Były nawet czasy, kiedy mniejszość nie musiała się wyjątkowo "dostosowywać" do większości, a jedynie respektować prawo i tradycję, mogąc jednocześnie żyć po swojemu. Dzisiejsze standardy, to tolerancja represywna, czyli tyrania mniejszości.
A dlaczego wychodzimy z założenia, że ktoś musi się do kogoś dostosowywać? Każdy ma swoje życie. Co rozumiemy przez dostosowanie się? Bo to dosyć enigmatyzowany termin, mający umożliwić naruszenie każdej formy prywatności. Jedyna formą,aby odwrócić ten proceder to atomizacja społeczeństwa, która uwolni jednostki od tego nowotworu, niszczącego każdy indywidualizm
@Symulakr Może nie do kogoś, ale do czegoś? W sensie do prawa. Islamista musi się dostosować nie do mnie, ale do zasad obowiązujących w moim kraju i nie moze sobie gwałcić 12-latki niby-żony, czy mieć 3 żon. Do mnie nijak się nie musi dostosowywać.
@Symulakr Rozumiem. Tylko chciałam jakoś ukazać, o co powinno chodzić. Wszystko w ramach prawa. A czy ktoś jest homo czy bi, to mi to lotto, nie musi dostosowywać się do większości hetero.
@maggdalena18 Ciekawe że powołujesz się na orientacje, bo jak najbardziej osoba bi czy homo musi się dostosowywać, bo nie wolno jej wziąć nawet cywilnego ślubu z partnerem/partnerką. Bo nie, bo większość jest hetero i nie wolno.
@DexterHollandRulez Ja tam akurat jestem za tym, żeby mogli się pobierać. Czemu odbierać im możliwość bycia w szczęśliwym, prawnie zalegalizowanym związku, skoro nikomu krzywda się nie dzieje?
@maggdalena18 No to spoko, ale fakty są takie że nasze państwo póki co tego zabrania, i tak najpewniej długo jeszcze pozostanie biorąc pod uwagę nasze paranoiczne społeczeństwo
@DexterHollandRulez Bo małżeństwo to związek mężczyzny z kobietą. Po to został on stworzony i taka jest definicja od wieków. Nie mam nic do tego, żeby osoby homoseksualne mogły zawierać jakąś formę umowy, która upoważni ich do posiadania wspólnego majątku, możliwości odwiedzin w szpitalu, dostępu do informacji itp. Generalnie to każdy powinien mieć prawo do podpisania dokumentu upoważniającego drugą osobę do powyżej wymienionych rzeczy, bo co? trójkąciki gorsze? dyskryminacja! tylko niech wymyślą sobie na to inną nazwę. Może to głupota i wyjdzie na to samo, co małżeństwo ale wolę, żeby wiekowe tradycje nie były niszczone.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2019 o 8:20
@Kzaurus Czy Ty sam siebie słuchasz? Po pierwsze to homoseksualizm jest starszy niż instytucja monogamicznego małżeństwa. Po drugie musisz być zwyczajnie złym człowiekiem jeśli chcesz odmawiać komuś praw, które sam posiadasz tylko dlatego że 'łohoho tradycja, ja chcę żeby definicja słowa małżeństwo była taka a nie inna'. Jeśli definicja nie przystaje do rzeczywistości, to należy ją zmienić, a nie odwrotnie - próbować na siłę zmieniać rzeczywistość żeby nie naruszała naszych bzdurnych przyzwyczajeń.
@mieteknapletek Np. dostosowanie się do tego, że facet przebrany za babe może wchodzić do szatni damskich. Jak się nie zgadasz, to jesteś transofobem i jesteś gorszy niż Hitler.
Nieprawda. Zawsze gorzej uzbrojeni i zorganizowani musieli się dostosować do lepiej uzbrojonych i zorganizowanych. Mniejszość i większość nigdy nie miały większego znaczenia. Od Asyrii piszesz Rzym po Imperium Brytyjskie, większość plemion, narodów i kultur żyła pod butem mniej licznych ale lepiej ogarniętych zdobywców.
