Szkoda ze debile w arafatkach nie nosza jeszcze koszulek z bin ladenem... Skad wogole taka milosc do mordercow i terrorystow takich jak Arafat czy Che Guevara
jakby na to nie patrzeć, "miły" pan na zdjęciu nosi też marynarkę. Czy to znaczy, że każdy kto nosi marynarkę go popiera? Wiem, ze może debilne porównanie, ale tak mi się kojarzy. Inna sprawa gdy ktoś ma jakiś napis, zdjęcie o takiej osobie, ale zwykła arafatka? Chociaż osobiście arafatek nie noszę.
Popieram Juro. Nie noszę arafatki, ale nie widzę powodów, by kojarzyć jakąś część garderoby z jednym człowiekiem.
Oczywiście uważam, że głupotą jest nosić t-shirty z mordą Che na klacie, ale kojarzyć chustę z Arafatem? to tak jakby zabronić noszenia kapeluszy... "bo przecież Al Capone nosił kapelusz"
a ja noszę arafatkę, w ramach prostestu przeciwko wojnie na Bliskim Wschodzie. i dupa, bo wiem, kto to jest. ;] ale demot bardzo dobry, bo mnie krew zalewa, jak widzę 12latki w różowych arafatkach. ++
dobre, dobre... ja nosze, ze zgledu na protest przeciwko wojnie w Palestynie i gdy jest zimno ;)
a wszystkie technojebliwe 13 z "rushoffymi", obrokaconymi arafatkami powybijalbym...
fakt, ze niektórzy nie wiedza, a nosza, ale z drugiej strony arafatka, zwłaszcza kolorowa przeszła do mody masowej i wcale nie jest symbolem niczego, jak ktos wczesniej powiedział - zwyczajna czesc garderoby. Demot w porządku;p ale ogólnie trochę przesada z tym czepianiem, bo nie o to chodzi;]
memlon- dobra, niech Ci bedzie. Fakt, dzieci bda nosiły wszystko, czy to okulary Lenonki, czy sandały palestynki, gladiatorki, rzymianki i w ogmóle wsystko im jedno ;)
a ja noszę koszulkę z fotografią mojego dziadka ;F
Nie możecie zrozumieć, że to kto i co nosi jest jego i tylko jego sprawą?
A może jest wierny przekonaniom Che?
Tak jak wy jesteście wierni przekonaniom Donalda Tuska (na przykład...)
Dla mnie może nosić 'arafatkę' + koszulkę z wizerunkiem Che + karabin na plecach jeśli z niego do nikogo nie strzela.
To, że Che wymordował tyle ludzi... cóż, Piłsudski, żeby osiągnąć swój cel też kilku 'strącił', może nie tyle co Che, ale to bez różnicy, czy zabił 100 czy 100 tysięcy, morderstwa są morderstwami. A po co to robili? Po to, żeby realizować swoje plany, żeby dźwignąć kraj z upadku etc. Ciekaw jestem ilu z Was tak uparcie potrafiłoby dążyć do celu?!
A to nie było tak, że Arafat zaczął nosić właśnie taki wzór (cz-b) chusty, żeby nie być łączonym z grupami, które nosiły inne wzory i dlatego zaczęła być nazywana od jego imienia? Ja osobiście nie noszę, ale też mnie coś trafia, jak widzę pozerów odzieżowych. Ale ubrań z nich nie zrywam, tak tylko krwi mi trochę napsują. ;)
Sam osobiście nie noszę arafatki (fee ;p ), nie wiem kim tez jest gościu na zdjęciu.
ALE dam sobie rękę obciąć że połowa moich znajomych (ba więcej jak połowa) nosząca arafatki też nie wie kim ten gościu ze zdjęcia jest.
I to naprawde boli, utożsamiać się z czymś o czym się gówno wie ;/
@Smigol, czyli uważasz ,że:(posłużę się Twoim przykładem) jeżeli ktoś nosi bluzę z Tuskiem to tak naprawdę głosuję na inną partię, a jego twarz po prostu mu się spodobała? Odnośnie zaś Piłsudskiego i Che : ten pierwszy władzę objął nikogo przy tym(o ile mi wiadomo) nie zabijając, za to Guevara siłę objął obalając stary porządek, niszcząc swoich przeciwników, jest kojarzony raczej z buntem przeciwko kapitalizmowi. Za to Piłsudski jako bohater narodowy, don't Ya think?
