Chyba jakaś pomyłka? Grecy gardzili kobietami, miały tylko siedzieć w domu i rodzić dzieci. Uważali je za głupie i prymitywne. Dlatego wspólnota dusz, wspólne tematy dyskusji i miłość łączyła raczej samych mężczyzn.
@Mandy25
@Saladyn1
Grecja była podzielona na liczne miasta-państwa gdzie rolna i pozycja kobiet była różna w zależności od ustroju panującego w mieście. Nie mniej nie da się zaprzeczyć, że sam panteon wzbogacony był o kobiece postacie, mitologia zawierała wojownicze i silne kobiety (Amazonki) a wojna trojańska rzekomo została wywołana przez porwanie Heleny przez Parysa. Grecja była państwem niezwykle różnorodnym jak na swoje czasy.
@lolo7 , żeńskie boginie były żeńskimi boginiami- nie kobietami. Tak, jak Zeus nie był mężczyzną, tylko bogiem o męskim pierwiastku.
Kobieta w antycznej Grecji (Rzymie zresztą też) miała status niewiele wyższy od niewolnika: celem jej życia było rodzenie dzieci i była pozbawiona większości praw przysługujących mężczyznom- mąż mógł żonę zabić bez procesu za zdradę. To prawda, że surowość względem kobiet różniła się w zależności od polis, ale jej status de facto w każdym był podobny.
W chrześcijaństwie istnieje wiele postaci żeńskich, które były wzorem dla ludzi, nie tylko dla kobiet- poza najbardziej oczywistym (czyli Maryją) były kobiety biblijne (Estera, Judyta, Maria Magdalena, Anna Elżbieta), ale też Joanna D'Arc, królowa Jadwiga...
W chrześcijańskiej Europie kobiety po raz pierwszy uzyskały prawa- przede wszystkim prawo do godności ludzkiej (nie podludzkiej). Kobiety miały prawo do nauki (pierwszy Uniwersytet w Europie, czyli Boloński przyjmował kobiety praktycznie rzecz biorąc od samego początku, czyli 2 poł. XI wieku), mogły dziedziczyć majątki (nie wszędzie i nie zawsze w pełni suwerennie, ale jednak była to diametralna różnica względem czasów antycznych)... Dużo by jeszcze wymieniać. Chrześcijaństwo upodmiotowiło kobiety, choć dzisiejsze zakłamanie jest tak potworne, ze wszyscy żyją w jakiejś schizofrenii historiozoficznej.
@AllHailMegatron26 niestety grecka religia opiera się na mitach, religia chrześcijańska m.in. bazuje na greckim stosunku do prawdy, która jest obiektywna, wiele kobiet jest świętymi Kościoła, nawet doktorami Kościoła jak św. Teresa z Avila.
Niech mi ktoś wyjaśni czemu w ogóle zaczęto traktować mężczyzn jako tych "naj", a kobiety jak podludzi, choć gatunkowo były ludźmi z krwi i kości nie gorszymi i nie głupszymi od mężczyzn? Skąd się wzięło to taktowanie kobiet jako rzeczy? Kto na to wpadł i w jakim celu i jakie to miało uzasadnienie?
@AllHailMegatron26 , wynika z predyspozycji przypisanych przez naturę.
Zaczynając już od Adama i Ewy (przysłowiowo) kobiety zajmowały się ogniskiem domowym, a mężczyźni polowaniem- w dziejach pierwotnych. Później zaczęliśmy łączyć się w coś na wzór społeczeństwa i trzeba było się odpowiednio organizować, ustalać zasady, pilnować tego, aby wszyscy trzymali się zasad, dalej polować, chodzić na ewentualne wojny... Ale przecież bez "zaplecza", tj. domu, w którym można zjeść, w którym wychowuje się potomstwo i które tworzy ludzką przystań wszyscy by pozdychali. Role podzieliły się w sposób naturalny.
W pewnym momencie zaczął wytwarzać się kult siły- wartość ludzką stanowiła siła- wzór prawdziwego człowieka stanowił silny wojownik z twardym charakterem, będący nieustraszony, który potrafi dłonią zmiażdżyć drugiemu człowiekowi czaszkę (piszę teraz kolokwialnie, ale mniej więcej tak to wyglądało), kobieta w tych ramach się nie mieści- z jakiejkolwiek nie spojrzeć strony, kobieta jest od mężczyzny słabsza i wrażliwsza. Z czasem jej pozycja się degradowała i w skrajnych okresach w pewnych kulturach była jedynie krową rozpłodową bez żadnych praw.
Tę sytuację zmieniło chrześcijaństwo, które upodmiotowiło kobiety i nadało jej prawa. Chrześcijanie nie zastanawiali się, czy kobieta, to człowiek, bo przecież Pismo Święte stawia sprawę jasno.
Część cytatów jest fałszywa.