Rewolucja Francuska → Cała Francja dostosowała się do rządów mniejszości Jakobinów i ich terroru, co spowodowało obniżenie standardu życia zwykłego Francuza.
amerykańska - zamieniono pana brytyjskiego na pana lokalnego... choć tu oczywiście musiałbym doczytać, na ten moment rzuciłeś ciekawym argumentem, co cenię, więc gratuluję!
@phoenix84 Niestety jakobini schrzanili sprawę, ale np. podatki były jednym z powodu wybuchu rewolucji. Ludzie nie mieli nic do stracenie. Mieszczanie żyli coraz gorzej, bo musieli oddawać pieniądze państwu, Więc nie mieli nic do stracenia, bo fiskalny system ich doił do samego końca. Wiec pisanie, że przed rewolucją był wyższy standard to chyba wśród pasożytniczej kasty.
Rewolucja amerykańska była bardzo ciekawym i dobrym wydarzeniem. Wykorzeniono brytyjski, monarszy but i mógł rozwinąć się wolny rynek, gdzie człowiek np. na samotnej prerii był panem swojego losu. Jednak liberalizm i oświecenie mimo cierpkich początków zagwarantowało to, że zachód jest lepszym miejscem do życia niż reszta świata, gdzie nadal rządzą stare zwyczaje, które z wolnością, nawet szczątkowa nie maja nic wspólnego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 lutego 2019 o 13:12
Oczywiście się zgadzam z argumentami co do słuszności rewolucji amerykańskiej, jednak nie wydaje mi się, by potwierdzała ona tezę główną. Po prostu (po raz kolejny) ludzie poparli mniejszość. Zawsze rządzi mniejszość i narzuca większości swoją wolę, mało tego, większość jest z tego w znakomitej "większości" (ciekawe słowo w tym miejscu) zadowolona. To się nazywa konformizm. Teraz PiS narzuca swoją wolę mniejszości, wcześniej PO, wcześniej PZPR, wcześniej Sanacja, wcześniej rządy zaborcze, wcześniej szlachta itd. nawet jeśli w jakimś okresie czasu było inaczej, to były to raczej okresy krótkie, jeśli w ogóle były (bo zawsze będę miał zbyt małą wiedzę, by obalić każdy zryw większościowy i udowodnić, że jednak był mniejszościowy).
Nie wiem czy to zamyka dyskusję w temacie czy jeszcze trzeba polemizować :). Jak mówię, argumentację uznaję i te zrywy były ważne, ale nie zaprzeczają mojej tezie pierwotnej.
@phoenix84 No, bo ktoś władzę musi sprawowywać ale jeśli większość zgadza się z tą władzą, to można powiedzieć, że władza wykonuje wolę ludu i logicznie rzecz biorąc - większośc nie jest prymuszona do dostosowywania się do czegoś, czego nie chce.
Jeśli ktoś Ci po cichu wykrada z piwnicy ziemniaki po jednym, a Tobie nie opłaca się tam stać cały tydzień z widłami i pilnować i przymykasz oko na te małe kradzieże nie oznacza, że ktoś kradnąc wykonuje Twoją wolę. To jest konformizm. Godzisz się, że ktoś Cię okrada, bo nie opłaca się z tym walczyć (koszty obrony są droższe od kosztów strat), ale to nie oznacza, że ten ktoś działa dla Twojego dobra i w Twoim imieniu (to jest właśnie rząd i często ta rządząca mniejszość).
@Leon775 Bo w tym 0,06% jest wiele wpływowych ludzi, których zdanie wiele znaczy i którzy mogą nam zaszkodzić na arenie międzynarodowej. Zresztą nikt by o Żydach nie gadał, gdyby sami nie prowokowali w tak perfidny sposób.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 lutego 2019 o 8:32
@Symulakr parafrazując, twoje rozwiązanie to likwidacja społeczeństwa. Problem w tym, że ludzie to istoty stadne i w tym, że w pojedynkę nie damy sobie rady (z drobnymi wyjątkami). Dlatego żyjemy w stadach (społeczeństwach) i dopasowujemy się do siebie, żeby pokojowo współistnieć i współdziałać.
