@Sevivo . Można snuć akademickie rozważania czy wykres jest prawidłowy czy nie, ale jest jasne że celem była dezinformacja, wywołanie u niewyrobionego odbiorcy mylnego wrażenia, wprowadzenie go w błąd. A więc jest to kłamstwo.
Nie mam ani 5000 zł, ani 8000 zł. Mam 2200 na pasku, netto. Jak tego słucham to mnie po prostu skręca. Jakby tylko nie dali podwyżki, albo dali małą, to ten strajk zacząłby dogasać zanim się na dobre rozpoczął, bo nauczyciele to mało stanowcza grupa zawodowa. Za te kłamstwa i propagandę? Ten strajk będzie trwał.
@prawdziwy_miszcz
To nie nauczyciele tworzą system edukacji i nie nauczyciele tworzyli program nauczania. Nauczyciel ma to realizować. Nie podobają się przeładowany program, zadania domowe i bezsensowne egzaminy? Idź strajkować pod MEN.
@BecouseLife
Tak, a lekcje same się przygotowują, sprawdzany też, potem jeszcze same się sprawdzają, wszystkie sprawozdania, dokumenty i ewaluacje same się tworzą. Same się robią rady pedagogiczne, akademie i wycieczki, na zebraniach rodzice też siedzą sami.
Nauczyciel ma 40 godzin tygodniowo (tyle co pełny etat wg. kodeksu pracy) a w markecie bez kwalifikacji dają więcej.
@prawdziwy_miszcz ,
Zrób tak jak ja zrobiłem, zatrudnij się w firmie która prowadzi w szkołach zajęcia dodatkowe na podstawie umów cywilno-prawnych z rodzicami (do tego nie trzeba mieć kwalifikacji nauczycielskich), poucz kilka grup (za zwyczaj dużo mniejszych niż klasy) to zobaczysz czego można nauczyć nierówną grupę w której jeszcze każdą lekcję rozwala kilku miniaturowych terrorystów-orangutanów.
Na korepetycjach stosunkowo łatwo jest nauczyć dziecko (choć też wymaga to myślenia i jakiejś wiedzy o procesie uczenia się), bo pracujesz z jednym, a nie z nierówną grupą rozpraszaną przez miniaturowe orangutany.
@prawdziwy_miszcz
W rankingu PISA (Programme for International Student Assessment) zostawiamy w tyle takie kraje jak Wielka Brytania, Szwecja, Norwegia czy Austria - wszystkie wydają nieporównywalnie więcej na edukacje niż my.
Śmiem twierdzić, że biorąc pod uwagę żenująco małe pieniądze jakie Polska przeznacza na edukację, idzie nam całkiem dobrze.
@Gesser Bo się popłaczę. O jejku, jakie ciężkie ty musisz mieć życie. Daruj sobie te bajki o sprawdzaniu zadań, o "przygotowywaniu" (gotowe szblony, na których sie jedzie latami), a juz tekst o wycieczce i przygotowaniach do niej to hit hitów.
@Billy_Shears Moja matka jest nauczycielką (dyplomowaną). Jeszcze nie widziałem przez prawie 30 lat jej pracy, by kiedykolwiek robiła coś związanego ze szkoła w domu. Więc mnie nie rozśmieszaj:)
@AIkanaro Jemu chodziło o koszt pracodawcy. Czyli:
2 200,00 PLN
kwota netto
3 061,55 PLN
kwota brutto
3 688,82 PLN
łączny koszt pracodawcy.