Tomasz z Akwinu rozwijał rozważania Arystotelesa na temat różnic między kobietą, a mężczyzną, ale skupiał się na różnicach biologicznych w kwestiach duchowych pisał:
"Utworzenie kobiety z żebra mężczyzny było uzasadnione. Pierwsze, by dać do zrozumienia, że miedzy mężczyzną i kobietą winna istnieć więź wspólnotowa. Bowiem ani kobieta nie powinna „przewodzić nad mężem”; i dlatego nie jest uczyniona z głowy, ani też mężczyzna nie powinien jej lekceważyć jakby jakąś podległą niewolnicę: i dlatego nie jest uczyniona ze stóp. Drugie, ze względu na symbolikę: bo z boku Chrystusa umierającego na krzyżu wypłynęły sakramenty, tj. krew i woda którymi Kościół jest ustanowiony."
Nie uznawał też kobiet za gorsze bo mówił, że kobiety okazywały czasem większy rozsądek i wiarę niż mężczyźni.
"Bóg wziął z całego tworzywa mały fragment i tak uformował niewiastę, aby we wszystkim tworzyła wspólnotę z mężczyzną. „Ona będzie nazwana niewiastą, ponieważ została wzięta ze swego męża”, aby i nazwa pouczała o wspólnocie natury, a pouczenie o wspólnocie co do natury i sposób stworzenia były podstawą miłości na całe życie i węzłem zgody" - Jan Chryzostom
Ponieważ nie znalazłem Twoich cytatów, ale trafiłem na kilka stron np Historycy.org gdzie ludzie również nie potrafili znaleźć źródeł tych cytatów, więc założyli, że są fałszywe. Oczywiście jeśli posiadasz jakiś dowód na ich autentyczność to podaj. Moje są z wikipedi gdzie są odpowiednie odnośniki do źródeł.
Jednakże nie znajdziesz takich cytatów ponieważ np św Tomasz z Akwinu był nie tylko jednym z najbardziej ogarniętych chrześcijan, ale jednym z najbardziej kumatych ludzi w ogóle, więc wątpię by sypał sprzecznymi tekstami.
@Saladyn1
Wybacz, ale to niepoważne uzasadnienie: nie potrafię znaleźć źródeł cytatów, więc uznaję, że są fałszywe. Ta lista nie istnieje od wczoraj i jest dość popularna. Parę lat szukałem jakiejś opinii z kręgów kościelnych, która by ją podważała. Poświęciłem na to wiele czasu, ale niczego takiego nie znalazłem. Gdyby to była fałszywka, to z pewnością zostałaby zakwestionowana przez osoby znające dzieła Ojców Kościoła. A więc nie widzę powodów, aby odmawiać jej prawdziwości.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 listopada 2018 o 21:39
@hippe
Sorry, ale to że coś jest popularne nie znaczy, że jest prawdziwe. Mamy tysiące mitów w internetach, mnóstwo z nich się tu wiele razy przewinęło i nie sprawiło to, że te mity są prawdziwe. To samo jest tutaj.
A co do Twoich badań to wybacz, ale akurat twórczość św Tomasz kojarzę i skoro nie kojarzę żeby ten wypowiedział dany cytat i internety mają podobne stanowisko to sorki, ale jednak zostanę przy tym, że to fałszywka.
@Saladyn1
Nie wiem, gdzie są te cytaty. Ale z faktu mojej niewiedzy nie wynika, że są one fałszywe.
Zastanawia mnie jedna sprawa: uznajesz, że te cytaty są nieprawdziwe, ponieważ nie masz dowodów, że są prawdziwe
Ale przecież nie masz dowodów, że zdanie "Bóg istnieje" jest prawdziwe, ale nie uznajesz tego zdania za nieprawdziwe. A więc Twoja postawa jest wewnętrznie sprzeczna. Czy mógłbyś to wyjaśnić?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 listopada 2018 o 21:49
@Saladyn1 Pisał też -
" Konieczne było, żeby stała się kobieta - jak mówi Pismo św.: jako odpowiednia pomoc dla mężczyzny; nie jako pomoc do jakiejś innej pracy - jak to niektórzy mówili - gdyż w każdej innej pracy mężczyzna może wydatniej nieść pomoc mężczyźnie niż kobieta, ale jako pomoc do rodzenia./92/ Łatwiej to nam stanie się zrozumiałe, gdy przyjrzymy się sposobom rodzenia u istot żyjących. Bowiem niektóre istoty żyjące nie mają w sobie mocy czynnej do rodzenia, ale przyczyną ich rodzenia się jest jakaś siła działająca innego niż one gatunku; chodzi o te rośliny i zwierzęta, które rodzą się bez nasienia z odpowiedniej materii mocą czynną ciał niebieskich".