Z pewnością dostanę sporo minusów za ten komentarz ale nie mogę siedzieć cicho. Dla jednych Che Guevara nie jest uważany za "potwora". My mamy Piłsudskiego zaś na Kubie nikt inny jak Che Guevara jest uważany za bohatera narodowego ( przez większość), w krajach Ameryki Łacińskiej jest uważany zaś za wyzwoliciela, świadczą o tym liczne pomniki i muzea ochrzczone jego imieniem i poświęcone właśnie jemu. Był mordercą.? Nie zaprzeczam lecz to nic dziwnego gdy udziela się w partyzantce i walczy o swoje ideały. Kochał swój kraj, był patriotą jak mam nadzieje nie jeden z was. "Kochacie Polskę".? Zrobilibyście tyle co On dla swojego kraju aby wyzwolić go z komunizmu.? Polscy patrioci również zabijali podczas 2-giej WŚ. Partyzantka, wojsko jak i dzieci. Dla Was są bohaterami.? Jeżeli tak, to dlaczego innym nie pozwalacie uważać Che Guevary za bohatera. Pozdrawiam, a Demot całkiem niezły ;)
Z pewnością dostanę sporo minusów za ten komentarz ale nie mogę siedzieć cicho. Dla jednych Che Guevara nie jest uważany za "potwora". My mamy Piłsudskiego zaś na Kubie nikt inny jak Che Guevara jest uważany za bohatera narodowego ( przez większość), w krajach Ameryki Łacińskiej jest uważany zaś za wyzwoliciela, świadczą o tym liczne pomniki i muzea ochrzczone jego imieniem i poświęcone właśnie jemu. Był mordercą.? Nie zaprzeczam lecz to nic dziwnego gdy udziela się w partyzantce i walczy o swoje ideały. Kochał swój kraj, był patriotą jak mam nadzieje nie jeden z was. "Kochacie Polskę".? Zrobilibyście tyle co On dla swojego kraju aby wyzwolić go z komunizmu.? Polscy patrioci również zabijali podczas 2-giej WŚ. Partyzantka, wojsko jak i dzieci. Dla Was są bohaterami.? Jeżeli tak, to dlaczego innym nie pozwalacie uważać Che Guevary za bohatera.
@memlon, gdyby wzięła się od IMIENIA pana Arafata, to by się nazywała jaserka :D
A ja noszę, bo nie dość, że ozdoba, to jeszcze praktyczna, przydatna jak się skaleczysz/nie chcesz się ufajdać/potrzeba temblaku/sznurka/szmaty do wycierania podłogi/gorąco Ci w łeb. Chusta jak chusta.
"Noszę arafatkę, bo wojna jest zła. Guevara na podkoszulce symbolizuje ducha wolności. Słucham Włochatego, bo ma prawdziwe teksty i działa zgodnie ze swoją muzyką. Tak, na torbie mam naszywki anarchii i Każdy inny wszyscy równi." Nie dziękuję. Dlaczego gdy nosi się koszulkę ze swastyką dostaje się po mordzie, a za Che klepią po plecach? Guevara to kolejny Pol Pot. Wolność uciśnionym? Spoko. Własnoręczne (nieco w przenośni, często pistolet był w użyciu) wymordowane setek osób w imię ideałów? Nie dziękuję. Arafat i Organizacja Wyzwolenia Palestyny? Dziękuję, postoję. Zastanawia mnie jednak ciągle, skąd gloryfikowanie jednych morderców mas, a potępianie innych. Kto o tym decyduje? Rzut kostką?
@Pr3t0r nie pieprz o patriotyźmie, z Guevary był taki sam kubańczyk jak z Ciebie czy ze mnie. To nie idzie o morderstwa, ktokolwiek walczy za socjalizm jest godny potempienia.
Arafatki są O WIELE starsze niż Jaser, więc nie wiem dlaczego je z nim kojarzyć... Koszulki z Che Guevara to rzeczywiście przegięcie, ale jak w przypadku arafatek - nazwa to nie wszystko... ;p
Ale wy jesteście żenujący, przecież ten kolo ani nie wynalazł arafatki, ani na niej nie ma jego twarzy.
