Do kitu z takim kominkiem. Całe ciepło ucieka w komin. Z pomieszczenia pobierane jest powietrze do procesu spalania. Na jego miejsce trafia jest zimne powietrze z zewnątrz. Musi trafiać, bo przy takim intensywnym spalaniu na długo by nie starczało tego powietrza, które już jest w pokoju. Kominek hula, a w pomieszczeniu może być coraz zimniej.
Pfff parę karteczek , też coś - kiedy ostatnio zszedłem sprawdzić mój piec centralnego ogrzewania to okazało się że 3 tony węgla wyciągnął przez zimę z piwnicy .
Żeby moja tak ciągła lol.
Do kitu z takim kominkiem. Całe ciepło ucieka w komin. Z pomieszczenia pobierane jest powietrze do procesu spalania. Na jego miejsce trafia jest zimne powietrze z zewnątrz. Musi trafiać, bo przy takim intensywnym spalaniu na długo by nie starczało tego powietrza, które już jest w pokoju. Kominek hula, a w pomieszczeniu może być coraz zimniej.
Pfff parę karteczek , też coś - kiedy ostatnio zszedłem sprawdzić mój piec centralnego ogrzewania to okazało się że 3 tony węgla wyciągnął przez zimę z piwnicy .
chyba cugiem...