Wciąż nie wychodzi 5k ;p
A odnośnie tych co tam płaczą, że nauczyciele nie muszą się przygotowywać do pracy, maja darmowe wycieczki itd. Powiedzcie mi zatem - dlaczego płacimy za opiekunów na koloniach? Przecież oni są na wakacjach! Tak samo jak nauczyciele na wycieczkach :) Czemu płacimy przewodnikom?! Przecież oni mile spędzają z nami czas!! Tak jak nauczyciel na wyjściu z klasą. Błagam was - zajmijcie się choć raz większą grupą dzieci, niech będzie, że przez te 18 h tygodniowo! Postarajcie się ich czegoś nauczyć i nie zabić ^^Dołóżcie potężną odpowiedzialność, a nie jesteś w stanie przewidzieć co dzieciątko jedno z drugim wymyśli. Do tego lata nauki i doszkalanie się non stop nie mówiąc o radach pedagogicznych, o papierologii, zebraniach i porównajmy to do odpowiedzialności, wykształcenia i umiejętności w pracy na kasie ^^' Biorąc jeszcze pod uwagę, że nauczyciele są naszą przyszłością, bo to na nich spoczywa obowiązek wydobycia czegoś z tej roszczeniowej bandy, która zamiast wychowywana jest hodowana i porównamy zarobki... No cóż. I nie mówię tego jako nauczycielka, ba! Nawet swego czasu pracowałam w sklepie, więc tego zawodu też nie chce deprecjonować. Po prostu uważam, że nauczyciele powinni zarabiać więcej, by tego zawodu chwytało się więcej ludzi z pasją i ambicjami. Za takie pieniądze zostają albo idealiści, albo faktyczne niedojdy, które nie potrafią uczyć. A to już tylko krok do zidiocenia społeczeństwa.
@BecouseLife tacy też są niestety w szkolnictwie. Przez takich jak twoja matka krąży zła opinia o nauczycielach. To właśnie twoja matka jest pasożytem w szkole. Z tych co lecą na szablonach i niczego nie uczą. W trakcie sprawdzianów pewnie czyta gazetę dla podwyższenia poziomu, żeby nie trzeba było kogoś uwalić, bo potem trzeba latem poprawkę przygotować. Na lekcji pewnie każe czytać dzieciakom podręczniki, a sama sobie robi kawę. Dzieciaki muszą potem brać korki, bo pani na lekcji nic nie tłumaczyła. Nie każdy chwaliłby się, że jego matka jest zwykłym nierobem.
@BecouseLife
Widzę, że nie masz pojęcia o pracy nauczyciela, więc albo masz kilkanaście lat albo jesteś zwyczajnie głupi rzucając oskarżenia w stronę nauczycieli, i których pracy nie masz pojęcia. Nie wiem co jest gorsze.
Moja żona jest nauczycielką i w domu pracuje po kilka godzin dziennie, bo musi napisać plan nauczania na każdy tydzień, przygotować się do zajęć (pracuje w przedszkolu, więc zajęcia nie mogą być nudne). Uczęszcza na różne kursy, które pozwalają jej rozwijać się. Kursy opłaca z własnych pieniędzy (zarabia 2200-2300 netto) nierzadko kurs kosztuje około 500zł, bo wybiera te kursy najbardziej wartościowe że specjalistami w danej dziedzinie. Oczywiście do wdrożenia wiedzy z kursów potrzebne są pomoce dydaktyczne, które niestety też musi kupić sama. Ostatnio wydała na nie 280 zł. Byłem zły, bo to przecież przedszkole powinno zapewnić nauczycielom (przepraszam-dzieciom) pomoce dydaktyczne, ale ta praca to pasja mojej żony, więc siedzę cicho. Czy coś pominąłem? Acha Jeszce comiesięczne podsumowania i plany na następne miesiące, które nierzadko trwają po kilka godzin. Organizacja festynów i innych imprez dla dzieciaków, aby przedszkole im się dobrze kojarzyło. Wszystko to po to, aby dzieci wychodząc z przedszkola miały przekonanie, że świat jest fajny i żeby się czegoś nauczyły. I wiecie co jest najsmutniejsze? To, że ja pakuję mięso do skrzynek i zarabiam dwa razy więcej niż kobieta uczy Wasze dzieci i przygotowuje je do życia w społeczeństwie.
