rafik54321: u mnie w mieście i w okolicach jest podobnie, ja się na autach nie znam, pierd0lki jak akumulator, żarówki, nwm takie latwe rzeczy robie sam, ale jak wyskoczy jakas kontrolka, auto nie chce jechać lub ledwo się kula to tylko laweta albo holowanie, no a wracając, raz z żoną mieliśmy takiego starszego typa, a że to po znajomości to zrobił jedną rzecz, ani nie ogladnal samochodu co jeszcze trzeba naprawic/wymienic i raz jak cos sie nam zepsulo w silniku to jak on to stwierdzil ? - ja Wam faktury, ani gwarancji na to nie dam, zresztą to byl typowy janusz mechaniki - tragedia, do tej akcji z tym silnikiem do niego jezdzilismy, potem zaczelismy sie rozglądać za kims lepszym, no i udalo sie, koles lepszy fachowiec, doradzil, podpowiedział itp. z tym, ze u niego czeka się na termin nawet 3 tygodnie czasem, ale warto, mechanicy często nie rozumieją, ze ludzie nie mają czasu tyle czekac, raz sie stalo tak, ze wysiadlo i auto mi i zonie, no to znow nowy mechanik, najpierw zrobil z jednym, potem po pewnym czasie z drugim, moim zdaniem 5 km to takie maximum jak daleko ma byc od Ciebie dobry mechanik, kto chce sie tluc 100 to mu zycze powodzenia, ja raz jechalem do jednego 8, no i nie dalem rady, auto calkiem zdechlo i tylko holowanie
ta figurka to jakiś bullshit, Gohat w tym wieku nie dał by się Tenshinhan'owi tak uderzyć.
rafik54321: u mnie w mieście i w okolicach jest podobnie, ja się na autach nie znam, pierd0lki jak akumulator, żarówki, nwm takie latwe rzeczy robie sam, ale jak wyskoczy jakas kontrolka, auto nie chce jechać lub ledwo się kula to tylko laweta albo holowanie, no a wracając, raz z żoną mieliśmy takiego starszego typa, a że to po znajomości to zrobił jedną rzecz, ani nie ogladnal samochodu co jeszcze trzeba naprawic/wymienic i raz jak cos sie nam zepsulo w silniku to jak on to stwierdzil ? - ja Wam faktury, ani gwarancji na to nie dam, zresztą to byl typowy janusz mechaniki - tragedia, do tej akcji z tym silnikiem do niego jezdzilismy, potem zaczelismy sie rozglądać za kims lepszym, no i udalo sie, koles lepszy fachowiec, doradzil, podpowiedział itp. z tym, ze u niego czeka się na termin nawet 3 tygodnie czasem, ale warto, mechanicy często nie rozumieją, ze ludzie nie mają czasu tyle czekac, raz sie stalo tak, ze wysiadlo i auto mi i zonie, no to znow nowy mechanik, najpierw zrobil z jednym, potem po pewnym czasie z drugim, moim zdaniem 5 km to takie maximum jak daleko ma byc od Ciebie dobry mechanik, kto chce sie tluc 100 to mu zycze powodzenia, ja raz jechalem do jednego 8, no i nie dalem rady, auto calkiem zdechlo i tylko holowanie