Masz racje w tym, co sugerujesz. Jednak fakt jest faktem, zabija sie czesto zdrowe dzieci (o prawie do zycia chorych tutaj juz nie napisze), a takie przypadki mozna w roznych krajach usuwac nawet do 22 tygodnia ciazy (odsylam do zdjec dziecka na tym etapie zycia plodowego) i o to pewne grupy walcza i u nas. A nawet ida dalej - w Belgii walcza o to, zeby bylo prawo zabijania (sorry, usuwania) do 2 tyg po porodzie. I to takimi kroczkami wlasnie sobie swiatem sunie...
@monteskiusz1 Widziałam na żywo 22 tygodniowy płód. Daj spokój, zdjęcia w internecie są bardzo często powiększone, żeby cokolwiek widzieć. Na przykład 2 tygodniowy płód wygląda w ten sposób, że stoi się przed probówką z formaliną i nic nie widzisz. A teraz zobacz jak wyglądają zdjęcia 2 tygodniowego płodu w internecie. U wszystkich przeciwników aborcji jest widoczna jedna wspólna rzecz - brak empatii i wrażliwości. Ich w ogóle nie interesuje jak czuje się człowiek, nie widzą, że człowiek cierpi. A historia dziewczynki ze zdjęcia jest faktem, przy czym urodziła się ona z rozszczepem kręgosłupa o czym autor demota zapomniał. Ale propagandowo napisał, że urodziła się zdrowa. Za takie dezinformacje powinna być kara więzienia. Nie każdy jest mądry i sobie sprawdzi w internecie. Większość uwierzy i nie sprawdzi i będzie powielać głupoty.
"Mirabelle had to undergo an operation as soon as she was born, but is now happy and healthy.. Natalie said that doctors made out like abortion was the only option"
@aberg zdjęcia z reguły coś powiększają lub pomniejszają - nie bardzo dostrzegam wagę Twego argumentu w sytuacji w której ratujemy już coraz młodsze wcześniaki. To, że człowiek jest bardzo bardzo mały lub bardzo bardzo chory zaprzecza jego człowieczeństwu? Co do autora powinien - podobnie ja Ty powinnaś napisać o ciągu dalszym, że została operowana po narodzeniu i jest zdrowa (w sensie podobnym do większości ludzi) - bez jawnie klinicznej choroby. Żenujące, gdy wytykasz komuś błąd, sama hołdując przemilczeniom
@pretensjonalny - to nie jest żenujące. Zobacz co autor napisał i dlaczego się czepiam. Dziewczynka nie urodziła się zdrowa, tylko chora. Więc autor demota skłamał. Jak się robi demoty to nie uprawia się propagandy. Co do zdrowia dziewczynki to w internecie nie ma podanych wyników badań i jak ta operacja na rozszczep kręgosłupa wpłynie na jej dalsze życie. I dlaczego uważasz, że powinnam napisać o dalszych losach dziewczynki? Dla mnie sprawa jest zero-jednynkowa. Albo urodziła się zdrowa i lekarze się mylili albo urodziła się chora.
@aberg, napisałem co autor powinien napisać; ale sprawa idzie o rzecz większą - lekarze promowali zabicie dziecka, podczas, gdy jak się okazało - można je było skutecznie leczyć; co do zdrowia - generalnie jest to stan przejściowy, po to istnieją lekarze, by próbować ten stan podtrzymać, nie po to, by zachęcać do zabijania chorych. A dlaczego uważam, że powinnaś napisać o dalszych losach dziewczynki? Może dlatego, że potencjalnie każde dziecko rodzi się w jakimś stopniu "chore" i wymaga leczenia - choćby z powodu żółtaczki. Powiedz teraz, że sytuacja nie jest zero-jedynkowa.. A co do lekarzy - nie zarzuca się im chyba pomyłki w diagnozie, a namawiania do zabicia dziecka, które można było skutecznie leczyć.. Swoją drogą, ciekawe, jakich argumentów używali?
Czy źródłem jest randomowe zdjęcie wraz z wyssanym z palca przez autora podpisem? Tego typu wiadomości bez podania wiarygodnego źródła są jedyni biciem piany nastawionym na sianie fermentu.