Wogóle wypociny tej pani nie trzymały się kupy, gubiła się i motała, myślała że podpisując porozumienie z ziomeczkiem z jednego obozu osiągnęła sukces, a z każdym następnym słowem popartym liczbami wyjętymi z kosmosu z minuty na minutę pogrążała się coraz bardziej... Murem za nauczycielami, trzymajcie się i walczcie o swoje, rodzice i uczniowie są z wami!
@SrogiKutafon Nie wiem czego się spodziewałeś się po Chytrej Babie z Brzeszcz. Jedyne co ona potrafi to przyznać sobie premię, "która jej się po prostu należy".
1000 zł podwyżki powinni dostać wszyscy, nie tylko nauczyciele. Budowlańcy, kasjerzy, kelnerzy i wiele innych zawodów. Popieram strajk nauczycieli bo każdy chce mieć lepsze życie, nie po to robił studia, żeby teraz ochłapy zbierać. I nie nie zmieni pracy, nie pójdzie do kasy do biedronki czy na budowę dźwigać worki z cementem bo z takim podejściem do niczego nie dojdzie.
"Jak się nie podoba to zmień pracę""Niech przyjdą do nas na kasę, się dowiedzą co to praca", z takim podejściem to w kraju nic się nie zmieni, bo każda strajkująca grupa zawodowa będzie hejtowana za walkę o swoje a reszta debili będzie tańczyć jak im zagrają.
Lekarze strajkują - źle, nauczyciele strajkują - źle. No to jak ma być dobrze, jak walka o swoje prawa i godne wynagrodzenie spotyka się z falą hejtu, a prawda jest taka, że pół narodu powinno się dołączyć do tego strajku.
@Sebol1992 wszyscy niech zaczną strajkować, wszyscy niech dostaną więcej i wszystko zje inflacja. Za PO to było dobrze, żadnych podwyżek, żadnych strajków, wszystkim wystarczały kłamstwa, że jest kryzys i nie ma pieniędzy.
@jeykey1543 Jak nikt nie dostaje jest dobrze. Jak rozdaje się pieniądze ludzi, a inni na tym tracą zaczyna się zabawa. Otworzono worek, którego nie sposób zamknąć
@Cascabel to jest myślenie polaczka cebulaczka. PO było super, bo nie dawało nikomu nic, tylko kradło od wszystkich, ale lepiej, żeby mnie i sąsiada ktoś okradł niż mu się szóstka w totka trafiła. A teraz mi powiesz, że z twoich pieniędzy to idzie. Płacisz większe podatki? Wiek emerytalny co zwiększyli? Z OFE ci ukradli? Więc jednak dało się tak zagospodarować, żeby z tego co zebrane ktoś dostał.
@jeykey1543 Nie zrozumiałeś mnie. W momencie gdy mówisz, że w budżecie nie ma pieniędzy na podwyżki i chwilowo masz zacisnąć pasa - ludzie mają szansę to przyjąć. Ale gdy są pieniądze na kolejne i kolejne rozdawnictwo, a nie ma na pensje, za to zaczynają rosnąć ceny, akcyzy itd. - to najpierw ludzie odchodzą od budżetówki, potem przychodzi niezadowolenie, obecnie masz strajk, a potem - kolejni zaczną odchodzić. Jasne, pojawiają się nowi nauczyciele - tacy którzy nie pracują 40h na tydzień, nie pracują w wakacje, nie robią nic poza pensum.
Poza tym jestem za tym, by dawać. Ale pod pewnymi warunkami, po coś i nie wszystkim. Nie na takiej zasadzie, że ludziom nie opłaca się pracować.
@Cascabel w budżetówce jest za dużo ludzi, bo czy się stoi czy się leży pensja się należy. Poziom ich pracy też jest niski, bo po co się starać. Zmniejszyć liczbę etatów i podnieść pensje by było o co walczyć, a nie pociotkowie dostają stołki i nic nie robią. Nauczyciel przyjdzie odwali swoje i mało mu.
