Chciałbym się rozpisać nad podstawowymi różnicami Kobiet i mężczyzn ze strony psychologicznej takiej jak np:ilość testosteronu, ale 70% nie zrozumie argumentów, a reszta nie przeczyta wszystkiego. Ernest poniekąd ma racje. 80% ofiar morderstw to mężczyźni i dokonują 94% morderstw( tak samo jest u innych naczelnych). Nie mówię żeby bójki legalizować, ale mocny wycisk fizyczny przez ćwiczenia też da ten sam efekt( masowe zwolnienia z W-F, a nawet jeśli są to mało ambitne). Biologi nie oszukasz, ale możesz ją wykorzystać do swoich celów.
@troche_sie_znam_troche_nie_znam Tylko bójki są najczęściej przed uderzeniem testosteronu, potem to cichnie a jeżeli występują to to już nie są żarty jak się biją mężczyźni co to mają w organiźmie dużo testosteronu, mali chłopcy to tylko ćwiczą, dość często by mieć wprawę właśnie w przyszłości, a w przyszłości już to tak częste nie jest, ale zawsze jest już bardzo serio.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
13 czerwca 2019 o 11:11
@Sevivo Chłopcy jeśli się biją w młodym wieku to zwykle to nie jest bójka, bo najwyżej mają siniaki czy w ekstremalnych przypadkach uszkodzony nos lub mleczak( nie rozpatruje przypadków patologicznych). I właśnie kiedy dorastają wtedy jest zagrożenie. Może nie ma tak często, ale mogą dojść nawet do złamania kończyn i właśnie przed tym powinno się wystrzegać W szkole była pewna grupka chłopaków którzy nie mieli co robić więc byli mocno "nieposłuszni", ale poszli na MMA i uwierz mi bez poważnej prowokacji nie ruszą nawet ręką( mam na myśli prowokację fizyczna). Po prostu wyżywają się na treningach.
No przecież wiadomo, ze bojownicy czuwaja nad netem. Dyskurs ma swoje prawa. Zdeklarowanie swojego stanowiska jest niedopuszczalne. No bo jak to tak? Przeciez jak ktos deklaruje swoje stanowisko znaczy, ze bedzie go bronil. Czyli bedzie walczyl. Czyli mowa nienawisci. Do dyskursu mozna wejscie tylko jak sie zrezygnuje ze swojego stanowiska, bo to oznacza zgodna prace w kolektywie, ktorej celem jest opracowanie prawdy, ktora nie musi miec oparcia w rzeczywistosci a jest wynikiem konsensusu. Czyli: jak ktos jasno deklaruje stanowisko to pałą go.
Z całym szacunkiem, ale nie uważam, jakoby tylko kobiety były wspólne do współpracy i normalnego funkcjonowania w społeczeństwie.
Nie rozumiem, dlaczego niektórzy usiłują zrobić z nas jakąś patologię, która potrafi rozwiązywać problemy jedynie siłą.
Poza tym pragnę zauważyć, że w dzisiejszym świecie o wiele bardziej punktowane i potrzebne są tzw. umiejętności ,,miękkie", z którymi z reguły (nie twierdzę, że zawsze) radzą sobie dużo lepiej Panie.
Sądzę, że przysposabianie chłopców do istniejących aktualnie reguł nie jest niczym negatywnym, a wręcz przeciwnie. Każdego należy nauczyć - bez względu na płeć - że siłowe rozwiązywanie problemów powinno być przykrą ostatecznością, inaczej może być im ciężko sobie radzić.
Nie uczmy dzieci współpracy i empatii, za to niech się napierdzielają między sobą do woli, super pomysł xD Na co komu umieć żyć w społeczeństwie, jak może umieć dać komuś po mordzie...
Już nie wspomnę, że w takim układzie ten pan Ernest zapewne częściej byłby bitym niż bijącym.
No straszne farmazony wali ten Wielki Gbur, w dodatki jego żart jest oklepany i nieśmieszny.
To co napisał ten gość jest jak najbardziej prawdziwe a w dodatku dzisiaj mamy modę na lgbt wobec której naucza się antypolskich wartości
Już wolę widoczną agresję u chłopców niż ukrytą u dziewczynek.
Nauczycielom brak wiedzy na temat różnic między dziewczynkami i chłopcami i stąd biorą się kłopoty.
Nadmiar energii a tym samym agresji u chłopców trzeba umieć ukierunkować a nie tłumić i wymyślać kary.
I dlatego każdy nauczyciel chciałby mieć dzieci potulne jak dziewczynki. Ale tylko z pozoru są potulne...