A tutaj dalszy ciąg historii: "Mirabelle urodziła się w 38. tygodniu ciąży, przez cesarskie cięcie. Natychmiast została przewieziona do szpitala dziecięcego na operację kręgosłupa. Natalie była bardzo smutna, bo nie mogła zobaczyć córeczki od razu po porodzie, ale wiedziała, że teraz najlepsi specjaliści walczą o jej zdrowie i życie.
Operacja Mirabelle trwała 12 godzin. Lekarze byli bardzo zadowoleni z jej przebiegu."
O tym autor demota jakoś nas nie poinformował. Ciekawe dlaczego?
@kea1111 A ile takich dzieci będzie miało to szczęście, że będzie możliwa operacja i do tego się powiedzie? To może być tylko wyjątek, potwierdzający regułę, że rozwiązanie jest wbrew rozsądkowi.
@sfzgkkp
A może morderstwo jest morderstwem. Przekonanie o tym, że życie danej osoby musi mieć jakąś wartość utylitarną poprowadzi nas do ludobójstwa. I to się dzieje. Wiem, że w niektórych stanach w Ameryce dopuszczalna jest aborcja do dziewiątego miesiąca ciąży.
To przeczytaj jeszcze raz artykuł, który zlinkowałeś(aś) i zobacz, czy faktycznie urodziła zdrową córeczkę. Uważam, że aborcja to zło, ale nieprawdziwe informacje to katastrofa. A taką właśnie informację podałeś(aś).
Rodzice i przyjaciele doradzali mu, by skończył z hazardem. On jednak ich nie posłuchał. Z początku przetracił 3/4 majątku w kasynach, ale pewnego dnia wygrał 5 milionów dolarów w ruletkę.
Wniosek - hazard to dobra rzecz.
Ja tam nie wiem, ale jest chyba pewna różnica, między aborcją z powodu tego, że dziecko urodzi się np. lekko upośledzone ruchowo, a aborcją, bo dziecko nie ma czaszki, oko na łokciu, a i jeszcze jest spora szansa, że porodu nie przeżyje matka.
To zależy dla kogo. Zabija się dzieci całkiem zdrowe, z oczyma gdzie trzeba, których jedynym problemem jest to, że rodzą się w miejscu, które na to pozwala. Kłopot leży jak zwykle w postawieniu granicy: gdzie możesz już zabić - tam gdzie oko jest na łokciu, czy tam gdzie jest na ramieniu? szyi? brodzie? trochę niżej niż u większości ludzi..
Mojej znajomej również wszyscy lekarze doradzali aborcję.
I co się okazało? Urodziła synka z rozszczepionym kręgosłupem i silnym wodogłowiem który po czterech tygodniach pobytu w inkubatorze i faszerowaniu lekami UMARŁ.
"Mało prawdopodobne zdarzenia" dlatego tak się nazywają, że w miażdżącej większości wypadków nie zachodzą.
Dlatego się nikogo nie powinno zmuszać. Nauka nie jest nieomylna, ale z drugiej strony częściej ma racje niż się myli.
Ciekawe gdzie przykłady gdzie rzeczywiście dziecko urodziło się chore. Jakoś o tym się nie pisze, trochę niemodny temat, niech się rodzice sami męczą.
Czyli po dziewięciu aborcjach udało się wreszcie spłodzić coś, co przypomina zdrowe dziecko? Z ciekawości pytam, bo podpis jest niejasny...
Namawianie musi być skuteczne, bo inaczej się nie liczy?
Tak, a wszyscy kupujący losy na loterii wygrywają główną nagrodę.
Masz racje w tym, co sugerujesz. Jednak fakt jest faktem, zabija sie czesto zdrowe dzieci (o prawie do zycia chorych tutaj juz nie napisze), a takie przypadki mozna w roznych krajach usuwac nawet do 22 tygodnia ciazy (odsylam do zdjec dziecka na tym etapie zycia plodowego) i o to pewne grupy walcza i u nas. A nawet ida dalej - w Belgii walcza o to, zeby bylo prawo zabijania (sorry, usuwania) do 2 tyg po porodzie. I to takimi kroczkami wlasnie sobie swiatem sunie...
Dziecko chyba wygrało? Czy nie?