@jeykey1543 Gorzej, że przy niskich pensjach odchodzą ci, którzy powinni zostać, a zostają ci, którzy nie powinni nawet zostać zatrudnieni. Dobrze jak masz wybór miedzy osobami z pasją, osobami które chcą w szkole pracować dla Zusów i zarabiają gdzie indziej, albo osobami które zatrudniają się tak, by pogodzić pracę z wychowaniem. Gorzej jak wybór jest między osobami tak nieudolnymi jak tylko może być. Bo do dobrych osób z pierwszej kategorii jest sporo pracodawców którzy się dostosują.
@Cascabel to piszę: zmniejszyć liczbę etatów, podnieść pensje i wymagania. Szczególnie w urzędach, ale w szkołach też by dało radę. Tylko po co jak można iść na masówkę, czy się stoi czy się lezy pensja się należy. Fakty są takie, dzieci są coraz bardziej rozpieszczane przez rodziców, dyrektorzy są często po*ebani, przez lata wprowadzania bezstresowego wychowania autorytet nauczyciela spadł. Tego nie zmieni podwyżka pensji i zatrudnienie idiotów, którzy się nie znają na rzeczy i liczą na dużo wolnego.
....ciekawe co mają jeszcze do sprzedania za bezcen żeby nadal utrzymywać budżetowych pasożytów....albo może wykombinowali kto ma na te podwyżki zapracować....chyba ,że na razie mają tylko wykresy.....
Wszystko się zgadza, tyle że kto twierdzi że to 5 razy więcej? Na wykresie pokazane są ilości podwyżek gdzie będzie ich 5. Nie patrzcie na grafikę dosłownie
Pokrętna logika wiecie kogo. (mam przed sobą angaż na 2554,00 zł brutto + 20% za wysługę)
ale nie o to chodzi. Z lewej strony obrazka jest nowe pensum 22 lub 24 godziny tygodniowo (obecnie 19 nauczyciele przedmiotów ogólnokształcących i 22 przedmiotów zawodowych). Podwyższenie pensum o 3 godziny umożliwia zwolnienie 1 nauczyciela - przykład dla 10 gogów uczących w tej samej szkole tego samego przedmiotu. Wiem, że nierealny ale chodzi o zasadę.Dyrektor planujący nowy rok szkolny musi do maja przedstawić plan zatrudnienia na kolejny rok sporządzony tak, aby było możliwie mało nadgodzin.
Czy to jest ta słynna oferta PiS-u dla nauczycieli? Pytam dla pewności, bo nie wiem. Nie widziałem tej konferencji. Ale wiem, jaka była odpowiedź ZNP. Nie przyjęli ani nie odrzucili tej oferty. Oni jej po prostu nie otrzymali. Nie było żadnego potwierdzenia na piśmie, a o takim pomyśle w ogóle nie zostali przez rząd poinformowani. Dowiedzieli się z prasy.
Głupim narodem łatwiej sterować. Wszystko idzie w "dobrym" kierunku :)
@Meroller Patrz na te minusy lecące w twoją stronę. Jak to prawda w oczy kole hehehe
@ZrytyRyj hehe nie ma to jak pissowskie trolle ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2019 o 15:12
@Sevivo . Można snuć akademickie rozważania czy wykres jest prawidłowy czy nie, ale jest jasne że celem była dezinformacja, wywołanie u niewyrobionego odbiorcy mylnego wrażenia, wprowadzenie go w błąd. A więc jest to kłamstwo.
@pokos Manipulowanie faktami, retoryka, kreatywna statystyka i operowanie na sentymencie. W mediach głównego nurtu to chleb powszedni.
@Sevivo oszustwo to oszustwo.
Nie mam ani 5000 zł, ani 8000 zł. Mam 2200 na pasku, netto. Jak tego słucham to mnie po prostu skręca. Jakby tylko nie dali podwyżki, albo dali małą, to ten strajk zacząłby dogasać zanim się na dobre rozpoczął, bo nauczyciele to mało stanowcza grupa zawodowa. Za te kłamstwa i propagandę? Ten strajk będzie trwał.
