Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
334 337
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar MalcolmLDZ
+16 / 20

Puszka Fanty 4.50...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M markipl1601
-5 / 15

...i zapewne byś napisał, że to wina "pisofcuf", ale ja cię tylko informuję, że tak było w osiedlowych sklepikach zawsze, niezależnie od tego, czy rządziło Twoja ukochana PO, czy Twoja znienawidzona PiS

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Questionable_ways
0 / 0

@MalcolmLDZ A to nie są przypadkiem smaki Fanty sprowadzane z innego kraju? Pamiętam, że jakiś czas temu w jednym z takich osiedlowych sklepików widziałam napoje w puszkach w takich cenach, ale to były smaki niedostępne w normalnej sprzedaży :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tyyyyy
0 / 0

@markipl1601 a ja bym powiedział, że to wina Hitlera, gdyby nie Hitler nie byłoby wojny nie doszłoby do braku komponentów do coca-coli w III Rzeszy i w 1940 dr. Scheteling nie dostałby polecenie opracowania "czegoś innego". Nie powstałby fanta i wówczas winą pisu nie byłaby cena 4,5 od puszki. A tak na serio, nie wstyd Wam? Miało być lepiej, diabeł wcielony w postaci po miał trafić pod sąd, kraj miał kwitnąć, afery miały być rozliczone, a ludzie mieli nie być okradani. Do niczego takiego nie doszło, a tymczasem Wasz jedyny argument to "za PO było to samo", już nawet nie "za PO było gorzej", tylko tak samo. "O co Wam chodzi, PO robiło to samo?" a o to chodzi, że miała być "dobra zmiana" (w którą nigdy nie wierzyłem), a nie zmiana gęb przy korycie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B blablabla5
-1 / 1

@MalcolmLDZ Po Twoim avatarze sądzę, że według Ciebie to pewnie wina Kaczyńskiego...
Ale nie martw się, to przez Unię i PO są u nas wygórowane ceny za produkty gorszej jakości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Przemoh80
+1 / 1

Ceny zabójcze....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S slukis
0 / 0

Polać laskowi!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pozdrohjhjhjjhkjk
+2 / 4

To chyba burdel bo fanta po 4.50

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Morog
+1 / 1

sklep całodobowy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~duszka22
+9 / 9

A co sie mialo odwalic - smierdzace menelstwo szwendajace sie po sklepie może o mdlosci przyprawic. Wiem, to tez ludzie i gdzies zarelko i belta nusza kupic. Klient szybko wyjdzie, ale personel zostaje w wyziewach, albo ostro wietrzy, co zima jest dosc upierdliwe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Happymaniack
0 / 0

Spokojnie, żaden menel tam nie wejdzie przy takich cenach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Leon775
0 / 0

Chyba jakieś przepisy o porządku publicznym i sanitarne o tym mówią. Jest na to podstawa prawna. Chodzi o powszechną odrazę itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kamileo123456
-4 / 4

na takie "tabliczki' jest odpowiedni paragraf. Nie możesz bez istotnego uzasadnienia odmówić klientowi sprzedazy towaru.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzysio6666
-1 / 1

Nie wiem czy są na to paragrafy czy nie ale żeby sprzedawca nie miał prawa decydować co komu i czy w ogóle sprzeda to trochę dziwnie wygląda i jest lekko chore, ale w handlu nie bardzo można sobie pozwolić na to żeby jednym sprzedawać a drugim nie bo chodzi tu o niemała kasę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
-1 / 1

@up @krzysio6666 Moje sumienie mi nie pozwala! Aptekarz może powołać się na klauzulę sumienia i nie sprzedać tabletek anty? To ja bym mogła nie obsługiwać śmierdzieli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzysio6666
-1 / 1

