@hjik a kto pozwolił wodzie na teren posesji wkraczać? ;) Jak u nas -wyprzedadzą tereny zalewowe pod zabudowę, ludzie zapełnią, a potem czemu rząd z tym nic nie zrobi i kto odpowiada za opady deszczu. Trzeba podatek od kostki zaordynować!
@~hjik
Pozwolenie nie jest gwarancją władz, że będziesz bezpieczny i szczęśliwy. Takie pozwolenie oznacza innymi słowy - nam to nie przeszkadza. Jak masz taki kaprys, to się możesz budować. To są twoje pieniądze i rób z nimi, co chcesz.
@Fahrmass @Tomekkruk
Pozwolenie jest na przykład po to, żeby nie doszło do sytuacji, że za rok przez twoją chałupę pójdzie autostrada, na którą już nawet ogłoszono przetarg. Jest coś takiego, jak plan zagospodarowania przestrzennego, który zawiera planowane inwestycje, jednak wiele gmin takowego nie posiada. Wtedy taka zgoda jest rodzajem deklaracji, że twoje plany nie stoją w sprzeczności z aktualnymi planami władzy.
Oczywiście, za 10, czy 50 lat może się okazać, że taka inwestycja tam będzie, ale to już inny temat.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 listopada 2018 o 14:33
@bromba_2k Nie wystarczy go w takim przypadku tylko sprawdzić? Po co cała reszta?
Drugie pytanie, czemu nie wszędzie te plany są?
@Fahrmass Bo jesteś wolnym człowiekiem, a nie, czekaj...
~hjik
A jak myślisz - co będzie z budynkami wznoszonymi nad Bałtykiem za kilkadziesiąt lat? Właściciele będą wrzeszczeć, żeby państwo wydało miliardy na obronę linii brzegowej.
@kondon
Nie wiem, czy doczytałeś, ale nie wszędzie zrobiono plan zagospodarowania przestrzennego. Powody takiego braku mogą być najróżniejsze, na przykład nieuporządkowane kwestie własności znacznej części gruntów. Czasem brak kasy na takie przedsięwzięcie - bo to jednak kosztuje, czasem zaniedbanie. Jeśli chcesz znać konkretną przyczynę w konkretnej gminie, to musisz zapytać wójta/burmistrza/prezydenta.
@bromba_2k Pytałem o braki, więc musiałem doczytać :)
Jeśli nie ma gdzieś planu - można go zrobić. Tam, gdzie urzędnik ma możliwość podjęcia decyzji, rodzi się szansa na interes... Oczywiście pomijając wszelkie rozsądne usprawiedliwienia, chociaż jakby ktoś naprawdę chciał rozwiązać ten problem, to by to zrobił.
Jakby kto pytał, Teneryfa.
@Kompleksowy Kto wydał w takim miejscu pozwolenie na budowę?
@hjik a kto pozwolił wodzie na teren posesji wkraczać? ;) Jak u nas -wyprzedadzą tereny zalewowe pod zabudowę, ludzie zapełnią, a potem czemu rząd z tym nic nie zrobi i kto odpowiada za opady deszczu. Trzeba podatek od kostki zaordynować!
@~hjik
Pozwolenie nie jest gwarancją władz, że będziesz bezpieczny i szczęśliwy. Takie pozwolenie oznacza innymi słowy - nam to nie przeszkadza. Jak masz taki kaprys, to się możesz budować. To są twoje pieniądze i rób z nimi, co chcesz.
@bromba_2k W takim razie po co w ogóle wymyślono pozwolenie?
@Fahrmass @Tomekkruk
Pozwolenie jest na przykład po to, żeby nie doszło do sytuacji, że za rok przez twoją chałupę pójdzie autostrada, na którą już nawet ogłoszono przetarg. Jest coś takiego, jak plan zagospodarowania przestrzennego, który zawiera planowane inwestycje, jednak wiele gmin takowego nie posiada. Wtedy taka zgoda jest rodzajem deklaracji, że twoje plany nie stoją w sprzeczności z aktualnymi planami władzy.
Oczywiście, za 10, czy 50 lat może się okazać, że taka inwestycja tam będzie, ale to już inny temat.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 listopada 2018 o 14:33
@bromba_2k Nie wystarczy go w takim przypadku tylko sprawdzić? Po co cała reszta?
Drugie pytanie, czemu nie wszędzie te plany są?
@Fahrmass Bo jesteś wolnym człowiekiem, a nie, czekaj...
@Fahrmass Pozwolenie trochę kosztuje. Resztę sobie sam dopowiedz. Taka łapówa, tylko legalna.
@kondon Pozwolenie jest po to aby, ktoś przed twoim oknem nie wystawił chlewni na 2000 świń albo nie stworzył wysypiska.... tak to trudno zrozumieć?
@lowelas Plan zagospodarowania przestrzennego, tak trudno zrozumieć?
~hjik
A jak myślisz - co będzie z budynkami wznoszonymi nad Bałtykiem za kilkadziesiąt lat? Właściciele będą wrzeszczeć, żeby państwo wydało miliardy na obronę linii brzegowej.
@kondon
Nie wiem, czy doczytałeś, ale nie wszędzie zrobiono plan zagospodarowania przestrzennego. Powody takiego braku mogą być najróżniejsze, na przykład nieuporządkowane kwestie własności znacznej części gruntów. Czasem brak kasy na takie przedsięwzięcie - bo to jednak kosztuje, czasem zaniedbanie. Jeśli chcesz znać konkretną przyczynę w konkretnej gminie, to musisz zapytać wójta/burmistrza/prezydenta.
@bromba_2k Pytałem o braki, więc musiałem doczytać :)
Jeśli nie ma gdzieś planu - można go zrobić. Tam, gdzie urzędnik ma możliwość podjęcia decyzji, rodzi się szansa na interes... Oczywiście pomijając wszelkie rozsądne usprawiedliwienia, chociaż jakby ktoś naprawdę chciał rozwiązać ten problem, to by to zrobił.
Jakby ktoś miał fantazję i poszedł się na balkon odlać to może wacka urwać...
@eph12 - ta pogoda i widoki zwalają z nóg.
Nie trzeba sprzątać.
I tak, że ten budynek wytrzymał pod takim naporem wody, przecież to jest olbrzymi ciężar. Nie miałbym chyba odwagi, by tak spokojnie sobie filmować.
Trzeba patrzeć pozytywnie - Z balkonem samoczyszczącym.
"Apartament blisko centrum z widokiem na morze atrakcyjna cena. Apartament z balko...a nie, już bez balkonu..."
"W budynku troche zalewa piwnicę..."
Że przez okna się nie przebiło