A na 2 pasku ile?
@yoki27
Jakim drugim pasku?
@Sevivo
Od kiedy podaje się czyjąś pensję razem z kosztami pracodawcy?
Adekwatna kasa do godzin
@prawdziwy_miszcz
To nie nauczyciele tworzą system edukacji i nie nauczyciele tworzyli program nauczania. Nauczyciel ma to realizować. Nie podobają się przeładowany program, zadania domowe i bezsensowne egzaminy? Idź strajkować pod MEN.
@Gesser Za 18 godzin tygodniowo (brednie o pracy w domu przemilcz) i 3 miesiace w roku wolnego to mało?
@BecouseLife
Tak, a lekcje same się przygotowują, sprawdzany też, potem jeszcze same się sprawdzają, wszystkie sprawozdania, dokumenty i ewaluacje same się tworzą. Same się robią rady pedagogiczne, akademie i wycieczki, na zebraniach rodzice też siedzą sami.
@Wanda_co_nie_chciala_niemca
Nauczyciel ma 40 godzin tygodniowo (tyle co pełny etat wg. kodeksu pracy) a w markecie bez kwalifikacji dają więcej.
@prawdziwy_miszcz ,
Zrób tak jak ja zrobiłem, zatrudnij się w firmie która prowadzi w szkołach zajęcia dodatkowe na podstawie umów cywilno-prawnych z rodzicami (do tego nie trzeba mieć kwalifikacji nauczycielskich), poucz kilka grup (za zwyczaj dużo mniejszych niż klasy) to zobaczysz czego można nauczyć nierówną grupę w której jeszcze każdą lekcję rozwala kilku miniaturowych terrorystów-orangutanów.
Na korepetycjach stosunkowo łatwo jest nauczyć dziecko (choć też wymaga to myślenia i jakiejś wiedzy o procesie uczenia się), bo pracujesz z jednym, a nie z nierówną grupą rozpraszaną przez miniaturowe orangutany.
@prawdziwy_miszcz
W rankingu PISA (Programme for International Student Assessment) zostawiamy w tyle takie kraje jak Wielka Brytania, Szwecja, Norwegia czy Austria - wszystkie wydają nieporównywalnie więcej na edukacje niż my.
Śmiem twierdzić, że biorąc pod uwagę żenująco małe pieniądze jakie Polska przeznacza na edukację, idzie nam całkiem dobrze.
@Gesser Bo się popłaczę. O jejku, jakie ciężkie ty musisz mieć życie. Daruj sobie te bajki o sprawdzaniu zadań, o "przygotowywaniu" (gotowe szblony, na których sie jedzie latami), a juz tekst o wycieczce i przygotowaniach do niej to hit hitów.
@Sevivo wez nie pitol, 2000 netto to jakies 3000 brutto umowy. Z 5500 brutto dostajesz 3800 netto zarobku.
@Billy_Shears Moja matka jest nauczycielką (dyplomowaną). Jeszcze nie widziałem przez prawie 30 lat jej pracy, by kiedykolwiek robiła coś związanego ze szkoła w domu. Więc mnie nie rozśmieszaj:)
@AIkanaro Jemu chodziło o koszt pracodawcy. Czyli:
2 200,00 PLN
kwota netto
3 061,55 PLN
kwota brutto
3 688,82 PLN
łączny koszt pracodawcy.