@maggdalena18 Jeśli pracujesz u siebie w swoim sklepiku owszem i mi to nie przeszkadza, ale gdybyś pracowała w czyimś sklepie to jestem niemal pewny że właściciel miałby głęboko w .... twoje samopoczucie lub to czy chcesz obsługiwać takich a takich klientów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@krzysio6666 A nie no, to oczywiste. Robię to, co szef każe (no, w granicach rozsądku).
Chociaż jak lekarz pracujący w szpitalu podpisuje deklarację wiary, a nie pracuje u siebie, no to chyba coś jest nie tak, co? W ogóle ktoś, kto wiarę wypycha przed wszystko, nie powinien być ginekologiem, ale to już temat na inną dyskusję. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzysio6666
0 / 2

@maggdalena18 Całkowicie i absolutnie się z Tobą zgadzam, najpierw jesteś w pracy i masz robić to za co ci płacą i to czego chce i co pomoże pacjentowi a w domu możesz sobie myśleć i wierzyć w co chcesz - nie w pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

@krzysio6666 "Przede wszystkim nie szkodzić", tak? A jak nie chcesz usunąć płodu z wadą letalną, który urodzi się z mózgiem na wierzchu i będzie przypominał potworka, a po kilku godzinach męczarń umrze, no to co z ciebie za lekarz?
ślepe zapatrzenie w wiarę to dziadostwo i szkodzi światu nie od dziś. Ja wierzę, ale po swojemu. Fanatyzm to straszliwe zło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fak_dak
-1 / 1

@maggdalena18 Ty też jesteś letalna i umrzesz, tylko trochę później niż to dziecko z wadą wrodzoną. Może należałoby ciebie zabić, byś się krócej męczyła z tym życiem?

Wiesz czego szczególnie nie cierpię u ludzi? Hipokryzji. A taką hipokryzją jest udawanie, że zabicie dziecka nienarodzonego z wadą wrodzoną, to działaniem altruistycznym. Zabicie człowieka, rzekomo dla jego dobra, by się nie męczył. Brednie!!! To jest działanie wyłącznie dla dobra jego rodziców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@up To jest ALTRUIZM, bo to dziecko, którego Chazan nie usnął, CIERPIAŁO przez kilka godzin, zanim zmarło. To są tortury i totalnie niehumanitarne zachowanie.
I czy dobro ludzi już żyjących nie jest ważniejsze od zlepu komórek? Bo takiego zmutowanego potworka ciężko okreslić mianem dziecka. Wiesz jak się żyje z warzywkiem w domu? Jak to niszczy rodzinę i życie domowników? Nie warto poświęcać kilku żyć dla wegetacji jednego organizmu.
Ja się w swoim zyciu nie męczę, le ty pewnie z niedziałającym mózgiem już tak. Sama jestem za eutanazją i ja wiem, co mam zrobić, żeby się nie męczyć i nie bój się, zrobię to, kiedy zacznę być niedołężną staruchą. Nie mam zamiaru robić pod siebie i gnić w łóżku. Za dużo śmierci i cierpienia ludzi widziałam w życiu, by myśleć, że śmierć w takim przypadku to coś strasznego. TO WYBAWIENIE. Nie doświadczyłeś, nie widziałeś, to się nie mądruj, bo nie masz o niczym pojęcia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2019 o 18:16

avatar ~fak_dak
-1 / 1

@maggdalena18 Widzisz, ty jesteś teoretykiem, a ja jestem praktykiem, lekarzem pracującym z ludźmi ciężko chorymi, starymi, zniedołężniałymi. Ogromna większość z nich pazurami trzyma się życia. Oczywiście pewnie ty dla ich dobra byś ich zabiła "dla ich dobra", bo co sobie pożyją leżąc w łóżku i robiąc pod siebie.

" Wiesz jak się żyje z warzywkiem w domu? Jak to niszczy rodzinę i życie domowników? Nie warto poświęcać kilku żyć dla wegetacji jednego organizmu."

Jak to dobrze, że ja mało spotykam ludzi w taki sposób myślących o swoich bliskich, najczęściej o całkowicie zdemenciałych rodzicach czy dziadkach. Oni o tacie czy mamie bez kontaktu, którym trzeba zmieniać pieluchy nie myślą jako o "warzywku", tylko jako o kochanej, choć całkowicie bezradnej istocie. Ale podejrzewam, że to inna klasa niż to co ty tu prezentujesz.

