Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
349 388
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
R rebel7310
-5 / 15

Ktos to Jacka Danielsa nie pil

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
+6 / 12

@rebel7310 uważam JD za jedno z największych gowien dostępnych na rynku :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rebel7310
+2 / 2

@olmajti w sumie czemu nie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 8

@olmajti w końcu w czymś się zgadzamy :) . JD faktycznie jest niesmaczny, tak jak każda whisky którą piłem. Zresztą "kto by tam perfumy pił? Wolę czystą" XD.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+4 / 6

@rebel7310 , nie jestem fanem whiskey, ale jeśli już mam decydować która jest lepsza, a która gorsza, to Jack Daniels należy (według mojego smaku) do średniej półki.

@rafik54321 , ja również. :) Jeśli już jednak mam jakąś whiskey wypić, to najlepiej, żeby był to Ballantines albo Baczewski... choć wódka od Baczewskiego, to już w ogóle wymiata. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-4 / 6

@Arbor ogólnie to w zasadzie wszystkie piwa smakują mi tak samo. Whisky to mi smakuje jak mega nieudany bimber (a kac po tym masakryczny). To już zwykły bimber jest sporo lepszy.
Osobiście jestem raczej koneserem wódki i każda mi smakuje inaczej, pomimo że porządnie pali w gardle XD.
Soplica jest smaczna, taka delikatna. Za to tadeusz to już znacznie mocniejszy smaczek :P . Za żubrówką nie przepadam, niby nic, ale coś mi nie gra, zwłaszcza jak jest z dodatkiem trawy :P. No ale nie będę się rozpisywał...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
-1 / 1

@rafik54321 , piwo generalnie lubię. Latem, przy upałach wypiję jakieś Książęce, a zimą pójdę do mojego ulubionego pubu i zamówię sobie Guinnessa. Nie lubię jednak piwa we większej ilości- dla mnie jest to trunek na lekkie rozluźnienie w miłym towarzystwie albo jako wstęp do czegoś poważniejszego. :)

Moim ulubionym trunkiem jest jednak wino- białego nie pijam (tylko do posiłków, a robię to rzadko), ale czerwone uwielbiam. Szczególnie gruzińskie. Francuskie- wbrew legendom- to sikacze. Znaczy inaczej- są bardzo dobre wina francuskie, ale od 70 złotych wzwyż. Poniżej tej ceny czujesz samą siarkę.

Whiskey to nie mój świat. Niektóre co prawda wypiję (Baczewski, Ballantines, od biedy Queen Margot). Najczęściej jednak sięgam po starą, dobrą wódkę. :) Najczęściej Baczewski, ale na to nie zawsze mnie stać. ;) Tak, to Żubrówka z trawą, która dla mnie jest właśnie ciekawa. XD Żubrówka biała, od biedy krupnik. Wódek typu "Pan Tadeusz", "Michał Ogiński" nie piję z przyczyn ideowych- uważam to trochę za profanację.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@Arbor co kto lubi. Ja tam za winem nie przepadam i nieistone czy to białe, czerwone czy musujące.
Piwo to dla mnie po prostu coś na zasadzie aby niezbyt dużo wypić a się rozluźnić (piwo dość mocno mi do łba uderza, 5-6 i już mam grubo XD).

Mi w żubrówce ta trawa nie pasuje bo aż za bardzo ją czuć. Ale zdecydowanie najgorsza wódka (wg mnie naturalnie) jaką piłem to stock. Jakoś mi to plastikiem zalatywało, takim mocno sztucznym, syntetycznym smakiem :/ . Krupnik dobry, taki mój punkt odniesienia, bo najczęściej go w siebie wlewałem :P . Dębowa też taka niby ostrzejsza w smaku, ale jednak aż tak ostatecznie tego nie czuć. Czuć że mocna, ale mordy aż tak nie wykręca :) .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
0 / 0