Arafatka inaczej Kefija:
Kefija (arab.: كوفية, kūfījah ang.: keffiyeh, arabic scarf) – tradycyjne arabskie nakrycie głowy. Kwadratowy kawałek materiału, przeważnie bawełniany, złożony i owinięty w różny sposób dookoła głowy. Występuje wiele odmian, wiele palestyńskich kefiji jest wykonana z mieszaniny bawełny i wełny, która charakteryzuje się tym, iż zachowuje ciepło i schnie szybko. Przeważnie złożona na pół, tak iż formuje się trójkąt, sfałdowany następnie na czole. Często kefija utrzymywana jest na odpowiednim miejscu za pomocą pętli ze sznurka, nazywanej Agal (عقال, ʿiqāl). Niektórzy noszący tę chustę formują z niej turban, podczas gdy inni noszą ją luźno opadającą na ramiona i plecy. Kefija najczęściej jest biała, z czarnym lub czerwonym wzorem. Prosta, biała kefija jest najbardziej popularna w państwach Zatoki Perskiej, wypierając niemal całkiem inne wzory z Kuwejtu i Bahrajnu. Biało-czarna kefija jest najbardziej rozpowszechniona w krajach Lewantu. Biało-czerwona natomiast jest najbardziej związana z Jordanią.
Kefija jest często wymawiane jako keffijeh, keffija, kaffija, kufija i in. To pokazuje różne rozumienie i transliterację języka arabskiego na alfabet łaciński, które różnią się w zależności od regionu. Uważa się, że nazwa wywodzi się od miasta Kufa (الكوفة, al-kūfah). Czasem używana jest nazwa ghutra (غطرة, ġuṭrah głównie w Arabii Saudyjskiej i Bahrajnie), szmagh (شماغ, šmāġ) lub hatta (حطّة, ḥaṭṭah). W Polsce potocznie funkcjonuje nazwa arafatka. Nazwa pochodzi od nieżyjącego przywódcy Palestyńczyków – Jasera Arafata.
Sam nosze arafate ale nie w związku z modą czy dlatego że (jak to mówią wszystkie kinder punki) to jest punkowe i robi to ze mnie punka. Podoba mi się i tyle. W zimowe mroźne dni mi sie przysłużyła ogrzewając szyje a kiedy trzeba było włosy schować bo przeszkadzały i było poełno pyłu to też sie przydała. Ahhh i raz posłużyła mi jako poduszka:D CZyli dla mnie to praktyczna część garderoby i tyle
tyle, że u nas, w Polsce, jest to albo symbol zaangażowania politycznego w sytuację w Palestynie / Izraelu, albo symbol taniego lansu, słitaśnych kinder punków, które to noszą, bo cool. i to w tych drugich jest wycelowany ten demot, bo ja, nosząc kefiję i wiedząc co to i po co to nie poczułam się urażona.[@Akkarin - dokładnie. bardzo trafny komentarz, i za to plus dla ciebie.]
"@Pr3t0r nie pieprz o patriotyźmie, z Guevary był taki sam kubańczyk jak z Ciebie czy ze mnie. To nie idzie o morderstwa, ktokolwiek walczy za socjalizm jest godny potempienia."
Tak , Akishiro? To wszystkich Szwedów też chcesz "potempić" za socjalizm, inteligencie? Może warto umieć najpierw rozróżniać pojęcia zanim się je użyje?
to jak kto sie ubiera to jego sprawa, stara arafatka na paru zimowych polowaniach osłoniła moją szyję od wiatru i noszę ją tylko zamiast cienkiego szalika, za to teraz dla mnie jej jedyny symbol to dzieci neło i czytelniczki przyjaciółki które chcą być fajne. Mam to w dupie, kupiłam parę lat temu to będę nosić.
ja noszę arafatkę (porządną), bo jest mocna i nizawodna w górach na mocniejszy wiatr czy lekki mróz. Okryje ramiona, zasłoni twarz czy osłoni głowę przed słońcem. W razie czego przyda się jako chusta trójkątna czy do owinięcia czegoś. I tyle. Nie wiąże z nią żądnej ideologi- więc czemu próbujecie wmówić, że wiążę i czegoś tam nie rozumiem? To po prostu praktyczna chusta! Jak dla mnie. I już.
Kościółkowcy twierdzą, że to ,,pogańska chusta'' a przecież sam Jezus musiał nosić nosić arafatkę (jako Palestyńczyk). Dla mnie to zwykła część garderoby. Tak to wszystkiego trzeba by zabronić nosić, tak jak to pisaliście w poprzednich komentarzach: kapeluszy, bo nosił je Al Capone, beretów, bo nosił je Che Guevara, spodni, koszul itp., bo nosił je Hitler. Poje*aństwo!
Poje*aństwo to promować symbole zwiazane z ludobójstwem czy ludobójcami. Jeśli sie coś nosi to trzeba wiedzieć po co sie to nosi, zeby nie stac się nieświadomą pochodnią propagandową !
Jak to kto? Ten człowiek jest symbolem patriotyzmu, ukochania swojego narodu, walki o wolność i autonomie (nie zawsze pokojowymi środkami.) ale rzeznikiem nie był!!!