Co do tego że Tomasz z Akwinu był jednym z najbardziej kumatych ludzi to obrażasz wszystkich uczonych tego świata. Chcesz powiedzieć że był równie "kumaty" czyli mądry i oczytany co Einstein, Curie-Skłodowska lub Archimedes?
Tak tylko, że nie mogę też stwierdzić prawdziwości zdania "Bóg nie istnieje", a co za tym idzie nie mogę odrzucić żadnego z nich. Ale mogę wierzyć, że Bóg istnieje lub nie wierzyć.
W przypadku problemu autentyczności cytatów brak źródeł potwierdza moją wersje, że teksty są fałszywe.
@yankers
Problem polega a tym że św. Tomasz był filozofem, więc zestawianie go z fizykami, matematykami i chemikami jest trochę słabe zwłaszcza, że możesz wpakować się na minę bo św Tomasz żył 1000 lat po Archimedesie więc mógł już dysponować wiedzą nie tylko jego, ale i kolejnych pokoleń. Baaa statystyczny student ma większą wiedze niż taki Archimedes... co nie znaczy, że jest mądrzejszy.
@Saladyn1
O jakim "braku źródeł" mówisz? Mów raczej o braku wiedzy. Możesz powołać się jedynie na swoją niewiedzę - nie wiesz, z jakich dzieł te cytaty pochodzą. A więc podobnie jak w przypadku istnienia Boga, nie możesz odrzucić zdania "cytaty są prawdziwe" ani zdania "cytaty są nieprawdziwe". Możesz jedynie wierzyć w prawdziwość któregoś z tych zdań. Dlatego popełniasz błąd, gdy autorytatywnie dekretujesz, że cytaty są nieprawdziwe.
@hippe Skoro ja nie znajduje źródła, Ty nie potrafisz podać źródła, internety też nie wiedzą to na 100 % jest to fałszywy cytat. Św Tomasz nie pisał znowu, aż tak dużo żeby nie szło tego ogarnąć i sprawdzić autentyczność tych cytatów. W tym co czytałem takich twierdzeń nie znalazłem, ale nie czytałem wszystkiego z tym, że z tego co wiem to czego nie czytałem nie traktuje o człowieku...
@hippe nie chce ci psuć światopoglądu, ale to ty masz podać wiarygodne źródło i udowodnić swoje "twierdzenie"... :P
Do tego czasu, to wszystko jest fejkiem.
Pragnę zaznaczyć, że autor demota, wyciął tylko fragmenty, jak wiecie nawet w tych fragmentach jest zawarta wiedza, nie należy tego brać dosłownie, ale przekaz jest prosty, nie daj się omotać kobiecie, nie daj się zrobić w pantoflarza, bo będziesz wykorzystywany itp, ale jakoś tych dobrych fragmentów, nie chciało mu się wyciąć, o tym jak Jezus mówił o kobietach, a Piotrowi się to nie podobało, albo o kobiecie która ugościła apostołów w swoim domu itp. Ale pal licho z tym antyteiści muszą atakować religię, nawet kosztem propagandy.
Przy tym śmiechłam: "U kobiety sama świadomość jej istnienia powinna wywołać wstyd".
Nie wiem ile z nich jest prawdziwych, ale faktem jest, że zwłaszcza stary testament traktuje kobiety bardzo przedmiotowo. Całe średniowiecze pokazuje, jak bardzo umniejszana była rola kobiety, kiedy na przykład potrafiła czytać, to czarownica. Aczkolwiek nie w Polsce, u nas do roboty w polu szli i mężczyźni i kobiety, równouprawnienie :)
@VaniaVirgo
Ale żeśmy w czasach dawnych postępowi byli. I kobieta miała prawo pracować na roli, i mężczyzna. Co więcej, i mężczyzna miał prawo sprzątać w domu, i kobieta. ;-)
Chichotem historii jest to, że chrześcijaństwo było na początku religią kobiet, bo ta religia traktowała je lepiej (na równi z mężczyznami), niż prawo rzymskie. Potem przekabaciły mężczyzn, a mężczyźni wprowadzili porządki po staremu. Zmienił się tylko "prawodawca".
"Sauron (Paweł Włodzimierz Slomka-Awdaniec): A ja osobie z tytułem akademickim, czyli Pani profesorce, przypominam, że naukowcowi nie przystoi wyrywanie cytatów z kontekstu, bo polskie środowisko feministyczne powtarza te banialuki od lat, więc spieszę z wyjaśnieniem: Summa Theologica Tomasza z Akwinu jest skonstruowana wg. schematu, gdzie stawiana jest dana teza, często autorstwa filozofów starożytnych (jak np. Platona, który nawet jak na antycznego Greka był wyjątkowym mizoginem) i obalana – ta wypowiedź autorstwa Tomasza z Akwinu jest właśnie tego przykładem, bo dalej Tomasz sam obala te twierdzenia w komentarzu, więc pani profesor, następnym razem, jeśli chce się cytować jednego z najwybitniejszych filozofów Okcydentu, to polecam zapoznanie się z oryginałem, czyli ‚Summą…” – wiem, że to 5 tysięcy stron w pdfie małym drukiem. ale tematycznie podzielone, nie ma się co bać.