Bądź łaskawa swojego egoizmu nie nazywać altruizmem, bo widać wyraźnie, że przecież tobie nie chodzi o dobro innych, tylko o swój komfort.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@up Umiesz czytać? Napisałam, że za dużo w życiu miałam z tym styczności. Jestem większym praktykiem jak Ty. Co lekarze wiedzą? Idą na obchód, zbadają i tyle. Nie opiekujecie się tymi ludźmi. To pielęgniarki zajmują się pacjentami jak już. Przewijałeś kiedyś człowieka, którego boli KAŻDY dotyk, któremu odleżyny robią się z dnia na dzień i nikt nie jest w stanie tego zahamować? Gdzie nawet leżenie boli tego człowieka? Nawet nie wiesz, jak masz złapać kogoś takiego, żeby go za bardzo nie bolało. Ja się taką kobietą zajmowałam i codziennie w myślach prosiłam, żeby śmierć przyniosła jej wybawienie, bo ona nie chciała już żyć. A mi jej było cholernie szkoda. To nie jest życie.

Jeśli ktoś chce cierpieć, to ok, nie zabiłabym. Ale nie miałabym problemu z podaniem zastrzyku uśmiercającego komuś, kto o to prosi. Psa uśpisz, bo cierpi, ale człowiekowi nie wolno godnie umrzeć, nie?

I znowu brak czytania ze zrozumieniem. Nie napisałam o zdemenciałym staruszku, że trzeba go zabić. Chociaż ja bym tam ze sobą skończyła, gdybym tylko zauważyła, że mózg mi siada w taki sposób. Ale to ja. Pracuję z takimi ludźmi, więc wiem, jak to wygląda.
Ja mówię o dziecku, które rodzi się np. z porażeniem mózgowym, nie widzi i nie słyszy. Wiesz jak wygląda życie rodziny z takim dzieckiem? Bo chyba nie wiesz. Jeśli facet takiej rodziny nie zostawi, co często się dzieje, to już połowa sukcesu. Kobieta rzuca pracę, bo dziecko wymaga opieki non stop. Zasiłek jest tak śmieszny, że aż szkoda gadać. Kobieta poświęca się dziecku, przez co cierpią pozostałe dzieci, o niej i braku jej życia nawet nie wspomnę. I jeszcze jak to dziecko jest małe, to problem jest mniejszy. Ale jak potem robi się z niego nastolatek, który waży kilkadziesiąt kilogramów, to już jest gorzej. Nadźwigałeś się kiedyś kogoś takiego? Wątpię, przeciez lekarz sobie rak nie brudzi w ten sposób. No i do tego dodaj majątek na leki czy rehabilitację. Państwo nie pomoże, trzeba wyciągać rękę do ludzi. Świetne życie, no naprawdę! A ile z tego życia ma takie dziecko, które nawet nie wie, że żyje, to o matko kochana! Ja bym nie chciała tak wegetować i nikogo świadomie bym na coś takiego nie skazała.
Więc idź z tą swoją teorią i zaadoptuj tak chore dziecko, to wtedy pogadamy, bo ta Twoja praktyka nie leżała koło realnych sytuacji.
I jaki ja mam mieć komfort w tym, że jestem za tym, by móc ulżyć ludziom, którzy tego pragną? Nie mówię tylko o sobie. A czy nie jest egoistycznym utrzymywanie przy życiu ludzi, którzy żyć nie chcą, których boli oddychanie, którzy gniją za życia? No pełen humanitaryzm! Ja mówię otwarcie: nie urodzę kalekiego dziecka, nie powołam na swiat warzywka, a i sama nie dopuszczę do tego, by być od kogoś uzależnioną osobą. Dlaczego prawo zabrania mi decydowania o swoim zyciu i nie pozwala ulżyć w cierpieniu? Na szczęście jeszcze nie karzą 3 pokoleń za samobójstwo kogoś z rodziny, jak to bywa w Korei Północnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzysio6666
0 / 2