Tak wmawiajcie sobie dalej, ze to kefija a nie arafatka. Kefija czyli INACZEJ arafatka. Na jedną rzecz może być milion określeń -.- Widze wszyscy myslicie takimi samymi kategoriami
Dawniej arafatki nosili ludzie będący w klimacie "punkowo rockowoym", że tak to ujmę. Teraz wszystkie emo pajace, hip hop dancerzy, oraz cała reszta tego lansowatego frajerstwa...
Wogóle jakaś poj**** moda na te arafatki. Jak widzę typa w 30 stopniowym upale, krótki rękaw i krótkie spodenki, ale jakaś arafatka musi być. Lans za wszelką enę.
Bezimienny dawniej arafatki to nosili Arabowie, najdawniej kurde i nawet nadal to robią. Adamo17 - Arabowie mają chłodno jak w lodówce i tez je na łeb zakładają. Może to łeb chroni? Hm, hm... Każdy kurde mądry... Ja noszę arafatki, bo lubię, a lans z tego taki, że od dresa mozna po ryju dostac, super.
ale wy macie niezle narabane, ze tak sie wyraze;)boli was to, ze ktos nosi arafatke, a nie wie kto to jest? ale co to was obchodzi? dotyczy was to? wplywa jakos na wasze zycie? wezcie sie wyluzujcie, bo zawalu dostaniecie, jak sie tak wszystkim bedziecie stresowac. zajmijcie sie lepiej wlasnymi sprawami.
Boże, debile, już to ktoś wytłumaczył w komentarzu! Jak dla Was to praktyczna chusta to się nazywa KEFIJA a jak utożsamiacie to z ideałami to ARAFATKA. Jakby spodnie były Hitlerówkami to byście też je nazywali zwykłymi spodniami? Tu chodzi o nazewnictwo, ja pierd*le! Koszulkę stalinówkę też byście nosili bo dla Was to t-shirt? To się nie dziwcie że inni się czepiają.
Czemu zminusowaliście CreativeOne jak napisał, że to wspaniały człowiek? To prawda! Przecież był zdobywcą pokojowej nagrody nobla w bodajże 1994 roku! Był człowiekiem roku magazynu "Times"...
Ja szmat nie nosze ;/ Weź sie koleś/babo ogarnij! Nie wszyscy są takimi... 99% ludzi nosi tanie podróby z chin i myślą, że są fajni, a ja mam na stosy oryginały tego, a i tak uważam, że najlepiej tym się podciera tyłek! oO
ja noszę arafatkę, nie dlatego, że jakiś ktoś tam je nosi, tylko po prostu dlatego, że są wygodne, wygodniejsze od szali. a jak np. jest wiosna i masz chore gardło, albo jest chłodnawo to co? masz szal nosić? xD
Są różne poglądy na temat tego, kim ten człowiek był.Jedni mówią rzeźnik drudzy noblista. ALe co z tego?! Arafata jest częścią ubioru zamiast np. chusty..
Wykażcie chociaż trochę tolerancji i nie piszcie takich rzeczy w komentarzach. I ja też noszę arafatę bo jest tania ale ładna, a to nie znaczy jakie wyrażam poglądy. Czy to że nosisz buty to znaczy że naśladujesz Hitlera? Pomyślcie. Moda.
Kim Dzong Il?
Jaser Arafat :)a arafatki nie nosze :)
Genialne. Świetnie oddaje całą tą żenadę związaną z obnoszeniem się czymś, czego się nie rozumie +++
popieram
Wspaniały człowiek.
Szkoda ze debile w arafatkach nie nosza jeszcze koszulek z bin ladenem... Skad wogole taka milosc do mordercow i terrorystow takich jak Arafat czy Che Guevara
jakby na to nie patrzeć, "miły" pan na zdjęciu nosi też marynarkę. Czy to znaczy, że każdy kto nosi marynarkę go popiera? Wiem, ze może debilne porównanie, ale tak mi się kojarzy. Inna sprawa gdy ktoś ma jakiś napis, zdjęcie o takiej osobie, ale zwykła arafatka? Chociaż osobiście arafatek nie noszę.
no nie! ja chciałam takiego demotywatora zrobić... ubiegłaś/łeś mnie
ja też nie noszę są dla geji i arabów
Nie wiem o co chodzi z tą arafatką.. zwykła część garderoby...
Popieram Juro. Nie noszę arafatki, ale nie widzę powodów, by kojarzyć jakąś część garderoby z jednym człowiekiem.