Dalej, jak Pani zapewne wie, Akwinata był zakonnikiem, więc gdyby te wyrwane z kontekstu twierdzenia były jego tezami, to obraziłby Marie, która jak się orientuję, jest w Kościele Katolickim otoczona szczególnym kultem. Sam wierzący specjalnie nie jestem, ale to chyba każdy wie, bez względu na przekonania transcendentne
Ja wiem, że nie każdy musi znać tzw ‚kanon filozofii zachodniej’, ale profesorka prawa powinna znać go przynajmniej pobieżnie, tym bardziej, że takich tez nie głosili nawet skrajni protestanci jak Kalwin, a co dopiero Akwinata, uważany za jednego z największych racjonalistów. Nazwała Pani Tomasza Ojcem Kościoła, śpiesze z wyjaśnieniem: Tomasz z Akwinu jest tzw. doktorem Kościoła, za ojców Kościoła uchodzą filozofowie i teologowie chrześcijańscy, działający między II wiekiem n.e do czasów karolińskich (czyli do VIII wieku n.e) – Tomasz działał w XIII wieku, czyli jakieś 500 lat później."
Zapomnieliście m.in o Janie Pawle II i jego znanych "Listach do Kobiet" taki maly cytat z jednego z nich: Postęp ocenia się zwykle według kategorii naukowych i technicznych, i także w tych dziedzinach nie brak wkładu kobiet. Jednakże nie jest to jedyny wymiar postępu, a tym bardziej nie jest to wymiar zasadniczy. Ważniejszy od niego jest wymiar społeczno-etyczny, który bierze pod uwagę odniesienia międzyosobowe i zalety ducha. Społeczeństwo najwięcej zawdzięcza „geniuszowi kobiety” właśnie w tym wymiarze, który bardzo często urzeczywistnia się bez rozgłosu, w codziennych relacjach międzyosobowych, a szczególnie w życiu rodziny" (List do Kobiet, nr 9)
Demotywatory bądźcie nieco bardzoej wnikliwe o mniej stronnicze, wyczuwam spore uprzedzenia....
Doktorami Kościoła są także... UWAGA! UWAGA! KOBIETY:
Sw. Hildegarda z Bingen
Św. Katarzyna ze Sieny
Sw. Teresa z Lisieux
Sw. Teresa z Avilla
Czyzby Demotywatory nie wiedzialy jak korzystac z Wikipedii...?
No... Tak, bo to było napisane w czasach, gdzie oni byli święcie przekonane że Kobiety to drugorzędne istoty.
Nic w tym dziwnego że są tu takie teksty. Są one złe, ale nigdy nie słyszałem, aby ktoś je cytował albo przywoływał w dyskusji na temat roli kobiety w społeczeństwie.
Cytaty są. Ale co z tego?
@AllHailMegatron26 Gdzie jak gdzie ale nigdy nie przypuszczałem ze na demotach będę musiał dopisywać słowa IRONIAAAAAA!!! Choć może nie... Jeśliś białogłowa to do Twojej osoby mi to pasuje. Jeśliś nie to życzę szerszych spodni niż rurek.
Grecy boginią mądrości uczynili kobietę, nie mężczyznę.
A chrześcijanie? Zniszczyli zbiór antycznej wiedzy. Obrażali kobiety.
Chyba jakaś pomyłka? Grecy gardzili kobietami, miały tylko siedzieć w domu i rodzić dzieci. Uważali je za głupie i prymitywne. Dlatego wspólnota dusz, wspólne tematy dyskusji i miłość łączyła raczej samych mężczyzn.
@AllHailMegatron26
Heh to może lepiej nie czytaj co o kobietach mówili grecy w tym Arystoteles :)
@Mandy25
@Saladyn1
Grecja była podzielona na liczne miasta-państwa gdzie rolna i pozycja kobiet była różna w zależności od ustroju panującego w mieście. Nie mniej nie da się zaprzeczyć, że sam panteon wzbogacony był o kobiece postacie, mitologia zawierała wojownicze i silne kobiety (Amazonki) a wojna trojańska rzekomo została wywołana przez porwanie Heleny przez Parysa. Grecja była państwem niezwykle różnorodnym jak na swoje czasy.
@lolo7 Grecja była bardzo mizoginistyczna, co nawet można zauważyć po samych mitach. Status kobiety był tam dużo niższy niż mężczyzny.