Wciąż nie wychodzi 5k ;p
A odnośnie tych co tam płaczą, że nauczyciele nie muszą się przygotowywać do pracy, maja darmowe wycieczki itd. Powiedzcie mi zatem - dlaczego płacimy za opiekunów na koloniach? Przecież oni są na wakacjach! Tak samo jak nauczyciele na wycieczkach :) Czemu płacimy przewodnikom?! Przecież oni mile spędzają z nami czas!! Tak jak nauczyciel na wyjściu z klasą. Błagam was - zajmijcie się choć raz większą grupą dzieci, niech będzie, że przez te 18 h tygodniowo! Postarajcie się ich czegoś nauczyć i nie zabić ^^Dołóżcie potężną odpowiedzialność, a nie jesteś w stanie przewidzieć co dzieciątko jedno z drugim wymyśli. Do tego lata nauki i doszkalanie się non stop nie mówiąc o radach pedagogicznych, o papierologii, zebraniach i porównajmy to do odpowiedzialności, wykształcenia i umiejętności w pracy na kasie ^^' Biorąc jeszcze pod uwagę, że nauczyciele są naszą przyszłością, bo to na nich spoczywa obowiązek wydobycia czegoś z tej roszczeniowej bandy, która zamiast wychowywana jest hodowana i porównamy zarobki... No cóż. I nie mówię tego jako nauczycielka, ba! Nawet swego czasu pracowałam w sklepie, więc tego zawodu też nie chce deprecjonować. Po prostu uważam, że nauczyciele powinni zarabiać więcej, by tego zawodu chwytało się więcej ludzi z pasją i ambicjami. Za takie pieniądze zostają albo idealiści, albo faktyczne niedojdy, które nie potrafią uczyć. A to już tylko krok do zidiocenia społeczeństwa.
@BecouseLife tacy też są niestety w szkolnictwie. Przez takich jak twoja matka krąży zła opinia o nauczycielach. To właśnie twoja matka jest pasożytem w szkole. Z tych co lecą na szablonach i niczego nie uczą. W trakcie sprawdzianów pewnie czyta gazetę dla podwyższenia poziomu, żeby nie trzeba było kogoś uwalić, bo potem trzeba latem poprawkę przygotować. Na lekcji pewnie każe czytać dzieciakom podręczniki, a sama sobie robi kawę. Dzieciaki muszą potem brać korki, bo pani na lekcji nic nie tłumaczyła. Nie każdy chwaliłby się, że jego matka jest zwykłym nierobem.
Jestem zdziwiony , że kogoś jeszcze dziwi ta kreatywna księgowość . Z przykładu Grecji ,,suweren" zapamiętał tylko gdzie leży Grecja.
@ZrytyRyj i to że tam ciepło.
U nas nie jest ciepło i jak przyjdzie kryzys to ciężko będzie wegetować "pod chmurka" czy plaży.
@BecouseLife
Widzę, że nie masz pojęcia o pracy nauczyciela, więc albo masz kilkanaście lat albo jesteś zwyczajnie głupi rzucając oskarżenia w stronę nauczycieli, i których pracy nie masz pojęcia. Nie wiem co jest gorsze.
Moja żona jest nauczycielką i w domu pracuje po kilka godzin dziennie, bo musi napisać plan nauczania na każdy tydzień, przygotować się do zajęć (pracuje w przedszkolu, więc zajęcia nie mogą być nudne). Uczęszcza na różne kursy, które pozwalają jej rozwijać się. Kursy opłaca z własnych pieniędzy (zarabia 2200-2300 netto) nierzadko kurs kosztuje około 500zł, bo wybiera te kursy najbardziej wartościowe że specjalistami w danej dziedzinie. Oczywiście do wdrożenia wiedzy z kursów potrzebne są pomoce dydaktyczne, które niestety też musi kupić sama. Ostatnio wydała na nie 280 zł. Byłem zły, bo to przecież przedszkole powinno zapewnić nauczycielom (przepraszam-dzieciom) pomoce dydaktyczne, ale ta praca to pasja mojej żony, więc siedzę cicho. Czy coś pominąłem? Acha Jeszce comiesięczne podsumowania i plany na następne miesiące, które nierzadko trwają po kilka godzin. Organizacja festynów i innych imprez dla dzieciaków, aby przedszkole im się dobrze kojarzyło. Wszystko to po to, aby dzieci wychodząc z przedszkola miały przekonanie, że świat jest fajny i żeby się czegoś nauczyły. I wiecie co jest najsmutniejsze? To, że ja pakuję mięso do skrzynek i zarabiam dwa razy więcej niż kobieta uczy Wasze dzieci i przygotowuje je do życia w społeczeństwie.