@maggdalena18 Dokładnie zgadzam się w 100%, nie popieram aborcji bo para nie myślała co się może stać (jako formy antykoncepcji) ale w takiej sytuacji jak piszesz lekarz powinien robić to czego chce parami szanować ich wolę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@krzysio6666 Nasze prawo aborcyjne jest dobre.
Ciąża zagraża zdrowiu kobiety: wazniejsza jest żyjąca kobieta, czy płód, który ma 3 tygodnie? Ona może mieć wiele dzieci jeszcze. Ale nie no, lepiej, żeby dziecko zostało sierotą, nie?
Gwałt: każdemu, kto uważa, że takie dziecko można oddać, smiem życzyć bycia w takiej sytuacji. Po 1. domy dziecka sa przepełnione, adopcja w naszym kraju to zbyt żmudny proces, a psychika dziecka po pobycie w bidulu jest poważnie uszkodzona. Po 2. serio, fajnie jest przez 9msc mieć żywy dowód gwałtu w swoim brzuchu, musieć przez jakiegoś zwyrola zmienić swoje życie, zrezygnować ze szkoły czy pracy i potem męczyć się przy porodzie. Super!
Ciężko chore, kalekie dziecko: Pisałam wyżej. To nie życie.
Ale najlepiej, żeby kobieta została zgwałcona i umarła przy porodzie dziecka, które, najfajniej by było, żeby a) umarło przy porodzie, b)było kaleką niezdolną do samodzielnego życia. Chyba "obrońcy" zycia dostaliby orgazmu przy takiej sytuacji!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2019 o 19:42

avatar ~fak_dak
-1 / 1

@maggdalena18
Moja babcia leżała 7 lat bez kontaktu ze światem. Ani razu nikt nie pomyślał by ją zabić, a sama nie miała świadomości by wyrazić takiej woli. Można powiedzieć, że była jak takie dziecko z uszkodzonym mózgiem, tylko 15x cięższe. Całodobowo się nią zajmowaliśmy. Także jak widzisz, nie jesteś jedyną która musiała sobie skalać rączki cudzą kupą. Twoje przekonanie o wyjątkowości twojego cierpiętnictwa jakoś tak legło w gruzach. :D Naprawdę nie jesteś sama, większość znanych mi ludzi zajmujących się swoimi starymi rodzicami/dziadkami nie uważa tego za bohaterstwo. A z racji zawodu znam naprawdę wielu.

Porażenie mózgowe, które przywołałaś jako przykład, powstaje okołoporodowo, nie da się go wcześniej przewidzieć. W takim razie mam pytanie, do którego tygodnia/miesiące życia rodzice mają mieć prawo uśmiercić takie dziecko? Bo to tak ciężko się nim opiekować, może nożem po gardle i do piachu?


Wiesz kto jest głównym obiektem aborcji na świecie? Zdrowe dzieci, których rodzice albo nie spodziewali się, że seks może mieć coś wspólnego z rozmnażaniem, albo liczyli, że "jakoś to będzie", albo się rozmyślili.
Wiesz kto jest obiektem większości aborcji eutanazyjnych na świecie? Dzieci z zespołem Downa. Czyli ludzie, którzy po urodzeniu mieliby pewnie upośledzenie umysłowe lekkie lub umiarkowane, nie musieliby się uczyć w szkole specjalnej, nie wszyscy potrafiliby pisać czy liczyć, ale za to byliby samodzielni jeżeli o samoobsługę, potrafiliby kochać, okazywać przywiązanie. Oczywiście nie dałoby się nimi pochwalić, że dostały się na prestiżowe studia, nie wygrywałyby olimpiad, nie pasowałyby do idealnych rodzin.
Czy tacy ludzie to też jakaś kategoria w twojej roślinnej terminologii? Termin warzywo już jest zajęty dla tych bez kontaktu, ale może masz jakieś inne uwłaczające fito-określenie na nich?

Widzisz, w życiu prawie każdego człowieka przychodzi taki czas, gdy jest bezradny i skazany na opiekę innych. O ile on jeszcze chce eutanazji, to nie mam zastrzeżeń odnośnie jego śmierci, bo ponad wszystko uznaję wolność osobistą. Ale ty chcesz zabijać ludzkie istoty bez pytania o ich wolę, a motywacją do ich zabicia jest wygoda, ukryta za zasłoną fikcyjnego dla nich współczucia.