@lolo7 , żeńskie boginie były żeńskimi boginiami- nie kobietami. Tak, jak Zeus nie był mężczyzną, tylko bogiem o męskim pierwiastku.
Kobieta w antycznej Grecji (Rzymie zresztą też) miała status niewiele wyższy od niewolnika: celem jej życia było rodzenie dzieci i była pozbawiona większości praw przysługujących mężczyznom- mąż mógł żonę zabić bez procesu za zdradę. To prawda, że surowość względem kobiet różniła się w zależności od polis, ale jej status de facto w każdym był podobny.
W chrześcijaństwie istnieje wiele postaci żeńskich, które były wzorem dla ludzi, nie tylko dla kobiet- poza najbardziej oczywistym (czyli Maryją) były kobiety biblijne (Estera, Judyta, Maria Magdalena, Anna Elżbieta), ale też Joanna D'Arc, królowa Jadwiga...
W chrześcijańskiej Europie kobiety po raz pierwszy uzyskały prawa- przede wszystkim prawo do godności ludzkiej (nie podludzkiej). Kobiety miały prawo do nauki (pierwszy Uniwersytet w Europie, czyli Boloński przyjmował kobiety praktycznie rzecz biorąc od samego początku, czyli 2 poł. XI wieku), mogły dziedziczyć majątki (nie wszędzie i nie zawsze w pełni suwerennie, ale jednak była to diametralna różnica względem czasów antycznych)... Dużo by jeszcze wymieniać. Chrześcijaństwo upodmiotowiło kobiety, choć dzisiejsze zakłamanie jest tak potworne, ze wszyscy żyją w jakiejś schizofrenii historiozoficznej.
@AllHailMegatron26 niestety grecka religia opiera się na mitach, religia chrześcijańska m.in. bazuje na greckim stosunku do prawdy, która jest obiektywna, wiele kobiet jest świętymi Kościoła, nawet doktorami Kościoła jak św. Teresa z Avila.
@Mandy25
@Saladyn1
@lolo7
@Arbor
Niech mi ktoś wyjaśni czemu w ogóle zaczęto traktować mężczyzn jako tych "naj", a kobiety jak podludzi, choć gatunkowo były ludźmi z krwi i kości nie gorszymi i nie głupszymi od mężczyzn? Skąd się wzięło to taktowanie kobiet jako rzeczy? Kto na to wpadł i w jakim celu i jakie to miało uzasadnienie?
@AllHailMegatron26 , wynika z predyspozycji przypisanych przez naturę.
Zaczynając już od Adama i Ewy (przysłowiowo) kobiety zajmowały się ogniskiem domowym, a mężczyźni polowaniem- w dziejach pierwotnych. Później zaczęliśmy łączyć się w coś na wzór społeczeństwa i trzeba było się odpowiednio organizować, ustalać zasady, pilnować tego, aby wszyscy trzymali się zasad, dalej polować, chodzić na ewentualne wojny... Ale przecież bez "zaplecza", tj. domu, w którym można zjeść, w którym wychowuje się potomstwo i które tworzy ludzką przystań wszyscy by pozdychali. Role podzieliły się w sposób naturalny.
W pewnym momencie zaczął wytwarzać się kult siły- wartość ludzką stanowiła siła- wzór prawdziwego człowieka stanowił silny wojownik z twardym charakterem, będący nieustraszony, który potrafi dłonią zmiażdżyć drugiemu człowiekowi czaszkę (piszę teraz kolokwialnie, ale mniej więcej tak to wyglądało), kobieta w tych ramach się nie mieści- z jakiejkolwiek nie spojrzeć strony, kobieta jest od mężczyzny słabsza i wrażliwsza. Z czasem jej pozycja się degradowała i w skrajnych okresach w pewnych kulturach była jedynie krową rozpłodową bez żadnych praw.
Tę sytuację zmieniło chrześcijaństwo, które upodmiotowiło kobiety i nadało jej prawa. Chrześcijanie nie zastanawiali się, czy kobieta, to człowiek, bo przecież Pismo Święte stawia sprawę jasno.
@AllHailMegatron26 Tym bardziej że taki Tomasz z Akwinu swoje wypowiedzi wobec kobiet opał na rozważaniach greckich filozofów.
Część cytatów jest fałszywa.
Tomasz z Akwinu rozwijał rozważania Arystotelesa na temat różnic między kobietą, a mężczyzną, ale skupiał się na różnicach biologicznych w kwestiach duchowych pisał:
"Utworzenie kobiety z żebra mężczyzny było uzasadnione. Pierwsze, by dać do zrozumienia, że miedzy mężczyzną i kobietą winna istnieć więź wspólnotowa. Bowiem ani kobieta nie powinna „przewodzić nad mężem”; i dlatego nie jest uczyniona z głowy, ani też mężczyzna nie powinien jej lekceważyć jakby jakąś podległą niewolnicę: i dlatego nie jest uczyniona ze stóp. Drugie, ze względu na symbolikę: bo z boku Chrystusa umierającego na krzyżu wypłynęły sakramenty, tj. krew i woda którymi Kościół jest ustanowiony."
