Nie no, co ty?! Jak pan artysta sobie chce to pan artysta sobie marze, potem pan sportowiec skacze po elewacjach trenując no i te performance. wszystko wolno, bo to sztuka...
@SrogiKutafon Wiedzę, że fan "Gieksy" "Bujcie sie hamy! Do piątej ligi wracamy! Jak się zesramy,licencji już nie oddamy!"
Nie no serio. Pomijając całe miasto osrane 3 literkami, to ile razy GKS był karany za długi?
Ta, w Polsce mamy sebów, którzy zachwycają się bazgrołem na ścianie. Murale robione są tylko przez miasto w ramach funduszu obywatelskiego i nie zdziwiłoby mie gdyby część z tych na democie też nie była dziełeł ulicznych "artystów". U nas jeszcze przez lata będziemy oglądać upośledzone podpisy z błędami ortograficznymi, nawalone na czystym budynku.
W Jeleniej Górze tagowcy bazgrzą w przejściu podziemnym pod Jana Pawła II. Nazywają to graffiti. A wygląda to na wychodek. Zdarzają się i tam ludzie z talentem, ale błyskawicznie ich graffiti zasmarowane jest gó..nem tagowców.
Wszystko co stanowi zniszczenie mienia bez zgody jest wandalizmem. Graffiti zawsze było sztuką, o ile:
1. Nie był to Sebix piszący na murze "Zocha się pószcza [tylko mi nie dała]"
2. Osoba wykonująca je miała zgodę właściciela obiektu, na którym je wykonywała.
Szczerze mówiąc jak będę miał dom, a powietrze nie będzie wymagało czyszczenia elewacji raz na rok, to prawdopodobnie zatrudnię kogoś do zrobienia graffiti na ścianie
Chyba tylko jeden na sto. Poza tym bez zgody właściciela to nadal wandalizm.
Nie no, co ty?! Jak pan artysta sobie chce to pan artysta sobie marze, potem pan sportowiec skacze po elewacjach trenując no i te performance. wszystko wolno, bo to sztuka...
Niestety rzadko widzę coś takiego na swoich ulicach. Zwykle są bazgroły (dumnie - 'tagi'), czyli zachowanie w stylu: "Byłem tu i nas...łem."
Niestety u nas najczęściej banda nayebanych 14letnich Róholi bazgrze jaki to ten ruch nie jest zayebisty, a to gowno gra chyba w okręgówce...
@SrogiKutafon Wiedzę, że fan "Gieksy" "Bujcie sie hamy! Do piątej ligi wracamy! Jak się zesramy,licencji już nie oddamy!"
Nie no serio. Pomijając całe miasto osrane 3 literkami, to ile razy GKS był karany za długi?
Ta, w Polsce mamy sebów, którzy zachwycają się bazgrołem na ścianie. Murale robione są tylko przez miasto w ramach funduszu obywatelskiego i nie zdziwiłoby mie gdyby część z tych na democie też nie była dziełeł ulicznych "artystów". U nas jeszcze przez lata będziemy oglądać upośledzone podpisy z błędami ortograficznymi, nawalone na czystym budynku.
o ile prawdziwe, to piękne
W Jeleniej Górze tagowcy bazgrzą w przejściu podziemnym pod Jana Pawła II. Nazywają to graffiti. A wygląda to na wychodek. Zdarzają się i tam ludzie z talentem, ale błyskawicznie ich graffiti zasmarowane jest gó..nem tagowców.
Nie, nie stało się sztuką. Stało się reklamą.
Wszystko co stanowi zniszczenie mienia bez zgody jest wandalizmem. Graffiti zawsze było sztuką, o ile:
1. Nie był to Sebix piszący na murze "Zocha się pószcza [tylko mi nie dała]"
2. Osoba wykonująca je miała zgodę właściciela obiektu, na którym je wykonywała.
Szczerze mówiąc jak będę miał dom, a powietrze nie będzie wymagało czyszczenia elewacji raz na rok, to prawdopodobnie zatrudnię kogoś do zrobienia graffiti na ścianie