Wogóle wypociny tej pani nie trzymały się kupy, gubiła się i motała, myślała że podpisując porozumienie z ziomeczkiem z jednego obozu osiągnęła sukces, a z każdym następnym słowem popartym liczbami wyjętymi z kosmosu z minuty na minutę pogrążała się coraz bardziej... Murem za nauczycielami, trzymajcie się i walczcie o swoje, rodzice i uczniowie są z wami!
@SrogiKutafon Nie wiem czego się spodziewałeś się po Chytrej Babie z Brzeszcz. Jedyne co ona potrafi to przyznać sobie premię, "która jej się po prostu należy".
1000 zł podwyżki powinni dostać wszyscy, nie tylko nauczyciele. Budowlańcy, kasjerzy, kelnerzy i wiele innych zawodów. Popieram strajk nauczycieli bo każdy chce mieć lepsze życie, nie po to robił studia, żeby teraz ochłapy zbierać. I nie nie zmieni pracy, nie pójdzie do kasy do biedronki czy na budowę dźwigać worki z cementem bo z takim podejściem do niczego nie dojdzie.
"Jak się nie podoba to zmień pracę""Niech przyjdą do nas na kasę, się dowiedzą co to praca", z takim podejściem to w kraju nic się nie zmieni, bo każda strajkująca grupa zawodowa będzie hejtowana za walkę o swoje a reszta debili będzie tańczyć jak im zagrają.
Lekarze strajkują - źle, nauczyciele strajkują - źle. No to jak ma być dobrze, jak walka o swoje prawa i godne wynagrodzenie spotyka się z falą hejtu, a prawda jest taka, że pół narodu powinno się dołączyć do tego strajku.
@Sebol1992 wszyscy niech zaczną strajkować, wszyscy niech dostaną więcej i wszystko zje inflacja. Za PO to było dobrze, żadnych podwyżek, żadnych strajków, wszystkim wystarczały kłamstwa, że jest kryzys i nie ma pieniędzy.
@jeykey1543 Jak nikt nie dostaje jest dobrze. Jak rozdaje się pieniądze ludzi, a inni na tym tracą zaczyna się zabawa. Otworzono worek, którego nie sposób zamknąć
@Cascabel to jest myślenie polaczka cebulaczka. PO było super, bo nie dawało nikomu nic, tylko kradło od wszystkich, ale lepiej, żeby mnie i sąsiada ktoś okradł niż mu się szóstka w totka trafiła. A teraz mi powiesz, że z twoich pieniędzy to idzie. Płacisz większe podatki? Wiek emerytalny co zwiększyli? Z OFE ci ukradli? Więc jednak dało się tak zagospodarować, żeby z tego co zebrane ktoś dostał.
@jeykey1543 Nie zrozumiałeś mnie. W momencie gdy mówisz, że w budżecie nie ma pieniędzy na podwyżki i chwilowo masz zacisnąć pasa - ludzie mają szansę to przyjąć. Ale gdy są pieniądze na kolejne i kolejne rozdawnictwo, a nie ma na pensje, za to zaczynają rosnąć ceny, akcyzy itd. - to najpierw ludzie odchodzą od budżetówki, potem przychodzi niezadowolenie, obecnie masz strajk, a potem - kolejni zaczną odchodzić. Jasne, pojawiają się nowi nauczyciele - tacy którzy nie pracują 40h na tydzień, nie pracują w wakacje, nie robią nic poza pensum.
Poza tym jestem za tym, by dawać. Ale pod pewnymi warunkami, po coś i nie wszystkim. Nie na takiej zasadzie, że ludziom nie opłaca się pracować.
@Cascabel w budżetówce jest za dużo ludzi, bo czy się stoi czy się leży pensja się należy. Poziom ich pracy też jest niski, bo po co się starać. Zmniejszyć liczbę etatów i podnieść pensje by było o co walczyć, a nie pociotkowie dostają stołki i nic nie robią. Nauczyciel przyjdzie odwali swoje i mało mu.