Bardzo się mylisz.. Na ogół niewielka grupa wojowników podbijała dużą grupę ludności narzucając jej swoje prawa i zmuszając ją do utrzymywania siebie. Czasami poza narzuceniem prawa narzucała też religię a nawet swój język . czasami jednak odwrotnie to ci co podbili przejmowali od podbitych język a czasami tez religię.
Kiedyś wystarczyło że było was więcej i można było spalić wioskę, kobiety zgwałcić, kosztowności zabrać, a dzisiaj pieprzą coś o jakichś prawach człowieka i bronią tych paskudnych słabeuszy!
@DexterHollandRulez Czy do praw człowieka nalezy przymus lubienia facetów, którzy przebierają się za baby i udają, że nimi są? No nie, a obecnie jak się powie, że taki ,,trans'' jest nienormalny, to zostanie do ciebie przypięta łatka złego nazisty.
@Kzaurus A ktoś Ci każe coś lubić? Po prostu wystarczy nie być bucem i nie otwierać gęby niepytanym. Ja na przykład nie lubię dresiarzy, ale jak widzę jakiegoś na ulicy to nie krzyczę za nim 'co, z chemioterapii wyszedłeś łysa pało, czy sam się golisz z głupoty?' Niech sobie każdy robi co uważa, a ja tego nie muszę komentować. Jeśli Ty musisz to tym samym tego kogoś atakujesz i wkraczasz w jego prywatność i słusznie będziesz za to piętnowany, bo tę osobę zapewne gówno obchodzi Twoje zdanie i nie powinna musieć go słuchać.
bo normą jest ogół a nie margines jak to mówił klasyk
Były nawet czasy, kiedy mniejszość nie musiała się wyjątkowo "dostosowywać" do większości, a jedynie respektować prawo i tradycję, mogąc jednocześnie żyć po swojemu. Dzisiejsze standardy, to tolerancja represywna, czyli tyrania mniejszości.
Większość od ZAWSZE dostosowywała się do mniejszości. Tą mniejszością jest władza.
A dlaczego wychodzimy z założenia, że ktoś musi się do kogoś dostosowywać? Każdy ma swoje życie. Co rozumiemy przez dostosowanie się? Bo to dosyć enigmatyzowany termin, mający umożliwić naruszenie każdej formy prywatności. Jedyna formą,aby odwrócić ten proceder to atomizacja społeczeństwa, która uwolni jednostki od tego nowotworu, niszczącego każdy indywidualizm
@Symulakr no głos rozsądku no...
@Symulakr Może nie do kogoś, ale do czegoś? W sensie do prawa. Islamista musi się dostosować nie do mnie, ale do zasad obowiązujących w moim kraju i nie moze sobie gwałcić 12-latki niby-żony, czy mieć 3 żon. Do mnie nijak się nie musi dostosowywać.
@maggdalena18 nie chodziło mi o taki przypadek jak islam, bo islam sam z natury wymusza dostosowanie się i nie pyta drugiej strony o zdanie.
@Symulakr Rozumiem. Tylko chciałam jakoś ukazać, o co powinno chodzić. Wszystko w ramach prawa. A czy ktoś jest homo czy bi, to mi to lotto, nie musi dostosowywać się do większości hetero.
@maggdalena18 Ciekawe że powołujesz się na orientacje, bo jak najbardziej osoba bi czy homo musi się dostosowywać, bo nie wolno jej wziąć nawet cywilnego ślubu z partnerem/partnerką. Bo nie, bo większość jest hetero i nie wolno.
@DexterHollandRulez Ja tam akurat jestem za tym, żeby mogli się pobierać. Czemu odbierać im możliwość bycia w szczęśliwym, prawnie zalegalizowanym związku, skoro nikomu krzywda się nie dzieje?
