to że wyjdziesz na debila jet najmniejszym problemem. Gorzej jak sobie uszkodzisz coś nieodwracalnie, wiązadło, kręgosłup, zerwiesz ścięgna , uszkodzisz staw ... Moja matka do dziś przeklina sekcje lekkoatletyczną jak była młoda
Jeżeli nie jesteś debilem, to nawet ćwicząc źle, wcześniej czy później odkryjesz i skorygujesz swoje błędy. Nie ma tak, że ktoś był mistrzem jakiejś dyscypliny, nim ta została odkryta. Zawsze musi być pierwszy taki, co dojdzie od zera do mistrzostwa, by móc uczyć innych.
to że wyjdziesz na debila jet najmniejszym problemem. Gorzej jak sobie uszkodzisz coś nieodwracalnie, wiązadło, kręgosłup, zerwiesz ścięgna , uszkodzisz staw ... Moja matka do dziś przeklina sekcje lekkoatletyczną jak była młoda
@killerxcartoon Potwierdzam.
Jeżeli nie jesteś debilem, to nawet ćwicząc źle, wcześniej czy później odkryjesz i skorygujesz swoje błędy. Nie ma tak, że ktoś był mistrzem jakiejś dyscypliny, nim ta została odkryta. Zawsze musi być pierwszy taki, co dojdzie od zera do mistrzostwa, by móc uczyć innych.
Wystarczy poświecić trochę czasu na doedukowanie się w danej dziedzinie i na początku trzymać się podstawowych ćwiczeń.