A jak powiesz do Mongołki "Odpie_rodl się to nic nie zrozumie" za to jak powiesz to niej "Sechercz Zougad!" Cóż, wówczas zależy, jak cię kocha to będziesz w raju a jak nie to dostaniesz od niej w ryj.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 kwietnia 2019 o 14:36
Ta po prawej to ma być niby Ślązaczka? Wygląda jak Łowiczanka z obdartą spódnicą a'la Cleo, skrzyżowana z westernowymi panienkami lekkich obyczajów z reklamy oleju Kujawskiego.
@ostpreussen Niestety to nie jest nawet Łowiczanka. To w ogóle nie przypomina żadnego polskiego stroju ludowego. Łowiczanki mają chusty a nie wianki, a że tak to nazwę wierzchnia część stroju to jest jedność i góra i dół. Jest to duże, masywne, ciężkie i w proste kolorowe paski. :D
@Sashkya Kolorowe motywy kwiatowe na czarnych spódnicach - najefektowniejsze i bardzo podobne mają Łowiczanki (jedyny punkt zaczepienia). Oczywiście w oryginale są i paski łowickie - ale na tzw. zapaskach (taki fartuszek noszony na wierzchu spódnicy). Nie umniejsza to faktowi, że to jakaś parodia "stroju ludowego" - a śląskie dziołchy powinny rychtyk zgorszyć się na autora.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 kwietnia 2019 o 11:16
@Bloodonice Pierwotny demot przynajmniej zachowywał elementy folkloru. Edison jak kradł (czy kupował), to przynajmniej trzymał poziom wynalazku - nawet go często ulepszał. Tu mamy totalną porażkę.
No i to pokazuje klasę Ślązaczki... nie rozumie "ubierz się elegancko/wystrzałowo/ładnie/itp"... rozumie tylko chamskie odzywki, do których przywykła w familoku... smutna rzeczywistość...
Bo warszawianki już tak mają. Zero dystansu do siebie, obrażają się o byle pierdołę, chodzą napięte jak gumka w majtkach, chcą by je traktowano jak królowe, a zachowują sie jak blachary.. Poznałem kilka i na samą myśl wszystko mi opada- dosłownie wszystko :)
A jak powiesz do Mongołki "Odpie_rodl się to nic nie zrozumie" za to jak powiesz to niej "Sechercz Zougad!" Cóż, wówczas zależy, jak cię kocha to będziesz w raju a jak nie to dostaniesz od niej w ryj.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2019 o 14:36
Ta po prawej to ma być niby Ślązaczka? Wygląda jak Łowiczanka z obdartą spódnicą a'la Cleo, skrzyżowana z westernowymi panienkami lekkich obyczajów z reklamy oleju Kujawskiego.
@ostpreussen Niestety to nie jest nawet Łowiczanka. To w ogóle nie przypomina żadnego polskiego stroju ludowego. Łowiczanki mają chusty a nie wianki, a że tak to nazwę wierzchnia część stroju to jest jedność i góra i dół. Jest to duże, masywne, ciężkie i w proste kolorowe paski. :D
@Sashkya Kolorowe motywy kwiatowe na czarnych spódnicach - najefektowniejsze i bardzo podobne mają Łowiczanki (jedyny punkt zaczepienia). Oczywiście w oryginale są i paski łowickie - ale na tzw. zapaskach (taki fartuszek noszony na wierzchu spódnicy). Nie umniejsza to faktowi, że to jakaś parodia "stroju ludowego" - a śląskie dziołchy powinny rychtyk zgorszyć się na autora.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2019 o 11:16
Dobre ale było. No i rzeczywiście słaba z niej ślązaczka.
A myślałem że pójdzie szukać HOJA
za to poznanianka zrobiona na odpie*dol wygląda strasznie, ale zawsze można z nią wieczorami pie*dolić godzinę czy dwie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2019 o 17:38
Ta, a świstak zawija te sreberka..
Czym się różni użytkownik Revel od Thomasa Edisona? Niczym. I jeden i drugi kradł pomysły innych. https://demotywatory.pl/4780426/Czym-sie-rozni-Warszawianka-od-Slazaczki
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 kwietnia 2019 o 19:49
@Bloodonice Pierwotny demot przynajmniej zachowywał elementy folkloru. Edison jak kradł (czy kupował), to przynajmniej trzymał poziom wynalazku - nawet go często ulepszał. Tu mamy totalną porażkę.
Patologia sie wystroi a kobieta inteligentna sie obrazi...
@Babsko3 gorolica a nie inteligentna
A to nie wielkopolanka?
Ten wianek jak u jakiejś putinowskiej czirliderki.
No i to pokazuje klasę Ślązaczki... nie rozumie "ubierz się elegancko/wystrzałowo/ładnie/itp"... rozumie tylko chamskie odzywki, do których przywykła w familoku... smutna rzeczywistość...
Bo warszawianki już tak mają. Zero dystansu do siebie, obrażają się o byle pierdołę, chodzą napięte jak gumka w majtkach, chcą by je traktowano jak królowe, a zachowują sie jak blachary.. Poznałem kilka i na samą myśl wszystko mi opada- dosłownie wszystko :)
Nienawidzę warszawskich szmat. Połowa z nich to prostytutki, a druga połowa to kretynki.
mieszkam na śląsku- to prawda jak kobieta zrobi się na bóstwo to inne kobiety zawsze z zazdrości mówią "patrz, ale się odpie-doliła".