Oczywiście uważam, że głupotą jest nosić t-shirty z mordą Che na klacie, ale kojarzyć chustę z Arafatem? to tak jakby zabronić noszenia kapeluszy... "bo przecież Al Capone nosił kapelusz"
a ja noszę arafatkę, w ramach prostestu przeciwko wojnie na Bliskim Wschodzie. i dupa, bo wiem, kto to jest. ;] ale demot bardzo dobry, bo mnie krew zalewa, jak widzę 12latki w różowych arafatkach. ++
Dobre!
dobre, dobre... ja nosze, ze zgledu na protest przeciwko wojnie w Palestynie i gdy jest zimno ;)
a wszystkie technojebliwe 13 z "rushoffymi", obrokaconymi arafatkami powybijalbym...
fakt, ze niektórzy nie wiedza, a nosza, ale z drugiej strony arafatka, zwłaszcza kolorowa przeszła do mody masowej i wcale nie jest symbolem niczego, jak ktos wczesniej powiedział - zwyczajna czesc garderoby. Demot w porządku;p ale ogólnie trochę przesada z tym czepianiem, bo nie o to chodzi;]
Kefija nie arafatka! I nie bardzo rozumiem co autor ma o Arafata?
@Canthon - nic dodać, nic ując...
memlon- dobra, niech Ci bedzie. Fakt, dzieci bda nosiły wszystko, czy to okulary Lenonki, czy sandały palestynki, gladiatorki, rzymianki i w ogmóle wsystko im jedno ;)
a ja noszę koszulkę z fotografią mojego dziadka ;F
Nie możecie zrozumieć, że to kto i co nosi jest jego i tylko jego sprawą?
A może jest wierny przekonaniom Che?
Tak jak wy jesteście wierni przekonaniom Donalda Tuska (na przykład...)
Dla mnie może nosić 'arafatkę' + koszulkę z wizerunkiem Che + karabin na plecach jeśli z niego do nikogo nie strzela.
To, że Che wymordował tyle ludzi... cóż, Piłsudski, żeby osiągnąć swój cel też kilku 'strącił', może nie tyle co Che, ale to bez różnicy, czy zabił 100 czy 100 tysięcy, morderstwa są morderstwami. A po co to robili? Po to, żeby realizować swoje plany, żeby dźwignąć kraj z upadku etc. Ciekaw jestem ilu z Was tak uparcie potrafiłoby dążyć do celu?!
P.S. ani 'arafatki' ani koszulki z Che nie noszę.
A to nie było tak, że Arafat zaczął nosić właśnie taki wzór (cz-b) chusty, żeby nie być łączonym z grupami, które nosiły inne wzory i dlatego zaczęła być nazywana od jego imienia? Ja osobiście nie noszę, ale też mnie coś trafia, jak widzę pozerów odzieżowych. Ale ubrań z nich nie zrywam, tak tylko krwi mi trochę napsują. ;)
Sam osobiście nie noszę arafatki (fee ;p ), nie wiem kim tez jest gościu na zdjęciu.
ALE dam sobie rękę obciąć że połowa moich znajomych (ba więcej jak połowa) nosząca arafatki też nie wie kim ten gościu ze zdjęcia jest.
I to naprawde boli, utożsamiać się z czymś o czym się gówno wie ;/
@Smigol, czyli uważasz ,że:(posłużę się Twoim przykładem) jeżeli ktoś nosi bluzę z Tuskiem to tak naprawdę głosuję na inną partię, a jego twarz po prostu mu się spodobała? Odnośnie zaś Piłsudskiego i Che : ten pierwszy władzę objął nikogo przy tym(o ile mi wiadomo) nie zabijając, za to Guevara siłę objął obalając stary porządek, niszcząc swoich przeciwników, jest kojarzony raczej z buntem przeciwko kapitalizmowi. Za to Piłsudski jako bohater narodowy, don't Ya think?