Nie uznawał też kobiet za gorsze bo mówił, że kobiety okazywały czasem większy rozsądek i wiarę niż mężczyźni.
"Bóg wziął z całego tworzywa mały fragment i tak uformował niewiastę, aby we wszystkim tworzyła wspólnotę z mężczyzną. „Ona będzie nazwana niewiastą, ponieważ została wzięta ze swego męża”, aby i nazwa pouczała o wspólnocie natury, a pouczenie o wspólnocie co do natury i sposób stworzenia były podstawą miłości na całe życie i węzłem zgody" - Jan Chryzostom
@Saladyn1
Przytoczyłeś po prostu inne cytaty, a nie wykazałeś, że cytaty z demota są fałszywe.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2018 o 21:07
@hippe
Ponieważ nie znalazłem Twoich cytatów, ale trafiłem na kilka stron np Historycy.org gdzie ludzie również nie potrafili znaleźć źródeł tych cytatów, więc założyli, że są fałszywe. Oczywiście jeśli posiadasz jakiś dowód na ich autentyczność to podaj. Moje są z wikipedi gdzie są odpowiednie odnośniki do źródeł.
Jednakże nie znajdziesz takich cytatów ponieważ np św Tomasz z Akwinu był nie tylko jednym z najbardziej ogarniętych chrześcijan, ale jednym z najbardziej kumatych ludzi w ogóle, więc wątpię by sypał sprzecznymi tekstami.
@Saladyn1
Wybacz, ale to niepoważne uzasadnienie: nie potrafię znaleźć źródeł cytatów, więc uznaję, że są fałszywe. Ta lista nie istnieje od wczoraj i jest dość popularna. Parę lat szukałem jakiejś opinii z kręgów kościelnych, która by ją podważała. Poświęciłem na to wiele czasu, ale niczego takiego nie znalazłem. Gdyby to była fałszywka, to z pewnością zostałaby zakwestionowana przez osoby znające dzieła Ojców Kościoła. A więc nie widzę powodów, aby odmawiać jej prawdziwości.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2018 o 21:39
@hippe
Sorry, ale to że coś jest popularne nie znaczy, że jest prawdziwe. Mamy tysiące mitów w internetach, mnóstwo z nich się tu wiele razy przewinęło i nie sprawiło to, że te mity są prawdziwe. To samo jest tutaj.
A co do Twoich badań to wybacz, ale akurat twórczość św Tomasz kojarzę i skoro nie kojarzę żeby ten wypowiedział dany cytat i internety mają podobne stanowisko to sorki, ale jednak zostanę przy tym, że to fałszywka.
Ułatwię Ci zadanie tu masz listę dzieł św Tomasz powiedz w którym z nich o tym pisał https://pl.wikipedia.org/wiki/Dzie%C5%82a_Tomasza_z_Akwinu
@Saladyn1
Nie wiem, gdzie są te cytaty. Ale z faktu mojej niewiedzy nie wynika, że są one fałszywe.
Zastanawia mnie jedna sprawa: uznajesz, że te cytaty są nieprawdziwe, ponieważ nie masz dowodów, że są prawdziwe
Ale przecież nie masz dowodów, że zdanie "Bóg istnieje" jest prawdziwe, ale nie uznajesz tego zdania za nieprawdziwe. A więc Twoja postawa jest wewnętrznie sprzeczna. Czy mógłbyś to wyjaśnić?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2018 o 21:49
@Saladyn1 Pisał też -
" Konieczne było, żeby stała się kobieta - jak mówi Pismo św.: jako odpowiednia pomoc dla mężczyzny; nie jako pomoc do jakiejś innej pracy - jak to niektórzy mówili - gdyż w każdej innej pracy mężczyzna może wydatniej nieść pomoc mężczyźnie niż kobieta, ale jako pomoc do rodzenia./92/ Łatwiej to nam stanie się zrozumiałe, gdy przyjrzymy się sposobom rodzenia u istot żyjących. Bowiem niektóre istoty żyjące nie mają w sobie mocy czynnej do rodzenia, ale przyczyną ich rodzenia się jest jakaś siła działająca innego niż one gatunku; chodzi o te rośliny i zwierzęta, które rodzą się bez nasienia z odpowiedniej materii mocą czynną ciał niebieskich".
Co do tego że Tomasz z Akwinu był jednym z najbardziej kumatych ludzi to obrażasz wszystkich uczonych tego świata. Chcesz powiedzieć że był równie "kumaty" czyli mądry i oczytany co Einstein, Curie-Skłodowska lub Archimedes?
