Po pierwsze nie oceniaj i nie osądzaj ludzi. Nikt nie jest absolutnym ideałem, ty też nie, więc każda ocena będzie w jakiś sposób niesprawiedliwa.
Po drugie, jeśli musisz oceniać, zrób to całościowo. Nie wybieraj konkretnego dnia czy też konkretnego zachowania.
No chyba że jesteś rekruterem. Tylko wtedy treść tego demota ma sens.
Ludzie oceniają i będą oceniać. To jest nasza ludzka natura.
Nawet ty w swoim poście oceniłeś mnie, choc w pierwszym zdani , "krzyczałeś" że nie należy innych oceniać ...( hipokryzja level hard? )
Pytanie czy oceniamy ludzi po tym co robią na pokaz, czy po tym co robią gdy nikt ich nie widzi...
I co ma tu do rzeczy rekrutacja????
I gdzie ja oceniłam szczegółowo?
Pokaż mi miejsce w którym kogokolwiek w tym democie oceniłam....
teraz ocenię ciebie - chyba pora nauczyć się czytać ze zrozumieniem
Chodzi o to żeby nie oceniać ludzi po tym, co robią na pokaz w świetle jupiterów ( gdziekolwiek by one nie były), tylko po tym jak zachowują się wtedy gdy nikt na nich nie patrzy
Po pierwsze nie oceniaj i nie osądzaj ludzi. Nikt nie jest absolutnym ideałem, ty też nie, więc każda ocena będzie w jakiś sposób niesprawiedliwa.
Po drugie, jeśli musisz oceniać, zrób to całościowo. Nie wybieraj konkretnego dnia czy też konkretnego zachowania.
No chyba że jesteś rekruterem. Tylko wtedy treść tego demota ma sens.
Ludzie oceniają i będą oceniać. To jest nasza ludzka natura.
Nawet ty w swoim poście oceniłeś mnie, choc w pierwszym zdani , "krzyczałeś" że nie należy innych oceniać ...( hipokryzja level hard? )
Pytanie czy oceniamy ludzi po tym co robią na pokaz, czy po tym co robią gdy nikt ich nie widzi...
I co ma tu do rzeczy rekrutacja????
I gdzie ja oceniłam szczegółowo?
Pokaż mi miejsce w którym kogokolwiek w tym democie oceniłam....
teraz ocenię ciebie - chyba pora nauczyć się czytać ze zrozumieniem
bez sensu... czy autor może uzasadnić dlaczego?
Chodzi o to żeby nie oceniać ludzi po tym, co robią na pokaz w świetle jupiterów ( gdziekolwiek by one nie były), tylko po tym jak zachowują się wtedy gdy nikt na nich nie patrzy