ja nie nosze a wiem kto to.........................kiepski demot
ja nie nosze a wiem kto to.........................kiepski demot
Z pewnością dostanę sporo minusów za ten komentarz ale nie mogę siedzieć cicho. Dla jednych Che Guevara nie jest uważany za "potwora". My mamy Piłsudskiego zaś na Kubie nikt inny jak Che Guevara jest uważany za bohatera narodowego ( przez większość), w krajach Ameryki Łacińskiej jest uważany zaś za wyzwoliciela, świadczą o tym liczne pomniki i muzea ochrzczone jego imieniem i poświęcone właśnie jemu. Był mordercą.? Nie zaprzeczam lecz to nic dziwnego gdy udziela się w partyzantce i walczy o swoje ideały. Kochał swój kraj, był patriotą jak mam nadzieje nie jeden z was. "Kochacie Polskę".? Zrobilibyście tyle co On dla swojego kraju aby wyzwolić go z komunizmu.? Polscy patrioci również zabijali podczas 2-giej WŚ. Partyzantka, wojsko jak i dzieci. Dla Was są bohaterami.? Jeżeli tak, to dlaczego innym nie pozwalacie uważać Che Guevary za bohatera. Pozdrawiam, a Demot całkiem niezły ;)
Z pewnością dostanę sporo minusów za ten komentarz ale nie mogę siedzieć cicho. Dla jednych Che Guevara nie jest uważany za "potwora". My mamy Piłsudskiego zaś na Kubie nikt inny jak Che Guevara jest uważany za bohatera narodowego ( przez większość), w krajach Ameryki Łacińskiej jest uważany zaś za wyzwoliciela, świadczą o tym liczne pomniki i muzea ochrzczone jego imieniem i poświęcone właśnie jemu. Był mordercą.? Nie zaprzeczam lecz to nic dziwnego gdy udziela się w partyzantce i walczy o swoje ideały. Kochał swój kraj, był patriotą jak mam nadzieje nie jeden z was. "Kochacie Polskę".? Zrobilibyście tyle co On dla swojego kraju aby wyzwolić go z komunizmu.? Polscy patrioci również zabijali podczas 2-giej WŚ. Partyzantka, wojsko jak i dzieci. Dla Was są bohaterami.? Jeżeli tak, to dlaczego innym nie pozwalacie uważać Che Guevary za bohatera.
Wikol- Arafat to laureat Pokojowej Nagrody Nobla. Uważasz, że przyznano by ją mordercy i terroryście, jak go właśnie nazwałeś?
Nazwa Arafatka uzywana jest TYLKO w Polsce...
@memlon, gdyby wzięła się od IMIENIA pana Arafata, to by się nazywała jaserka :D
A ja noszę, bo nie dość, że ozdoba, to jeszcze praktyczna, przydatna jak się skaleczysz/nie chcesz się ufajdać/potrzeba temblaku/sznurka/szmaty do wycierania podłogi/gorąco Ci w łeb. Chusta jak chusta.
"Noszę arafatkę, bo wojna jest zła. Guevara na podkoszulce symbolizuje ducha wolności. Słucham Włochatego, bo ma prawdziwe teksty i działa zgodnie ze swoją muzyką. Tak, na torbie mam naszywki anarchii i Każdy inny wszyscy równi." Nie dziękuję. Dlaczego gdy nosi się koszulkę ze swastyką dostaje się po mordzie, a za Che klepią po plecach? Guevara to kolejny Pol Pot. Wolność uciśnionym? Spoko. Własnoręczne (nieco w przenośni, często pistolet był w użyciu) wymordowane setek osób w imię ideałów? Nie dziękuję. Arafat i Organizacja Wyzwolenia Palestyny? Dziękuję, postoję. Zastanawia mnie jednak ciągle, skąd gloryfikowanie jednych morderców mas, a potępianie innych. Kto o tym decyduje? Rzut kostką?
@Pr3t0r nie pieprz o patriotyźmie, z Guevary był taki sam kubańczyk jak z Ciebie czy ze mnie. To nie idzie o morderstwa, ktokolwiek walczy za socjalizm jest godny potempienia.
Arafatki są O WIELE starsze niż Jaser, więc nie wiem dlaczego je z nim kojarzyć... Koszulki z Che Guevara to rzeczywiście przegięcie, ale jak w przypadku arafatek - nazwa to nie wszystko... ;p
fail nie nosze arafatki ;O a to jest zapewne Jaser Arafat ^.-
Hitler i Stalin nosili buty. @Mysza 182 od jutra na bosaka
Ale wy jesteście żenujący, przecież ten kolo ani nie wynalazł arafatki, ani na niej nie ma jego twarzy.
Arafatka inaczej Kefija:
Kefija (arab.: كوفية, kūfījah ang.: keffiyeh, arabic scarf) – tradycyjne arabskie nakrycie głowy. Kwadratowy kawałek materiału, przeważnie bawełniany, złożony i owinięty w różny sposób dookoła głowy. Występuje wiele odmian, wiele palestyńskich kefiji jest wykonana z mieszaniny bawełny i wełny, która charakteryzuje się tym, iż zachowuje ciepło i schnie szybko. Przeważnie złożona na pół, tak iż formuje się trójkąt, sfałdowany następnie na czole. Często kefija utrzymywana jest na odpowiednim miejscu za pomocą pętli ze sznurka, nazywanej Agal (عقال, ʿiqāl). Niektórzy noszący tę chustę formują z niej turban, podczas gdy inni noszą ją luźno opadającą na ramiona i plecy. Kefija najczęściej jest biała, z czarnym lub czerwonym wzorem. Prosta, biała kefija jest najbardziej popularna w państwach Zatoki Perskiej, wypierając niemal całkiem inne wzory z Kuwejtu i Bahrajnu. Biało-czarna kefija jest najbardziej rozpowszechniona w krajach Lewantu. Biało-czerwona natomiast jest najbardziej związana z Jordanią.