@hippe
Tak tylko, że nie mogę też stwierdzić prawdziwości zdania "Bóg nie istnieje", a co za tym idzie nie mogę odrzucić żadnego z nich. Ale mogę wierzyć, że Bóg istnieje lub nie wierzyć.
W przypadku problemu autentyczności cytatów brak źródeł potwierdza moją wersje, że teksty są fałszywe.
@yankers
Problem polega a tym że św. Tomasz był filozofem, więc zestawianie go z fizykami, matematykami i chemikami jest trochę słabe zwłaszcza, że możesz wpakować się na minę bo św Tomasz żył 1000 lat po Archimedesie więc mógł już dysponować wiedzą nie tylko jego, ale i kolejnych pokoleń. Baaa statystyczny student ma większą wiedze niż taki Archimedes... co nie znaczy, że jest mądrzejszy.
@Saladyn1
O jakim "braku źródeł" mówisz? Mów raczej o braku wiedzy. Możesz powołać się jedynie na swoją niewiedzę - nie wiesz, z jakich dzieł te cytaty pochodzą. A więc podobnie jak w przypadku istnienia Boga, nie możesz odrzucić zdania "cytaty są prawdziwe" ani zdania "cytaty są nieprawdziwe". Możesz jedynie wierzyć w prawdziwość któregoś z tych zdań. Dlatego popełniasz błąd, gdy autorytatywnie dekretujesz, że cytaty są nieprawdziwe.
@hippe Skoro ja nie znajduje źródła, Ty nie potrafisz podać źródła, internety też nie wiedzą to na 100 % jest to fałszywy cytat. Św Tomasz nie pisał znowu, aż tak dużo żeby nie szło tego ogarnąć i sprawdzić autentyczność tych cytatów. W tym co czytałem takich twierdzeń nie znalazłem, ale nie czytałem wszystkiego z tym, że z tego co wiem to czego nie czytałem nie traktuje o człowieku...
@hippe nie chce ci psuć światopoglądu, ale to ty masz podać wiarygodne źródło i udowodnić swoje "twierdzenie"... :P
Do tego czasu, to wszystko jest fejkiem.
Gdzie popełniliśmy błąd? Łezka w oku się kręci za złotymi czasami pięknych umysłów.
Popelnilismy blad dajac kobietom prawa :c
@YooRFacE Tobie zdaje się też dał ktoś kiedyś prawa. Może popełnili błąd?
@Adamus101
@YooRFacE
Czytając takie wypowiedzi myślę że większość ludzi nie powinna mieć żadnych praw a zwłaszcza do wypowiadania się.
Pragnę zaznaczyć, że autor demota, wyciął tylko fragmenty, jak wiecie nawet w tych fragmentach jest zawarta wiedza, nie należy tego brać dosłownie, ale przekaz jest prosty, nie daj się omotać kobiecie, nie daj się zrobić w pantoflarza, bo będziesz wykorzystywany itp, ale jakoś tych dobrych fragmentów, nie chciało mu się wyciąć, o tym jak Jezus mówił o kobietach, a Piotrowi się to nie podobało, albo o kobiecie która ugościła apostołów w swoim domu itp. Ale pal licho z tym antyteiści muszą atakować religię, nawet kosztem propagandy.
prosiłbym źródło i o przypis bibliograficzny - konkretnie: tytuł, strona, rok wydania książki.
Przy tym śmiechłam: "U kobiety sama świadomość jej istnienia powinna wywołać wstyd".
Nie wiem ile z nich jest prawdziwych, ale faktem jest, że zwłaszcza stary testament traktuje kobiety bardzo przedmiotowo. Całe średniowiecze pokazuje, jak bardzo umniejszana była rola kobiety, kiedy na przykład potrafiła czytać, to czarownica. Aczkolwiek nie w Polsce, u nas do roboty w polu szli i mężczyźni i kobiety, równouprawnienie :)
@VaniaVirgo
Ale żeśmy w czasach dawnych postępowi byli. I kobieta miała prawo pracować na roli, i mężczyzna. Co więcej, i mężczyzna miał prawo sprzątać w domu, i kobieta. ;-)
@Wertyko i nierzadko to kobieta rządziła w domu :)
Chichotem historii jest to, że chrześcijaństwo było na początku religią kobiet, bo ta religia traktowała je lepiej (na równi z mężczyznami), niż prawo rzymskie. Potem przekabaciły mężczyzn, a mężczyźni wprowadzili porządki po staremu. Zmienił się tylko "prawodawca".
A feministki uważają , że są dyskryminowane.. Może pora wrócić do korzeni , lekkomyślna , słaba płcio .. :)
@borekpp
Bo wciąż jesteśmy daleko od tego, jak powinno być.
No i co poszło nie tak? :P
Sperma do głowy uderzyła, i tak oto powstały te wypowiedzi.