@jeykey1543 Gorzej, że przy niskich pensjach odchodzą ci, którzy powinni zostać, a zostają ci, którzy nie powinni nawet zostać zatrudnieni. Dobrze jak masz wybór miedzy osobami z pasją, osobami które chcą w szkole pracować dla Zusów i zarabiają gdzie indziej, albo osobami które zatrudniają się tak, by pogodzić pracę z wychowaniem. Gorzej jak wybór jest między osobami tak nieudolnymi jak tylko może być. Bo do dobrych osób z pierwszej kategorii jest sporo pracodawców którzy się dostosują.
@Cascabel to piszę: zmniejszyć liczbę etatów, podnieść pensje i wymagania. Szczególnie w urzędach, ale w szkołach też by dało radę. Tylko po co jak można iść na masówkę, czy się stoi czy się lezy pensja się należy. Fakty są takie, dzieci są coraz bardziej rozpieszczane przez rodziców, dyrektorzy są często po*ebani, przez lata wprowadzania bezstresowego wychowania autorytet nauczyciela spadł. Tego nie zmieni podwyżka pensji i zatrudnienie idiotów, którzy się nie znają na rzeczy i liczą na dużo wolnego.
@jeykey1543
Czy premie polityków również zżera inflacja?
Manipulacja!
Te czerwone ukośne kreski były na oryginale czy je ktoś dorysował?
....ciekawe co mają jeszcze do sprzedania za bezcen żeby nadal utrzymywać budżetowych pasożytów....albo może wykombinowali kto ma na te podwyżki zapracować....chyba ,że na razie mają tylko wykresy.....
Wszystko się zgadza, tyle że kto twierdzi że to 5 razy więcej? Na wykresie pokazane są ilości podwyżek gdzie będzie ich 5. Nie patrzcie na grafikę dosłownie
Rysunek jak rysunek, 8000 to OK pensja za pracę która jest dość masowa (ponad pół miliona nauczycieli w Polsce)
Zmienić rząd...
Pokrętna logika wiecie kogo. (mam przed sobą angaż na 2554,00 zł brutto + 20% za wysługę)
ale nie o to chodzi. Z lewej strony obrazka jest nowe pensum 22 lub 24 godziny tygodniowo (obecnie 19 nauczyciele przedmiotów ogólnokształcących i 22 przedmiotów zawodowych). Podwyższenie pensum o 3 godziny umożliwia zwolnienie 1 nauczyciela - przykład dla 10 gogów uczących w tej samej szkole tego samego przedmiotu. Wiem, że nierealny ale chodzi o zasadę.Dyrektor planujący nowy rok szkolny musi do maja przedstawić plan zatrudnienia na kolejny rok sporządzony tak, aby było możliwie mało nadgodzin.
Czy to jest ta słynna oferta PiS-u dla nauczycieli? Pytam dla pewności, bo nie wiem. Nie widziałem tej konferencji. Ale wiem, jaka była odpowiedź ZNP. Nie przyjęli ani nie odrzucili tej oferty. Oni jej po prostu nie otrzymali. Nie było żadnego potwierdzenia na piśmie, a o takim pomyśle w ogóle nie zostali przez rząd poinformowani. Dowiedzieli się z prasy.
Bez komentarza.
Nie myl tylko nakładów na edukację z podwyżką dla nauczycieli, którzy zarabiają bardzo dobrze.
Tu masz dwa okazy jawnych zarobków nauczycieli.
BIP KUTNO https://umkutno.bip.e-zeto.eu
Władza>Oświadczenia majątkowe>Radni Miasta Kutno>Rok 2018 - początek kadencji 2018-2023 https://umkutno.bip.e-zeto.eu/index.php?type%3D4%26name%3Dbt5%26func%3Dselectsite%26value%255B0%255D%3Dmnu12%26value%255B1%255D%3D71