Kefija jest często wymawiane jako keffijeh, keffija, kaffija, kufija i in. To pokazuje różne rozumienie i transliterację języka arabskiego na alfabet łaciński, które różnią się w zależności od regionu. Uważa się, że nazwa wywodzi się od miasta Kufa (الكوفة, al-kūfah). Czasem używana jest nazwa ghutra (غطرة, ġuṭrah głównie w Arabii Saudyjskiej i Bahrajnie), szmagh (شماغ, šmāġ) lub hatta (حطّة, ḥaṭṭah). W Polsce potocznie funkcjonuje nazwa arafatka. Nazwa pochodzi od nieżyjącego przywódcy Palestyńczyków – Jasera Arafata.
!!!WIKIPEDIA NIE ŚMIERDZI!!!WARTO ZAJRZEĆ I SIĘ UPEWNIĆ!!!
Hitler i Stalin nosili wąsy:P
Sam nosze arafate ale nie w związku z modą czy dlatego że (jak to mówią wszystkie kinder punki) to jest punkowe i robi to ze mnie punka. Podoba mi się i tyle. W zimowe mroźne dni mi sie przysłużyła ogrzewając szyje a kiedy trzeba było włosy schować bo przeszkadzały i było poełno pyłu to też sie przydała. Ahhh i raz posłużyła mi jako poduszka:D CZyli dla mnie to praktyczna część garderoby i tyle
... To tak jakby oskarżać np. całe Emiraty o ich strój narodowy. Tam wszyscy noszą arafatki, a te nie mają nic wspólnego z gościem na zdjęciu. Tyle.
tyle, że u nas, w Polsce, jest to albo symbol zaangażowania politycznego w sytuację w Palestynie / Izraelu, albo symbol taniego lansu, słitaśnych kinder punków, które to noszą, bo cool. i to w tych drugich jest wycelowany ten demot, bo ja, nosząc kefiję i wiedząc co to i po co to nie poczułam się urażona.[@Akkarin - dokładnie. bardzo trafny komentarz, i za to plus dla ciebie.]
"@Pr3t0r nie pieprz o patriotyźmie, z Guevary był taki sam kubańczyk jak z Ciebie czy ze mnie. To nie idzie o morderstwa, ktokolwiek walczy za socjalizm jest godny potempienia."
Tak , Akishiro? To wszystkich Szwedów też chcesz "potempić" za socjalizm, inteligencie? Może warto umieć najpierw rozróżniać pojęcia zanim się je użyje?
to jak kto sie ubiera to jego sprawa, stara arafatka na paru zimowych polowaniach osłoniła moją szyję od wiatru i noszę ją tylko zamiast cienkiego szalika, za to teraz dla mnie jej jedyny symbol to dzieci neło i czytelniczki przyjaciółki które chcą być fajne. Mam to w dupie, kupiłam parę lat temu to będę nosić.
ja noszę arafatkę (porządną), bo jest mocna i nizawodna w górach na mocniejszy wiatr czy lekki mróz. Okryje ramiona, zasłoni twarz czy osłoni głowę przed słońcem. W razie czego przyda się jako chusta trójkątna czy do owinięcia czegoś. I tyle. Nie wiąże z nią żądnej ideologi- więc czemu próbujecie wmówić, że wiążę i czegoś tam nie rozumiem? To po prostu praktyczna chusta! Jak dla mnie. I już.
Kościółkowcy twierdzą, że to ,,pogańska chusta'' a przecież sam Jezus musiał nosić nosić arafatkę (jako Palestyńczyk). Dla mnie to zwykła część garderoby. Tak to wszystkiego trzeba by zabronić nosić, tak jak to pisaliście w poprzednich komentarzach: kapeluszy, bo nosił je Al Capone, beretów, bo nosił je Che Guevara, spodni, koszul itp., bo nosił je Hitler. Poje*aństwo!