Dla wielu tzw 'mężczyzn' XXI nadal aktualne....
Dokładnie.
@aaa52
to mówisz że do zakonu idziesz a tam takie osobistości za przykład Ci postawią
To pokazuje, jak zaburzony jest autor demota, odczytujący teksty z IV i V wieku w świetle moralności XXI wieku.
Wylosowałem sobie do sprwadzenia cytat św. Tomasza i takie znalazłem egelanckie wyjaśnienie na stronie http://staraprawda.com/collateral/przeciw-znieslawieniu-sw-tomasza-z-akwinu/
"Sauron (Paweł Włodzimierz Slomka-Awdaniec): A ja osobie z tytułem akademickim, czyli Pani profesorce, przypominam, że naukowcowi nie przystoi wyrywanie cytatów z kontekstu, bo polskie środowisko feministyczne powtarza te banialuki od lat, więc spieszę z wyjaśnieniem: Summa Theologica Tomasza z Akwinu jest skonstruowana wg. schematu, gdzie stawiana jest dana teza, często autorstwa filozofów starożytnych (jak np. Platona, który nawet jak na antycznego Greka był wyjątkowym mizoginem) i obalana – ta wypowiedź autorstwa Tomasza z Akwinu jest właśnie tego przykładem, bo dalej Tomasz sam obala te twierdzenia w komentarzu, więc pani profesor, następnym razem, jeśli chce się cytować jednego z najwybitniejszych filozofów Okcydentu, to polecam zapoznanie się z oryginałem, czyli ‚Summą…” – wiem, że to 5 tysięcy stron w pdfie małym drukiem. ale tematycznie podzielone, nie ma się co bać.
Dalej, jak Pani zapewne wie, Akwinata był zakonnikiem, więc gdyby te wyrwane z kontekstu twierdzenia były jego tezami, to obraziłby Marie, która jak się orientuję, jest w Kościele Katolickim otoczona szczególnym kultem. Sam wierzący specjalnie nie jestem, ale to chyba każdy wie, bez względu na przekonania transcendentne
Ja wiem, że nie każdy musi znać tzw ‚kanon filozofii zachodniej’, ale profesorka prawa powinna znać go przynajmniej pobieżnie, tym bardziej, że takich tez nie głosili nawet skrajni protestanci jak Kalwin, a co dopiero Akwinata, uważany za jednego z największych racjonalistów. Nazwała Pani Tomasza Ojcem Kościoła, śpiesze z wyjaśnieniem: Tomasz z Akwinu jest tzw. doktorem Kościoła, za ojców Kościoła uchodzą filozofowie i teologowie chrześcijańscy, działający między II wiekiem n.e do czasów karolińskich (czyli do VIII wieku n.e) – Tomasz działał w XIII wieku, czyli jakieś 500 lat później."
Tak więc zakop za słabą merytorycznie treść.
Kobiety minusują
Zapomnieliście m.in o Janie Pawle II i jego znanych "Listach do Kobiet" taki maly cytat z jednego z nich: Postęp ocenia się zwykle według kategorii naukowych i technicznych, i także w tych dziedzinach nie brak wkładu kobiet. Jednakże nie jest to jedyny wymiar postępu, a tym bardziej nie jest to wymiar zasadniczy. Ważniejszy od niego jest wymiar społeczno-etyczny, który bierze pod uwagę odniesienia międzyosobowe i zalety ducha. Społeczeństwo najwięcej zawdzięcza „geniuszowi kobiety” właśnie w tym wymiarze, który bardzo często urzeczywistnia się bez rozgłosu, w codziennych relacjach międzyosobowych, a szczególnie w życiu rodziny" (List do Kobiet, nr 9)
Demotywatory bądźcie nieco bardzoej wnikliwe o mniej stronnicze, wyczuwam spore uprzedzenia....
Doktorami Kościoła są także... UWAGA! UWAGA! KOBIETY:
Sw. Hildegarda z Bingen
Św. Katarzyna ze Sieny
Sw. Teresa z Lisieux
Sw. Teresa z Avilla
Czyzby Demotywatory nie wiedzialy jak korzystac z Wikipedii...?
No... Tak, bo to było napisane w czasach, gdzie oni byli święcie przekonane że Kobiety to drugorzędne istoty.
Nic w tym dziwnego że są tu takie teksty. Są one złe, ale nigdy nie słyszałem, aby ktoś je cytował albo przywoływał w dyskusji na temat roli kobiety w społeczeństwie.
Cytaty są. Ale co z tego?
@AllHailMegatron26 Gdzie jak gdzie ale nigdy nie przypuszczałem ze na demotach będę musiał dopisywać słowa IRONIAAAAAA!!! Choć może nie... Jeśliś białogłowa to do Twojej osoby mi to pasuje. Jeśliś nie to życzę szerszych spodni niż rurek.