Sędzia uznała, że najlepiej będzie ,,zapytać o zdanie” psa
Sprawa dotyczy psa, który, jak mówi mężczyzna wnoszący sprawę, został on ukradziony przez pewną kobietę. Twierdzi on, że jest właścicielem psa i za wszelką cenę pragnie go odzyskać.
Kobieta przekonywała w sądzie, że mały pudelek został przez nią kupiony przed jednym z centrów handlowych. Mężczyzna twierdził, że to kłamstwo – Baby Boy był jego ukochanym psem, którego nie sprzedałby za żadne pieniądze świata
To nagranie udowadnia, że pies naprawdę jest najlepszym przyjacielem człowieka i wie, kto jest jego właścicielem!
Najpierw trzeba by jej tę kradzież UDOWODNIĆ. To, że pies okazał się tego gościa NIE ZNACZY JESZCZE, że kobieta go ukradła. Co więcej - kobieta może mówić prawdę: psa ukradł kto inny - i sprzedawał na ulicy. Pomyśl, zanim zaczniesz innych wyzywać.
@janhalb Gdyby faktycznie tak było, to baba mogłaby to załatwić polubownie i obyłoby się bez sądu, bo miałaby mózg i oddałaby psa właścicielowi, jednak kur*isko na siłę twierdzi, że to jej pies i że to ona go kupiła, co jest kłamstwem.
@abahacziXXL Prawdopodobnie było tak jak mówi kupiła psa i jest/był jej. Równie dobrze mógł byś wziąć psa ze schroniska i po roku pojawił by się ktoś kto twierdzi, że pies jest jego.
@Hyberius ze schroniska zdaje się, że miałbym jakieś papiery potwierdzające, poza tym już w filmie widać, że to kłamczuszka. Zwróć uwagę na moment, jak sędzia każe postawić psa na ziemi. Głos obrońcy "nie, nie rób tego" czy jakoś tak. Jadę z pamięci, bo ostatni raz ten film oglądałem jak pisałem 1szy komentarz a teraz nie wiem dlaczego, ale nie mogę go otworzyć ponownie. Do rzeczy - adwokat tej szmaciury wiedział jaka będzie reakcja psa, bo wiedział, że ona go zajumała. Tyle w temacie.
Przecież to jest wyreżyserowany, telewizyjny serial.
Tu nawet pies jest "aktorem" wyszkolonym do roli.
Jak można coś takiego brać na poważnie i jeszcze innym robić wodę z mózgu?
Jest wiele filmów, w których występują zwierzęta. Zarówno w polskich, jak i w zagranicznych produkcjach. Dlaczego fabuła akurat tego została opisana na demotywatorach?
Mam cennego, przywiązanego do mnie psa. Potrzebuję kasy. Sprzedaję go,( ja albo ktoś podstawiony ) przypadkowej osobie pod centrum handlowym. Sprawdzam gdzie mieszka i zawiadamiam policję, że mój ukochany przyjaciel został ukradziony. Pies rozpoznaje mnie jako właściciela. Mam psa i pieniądze.
J3bany gruby kur|/\|iszon powinna teraz zosstać oskarżona o kradzież.
@abahacziXXL
Najpierw trzeba by jej tę kradzież UDOWODNIĆ. To, że pies okazał się tego gościa NIE ZNACZY JESZCZE, że kobieta go ukradła. Co więcej - kobieta może mówić prawdę: psa ukradł kto inny - i sprzedawał na ulicy. Pomyśl, zanim zaczniesz innych wyzywać.
@janhalb Gdyby faktycznie tak było, to baba mogłaby to załatwić polubownie i obyłoby się bez sądu, bo miałaby mózg i oddałaby psa właścicielowi, jednak kur*isko na siłę twierdzi, że to jej pies i że to ona go kupiła, co jest kłamstwem.
@abahacziXXL Prawdopodobnie było tak jak mówi kupiła psa i jest/był jej. Równie dobrze mógł byś wziąć psa ze schroniska i po roku pojawił by się ktoś kto twierdzi, że pies jest jego.
@Hyberius ze schroniska zdaje się, że miałbym jakieś papiery potwierdzające, poza tym już w filmie widać, że to kłamczuszka. Zwróć uwagę na moment, jak sędzia każe postawić psa na ziemi. Głos obrońcy "nie, nie rób tego" czy jakoś tak. Jadę z pamięci, bo ostatni raz ten film oglądałem jak pisałem 1szy komentarz a teraz nie wiem dlaczego, ale nie mogę go otworzyć ponownie. Do rzeczy - adwokat tej szmaciury wiedział jaka będzie reakcja psa, bo wiedział, że ona go zajumała. Tyle w temacie.
@abahacziXXL Naprawdę chcesz mi powiedzieć, że ta gruba baba ukradła mu psa? Prędzej uwierzę w to, że ktoś go ukradł i sprzedał jej.
Przecież to jest wyreżyserowany, telewizyjny serial.
Tu nawet pies jest "aktorem" wyszkolonym do roli.
Jak można coś takiego brać na poważnie i jeszcze innym robić wodę z mózgu?
@kanzas19 Poważnie czy nie poważnie...
Ale fakt, że czarny zajumał psa to już zupełnie przypadek :D
PS: To takie nasze trudne sprawy.
Jest wiele filmów, w których występują zwierzęta. Zarówno w polskich, jak i w zagranicznych produkcjach. Dlaczego fabuła akurat tego została opisana na demotywatorach?
To tak samo autentyczne jak ta nasza Anna Maria Wesołowska.
Mam cennego, przywiązanego do mnie psa. Potrzebuję kasy. Sprzedaję go,( ja albo ktoś podstawiony ) przypadkowej osobie pod centrum handlowym. Sprawdzam gdzie mieszka i zawiadamiam policję, że mój ukochany przyjaciel został ukradziony. Pies rozpoznaje mnie jako właściciela. Mam psa i pieniądze.
Murzyn miał kiełbasę w nogawce sp0dni.
Był już kiedyś podobny przypadek. Sędzia kazał przeciąć przedmiot sporu na pół ;)