Chciałbym się rozpisać nad podstawowymi różnicami Kobiet i mężczyzn ze strony psychologicznej takiej jak np:ilość testosteronu, ale 70% nie zrozumie argumentów, a reszta nie przeczyta wszystkiego. Ernest poniekąd ma racje. 80% ofiar morderstw to mężczyźni i dokonują 94% morderstw( tak samo jest u innych naczelnych). Nie mówię żeby bójki legalizować, ale mocny wycisk fizyczny przez ćwiczenia też da ten sam efekt( masowe zwolnienia z W-F, a nawet jeśli są to mało ambitne). Biologi nie oszukasz, ale możesz ją wykorzystać do swoich celów.
@troche_sie_znam_troche_nie_znam Tylko bójki są najczęściej przed uderzeniem testosteronu, potem to cichnie a jeżeli występują to to już nie są żarty jak się biją mężczyźni co to mają w organiźmie dużo testosteronu, mali chłopcy to tylko ćwiczą, dość często by mieć wprawę właśnie w przyszłości, a w przyszłości już to tak częste nie jest, ale zawsze jest już bardzo serio.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 czerwca 2019 o 11:11
@Sevivo Chłopcy jeśli się biją w młodym wieku to zwykle to nie jest bójka, bo najwyżej mają siniaki czy w ekstremalnych przypadkach uszkodzony nos lub mleczak( nie rozpatruje przypadków patologicznych). I właśnie kiedy dorastają wtedy jest zagrożenie. Może nie ma tak często, ale mogą dojść nawet do złamania kończyn i właśnie przed tym powinno się wystrzegać W szkole była pewna grupka chłopaków którzy nie mieli co robić więc byli mocno "nieposłuszni", ale poszli na MMA i uwierz mi bez poważnej prowokacji nie ruszą nawet ręką( mam na myśli prowokację fizyczna). Po prostu wyżywają się na treningach.
No przecież wiadomo, ze bojownicy czuwaja nad netem. Dyskurs ma swoje prawa. Zdeklarowanie swojego stanowiska jest niedopuszczalne. No bo jak to tak? Przeciez jak ktos deklaruje swoje stanowisko znaczy, ze bedzie go bronil. Czyli bedzie walczyl. Czyli mowa nienawisci. Do dyskursu mozna wejscie tylko jak sie zrezygnuje ze swojego stanowiska, bo to oznacza zgodna prace w kolektywie, ktorej celem jest opracowanie prawdy, ktora nie musi miec oparcia w rzeczywistosci a jest wynikiem konsensusu. Czyli: jak ktos jasno deklaruje stanowisko to pałą go.
Poziom merytoryczny komentarza dokopał się do płaszcza ziemskiego.
Z całym szacunkiem, ale nie uważam, jakoby tylko kobiety były wspólne do współpracy i normalnego funkcjonowania w społeczeństwie.
Nie rozumiem, dlaczego niektórzy usiłują zrobić z nas jakąś patologię, która potrafi rozwiązywać problemy jedynie siłą.
Poza tym pragnę zauważyć, że w dzisiejszym świecie o wiele bardziej punktowane i potrzebne są tzw. umiejętności ,,miękkie", z którymi z reguły (nie twierdzę, że zawsze) radzą sobie dużo lepiej Panie.
Sądzę, że przysposabianie chłopców do istniejących aktualnie reguł nie jest niczym negatywnym, a wręcz przeciwnie. Każdego należy nauczyć - bez względu na płeć - że siłowe rozwiązywanie problemów powinno być przykrą ostatecznością, inaczej może być im ciężko sobie radzić.
Nie uczmy dzieci współpracy i empatii, za to niech się napierdzielają między sobą do woli, super pomysł xD Na co komu umieć żyć w społeczeństwie, jak może umieć dać komuś po mordzie...
Już nie wspomnę, że w takim układzie ten pan Ernest zapewne częściej byłby bitym niż bijącym.
No straszne farmazony wali ten Wielki Gbur, w dodatki jego żart jest oklepany i nieśmieszny.
To co napisał ten gość jest jak najbardziej prawdziwe a w dodatku dzisiaj mamy modę na lgbt wobec której naucza się antypolskich wartości
"Dziś edukacja faworyzuje dziewczynki "; "Jeśli w polskich szkołach panoszy się seksizm, to dziś jego ofiarą padają chłopcy"
Skąd te cytaty? Czy aby nie z prawicowej gadzinówki? Otóż nie. Pochodzą z artykułu w "Newsweeku" nb. artykuł ciekawy...
https://www.newsweek.pl/styl-zycia/dzis-edukacja-faworyzuje-dziewczynki/95rxe9y
Już wolę widoczną agresję u chłopców niż ukrytą u dziewczynek.
Nauczycielom brak wiedzy na temat różnic między dziewczynkami i chłopcami i stąd biorą się kłopoty.
Nadmiar energii a tym samym agresji u chłopców trzeba umieć ukierunkować a nie tłumić i wymyślać kary.
I dlatego każdy nauczyciel chciałby mieć dzieci potulne jak dziewczynki. Ale tylko z pozoru są potulne...