzie, nawet jak go prosisz, a samemu ciężko się go prowadzi + tobie ubywa IQ podczas użytkowania. Polecam pracę w dziale technicznym i codzienne rozwiązywanie problemów w stylu "mam sprzęt Apple i nie mogę skonfigurować proxy według instrukcji dla debili". Już nawet ogłoszenie daliśmy na stronie, że nie pomagamy ze sprzętem Apple, bo oszczędza to czasu i nerwów z rozmowy z przeciętnym hipsterem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 listopada 2018 o 16:55
Ja tam wolę jeździć nowym niż starym. Nawet jeśli ma wymieniony filtr.
A obecnie Windows:
Na środku ulicy: Zatrzymaj się pan! Trzeba natychmiast zmienić uchwyt do kawy i przemalować klamki. Za 10 minut może pan kontynuować jazdę
Tak się akurat składa, że urządzenia apple są bardziej modularne niż konkurencyjne modele i naprawa ich przeważnie jest prostsza i tańsza.
Iphona otworzysz za pomocą narzędzi za 5zł z allegro i po obejrzeniu 10 minutowego tutoriala na YT sam wymienisz ekran. Klejonego samsunga tak łatwo się nie otworzy. Części też do tanich nie należą.
Mac'i też są prostsze do otwierania niż większość laptopów, a w środku są przecież te same elementy do wymieniania
@Cyrkiel1
Tylko szkoda, że wszystko się trzyma w środku na klej lub jest lutowane... MBAir z 2GB RAMu nie nadaje się ani do rozbudowy, ani do korzystania już...
Ostatnią szansą na ożywienie takiego japkowego sprzętu z 2GB RAMu jest instalacja W10.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 października 2018 o 8:11
@barney37 Jak mówisz o MBair to tak, netbooki tej grubości są lutowane po całości przez praktycznie wszystkich producentów. Walka o każdy mm.
czy w10 pójdzie na 2gb ram? nie próbowałem, chociaż znając współczesne przeglądarki pod windowsa to marnie to widzę. prędzej bym w linuxa strzelał
Nie wiem, jak Apple, ale Windows każe kupować nowe auto za każdym razem, kiedy zostanie wydany nowy atlas, w dodatku auto co miesiąc wywala się na prostej drodze, gubiąc połowę bagażu, a w kabinie co chwilę zalęgają się pluskwy, mimo łat do nadwozia nadsyłanych z fabryki co tydzień i pracowicie wspawywanych.
U mnie uptime na W10 potrafi przekroczyć pół roku. Potrafi chodzić na naprawdę archaicznym sprzęcie. Spróbujcie zainstalować OSX na 2GB RAMu... To jest masakra, żeby sam system ledwo ledwo chodził PRZY 2GB RAMu, nie wspominając o uruchamianiu jeszcze aplikacji. Przy 4GB RAMu czasem chrupnie nie robiąc nic specjalnego.
OSX jest tak naprawdę przeinstalowywany co numerek wersji w górę.
@barney37
mam gdzies starego mac mini majacego 2gb ramu i dzialajacym snow leoparderm
uja na tej maszynie mozna zrobic, bo wiekszosc softu dostepnego na maca wymaga nowszej wersji systemu, a biorac pod uwage ze obecna ledwo ciagnie to nie ma sensu niczego tam wrzucac. i koniec koncow maszyna robi za server do drukarki
co do uptimu, to na sluzbowym imacu juz po tygodniu musze maszyne zrestartowac bo dziala slabo. perelka bylo to jak przelaczanie okien trwalo kilka minut
O apple moze tak napisac tylko desperat, który bardzo chiałby mieć apple a go nie stać.
Posiadam zarówno laptopa apple (MBP 2015) jak i lapka na windowsie a konkretnie MSI GS65. Wiec moge co nieco powiedziec o wadach i zaletach sprzetu z macOS a sprzętu z Windowsem.
Najpierw system. Chociaz w sumie tu nie chcę się za bardzo wypowiadac bo lubię obydwa. Miałam kazdego windowsa od 98, teraz mam MacOS też. Sa pewne udogodnienia na macOS których brakuje mi na windowsie, ale w zasadzie jestem w stanie pracować na każdym systemie.
