Taka metoda porównawcza jest niestety niemiarodajna, szczególnie w przypadku świetlówki. LED pracujący na tak niskim napięciu też mi trochę nie pasuje... no, ale dobra... może miał taką sprytną przetwornicę.
@siditg przetwornice LEDów są w stanie "wystartować" przy napięciach rzędu 60-90V (mowa o tych porządniejszych przetwornicach). Jednak na democie nie ma żadnej efektywności energetycznej. A największym przekrętem jaki zrobiono, jest masowa wymiana ulicznych opraw sodowych na LEDy o tej samej mocy - gdzie lampy półprzewodnikowe mają niższą sprawność i wyższą moc pozorną od opraw sodowych.
@justnoonee Zgadza się, ale jednak pewne zalety mają. Na pewno łatwiejszy start i odporność na zakłócenia w zasilaniu. Widmo światła raczej też bardziej korzystne. No i ewentualnie jeszcze sterowalność, jeżeli taka jest potrzebna. Nie mam tutaj wiedzy specjalistycznej, ale poruszyłbym jeszcze kwestię trwałości i kosztów produkcji, gdzie LED może się okazać całkiem konkurencyjny.
@siditg akurat jeżeli chodzi o odporność na przepięcia, to sodówki są bezkonkurencyjne. A widmo światła sodówek wcale nie jest niekorzystne - na jezdni nie zaburzają percepcji światła białego, a do tego nie powodują problemów związanych ze światłem niebieskim przenikającym do mieszkań
@justnoonee bardziej chodziło mi o zaniki napięcia, chociaż tu sugerowałem się bardziej metalohalogenami, bo z nimi maiłem kontakt bezpośredni (z sodowymi nie). Ale przyjmuję argumenty :)
@siditg metalohalogeny nie lubią powtórnych zapłonów, to prawda. Jedynie dwustronnie trzonkowane mogą być zapalane ponownie po zaniku napięcia - ale to nie jest wykonanie do opraw ulicznych. LEDy oczywiście znoszą dobrze zapady napięcia, ale przepięć nie wytrzymują diody ani kondensatory po stronie napięcia sieciowego (z doświadczenia po mniej niż 100 przepięciach układ warystorowy już nie jest w stanie "zdjąć" przepięć sieciowych)
te kręć 50 razy na minutę albo zamontujcie inny generator wielocewkowy
Z tą świetlówką to niezły fail, ona potrzebuje dużej mocy ale tylko do zapłonu.
*sprawność
Taka metoda porównawcza jest niestety niemiarodajna, szczególnie w przypadku świetlówki. LED pracujący na tak niskim napięciu też mi trochę nie pasuje... no, ale dobra... może miał taką sprytną przetwornicę.
@siditg przetwornice LEDów są w stanie "wystartować" przy napięciach rzędu 60-90V (mowa o tych porządniejszych przetwornicach). Jednak na democie nie ma żadnej efektywności energetycznej. A największym przekrętem jaki zrobiono, jest masowa wymiana ulicznych opraw sodowych na LEDy o tej samej mocy - gdzie lampy półprzewodnikowe mają niższą sprawność i wyższą moc pozorną od opraw sodowych.
@justnoonee Zgadza się, ale jednak pewne zalety mają. Na pewno łatwiejszy start i odporność na zakłócenia w zasilaniu. Widmo światła raczej też bardziej korzystne. No i ewentualnie jeszcze sterowalność, jeżeli taka jest potrzebna. Nie mam tutaj wiedzy specjalistycznej, ale poruszyłbym jeszcze kwestię trwałości i kosztów produkcji, gdzie LED może się okazać całkiem konkurencyjny.
@siditg akurat jeżeli chodzi o odporność na przepięcia, to sodówki są bezkonkurencyjne. A widmo światła sodówek wcale nie jest niekorzystne - na jezdni nie zaburzają percepcji światła białego, a do tego nie powodują problemów związanych ze światłem niebieskim przenikającym do mieszkań
@justnoonee bardziej chodziło mi o zaniki napięcia, chociaż tu sugerowałem się bardziej metalohalogenami, bo z nimi maiłem kontakt bezpośredni (z sodowymi nie). Ale przyjmuję argumenty :)
@siditg metalohalogeny nie lubią powtórnych zapłonów, to prawda. Jedynie dwustronnie trzonkowane mogą być zapalane ponownie po zaniku napięcia - ale to nie jest wykonanie do opraw ulicznych. LEDy oczywiście znoszą dobrze zapady napięcia, ale przepięć nie wytrzymują diody ani kondensatory po stronie napięcia sieciowego (z doświadczenia po mniej niż 100 przepięciach układ warystorowy już nie jest w stanie "zdjąć" przepięć sieciowych)
hiehiehie: 1 - przy żarówce kręci szarpiąc z przerwami, 2 - już kręci całkiem płynnie, 3 - widać jak zaczyna ostro kręcić (i kamera odjeżdża)