@rafik54321 , najgorsza wódka, jaką piłem... XD

Za małolata (jakieś 16 lat) poprosiliśmy jednego żula, żeby nam wódkę w sklepie kupił, popitę, a reszta dla niego... to był błąd. Kupił nam najtańszą wódkę i sok, jaki można było dostać, a słowo się rzekło. Nazywała się (do końca życia tej nazwy nie zapomnę) "Oj!czysta". XD Takich sików nie piłem nigdy wcześniej i nigdy później. ;D

Żubrówka z trawą ma specyficzny smak i zdaję sobie sprawę, że nie każdemu przypada do gustu. Pod mój akurat trafia. Jeśli chodzi o wódkę, jaką mógłbym polecić, to właśnie Baczewski. Jak jest jeszcze dobrze zmrożona... bajka. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
0 / 2

@rafik54321 ja nie pisałem o piciu alkoholu żeby się nastukać jak dzięcioł. Niektórzy piją whisky i piwo dla smaku którego ani JD ani wódka nie ma. Dlatego większość ludzi wali Jacka z colą i nikt nie siorbie wódki małymi łyczkami :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@Arbor może kiedyś spróbuję Baczewskiego, bo nigdy nie piłem.

@olmajti dla ciebie wódka nie ma smaku. Dla mnie ma, do tego są różne wódki smakowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
+2 / 2

@olmajti , w przypadku wódki ciężko mówić o smaku... chociaż gdyby nie było żadnych różnic, to nie miałoby dla nikogo znaczenia, czy pije "Oj!czystą" za 10 złotych czy Baczewskiego za 55 złotych. Wszyscy piliby najtańszą wódkę, bo po co wydawać pieniądze na coś, co smakuje tak samo, jak pozostałe wódki? Whiskey natomiast ma smak jak najbardziej. Osobiście preferuję czystą- z colą smakuje dla mnie jak posładzana benzyna, czy inny rozpuszczalnik. Czuć tam jednak... coś. :) Trudniej się skupić na smaku jak w przypadku wina, bo za bardzo pali w gardziel, ale nie zmienia to faktu, że czuć tam różne rzeczy.

@rafik54321 , polecam. Jest to najlepsza wódka, jaką zdarzyło mi się pić. Pewnie są lepsze, ale nigdy nie piłem wódki droższej, niż jakieś 60-70 złotych za litr, więc mogę nie mieć dobrego porównania. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olmajti
+1 / 1

@Arbor @rafik54321 odróżniam 'smak' wódki. a w zasadzie nie smak a ilość destylacji po której 'łatwiej wchodzi' i to właśnie ilość destylacji wpływa przede wszystkim na cenę. to znowu odróżnia wódkę pijalną od 'specjalnego przeznaczenia' czyli dla ludzi którzy muszą walnąć ćwiartuchę i to najlepiej najniższym kosztem bo ich szlag trafi. droga wódka ma szybko trzepać i dobrze wchodzić. nikt jej nie degustuje (tylko francuzi piją małymi łykami) bo nie takie jest jej przeznaczenie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar johnyrabarbarowiec
0 / 0

@rebel7310 Problem polega na tym, że JD to nie whisky, a tania podróba, jakiś mocny alko z barwnikiem karmelowym. Prawdziwe whisky to np. Monkey Shoulder, Maker's Mark, Glenfiddich czy Aberfeldy. W ostateczności niskojakościowy Ballantines, aczkolwiek ja whisky ogólnie nie lubię, jednak mam kolegę kolekcjonera i trochę przy nim wypiłem i poznałem whiskaczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Silownia
0 / 0

no jak komuś wóda już zaczyna smakować to znaczy że jest grubo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mafouta
0 / 2

Dobry bimberek czuć dopiero gdy braknie siły wstać :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arbor
-2 / 2

Od bimbru wolę dobre domowe wino, ale... oczywiście nie pogardzę. :) Whiskey z reguły odmawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar przemowczarski
-1 / 1

JD jest moim ulubionym alko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C corvus_pl
0 / 0

Sąsiad jest specjalistą. Skubany potrafi taki trunek zrobić ze nawet nie czuć że się go pije a moc jest plus brak kaca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar S_Jupiter
0 / 0

wszystko poza wódką i piwem jest niewarte by wgl brac do ust

Odpowiedz Komentuj obrazkiem