Natomiast więcej mam do powiedzenia na temat samego sprzetu. Na wstępie zaznacze ze obydwa laptopy w chwili kupna kosztowały podobnie, okolo 12 tys.
Jesli porównać je pod kątem czystych parametrów, to laptop z windowsem zawsze wyjdzie na plus. W koncu w w GS65 mam na pokładzie GF1070 ( karta do gier) a w macu jakiegos radeona, który wydajnoscia odpowiada pewnie GF850 albo GF950, czyli gdyby to był laptop kupowany dzisiaj, to byłoby to GF1050, tak w przyblizeniu. Roznica jest spora bo karty z GF od 6 to gameingowe, natomiast 5 to taka multimedialna bardziej.
Natomiast trzeba sboie zdac sprawe ze MacBook nie jest laptopem gameingowym, a biznesowym, i odpowiednik Maca z windowsem to Dell XPS, który kosztuje tyle co mac przy podobnych parametrach.
Jednakze prawdziwą róznice widać gdy wziąc pod lupe inne parametry.
1. Matryca -> w wielu laptopach z windowsem pakowane sa syfiaste matryce. Niektóre z taka jakby mleczna powłoka, nie da się na to patrzec. w moim MSI, mam całkiem nawet przyzwoitą matryce, natomiast sa widoczne przy czarnym ekranie uloty swiatła ( bleeding), co w moim odczuciu jest porażką przy takim sprzecie. Poza tym ten lapek ma matowa matryce, co dla mnie jest akurat minusem, mam wrazenie ze odbicia swiatła sa gorsze niz przy blyszczacej.
Macbook ma natomiast Retine. I wiele osoob moze potwierdzic, ze kto raz pracował na Retinie, nie bedzie umiał pracować na niczym innym. I to jest prawda. Nie mam w moim odczuciu matrycy lepszej niż Retina.
2. Touchpad -> Zawsze uwazałam ze touchpad to zbyteczna czesc laptopa. Nigdy nie umiałam na nim pracowac. Niewygodne i nie precyzyjne. Zawsze pdołaczałam myszkę. Przy macbooku oduczyłam sie używac myszki i pracuje tylko na touchpadzie. W zasadzie myszka w macu bardziej mi przeszkadza.
W MSI touchpad nie jest taki najgorszy, ale nie umywa się to tego w macach. A przeciez to nie jest rzecz MacOnly chyba.. i producenci laptopów pod Windows mogliby pakowac te touchpady do siebie... a jednak tego nie robią, wola montowac jakis syf, który w ogóle nie jest użyteczny.
3. Głosniki i mikrofon -> to kolejna bolączka. W większosci laptopów dzwięk nie jest czysty, a głosniki sa ulokowane w kiepskim miejscu (np od spodu), to tragedia. A mikrofon wbudowany ?? uzywal ktos kiedys na normalmym lapku ?? Prowadze duzo konferencji i wi wiekszosci sprzetu musze podlaczac zestaw sluchawkowy, poniewaz mikrofon nie wylapuje dzwieku, albo wylapuje jakies charczenie. I znów, w macbooku nie ma tego problemu. Zarówno głosniki jak i mikrofon sa na wysokim poziomie
4. Obudowa -> Macbook ma aluminiowa obudowe, dobrze wykonana, topcase jest jednym blokiem jedynie z klapa serwisowa. Sztywna, nie ugina sie. Naprawde solidne wykonanie. Mój MSI GS65, ma obudowe plastikowa, miekką uginająca się. Od razu czuć, że jest delikatniejsza i bardziej podatna na awarie, a szkoda, bo to naprawdę fajny sprzet i gdyby dali lepszą obudowe, to mógłby śmiało konkurowac z macbookiem.
5. Dysk -> kolejna oszcżędnosc producentów laptopów. Ile ja widziałam konfiguracji dysków tarczowych do laptopów za ponad 8k. A jak juz ładują SSD to te najtansze. W macu dysk jest naprawde szybki. Od mojego MSI napewno szybszy ( no chyba ze windows miesza i spowalnia kopiowanie plików), a rónica między nimi to prawie 3 lata.
Także to nie jest tak, że macbook jest drogi. Macbook jest wykonany z porządnych częsci. Gdyby do któregokolwiek laptopa MSI, Lenovo czy HP zapakowac porzadna obud
jak ktoś lubi płacić łosiowe to kto mu zabroni :D:D??