@monteskiusz1 Widziałam na żywo 22 tygodniowy płód. Daj spokój, zdjęcia w internecie są bardzo często powiększone, żeby cokolwiek widzieć. Na przykład 2 tygodniowy płód wygląda w ten sposób, że stoi się przed probówką z formaliną i nic nie widzisz. A teraz zobacz jak wyglądają zdjęcia 2 tygodniowego płodu w internecie. U wszystkich przeciwników aborcji jest widoczna jedna wspólna rzecz - brak empatii i wrażliwości. Ich w ogóle nie interesuje jak czuje się człowiek, nie widzą, że człowiek cierpi. A historia dziewczynki ze zdjęcia jest faktem, przy czym urodziła się ona z rozszczepem kręgosłupa o czym autor demota zapomniał. Ale propagandowo napisał, że urodziła się zdrowa. Za takie dezinformacje powinna być kara więzienia. Nie każdy jest mądry i sobie sprawdzi w internecie. Większość uwierzy i nie sprawdzi i będzie powielać głupoty.
"Mirabelle had to undergo an operation as soon as she was born, but is now happy and healthy.. Natalie said that doctors made out like abortion was the only option"
@aberg zdjęcia z reguły coś powiększają lub pomniejszają - nie bardzo dostrzegam wagę Twego argumentu w sytuacji w której ratujemy już coraz młodsze wcześniaki. To, że człowiek jest bardzo bardzo mały lub bardzo bardzo chory zaprzecza jego człowieczeństwu? Co do autora powinien - podobnie ja Ty powinnaś napisać o ciągu dalszym, że została operowana po narodzeniu i jest zdrowa (w sensie podobnym do większości ludzi) - bez jawnie klinicznej choroby. Żenujące, gdy wytykasz komuś błąd, sama hołdując przemilczeniom
@pretensjonalny - to nie jest żenujące. Zobacz co autor napisał i dlaczego się czepiam. Dziewczynka nie urodziła się zdrowa, tylko chora. Więc autor demota skłamał. Jak się robi demoty to nie uprawia się propagandy. Co do zdrowia dziewczynki to w internecie nie ma podanych wyników badań i jak ta operacja na rozszczep kręgosłupa wpłynie na jej dalsze życie. I dlaczego uważasz, że powinnam napisać o dalszych losach dziewczynki? Dla mnie sprawa jest zero-jednynkowa. Albo urodziła się zdrowa i lekarze się mylili albo urodziła się chora.
@aberg, napisałem co autor powinien napisać; ale sprawa idzie o rzecz większą - lekarze promowali zabicie dziecka, podczas, gdy jak się okazało - można je było skutecznie leczyć; co do zdrowia - generalnie jest to stan przejściowy, po to istnieją lekarze, by próbować ten stan podtrzymać, nie po to, by zachęcać do zabijania chorych. A dlaczego uważam, że powinnaś napisać o dalszych losach dziewczynki? Może dlatego, że potencjalnie każde dziecko rodzi się w jakimś stopniu "chore" i wymaga leczenia - choćby z powodu żółtaczki. Powiedz teraz, że sytuacja nie jest zero-jedynkowa.. A co do lekarzy - nie zarzuca się im chyba pomyłki w diagnozie, a namawiania do zabicia dziecka, które można było skutecznie leczyć.. Swoją drogą, ciekawe, jakich argumentów używali?
tak samo jak ile razy deklarowali się że dziecko będzie zdrowe... :P
Czy źródłem jest randomowe zdjęcie wraz z wyssanym z palca przez autora podpisem? Tego typu wiadomości bez podania wiarygodnego źródła są jedyni biciem piany nastawionym na sianie fermentu.
@frankpunk 4 angielskie dzienniki wystarczą jako źródło?
https://www.thesun.co.uk/fabulous/9225777/offered-10-abortions-due-date-healthy-baby-girl/
https://www.dailyrecord.co.uk/news/uk-world-news/mum-offered-ten-abortions-doctors-16267683
https://www.dailymail.co.uk/femail/article-7113039/A-mother-refused-TEN-TIMES-terminate-pregnancy-gave-birth-healthy-baby-girl.html
https://metro.co.uk/2019/06/09/mum-says-she-was-offered-abortion-ten-times-for-baby-with-spina-bifida-but-refused-9875429/
A tutaj dalszy ciąg historii: "Mirabelle urodziła się w 38. tygodniu ciąży, przez cesarskie cięcie. Natychmiast została przewieziona do szpitala dziecięcego na operację kręgosłupa. Natalie była bardzo smutna, bo nie mogła zobaczyć córeczki od razu po porodzie, ale wiedziała, że teraz najlepsi specjaliści walczą o jej zdrowie i życie.