@maggdalena18 No to spoko, ale fakty są takie że nasze państwo póki co tego zabrania, i tak najpewniej długo jeszcze pozostanie biorąc pod uwagę nasze paranoiczne społeczeństwo
@DexterHollandRulez A szkoda. Ja tam nikomu do łóżka nie zaglądam. Oczywiście o ile nikomu ten ktoś krzywdy nie robi. ;)
@DexterHollandRulez Bo małżeństwo to związek mężczyzny z kobietą. Po to został on stworzony i taka jest definicja od wieków. Nie mam nic do tego, żeby osoby homoseksualne mogły zawierać jakąś formę umowy, która upoważni ich do posiadania wspólnego majątku, możliwości odwiedzin w szpitalu, dostępu do informacji itp. Generalnie to każdy powinien mieć prawo do podpisania dokumentu upoważniającego drugą osobę do powyżej wymienionych rzeczy, bo co? trójkąciki gorsze? dyskryminacja! tylko niech wymyślą sobie na to inną nazwę. Może to głupota i wyjdzie na to samo, co małżeństwo ale wolę, żeby wiekowe tradycje nie były niszczone.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2019 o 8:20
@Kzaurus Czy Ty sam siebie słuchasz? Po pierwsze to homoseksualizm jest starszy niż instytucja monogamicznego małżeństwa. Po drugie musisz być zwyczajnie złym człowiekiem jeśli chcesz odmawiać komuś praw, które sam posiadasz tylko dlatego że 'łohoho tradycja, ja chcę żeby definicja słowa małżeństwo była taka a nie inna'. Jeśli definicja nie przystaje do rzeczywistości, to należy ją zmienić, a nie odwrotnie - próbować na siłę zmieniać rzeczywistość żeby nie naruszała naszych bzdurnych przyzwyczajeń.
w jaki sposob wiekszosc ma sie dostosowac?
moze ktos to rozwinac?
@mieteknapletek Np. dostosowanie się do tego, że facet przebrany za babe może wchodzić do szatni damskich. Jak się nie zgadasz, to jesteś transofobem i jesteś gorszy niż Hitler.
Nieprawda. Zawsze gorzej uzbrojeni i zorganizowani musieli się dostosować do lepiej uzbrojonych i zorganizowanych. Mniejszość i większość nigdy nie miały większego znaczenia. Od Asyrii piszesz Rzym po Imperium Brytyjskie, większość plemion, narodów i kultur żyła pod butem mniej licznych ale lepiej ogarniętych zdobywców.
Zawsze większość musiała się dostosować do mniejszości. Nie znam w historii przykładu, kiedy było inaczej...
@phoenix84 Rewolucje: np francuska, amerykańska.
@Symulakr
Rewolucja Francuska → Cała Francja dostosowała się do rządów mniejszości Jakobinów i ich terroru, co spowodowało obniżenie standardu życia zwykłego Francuza.
amerykańska - zamieniono pana brytyjskiego na pana lokalnego... choć tu oczywiście musiałbym doczytać, na ten moment rzuciłeś ciekawym argumentem, co cenię, więc gratuluję!
@phoenix84 Niestety jakobini schrzanili sprawę, ale np. podatki były jednym z powodu wybuchu rewolucji. Ludzie nie mieli nic do stracenie. Mieszczanie żyli coraz gorzej, bo musieli oddawać pieniądze państwu, Więc nie mieli nic do stracenia, bo fiskalny system ich doił do samego końca. Wiec pisanie, że przed rewolucją był wyższy standard to chyba wśród pasożytniczej kasty.
Rewolucja amerykańska była bardzo ciekawym i dobrym wydarzeniem. Wykorzeniono brytyjski, monarszy but i mógł rozwinąć się wolny rynek, gdzie człowiek np. na samotnej prerii był panem swojego losu. Jednak liberalizm i oświecenie mimo cierpkich początków zagwarantowało to, że zachód jest lepszym miejscem do życia niż reszta świata, gdzie nadal rządzą stare zwyczaje, które z wolnością, nawet szczątkowa nie maja nic wspólnego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lutego 2019 o 13:12
@Symulakr
Oczywiście się zgadzam z argumentami co do słuszności rewolucji amerykańskiej, jednak nie wydaje mi się, by potwierdzała ona tezę główną. Po prostu (po raz kolejny) ludzie poparli mniejszość. Zawsze rządzi mniejszość i narzuca większości swoją wolę, mało tego, większość jest z tego w znakomitej "większości" (ciekawe słowo w tym miejscu) zadowolona. To się nazywa konformizm. Teraz PiS narzuca swoją wolę mniejszości, wcześniej PO, wcześniej PZPR, wcześniej Sanacja, wcześniej rządy zaborcze, wcześniej szlachta itd. nawet jeśli w jakimś okresie czasu było inaczej, to były to raczej okresy krótkie, jeśli w ogóle były (bo zawsze będę miał zbyt małą wiedzę, by obalić każdy zryw większościowy i udowodnić, że jednak był mniejszościowy).
