Najlepiej w ogóle nie zamawiać ryb w miejscach, gdzie nie ma szans na świeżą dostawę. Nawet w nadmorskich knajpkach nie dostaniesz świeżej ryby w poniedziałek, ponieważ w niedzielę targ rybny jest zamknięty
Wołowina Kobe to najdroższa, najsmaczniejsza i najdelikatniejsza wołowina. Jeśli ktoś proponuje ci promocyjną cenę to oznacza, że jest to podróba
Szefowie kuchni podchodzą do podanego im kurczaka z dużą dozą nieufności. Potrawy z kurczaka są przesmażone lub przegotowane, żeby nie zatruć klientów salmonellą
Szefowie kuchni podchodzą do podanego im kurczaka z dużą dozą nieufności. Potrawy z kurczaka są przesmażone lub przegotowane, żeby nie zatruć klientów salmonellą
15% szefów kuchni przyznaje, że ich dania wegańskie zawierają produkty pochodzenia zwierzęcego
Pieczywo w koszyczku wygląda smakowicie i zazwyczaj skubniemy bułeczkę lub dwie czekając na danie główne. Szkoda tylko, że jest to pieczywo przechodnie i prawdopodobnie zostało uprzednio obmacane przez osoby jedzące tu wcześniej
Specjalność może być tylko jedna. Jeśli jest ich za dużo, to znaczy, że nie są niczym niezwykłym
Haha wołowina z Kobe najsmaczniejsza haha dobre. Autorze jadłeś, czy powtarzasz bezrefleksyjnie ten marketingowy banał?
"Znani szefowie kuchni zdradzają nam, czego nigdy nie powinniśmy zamawiać w restauracjach" czytać ty umiesz? To nie autor ci mówi co próbował a tylko informację przestawia, na ile chcesz wierzyć twoja sprawa ale czytaj ze zrozumieniem.
Nie wiem jacy to szefowie kuchni, ale oprócz tego,z ę najwyraźniej nie potrafią przyrządzić kurczaka, w dodatku uważają że ostryga to też kurczak, to nigdy nie jedli wołowiny z Koba, albo maja inny gust. Jadłem ją, zresztą w Kobe i nie jest jakoś zachwycająca. Przede wszystkim Japończycy maja zupełnie inne podejście do klasyfikacji mięsa.
P.S. Chętnie poznałbym owych "szefów kuchni" i ich restauracje. Bo trzeba przyznać, że ciekawią mnie niektóre ich praktyki.
P.S.2 I ciekawe, który ma brudny kibel.
Ale odkrycie z tym kawiorem i truflami, że w domu taniej. Schabowy z kapustą też w domu taniej wychodzi. I knedle. I żurek śląski. I wszystko.
@Moher_przez_samo_h Wychodzi taniej tylko, jeśli nie policzysz za czas, który na przyrządzenie spędzisz, z drugiej strony, jak ktoś lubi gotować, to ile by czasu w kuchni nie spędził, to i tak wychodzi, że czas dobrze spędził.
@Moher_przez_samo_h Dokładnie to z tym akurat w galerii się zgodzę. Kawior i trufle SĄ droższe w knajpie. Tyle, że rację masz również ty. WSZYSTKO jest droższe zw knajpie. Powód jest prosty. Jak robisz jajecznicę z jednego jajka, na maśle bez dodatków w domu to potrzebujesz kawałka masła, jajka za 50 gr i trochę energii, gazu, czy elektryczności, od biedy na ognisku zrobisz jak jesteś na biwaku i akurat się pali. Knajpa potrzebuje do tego kucharza, kelnera, pomocy kuchennej na zmywaku i jeszcze zazwyczaj menadżera.
@Moher_przez_samo_h Jeśli liczyć tylko koszty materiałów to tak. Ale dolicz jeszcze prąd/gaz, robociznę/twój czas, to już nie jest to takie pewne...
ostrygi jako kurczak, dwa razy ten sam opis
kopiowane na pałe
to wymień tych "znanych szefów kuchni", którzy zdradzają te tajemnice
Ale pierdoły, w dodatku nieudolnie skopiowane.
ojej ojej!!! Ktoś dotykał mojej bułeczki! Na pewno umrę!!!
@adamis62 a teraz wyobraź sobie, że nie każdy myje ręce po wyjściu z toalety
daghgh, ojej ojej, to umrę podwójnie. A tak na poważnie - dzisiejszy świat bawi mnie tym swoim wystraszeniem, nie brudem, tylko brakiem sterylności. Wychowałem się w normalnym świecie, gdzie pożeraliśmy mnóstwo nieumytych owoców, a jak chleb upadł na ziemię, to się go z grubsza obierało z paprochów i zjadało. Żyję, mam się bardzo zdrowo, i moje dzieci i wnuki wychowywane podobnie również. Nikt w rodzinie nie ma alergii, nie choruje, a przeziębienie (nie zbyt leczone) trwa góra dwa dni. Żołądek mam jak struś.
Autorze tego naiwnego mema! Naprawdę jesteś przekonany, że jeśli nie zamówisz ryby w poniedziałek to we wtorek dostaniesz świeżą??? Po pierwsze - kutry nie dostarczają połowu codziennie, po drugie - wiesz, że jest takie urządzenie jak zamrażarka?, po trzecie - NIKT nie wywali ryby tylko dlatego, że złowiono ją w piątek, po czwarte spróbuj otworzyć knajpę i inwestować w świeżą rybę codziennie, wywalając tą "starą" co trzeci dzień, plajta gwarantowana w jeden sezon.
@Buka1976 nie, ale ma pewność, że w poniedziałki świeże one nie są. Reszta tygodnia, to zależy od lokalu
Drogie = na 100% nie podróba, bo jak tak można...
źle na to patrzysz. Tanie to masz pewność, że podróba, bo nikt nie będzie z własnej kieszeni dokładał do interesu. Jak drogie, to już nie tak łatwo wyczaić
coś się autorowi nie wkleiło.... we fragmencie o ostrygach pisze o kurczaku - fejk :) mięcho mięcho mięcho mięcho!!
Hm ja tam vvdvpiam wszystko praktycznie bo i tak g0wno z tego jest potem.