Scribit to robot służący do projektowania wnętrz. Wygląda jak mała metalowa platforma, która zawieszona jest na 2 kablach. Należy umieścić ją na ramie okna lub na ścianie, a robot maluje pionowe ściany w trybie pół-autonomicznym. Po uruchomieniu urządzenie wciągnie się po kablach i zacznie poruszać się po powierzchni ściany. Ma 4 markery w różnych kolorach i gumkę.
Robot działa na polecenie ze specjalnej aplikacji na smartfony, która ustawia trajektorię, stosując linie do ściany. Wystarczy, że użytkownik wyświetli obraz do namalowania i ograniczy rozmiar „płótna”, aby Scribit nie wykraczał poza granice. Urządzenie nie jest jeszcze dostępne do zakupu, ale będzie wystawiane na wystawie Salone del Mobile w Mediolanie już 16 kwietnia 2019 r.
Wiele osób bardzo irytuje się reklamami, których ciężko jest uniknąć – są wszędzie, na billboardach, w gazetach czy aplikacjach oraz oczywiście w telewizorze. Właśnie dlatego Ivan Cash i Scott Blew stworzyli specjalne okulary o nazwie IRL Glasses, które działają jak filtr. Specjalna powłoka polaryzacyjna jest nakładana na soczewki, które nie tylko chronią przed promieniowaniem ultrafioletowym, ale także blokują promieniowanie z ekranów.
Produkt jest odpowiedni dla wszystkich typów wyświetlaczy są odpowiednie dla wszystkich typów wyświetlaczy, z wyjątkiem smartfonów i wyświetlaczy matrycowych OLED. Wynalazcy obiecują nanieść poprawki, tak aby i na te ekrany mogła działać blokada filtra. Te magiczne okulary będą dostępne w sprzedaży w kwietniu 2019 roku. Cena wywoławcza to blisko 49 USD.
To lustro ekran ścienny, który działa jak interaktywny trener fitness. Umożliwia użytkownikom nadawanie treningu na żywo i natychmiastowe uzyskanie opinii od trenerów. Pozwala ludziom uprawiać sport w domu w dogodnym dla nich czasie i otoczenniu.
August Smart Lock pozwala sterować drzwiami domu lub biura za pomocą aplikacji mobilnej działającej dzięki połączeniu Bluetooth. Aplikacja pozwala śledzić ruch drzwi i zapewnia, że te pozostają zamknięte. Możesz również zdalnie wpuścić do mieszkania swoich przyjaciół, a to wszystko za pomocą programu. Urządzenie jest dostępne na rynku.
Myo Armband to bransoletka, która składa się z gumowych pasków, zawierających czujniki. Urządzenie odczuwa impulsy mięśni i uczy się ruchów, zanim jeszcze je wykonasz. Bransoletkę można kontrolować za pomocą komputera, tabletu lub smartfona, a nawet nawigować jednym ruchem ręki. Bransoletka umieszczona na przedramieniu śledzi 4 rodzaje ruchów i obrotów we wszystkich płaszczyznach i kierunkach. Urządzenie jest bardzo proste w użyciu.
Care OS to lustro, które wykorzystuje gesty i rozpoznaje rysy twarzy, aby doradzić w zakresie pielęgnacji skóry. Pozwala także słuchać muzyki i robić selfie. Urządzenie bazuje na kamerze, która analizuje stan skóry użytkownika i podaje zalecenia dotyczące ochrony przed promieniowaniem UV i sposobu jej nawilżenia.
Wiecie dlaczego "inteligentne zamki do drzwi" to lipa? Kiedyś do włamu potrzebowałeś łomu (nie działał na dobre drzwi antywłamaniowe", albo wytrychów i sporego treningu (też były zamki nie do otwarcia). Teraz wystarczy gotowy program hakerski.
Dzisiaj wystarczy przebrać się za pracownika firmy ślusarskiej i 99% obywateli uwierzy, że wykonujesz zlecenie właściciela mieszkania/domu. Więc możesz z wiertarką atakować. Tak jak masa ludzi nadziewa się na phishing w mailach i na stronach internetowych. I to się nie zmieni, największą słabością każdego systemu bezpieczeństwa są ludzie.
