Na lotnisku Igarka w Rosji koła samolotu Tu-134 przymarzły do podłoża (w sumie nic dziwnego, bo było około -50 stopni). Na pokładzie było 70 pasażerów i jak widać na filmiku akcja pchania przez nich samolotu przyniosła pożądany efekt
Dupa a nie przymarzł. Nie mogli samolotu wyprowadzić na pas startowy, a nie wszędzie można używać silników do przemieszczania się. Przez pogodę i lód przed zaparkowanym samolotem holownik nie był w stanie go wyprowadzić i się ślizgał. Stąd poprosili ludzi aby wysiedli i go odciążyli, a przy okazji część ludzi pomogła go pchnąć z miejsca aby holownik mógł go dalej poprowadzić.
Latajaca trumna.
A jak w Gdańsku ciągnęli na linie to jakoś nikt nie widział problemu.
koła w samolotach są niezależne względem silników - wystarczyło odpalić silnik i by ruszył...
Przymarzł niby :D
Dupa a nie przymarzł. Nie mogli samolotu wyprowadzić na pas startowy, a nie wszędzie można używać silników do przemieszczania się. Przez pogodę i lód przed zaparkowanym samolotem holownik nie był w stanie go wyprowadzić i się ślizgał. Stąd poprosili ludzi aby wysiedli i go odciążyli, a przy okazji część ludzi pomogła go pchnąć z miejsca aby holownik mógł go dalej poprowadzić.
Ale mają pomysły