Poje*aństwo to promować symbole zwiazane z ludobójstwem czy ludobójcami. Jeśli sie coś nosi to trzeba wiedzieć po co sie to nosi, zeby nie stac się nieświadomą pochodnią propagandową !
Jak to kto? Ten człowiek jest symbolem patriotyzmu, ukochania swojego narodu, walki o wolność i autonomie (nie zawsze pokojowymi środkami.) ale rzeznikiem nie był!!!
Widzicie teraz? Arafatka to zło, trzeba wszystkie spalić. Mnie ten demot nie rusza, i pomyśleć, że coś takiego trafia na główną...
to jest kefija nie arafatka
Tak wmawiajcie sobie dalej, ze to kefija a nie arafatka. Kefija czyli INACZEJ arafatka. Na jedną rzecz może być milion określeń -.- Widze wszyscy myslicie takimi samymi kategoriami
Dawniej arafatki nosili ludzie będący w klimacie "punkowo rockowoym", że tak to ujmę. Teraz wszystkie emo pajace, hip hop dancerzy, oraz cała reszta tego lansowatego frajerstwa...
Wogóle jakaś poj**** moda na te arafatki. Jak widzę typa w 30 stopniowym upale, krótki rękaw i krótkie spodenki, ale jakaś arafatka musi być. Lans za wszelką enę.
Bezimienny dawniej arafatki to nosili Arabowie, najdawniej kurde i nawet nadal to robią. Adamo17 - Arabowie mają chłodno jak w lodówce i tez je na łeb zakładają. Może to łeb chroni? Hm, hm... Każdy kurde mądry... Ja noszę arafatki, bo lubię, a lans z tego taki, że od dresa mozna po ryju dostac, super.
wiem
kolejny terrorysta/zbrodniaz, uniesiony do rangi symbolu
patrz: ernesto guevara, Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili,
oczywiście że wiem^^ a 'arafatkę' wolę nazywać kefiją;)
demot:Cześć :co słychać czarnuchy?
Jasir Arafat xD napisałem fonetycznie bo nie wiem jak się to piszę :D
ale wy macie niezle narabane, ze tak sie wyraze;)boli was to, ze ktos nosi arafatke, a nie wie kto to jest? ale co to was obchodzi? dotyczy was to? wplywa jakos na wasze zycie? wezcie sie wyluzujcie, bo zawalu dostaniecie, jak sie tak wszystkim bedziecie stresowac. zajmijcie sie lepiej wlasnymi sprawami.
laureat Pokojowej Nagrody Nobla w 1994 r
hee
nie wiem kto to, nie nosze arafatki
ymh
k
co kto lubi
Ja wime kto to, a nie noszę
Genialne! Che Guevary się tyczy to samo [+]
Boże, debile, już to ktoś wytłumaczył w komentarzu! Jak dla Was to praktyczna chusta to się nazywa KEFIJA a jak utożsamiacie to z ideałami to ARAFATKA. Jakby spodnie były Hitlerówkami to byście też je nazywali zwykłymi spodniami? Tu chodzi o nazewnictwo, ja pierd*le! Koszulkę stalinówkę też byście nosili bo dla Was to t-shirt? To się nie dziwcie że inni się czepiają.
To jest Arafat :)
Czemu zminusowaliście CreativeOne jak napisał, że to wspaniały człowiek? To prawda! Przecież był zdobywcą pokojowej nagrody nobla w bodajże 1994 roku! Był człowiekiem roku magazynu "Times"...
Jak można nie widzieć kto to jest i nosić takie pedalski podróby tej cudownej chusty
Ja szmat nie nosze ;/ Weź sie koleś/babo ogarnij! Nie wszyscy są takimi... 99% ludzi nosi tanie podróby z chin i myślą, że są fajni, a ja mam na stosy oryginały tego, a i tak uważam, że najlepiej tym się podciera tyłek! oO
ja noszę arafatkę, nie dlatego, że jakiś ktoś tam je nosi, tylko po prostu dlatego, że są wygodne, wygodniejsze od szali. a jak np. jest wiosna i masz chore gardło, albo jest chłodnawo to co? masz szal nosić? xD
wiem kto to
Są różne poglądy na temat tego, kim ten człowiek był.Jedni mówią rzeźnik drudzy noblista. ALe co z tego?! Arafata jest częścią ubioru zamiast np. chusty..
Wykażcie chociaż trochę tolerancji i nie piszcie takich rzeczy w komentarzach. I ja też noszę arafatę bo jest tania ale ładna, a to nie znaczy jakie wyrażam poglądy. Czy to że nosisz buty to znaczy że naśladujesz Hitlera? Pomyślcie. Moda.
michal arafatka?