A gotowy program hakerski... takie rzeczy praktycznie nie istnieją. Jest zbyt wiele zmiennych w każdym systemie, żeby jakiś gotowiec dał radę. Zawsze okaże się, że coś trzeba ręcznie obrobić. A bez specjalistycznej wiedzy, obrobienie tego jest nierealne, a tacy specjaliści lepiej zarabiają na tej wiedzy, niż na włamach.
@J_R inteligentne urządzenia zabezpieczające mają to do siebie że są debilnie zaprojektowane np taka kłódka na odcisk palca: https://www.youtube.com/watch?v=RxM55DNS9CE jest super inteligenta rozpoznaje właściciela po liniach papilarnych palca, a wystarczy odkręcić tylną klapkę wyjąć baterię i cały mechanizm by ją otworzyć.
Większość urządzeń obecnie tak działa.
W robocie mieliśmy szafki na kart magnetyczne - dzięki nfc w telefonie mogłem otworzyć każdą.
Podobnie działały zamki w drzwiach do ważnych pomieszczeń - wystarczyło odkręcić zaślepkę pod klamką i miałeś dostęp do baterii i mechanizmu zamku.
To są najprostrze przykłady gdzie wystarczy wiedza jak trzymać śrubokręt i umiejętność domyślenie się, że szpara w powierzchni = ukryta klapka.
Bardziej zaawansowani bez problemu uruchamiają samochody czy bardziej wymyślnie zabezpieczone drzwi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2019 o 10:17
1. Breloki pomagające znaleźć klucze byly znane już ponad 20 lat temu: gwizdałeśi brelok sie odzywał.
3. Rozumiem, że mecz baseballa to też reklama (transmisja na jednym z ekranów)?
5. Ułatwiajmy życie włamywaczom... ups chciałem powiedzieć hakerom
6. I co ma dać ta bransoletka? Bezsensowny gadżet.
10. Ani to wygodne, ani ładne, ani praktyczne - spróbuj w tym rozmawiać...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2019 o 7:13
Każde lustro będące jednocześnie ekranem dotykowym szybko przestaje pełnić funkcję lustra, zasmarowane paluchami.
@jonaszewski mam laptopa z dotykiem -nie używam ekranu, bo jak piszesz wk...a mnie palcowanie na nim, pewnie to kwestia przyzwyczajeń "nie dotykaj ekranu, bo ojciec się zdenerwuje" ;)
@Ołaelma Ja mam małe dzieci i tablet w smarkach.
Mnie sie ogrod spodobal :)
Nie kumam tych oszołomów co opierają swe życie na internecie i elektronice. Kiedyś ktoś wam wyłączy prąd i wyginiecie jak dinozaury.
to jest stare jak świat ale jak napiszę na czymś nowość i wynalazek to ciemnogród to kupi, tak było z pierwszym ifonem
Okulary blokujące reklamy ciekawe, lokowanie produktów w filmach i serialach też uwzględnia itp. po za tym jak to ma niby mi pomóc w oglądaniu filmu na takim Polsacie? bede słyszał przez 10 minut reklame ale będe widział czarny ekran? i co mi to da? i tak stracę czas i tak (nie oglądam TV ale tak z ciekawości napisałem) najlepsze to te na bilbordach czy w gazetach czyli co w tych okularach przeglądając gazetkę z tesco czy jakąś ulotke to co zobacze czarną kartke?
Jak dla mnie totalne bezsensowne i bezużyteczne badziewie zresztą reszta tych "wynalazków" też.
Czy tylko mnie martwi, że prawie wszystko przetwarza się i obsługuje przez internet ( milej nazwane "w chmurze" )?
kretynie jeden...
wróć do szkoły i naucz się pisać PO POLSKU, zanim zaczniesz publikować swoje (przetłumaczone Google Translatorem) wypociny. oczy krwawią od tego, a w przypadku połowy "wynalazków" nie wiadomo, o co chodzi.