Depresja u słonia xDD Co jeszcze? Moralność u lwów, filozofia u wilków, miłość u bakterii XDD Ja p*erdole uczłowieczanie zwierząt mnie rozbawia. Nie mniej jednak, szkoda jej.
@Kzaurus Wszystkie zwierzęta społeczne jak np. Słonie, ale też ptaki po osamotnieniu mają depresje. Odmawiają jedzenia, nie są wesołe i dynamiczne. Nie chodzą, lezą na podłodze. Psy np. tak maja, kiedy Pan umiera i zostają same. Człowiek po prostu zachowuje się tak jak inne zwierzęta bo pierwotnych instynktów nie da się przypisać zwierzętom, a ludzie ich się pozbyli. Zachowujemy się wiele razy tak samo zwierzęco jak inne stworzenia (ssaki, ptaki)
Smutne. Ale demonizujmy tak bardzo siebie samych. Ta słonica żyła w względnie dobrych warunkach, nikt się nad nie nie znęcał w inny sposób niż przez zamknięcie w zoo. Wiadomo, że to nie jest jakieś fajne życie, jednak bez przesady z tym gadaniem jakimi to potworami nie jesteśmy. A i wiecie co? Jest wielu ludzi, którzy przeżyli rozłąkę z bliskimi. Wielu przez to cierpiało. I wielu ma depresję, ale to już nikogo nie obchodzi.
Nie łazić do ZOO!
Śmierdzi syndromem Bambiego na milę.
Depresja u słonia xDD Co jeszcze? Moralność u lwów, filozofia u wilków, miłość u bakterii XDD Ja p*erdole uczłowieczanie zwierząt mnie rozbawia. Nie mniej jednak, szkoda jej.
@Kzaurus Wszystkie zwierzęta społeczne jak np. Słonie, ale też ptaki po osamotnieniu mają depresje. Odmawiają jedzenia, nie są wesołe i dynamiczne. Nie chodzą, lezą na podłodze. Psy np. tak maja, kiedy Pan umiera i zostają same. Człowiek po prostu zachowuje się tak jak inne zwierzęta bo pierwotnych instynktów nie da się przypisać zwierzętom, a ludzie ich się pozbyli. Zachowujemy się wiele razy tak samo zwierzęco jak inne stworzenia (ssaki, ptaki)
Jak była, to słonica.
A wystarczyło jej dać drugiego słonia.
Smutne. Ale demonizujmy tak bardzo siebie samych. Ta słonica żyła w względnie dobrych warunkach, nikt się nad nie nie znęcał w inny sposób niż przez zamknięcie w zoo. Wiadomo, że to nie jest jakieś fajne życie, jednak bez przesady z tym gadaniem jakimi to potworami nie jesteśmy. A i wiecie co? Jest wielu ludzi, którzy przeżyli rozłąkę z bliskimi. Wielu przez to cierpiało. I wielu ma depresję, ale to już nikogo nie obchodzi.