U mnie w przychodni też był taki wiekowy lekarz. Nikt nie chciał do niego chodzić ponieważ jego wiedza utknęła gdzieś w tamtym 100 leciu, doktor niedowidział, nie dosłyszał do tego miał demencję. Trzymano go w przychodni tylko dlatego że, miał znajomości " na górze ".
@matek1998 Niestety taka jest prawda. Też miałem od dzieciństwa wspaniałą lekarkę. Oddałbym jej wszystko co najcenniejsze w ręce do leczenia. Ale potem coraz gorzej, coraz gorzej, w końcu dostała udaru i po udarze już nie kumała wiele :( Ale nadal „leczyła”.
Trzeba wiedzieć, kiedy odejść. Medycyna to nie zabawa.
Choć prawda też taka, że nawet po udarze była lepsza niż wielu znanych mi medyków w kwiecie wieku. Lekarzy leczących jest jak na lekarstwo. Całkiem spora liczba to konowały.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 lipca 2019 o 16:05
Poświęcenie jak najbardziej godne podziwu jednak faktem jest to że sprawność, też umysłowa, z wiekiem spada. Mam sporę wątpliwości aby powierzać osobie tak wiekowej tak odpowiedzialną pracę.
@Wiadro1 Pamiętam na studiach wykładowcę ponad 80 lat, uczył statystyki. Jasności umysłu wielu studentów mogło mu tylko pozazdrościć :) A lekarze pierwszego kontaktu i tak głównie mają zadanie przedłużania recept, wystawiania L4 itp.
@viking111 Tylko że tak odnośnie, o ironio, statystyki to przypadek tego wykładowcy niczego nie udowadnia dlatego choćby że spadek sprawności umysłowej nie oznacza że stanie się on mniej sprawny od przeciętnej osoby młodej, ale od samego siebie sprzed lat.
@viking111 " A lekarze pierwszego kontaktu i tak głównie mają zadanie przedłużania recept, wystawiania L4 itp."
Widzisz i dlatego mamy taką słabą służbę zdrowia. Lekarz pierwszego kontaktu powinien stać na pierwszej linii w walce z chorobą. Wiele groźnych chorób można wykryć i skutecznie leczyć w ich początkowym stadium. Niestety u nas lekarze pierwszego kontaktu zupełnie ignorują pacjentów zbywając ich lobbowanymi lekami i L4. O takie podstawowe sprawy jak badania, skierowanie do specjalisty lub szpitala pacjent musi walczyć, choć taki tok leczenia powinien być normą. Jak długo lekarze w przychodniach będą tylko " grzali stołki " nic się nie zmieni w walce o zdrowie Polaków.
@Wiadro1 Ale wybór jest dość trudny: albo ona, albo nikt. W Polsce brakuje 20 tys. lekarzy, więc albo pójdziesz do osoby wiekowej, albo musisz leczyć się sam - ziołami znalezionymi w lesie.
@cyvian W Polsce brakuje 20 tys. lekarzy. Myślę, że ten młody, o ile jeszcze nie wyjechał na Zachód, może sobie wziąć którąś z tych 20 tys. wolnych posad, nie musi polować akurat na miejsce pani Zofii.
po prostu zus przyslal papier z przewidywaną emeryturą
U mnie w przychodni też był taki wiekowy lekarz. Nikt nie chciał do niego chodzić ponieważ jego wiedza utknęła gdzieś w tamtym 100 leciu, doktor niedowidział, nie dosłyszał do tego miał demencję. Trzymano go w przychodni tylko dlatego że, miał znajomości " na górze ".
@matek1998 Niestety taka jest prawda. Też miałem od dzieciństwa wspaniałą lekarkę. Oddałbym jej wszystko co najcenniejsze w ręce do leczenia. Ale potem coraz gorzej, coraz gorzej, w końcu dostała udaru i po udarze już nie kumała wiele :( Ale nadal „leczyła”.
Trzeba wiedzieć, kiedy odejść. Medycyna to nie zabawa.
Choć prawda też taka, że nawet po udarze była lepsza niż wielu znanych mi medyków w kwiecie wieku. Lekarzy leczących jest jak na lekarstwo. Całkiem spora liczba to konowały.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 lipca 2019 o 16:05
@matek1998
znam wielu lekarzy w wieku ok. 40-50 lat, którzy mają to samo.
Poświęcenie jak najbardziej godne podziwu jednak faktem jest to że sprawność, też umysłowa, z wiekiem spada. Mam sporę wątpliwości aby powierzać osobie tak wiekowej tak odpowiedzialną pracę.
@Wiadro1 Pamiętam na studiach wykładowcę ponad 80 lat, uczył statystyki. Jasności umysłu wielu studentów mogło mu tylko pozazdrościć :) A lekarze pierwszego kontaktu i tak głównie mają zadanie przedłużania recept, wystawiania L4 itp.
@viking111 Tylko że tak odnośnie, o ironio, statystyki to przypadek tego wykładowcy niczego nie udowadnia dlatego choćby że spadek sprawności umysłowej nie oznacza że stanie się on mniej sprawny od przeciętnej osoby młodej, ale od samego siebie sprzed lat.
@viking111 " A lekarze pierwszego kontaktu i tak głównie mają zadanie przedłużania recept, wystawiania L4 itp."
Widzisz i dlatego mamy taką słabą służbę zdrowia. Lekarz pierwszego kontaktu powinien stać na pierwszej linii w walce z chorobą. Wiele groźnych chorób można wykryć i skutecznie leczyć w ich początkowym stadium. Niestety u nas lekarze pierwszego kontaktu zupełnie ignorują pacjentów zbywając ich lobbowanymi lekami i L4. O takie podstawowe sprawy jak badania, skierowanie do specjalisty lub szpitala pacjent musi walczyć, choć taki tok leczenia powinien być normą. Jak długo lekarze w przychodniach będą tylko " grzali stołki " nic się nie zmieni w walce o zdrowie Polaków.
@Wiadro1 Ale wybór jest dość trudny: albo ona, albo nikt. W Polsce brakuje 20 tys. lekarzy, więc albo pójdziesz do osoby wiekowej, albo musisz leczyć się sam - ziołami znalezionymi w lesie.
Taaa... Pani Zofia już dawno powinna sobie plewić kwiatki w ogrodzie a zajmuje etat młodemu lekarzowi, który pracuje dorywczo w McDonalds.
@cyvian W Polsce brakuje 20 tys. lekarzy. Myślę, że ten młody, o ile jeszcze nie wyjechał na Zachód, może sobie wziąć którąś z tych 20 tys. wolnych posad, nie musi polować akurat na miejsce pani Zofii.
ludziom to się w dvpach przewraca, ale spoko, ja nie będę pracował dłużej niż do 65, potem mnie to juz pieprzy
No nie wiem czy chciałbym być leczony przez 93 letnią lekarkę. Chyba, że trzymają ją jedynie do wypisywania L4.
nie ma jak wiwdza sprzed 60 lat...
i zabiera miejsce pracy nowym