Co do ciebie, ty się zabijaj do woli. Twoje życie, twoja sprawa. Trzymaj tylko ręce z daleka od zabijania innych bez ich zgody.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

@nand82 Ta, otóż to. A że za PRL-u się naskrobał ile wlezie, to już nieważne, nie? ;) Kierujesz się w życiu wiarą, to zostań okulistą, a nie ginekologiem. Najdalszą dziedziną medycyny od kościoła jest własnie ginekologia. Więc nie rozumiem wyboru.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@fak_dak Ale ja nigdzie nie napisałam, że jestem jedyną osobą, która robi takie rzeczy. Ba! Uważam, że ludzi wykonujących jest ciągle za mało. A już najgorsze jest to, jak ludzie, którzy nigdy nie mieli do czynienia z takimi sytuacjami, mądrują się, jakby codziennie to robili. I gdzie ja napisałam, że mam się za cierpiętniczkę? Absolutnie nie, inaczej nie wykonywałabym swojego zawodu. Dorabiasz jakieś ideologie dziwne. Co to ma być, projekcja? Przenosisz na mnie swoje bóle i żale? I uważam, że zajmowanie się rodzicem, który zajmował się tobą, to norma, a nie bohaterstwo. Jednak czasami jest to wykańczające, burzące całkowicie twoje życie, więc lepiej odwiedzac ojca czy matkę w ośrodku, niż mieć do niego pretensje o zmarnowane życie.

To był przykład podany na szybko. Ale jak odniesiesz się do sytuacji, gdzie wcześnie widać, że dziecko będzie warzywkiem lub umrze zaraz po porodzie? Dla mnie bez sensu męczyć matkę i ten płód.

Aborcja nie równa się antykoncepcji i jestem przeciwna takim aborcjom. Chociaż lepiej usunąc niż wyrzucić na śmietnik. :/
Słucham? Uważasz, że dzieci z tym zespołem nadają się do normalnych szkół?
Przykład z mojego miasta: widuję często starsza panią ze swoim ok. 50-letnim synem z zespołem Downa. Chłop jest typowym downiakiem, w sensie, że nie jest to lekki down. Kobieta zawsze musi go brać ze sobą na zakupy itd., bo on jest niesamodzielny. Totalnie. Co się stanie, gdy ona umrze? Facet trafi do jakiegoś dpsu dla takich osób i szybko umrze, bo bez matki siadzie psychicznie.

Niby lekarz, podobno, niby powinien mieć otwarty mózg, a nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafi. To nie ja wymyśliłam to określenie. Nie moja wina, że takie osoby bez kontaktu robią nie więcej niż rośliny i dlatego nazywane są warzywami.

A jak masz ciążę zagrażającą życiu matki, to co? Jedno musi umrzeć: matka albo dziecko. Co wybierasz? Zdrową, młodą kobietę, czy parotygodniowy płód? Nie możesz zlepu komórek zapytać o zgodę. Skażesz na śmierć kobietę?
Podoba mi się to, co jest w Stanach np. Ktoś żyje tylko dzięki maszynom i nie ma szans na wyzdrowienie. Odłącza się taką osobę - i ona, i rodzina są wolni. Bo cierpienie bliskich męczy nie tylko ich, wiesz? A u nas nawet nie możesz zostac uśpiony na własną prośbę. Nie, masz, kuźwa, cierpieć, bo takie jest boskie prawo! Idiotyzm.

