@LeClerc2 Sam sobie zaprzeczasz. Najpierw twierdzisz, że odwołanie wizyty jest złe, bo "Nie masz kasy za klienta, pokój stoi pusty.". No i masz rację, ale w wypadku przełożenia wizyty również "Nie masz kasy za klienta, pokój stoi pusty.". Jedno rozwiązanie krytykujesz, a inne popierasz/usprawiedliwiasz mimo, że oba skutkują tym samym, czyli argumentem, od którego sam zacząłeś... Jest to czysta niekonsekwencja, taka sama jak w wypadku zasad rzeczonej przychodni/lecznicy. Takie zasady tworzą luki prawne (zwane czasem też 'furtkami"), którą to klient wykorzystał, a demotywator miał zapewne na celu zwrócenie uwagi na ten fakt. I tyle.
@LeClerc2 Mieszasz dwie różne sytuacje.
Jeśli masz wyprzedane wszystkie terminy i klienci nadal pytają o wolne terminy, to w przypadku nagłej rezygnacji tracisz pieniądze, no bo z powodzeniem mógłbyś kogoś innego tam zarejestrować, no a tak usługa zostaje niesprzedana.
W przedstawionej sytuacji bez problemu przerejestrowali klienta na inny termin, zatem można na tej podstawie sądzić, że mieli nadal wolne terminy w najbliższych dniach. Dlatego gdyby ktoś jeszcze chciał skorzystać z usług tego przedsiębiorcy to z powodzeniem mógłby wybrać inny, wolny termin kilka godzin w tę czy we w tę. Zatem ten niedoszły klient swoją rezerwacją nikomu nie zablokował możliwości skorzystania z usług przychodni. Toteż w tej sytuacji próba wyciągnięcia od niedoszłego klienta pieniędzy za anulowaną rezerwację jest januszostwem. Za to Twój przykład z hotelem ewidentnie należał do pierwszej z wymienionych przeze mnie sytuacji.
Nie porównujcie wizyty u lekarza do wynajmu pokoju . W sezonie nie przełożysz rezerwacji na pokój w hotelu bo jest już zarezerwowany jedyne na co możesz liczyć to na szczęście że ktoś inny zrezygnuje . U lekarza za to mają coś takiego jak lista zapasowa i mogą zadzwonić do ciebie i zapytać że zwolnił się wcześniejszy termin czy nie chciałbyś skorzystać - taka zapchaj dziura .
Chyba Janusz biznesu, a nie geniusz :D
@Ragroth Janusz biznesu to ten, który wymyślił zasadę o niezwracaniu przedpłaty przy wyrejestrowaniu do 3 dni przed wizytą.
To po co sie rejestrujesz jak nie masz zamiaru przyjsc? Oplata jest po to aby zachowac ciaglosc pracy a nie ze ludzie sie zapisuja o nie przychodza.
@LeClerc2 Skoro to dla nich taka strata, to po co dają możliwość bezpłatnego przełożenia wizyty? W takim przypadku poprzedni termin też zostaje pusty.
@LeClerc2 Sam sobie zaprzeczasz. Najpierw twierdzisz, że odwołanie wizyty jest złe, bo "Nie masz kasy za klienta, pokój stoi pusty.". No i masz rację, ale w wypadku przełożenia wizyty również "Nie masz kasy za klienta, pokój stoi pusty.". Jedno rozwiązanie krytykujesz, a inne popierasz/usprawiedliwiasz mimo, że oba skutkują tym samym, czyli argumentem, od którego sam zacząłeś... Jest to czysta niekonsekwencja, taka sama jak w wypadku zasad rzeczonej przychodni/lecznicy. Takie zasady tworzą luki prawne (zwane czasem też 'furtkami"), którą to klient wykorzystał, a demotywator miał zapewne na celu zwrócenie uwagi na ten fakt. I tyle.
@LeClerc2 Mieszasz dwie różne sytuacje.
Jeśli masz wyprzedane wszystkie terminy i klienci nadal pytają o wolne terminy, to w przypadku nagłej rezygnacji tracisz pieniądze, no bo z powodzeniem mógłbyś kogoś innego tam zarejestrować, no a tak usługa zostaje niesprzedana.
W przedstawionej sytuacji bez problemu przerejestrowali klienta na inny termin, zatem można na tej podstawie sądzić, że mieli nadal wolne terminy w najbliższych dniach. Dlatego gdyby ktoś jeszcze chciał skorzystać z usług tego przedsiębiorcy to z powodzeniem mógłby wybrać inny, wolny termin kilka godzin w tę czy we w tę. Zatem ten niedoszły klient swoją rezerwacją nikomu nie zablokował możliwości skorzystania z usług przychodni. Toteż w tej sytuacji próba wyciągnięcia od niedoszłego klienta pieniędzy za anulowaną rezerwację jest januszostwem. Za to Twój przykład z hotelem ewidentnie należał do pierwszej z wymienionych przeze mnie sytuacji.
Nie porównujcie wizyty u lekarza do wynajmu pokoju . W sezonie nie przełożysz rezerwacji na pokój w hotelu bo jest już zarezerwowany jedyne na co możesz liczyć to na szczęście że ktoś inny zrezygnuje . U lekarza za to mają coś takiego jak lista zapasowa i mogą zadzwonić do ciebie i zapytać że zwolnił się wcześniejszy termin czy nie chciałbyś skorzystać - taka zapchaj dziura .