Operacja Mirabelle trwała 12 godzin. Lekarze byli bardzo zadowoleni z jej przebiegu."
O tym autor demota jakoś nas nie poinformował. Ciekawe dlaczego?
@sfzgkkp
Operacja była możliwa do przeprowadzenia? Była. Dziecko będzie żyło? Będzie. To po co proponować aborcję (a aborcja to morderstwo)?
@kea1111 A ile takich dzieci będzie miało to szczęście, że będzie możliwa operacja i do tego się powiedzie? To może być tylko wyjątek, potwierdzający regułę, że rozwiązanie jest wbrew rozsądkowi.
@sfzgkkp
A może morderstwo jest morderstwem. Przekonanie o tym, że życie danej osoby musi mieć jakąś wartość utylitarną poprowadzi nas do ludobójstwa. I to się dzieje. Wiem, że w niektórych stanach w Ameryce dopuszczalna jest aborcja do dziewiątego miesiąca ciąży.
@kea1111 w Illinois
To przeczytaj jeszcze raz artykuł, który zlinkowałeś(aś) i zobacz, czy faktycznie urodziła zdrową córeczkę. Uważam, że aborcja to zło, ale nieprawdziwe informacje to katastrofa. A taką właśnie informację podałeś(aś).
Na tym zdjęciu, na tak do końca zdrowe nie wygląda, albo tylko mnie się wydaje, że z oczami coś nie tak?
"Zauważyłem, że wszyscy którzy są za aborcją zdążyli się już urodzić" - Ronald Reagan.
Rodzice i przyjaciele doradzali mu, by skończył z hazardem. On jednak ich nie posłuchał. Z początku przetracił 3/4 majątku w kasynach, ale pewnego dnia wygrał 5 milionów dolarów w ruletkę.
Wniosek - hazard to dobra rzecz.
@patelpateli Tyle, że pani Natalii aborcję doradzali lekarze, nie krewni i znajomi.
No i?
Wszyscy mi mówili żeby nie grać w rosyjską ruletkę a ja raz strzeliłem i nic się nie stało!
@koszmarek66
Ryzykujesz swoim życiem. Nie przystawiasz pistoletu do głowy siedzącego obok
Ja tam nie wiem, ale jest chyba pewna różnica, między aborcją z powodu tego, że dziecko urodzi się np. lekko upośledzone ruchowo, a aborcją, bo dziecko nie ma czaszki, oko na łokciu, a i jeszcze jest spora szansa, że porodu nie przeżyje matka.
To zależy dla kogo. Zabija się dzieci całkiem zdrowe, z oczyma gdzie trzeba, których jedynym problemem jest to, że rodzą się w miejscu, które na to pozwala. Kłopot leży jak zwykle w postawieniu granicy: gdzie możesz już zabić - tam gdzie oko jest na łokciu, czy tam gdzie jest na ramieniu? szyi? brodzie? trochę niżej niż u większości ludzi..
No i?
Wow, mamy niezaprzeczalny dowód, że dzieci chore się nie rodzą. Zakazać aborcji i badań prenatalnych, bo mamy demot na głównej...
Bzdura!!!
Mojej znajomej również wszyscy lekarze doradzali aborcję.
I co się okazało? Urodziła synka z rozszczepionym kręgosłupem i silnym wodogłowiem który po czterech tygodniach pobytu w inkubatorze i faszerowaniu lekami UMARŁ.
"Mało prawdopodobne zdarzenia" dlatego tak się nazywają, że w miażdżącej większości wypadków nie zachodzą.
Dlatego trzeba doradzać aborcję w każdym przypadku. Wtedy na pewno unikniemy rodzenia się chorych dzieci. I żadne dziecko po porodzie nie UMRZE