Jak Twoje córka po gwałcie zajdzie w ciążę, to będziesz się upierał przy utrzymywaniu tej ciązy? Skażesz córkę na 9 miesięcy i poród? Tyle miesięcy przypominania dzień w dzień o gwałcie? A jakby pedofil zgwałcił Twoją 12-letnią córeczkę i ona zaszłaby w ciążę, to co, też byś uznał, że DZIECKO ma urodzić dziecko? Zniszczyłbyś jej tak życie? Powiększył pogwałtową traumę? Przecież nie będziesz mógł uzyskac zgody dziecka na aborcję. Ale co tam żyjąca istota... Ważniejsze są płody, cierpienie musi być, bo jak to tak bez tego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fak_dak
0 / 0

@maggdalena18 Tam jest literówka wynikające z kilkukrotnego edytowania zdania. Powinno być "musieliby się uczyć w szkole specjalnej, nie wszyscy potrafiliby pisać czy liczyć, ale za to byliby samodzielni jeżeli o samoobsługę, potrafiliby kochać, okazywać przywiązanie."

Moje żale? Czy to nie ty pisałaś, że ja się nie znam na opiece nad obłożnie chorymi, bo lekarze nie brudzą sobie rączek kupą, nie to co ty, ofiarnie się opiekująca? Pisałaś. A jak ci odpisałem, że jednak brudziłem opiekując się babcią, to się okazało, że się żalę i projektuję. Jaja sobie robisz?

Przypomnij mi, gdzie ja pisałem, że nie powinno być aborcji z powodu zagrożenia życia matki? Gdzie napisałem, że aborcja po gwałcie powinna być zakazana? Nie napisałem, bo tak nie uważam. A skoro nie napisałem, to może wróćmy do tematu aborcji eutanazyjnej.

To, że sama nie wymyśliłaś uwłaczających określeń, nie oznacza, że możesz się nimi swobodnie posługiwać i że przez to są mniej obraźliwe. Tak naprawdę niczego w życiu sama nie wymyśliłaś, wszystko odtwarzasz po innych.

Oczywiście, że dorosłych, nad którymi opieka przerasta rodzinę, można i trzeba oddać do ośrodków opiekuńczych. Ale ODDAĆ do profesjonalnej opieki, a nie ZABIĆ dla wygody rodziny. Teraz niespodzianka, to samo można zrobić z niechcianymi dziećmi, nawet takimi małymi.
Czy twoim zdaniem lepiej dziecko z zespołem Downa zabić, byle nie zaryzykować, że życie spędzi w DPS dla upośledzonych umysłowo? Jeżeli tak, to zgodnie z tą logiką można profilaktycznie zabijać ludzi w wieku emerytalnym, bo kto wie czy na starość nie trafią do DPS z otępieniem w ch. Alzheimera. A bez kontaktu z dziećmi taki otępienny, ale jeszcze będący w kontakcie, staruszek gotów się załamać psychicznie i szybko umrzeć.

Ja konsultuję jeden DPS prowadzony przez zakonnice, gdzie mieszkają głęboko upośledzone dzieci i młodzi dorośli. Trafiają tam osoby, którymi nikt nie chce się opiekować z powodu ich zaburzeń zachowania, agresji. I wiesz co? Szacunek z jaki są tam traktowani zadziwia. Ci ludzie, mimo swoich znacznych problemów, są szczęśliwi. Ty byś pewnie każdego z nich profilaktycznie uśmierciła, bo to takie prawie warzywa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@fak_dak Ok.

Nigdzie nie nazwalam się ofiarnie opiekującą się ani tym podobnych sformułowań nie użyłam. Napisałam tylko prawdę, że lekarze nie wycierają dup pacjentom, co jest zgodne z prawdą. A projekcją nazwałam Twoje wymysły na temat mojej ofiarności. Widocznie to ty ofiarnie zajmowałeś się babcią i teraz wmawiasz mi, że ja też zajmuję się innymi ofiarnie.

Pisałeś o "zabijaniu" tych, którzy nie mają prawa głosu, nie mogą udzielić zgody. No więc aborcja ze względu na ryzyko śmierci matki itp. to też "zabijanie" kogoś, kto nie wyraża na to zgody.

A tego, czy czegoś sama nie wymyśliłam, to akurat nie mozesz być pewien. Co do tego określenia, to wg mnie idealnie określa stan wegetatywny takiej osoby, bo, jak już wspomniałam, czynnościami życiowymi przypomina roślinę.