Nie wiem czy to zamyka dyskusję w temacie czy jeszcze trzeba polemizować :). Jak mówię, argumentację uznaję i te zrywy były ważne, ale nie zaprzeczają mojej tezie pierwotnej.
@phoenix84 No, bo ktoś władzę musi sprawowywać ale jeśli większość zgadza się z tą władzą, to można powiedzieć, że władza wykonuje wolę ludu i logicznie rzecz biorąc - większośc nie jest prymuszona do dostosowywania się do czegoś, czego nie chce.
@Kzaurus
No oczywiście... że nie! :)
Jeśli ktoś Ci po cichu wykrada z piwnicy ziemniaki po jednym, a Tobie nie opłaca się tam stać cały tydzień z widłami i pilnować i przymykasz oko na te małe kradzieże nie oznacza, że ktoś kradnąc wykonuje Twoją wolę. To jest konformizm. Godzisz się, że ktoś Cię okrada, bo nie opłaca się z tym walczyć (koszty obrony są droższe od kosztów strat), ale to nie oznacza, że ten ktoś działa dla Twojego dobra i w Twoim imieniu (to jest właśnie rząd i często ta rządząca mniejszość).
W Polsce 0,06% populacji to wyznawcy wiary żydowskiej a uwagi poświęcamy jak by było ich miliony. Trochę to dziwne
@Leon775 Bo w tym 0,06% jest wiele wpływowych ludzi, których zdanie wiele znaczy i którzy mogą nam zaszkodzić na arenie międzynarodowej. Zresztą nikt by o Żydach nie gadał, gdyby sami nie prowokowali w tak perfidny sposób.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2019 o 8:32
Aż mi się przypomniał tekst Korwina z ostatniej Angory: "Jedzcie gówno! Miliardy much nie mogą się mylić!".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 lutego 2019 o 10:48
Wg. lewackiego toku myślenia większość zawsze musi dostosować się do mniejszości. Tak było za komuny , tak jest i teraz
@Symulakr parafrazując, twoje rozwiązanie to likwidacja społeczeństwa. Problem w tym, że ludzie to istoty stadne i w tym, że w pojedynkę nie damy sobie rady (z drobnymi wyjątkami). Dlatego żyjemy w stadach (społeczeństwach) i dopasowujemy się do siebie, żeby pokojowo współistnieć i współdziałać.
Bardzo się mylisz.. Na ogół niewielka grupa wojowników podbijała dużą grupę ludności narzucając jej swoje prawa i zmuszając ją do utrzymywania siebie. Czasami poza narzuceniem prawa narzucała też religię a nawet swój język . czasami jednak odwrotnie to ci co podbili przejmowali od podbitych język a czasami tez religię.
Kiedyś wystarczyło że było was więcej i można było spalić wioskę, kobiety zgwałcić, kosztowności zabrać, a dzisiaj pieprzą coś o jakichś prawach człowieka i bronią tych paskudnych słabeuszy!
@DexterHollandRulez Czy do praw człowieka nalezy przymus lubienia facetów, którzy przebierają się za baby i udają, że nimi są? No nie, a obecnie jak się powie, że taki ,,trans'' jest nienormalny, to zostanie do ciebie przypięta łatka złego nazisty.
@Kzaurus A ktoś Ci każe coś lubić? Po prostu wystarczy nie być bucem i nie otwierać gęby niepytanym. Ja na przykład nie lubię dresiarzy, ale jak widzę jakiegoś na ulicy to nie krzyczę za nim 'co, z chemioterapii wyszedłeś łysa pało, czy sam się golisz z głupoty?' Niech sobie każdy robi co uważa, a ja tego nie muszę komentować. Jeśli Ty musisz to tym samym tego kogoś atakujesz i wkraczasz w jego prywatność i słusznie będziesz za to piętnowany, bo tę osobę zapewne gówno obchodzi Twoje zdanie i nie powinna musieć go słuchać.
Przykłady proszę.