Ale jeśli dorosły chce się poddać eutanazji, to powinno być to możliwe. Np. zapisuje w dokumencie prawnym, że jeśli straci kontakt z rzeczywistością, to proszę go uśpić. Prawnie poświadczona wola WOLNEGO człowieka.
Oddasz kalekie dziecko do ośrodka i jakie ono ma tam życie? Bo nikt go nie przygarnie. I z domu dziecka trafia do kolejnego ośrodka, i do kolejnego, i do kolejnego. Świetnie!
Nie, tego nie powiedziałam. Szczerze mówiąc nie mam jasno okreslonego zdania co do dzieci z zespołem Downa. Duże znaczenie ma stopień tego upośledzenia. Może inaczej: jeśli ktoś chce usunąc ciążę, bo dziecko ma zespół downa, to ja nie potępiam takich ludzi. Za to potępiam tych, którzy świadomie sprowadzają na świat roślinkę, która będzie wegetować całe życie, a kiedy zabraknie rodziców... No własnie. Decydują się sprowadzać roślinki na ten świat, a potem "proszę, przekaż pieniadze, pomóż nam".

Nie, nie uśmierciłabym kogoś, kto już ŻYJE. Pracuję z osobami otepiennymi, z Alzheimerem itp. I wiem, że się da ich ogarnąć. Nie mordowałabym ich jak szalona. Napisałam, że jestem za abortowaniem ciężko upośledzonych płodów i popieram eutanazję, a Ty zaraz rozciągnąłeś to na 'strzelanie do każdego, kto jest trochę chory".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzysio6666
-2 / 2

Bieda tym nieszczęśnikom prowadzącym małe osiedlowe sklepiki - przy takich cenach i to jeszcze zdaje się na promocji to nic dziwnego że muszą zamykać biznesy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
+1 / 1

Popieram! Nie tak dawno w kimś w rozmowie powiedziałam, że gdybym miała swój sklep, to na witrynie wisiałby napis: ŚMIERDZISZ? NIE WCHODŹ!
Bo, widzicie, nie tylko menelstwo śmierdzi. Ile razy stoję w aptece, służbowo tam jestem kilka razy dziennie, a za mną ustawi się facet, od którego zalatuje oborą (jestem ze wsi i wiem jaki to zapach, ale wiem też, że można do oprzątania zwierząt mieć osobne ubrania i nie śmierdzieć - od mojego dziadka nigdy nie czułam takich zapachów); babsko z wyrysowanymi brwiami, czerwonymi ustami i smrodem niemytej dupy; facet oddychający strawioną wódką itd.
Jeden śmierdziel, a cierpią wszyscy klienci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S slukis
0 / 0

xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@nand82 No to jest tu coś nie tak. Tak samo, jakby wywiesili, że nie obsługują mężczyzn.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@nand82 Przeczytałeś całą moją wypowiedź, czy tylko 1 zdanie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@nand82 A jaką wspólną cechę mają śmierdziele z normalnymi kobietami/mężczyznami? kolejny raz nie rozumiem Twojej logiki. Pytasz o zakaz wpuszczania kobiet, ja mówię, że to byłaby dyskryminacja taka sama, jak zakaz wpuszczania mężczyzn, to i tak się czepiasz kompletnie bez sensu. Śmierdziel szkodzi wielu ludziom i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@nand82 Ale sa też kobiety, które się tym zajmują. Czyli co, w sklepie z damską bielizną panowie nie sa mile widziani?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@nand82 Tu nie chodzi o zły wygląd, ale o smród. Stałeś kiedyś za śmierdzielem w kolejce? Zły wygląd nikomu krzywdy nie robi, a smród już tak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@nand82 To pikuś. Smród potu przy smrodzie niemytej dupy albo starego moczu to perfumy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@nand82 Jakim cudem tego nie doświadczyłeś, to nie wiem, ale zazdroszczę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Shedow
0 / 0

menele weszli poprostu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nieczajetego
0 / 0

Dlaczego słowo pachnące jest w cudzysłowie skoro przed nim jest brzydko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Hj
0 / 0

To nie menele tak śmierdzą tylko ok. 20% suwerena.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem