@sebastos Nie jestem przedstawicielem handlowym żadnej marki, jechałem 216 według GPS-a Skodą Octavią 1 z silnikiem benzynowym 1,6. Sam bez bagażu. Oczywiście w Niemczech na nowej autostradzie w danym DDR-ówku.
@sebastos Na całe szczęście nie. Musiałem w trybie bardziej niż ekspresowym dostać się na bazę z wyjazdu do serwisu (zawiozłem kierowcę). Ale doceniam żart :)
Toyota carina 1.6 dwie osoby 220 z dużego rozpędu ale jednak. Do 180 jeździ spokojnie. Moim prywatnym 230. Służbowym 180 więcej nie ma szans. A najszybciej to odblokowania BMW e60 260 według GPS byciem się nie dało bo się skrzyni skończyła
@Paszeko A ty nie powiem czym co najwyżej jeździłeś, bo nie chcę bana za bluzgi. Wyjmij kijek z tyłka, to był żart. Żeby nie zostać źle zrozumianym z premedytacją dodałem ";)", bo wiem, że czasem z wychwyceniem żartu w piśmie niektórym ciężko, ale jak widać nawet to nie pomogło. BTW nowa niemiecka droga nie daje +10 do prędkości. Dla mnie mogłeś to osiągnąć nawet na drodze Podgać-Tłuszcz - bez różnicy.
@szyba20 to nie za wiele, to coś dałem radę bujnąć trochę ponad 300km/h (według licznika). Szedł tak ładnie, że zorientowałem się co do prędkośći w momencie jak coś "sportowego i czerwonego" zjechało z lewego pasa niemieckiej autostrady żeby przepuścić.
@sarron Serio? Prędkość rotacji przy samochodzie? xD Wątpię, żeby samochód jakikolwiek miał prędkość rotacji zbliżoną chociaż do poziomu 1000km/h, aczkolwiek spoiler miał standardowo jak w wersji Nismo bo to taka była wersja :)
Przy 140 zabijesz tak samo, jak przy 180. Chyba, że auto masz niesprawne i stąd ten strach o życie. Na autostradach są miejsca, że w dobrą pogodę całkowicie bezpiecznie można te 200 jechać. No chyba, że urwie koło, ale i przy 140 wtedy jest kaplica;-)
@Ynfluencer po A4 to w ogóle boję się jechać, notorycznie wyprzedzające się TIRy, wypadek średnio 3 razy w roku, już wolę nałożyć drogi i jechać w dowolny inny sposób.
@y0u Ja jeszcze nigdy nie jechałem A4, żeby nie trafić na zator albo wypadek. Ostatnio jechałem w trasę A4 to miałem długość jazdy 3,5 h, w jedną stronę, a trwało to pięć h. Pociągiem przejechałbym w tyle czasu i zapłaciłbym dwa razy mniej. Nie wspominając już o tym, że jakiś idiota prawie mnie zabił, bo zaczął zjezdzac prosto na mój samochód, zmieniając pas. Po tej sytuacji bałem się w ogóle jeździć przez miesiąc drogami szybkiego ruchu. Nie wiem kto to nazwał autostradą, jeszcze bramki kosztują drożej niż cały tydzień korzystania z dobrych autostrad na zachodzie.
@Ynfluencer akurat przypadek z idiotą miałem na S3 (pojechałem trochę dalej niz zwykle A4, tylko po to żeby sprawdzić jak tam się jeździ), niby jedziesz to maksymalne dozwolone 130, a tu za chwilę wyprzedza cię nikt inny jak TIR mknący, na moje skromne oko jakieś 160, ach ten piękny podmuch, aż mnie lekko na prawo zarzuciło na początku (akurat to był moment po którym przestałem wierzyć, że ktokolwiek w tym kraju jeździ przepisowo, jak do tej pory wychodzę na tym założeniu dosyć dobrze). Inna sprawa, pochodzę z Jeleniej Góry, aleja Jana Pawła II, ani razu nie spotkałem się z przypadkiem żeby ktoś na tej drodze w mieście jechał poniżej 70 (ciężarowe) albo 90 (głównie osobowe), szczególnie na odcinku Neonet-TESCO, efekt, jak zjeżdżałem z parkingu (nadmienię tylko że lewa była wolna, a tak jest jednokierunkowa), to po jakiś 2 sekundach usłyszałem za sobą pisk opon (jechałem już wtedy 50, bo akurat tam lepiej rozpędzić się jak najszybciej), koleś mało nie przywalił mi w zderzak (strzelam, że jechał coś około setki), nadmienię tylko że jest to strefa z ograniczeniem, jak w mieście. Wniosek nasuwa się sam, tam albo jedziesz trochę szybciej i bezpiecznie, albo przepisowo i możesz prosić się o zderzenie (inny detal jakoś nigdy tam policji nie widziałem, a normę roczną, to chyba by w tydzień wyrobili).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 lipca 2019 o 16:11
235-240, to najszybciej chwilowo. A 220 i nie mniej z Hanoveru do Dortmundu, cały czas. Wyprzedziły mnie tylko dwa auta wtedy: Mercedes kompressor i Porsche.
170 testowo przy zakupie samochodu. I więcej nie próbuję. Nie jestem wariatem, chcę jeszcze pożyć. Na cmentarz mi się nie śpieszy. Poza tym nie mam samochodu wyścigowego, a przesadna prędkość jakimś klamotem to niepotrzebna brawura.
Maks swoim leciwym Volvo to 250km/h, lecz z kumplem jako pasażer w jego furze to 330 km/h w Niemczech, wracaliśmy z Holandii:) Wrażenia niezapomniane:)
200 na dość pustej autostradzie, ale tylko raz i w ramach sprawdzenia samochodu. Tak to na autostradzie jeżdżę jakieś 140 - 180. 180 jak wyprzedzam i tyle.
210, ale A4 jak koledzy mówili to tragedia, można pocisnąć ale nie ma dnia żeby między krakow Śląsk nie było wypadku, co chwilę wyprzedzanie 2 tirów i nie ważne że zakaz czy nie, wiecznie Gdzieś remont i cuda A4 tj. jadą wszyscy 140 nagle bęc do 0 i znowu ogień wszyscy a zator nie ma, dobrze że w toyotce 2.0d mam ostrzeganie i wspomaganie hamowania bo bym 2x du... komuś zwiedzał.
Raz.
Najszybciej da się tylko raz. Jeśli poprawi się swój rekord to odpowiedź na pytanie "ile?" brzmi znowu "raz". No chyba, że osiągnęło się przypadkiem dokładnie taką samą prędkość, no to wtedy dwa razy.
Co innego, gdyby zapytać: "Z jaką największą prędkością jechałeś samochodem?"
246km Octavia 1.8 180KM, trasa Berlin-Praga, daloby rade i wiecej, ale odcinek na ktorym mozna to bylo bezpiecznie zrobic sie konczyl, wiec zaczalem zwalniac.
230 na jeździe testowej Octavią z 2015 r. Gość z salonu powiedział że tyle jechał rekordzista tym modelem też na testowej. Chciałem go pobić, ale na więcej zabrakło mi cohones :) zmiana pasa przy takiej prędkości musi być baaardzo delikatna i płynna :p
260
221
305 jako pasazer. 200 za kierownica
@jimmy81 ja tam nie wiem, bo nie patrzyłem na licznik tylko na drogę ;)
W uszach szum, w oczach łzy, a na liczniku 33 :-D
@gomezaddams tez lubiłem szaleć malczakiem pod marketem w deszczu :D
230
200 ale skodą fabią więc odczuwalne z 300 :-D
@semy Powiedz jeszcze, że jako przedstawiciel handlowy :D
@sebastos Nie jestem przedstawicielem handlowym żadnej marki, jechałem 216 według GPS-a Skodą Octavią 1 z silnikiem benzynowym 1,6. Sam bez bagażu. Oczywiście w Niemczech na nowej autostradzie w danym DDR-ówku.
@Paszeko "Sam bez bagażu" z górki i z wiatrem ;)
@huba13 Nie, nie z górki i z wiatrem. Nowa droga w Niemczech. Możesz oczywiście nie wierzyć, twoja sprawa. Ty pewnie jechałeś co najwyżej hulajnogą.
@sebastos Na całe szczęście nie. Musiałem w trybie bardziej niż ekspresowym dostać się na bazę z wyjazdu do serwisu (zawiozłem kierowcę). Ale doceniam żart :)
Toyota carina 1.6 dwie osoby 220 z dużego rozpędu ale jednak. Do 180 jeździ spokojnie. Moim prywatnym 230. Służbowym 180 więcej nie ma szans. A najszybciej to odblokowania BMW e60 260 według GPS byciem się nie dało bo się skrzyni skończyła
@Paszeko A ty nie powiem czym co najwyżej jeździłeś, bo nie chcę bana za bluzgi. Wyjmij kijek z tyłka, to był żart. Żeby nie zostać źle zrozumianym z premedytacją dodałem ";)", bo wiem, że czasem z wychwyceniem żartu w piśmie niektórym ciężko, ale jak widać nawet to nie pomogło. BTW nowa niemiecka droga nie daje +10 do prędkości. Dla mnie mogłeś to osiągnąć nawet na drodze Podgać-Tłuszcz - bez różnicy.
@huba13 Ależ nie denerwuj się, bo ci szwy puszczą. Żartować to sobie możesz u siebie w Zadupiu Dolnym.
@Paszeko Znaczy się twierdzisz, że strona z głupimi obrazkami nie jest miejscem do żartowania? Nie wiedziałem, przepraszam, więcej nie będę.
200
500 +
Zależy czy na trzeźwo czy po pijaku.
@seksistefan Kamil, to ty?
280, chyba, licznik już od dawna (230) przestał być dokładny. BMW 850. droga "energicznego" "hamowania, do 80/h 1300 m.
@szyba20 to nie za wiele, to coś dałem radę bujnąć trochę ponad 300km/h (według licznika). Szedł tak ładnie, że zorientowałem się co do prędkośći w momencie jak coś "sportowego i czerwonego" zjechało z lewego pasa niemieckiej autostrady żeby przepuścić.
@raven000 Ponad 320 według GPS ze mną za kierownicą, trasa Warszawa-Radom, auto Nissan GT-R kolegi. Piękne uczucie :)
@johnyrabarbarowiec Auto musiało mieć spoilery, bo generalnie osiągnąłeś prędkość rotacji ;)
@sarron Serio? Prędkość rotacji przy samochodzie? xD Wątpię, żeby samochód jakikolwiek miał prędkość rotacji zbliżoną chociaż do poziomu 1000km/h, aczkolwiek spoiler miał standardowo jak w wersji Nismo bo to taka była wersja :)
@johnyrabarbarowiec naprawdę myślisz, że ktoś kto wie co to jest prędkość rotacji pisze tak na serio?
@sarron Sorry nie załapałem widocznie ironii :)
170 mil na godzinę. Google twierdzi około 280 w kilometrach. Ale ani auto moje, ani Europa. Swoim, w EU max 220.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2019 o 2:25
223 Renault 19 1.9TDI autostrada A2 Obwodnica Poznania.
@AdiDol To niemożliwe! Żadna laweta tak szybko nie pojedzie z renówką na pace xD
chyba że z Kasprowego...
xd
Niezła próba Panie Policjancie :D
nigdy nie jechałem samochodem ....
140 na autostradzie i nie zamierzam tego zmieniać. Nie chcę nikogo zabić niechcący. ( auto ma na tarczy 240 )
Przy 140 zabijesz tak samo, jak przy 180. Chyba, że auto masz niesprawne i stąd ten strach o życie. Na autostradach są miejsca, że w dobrą pogodę całkowicie bezpiecznie można te 200 jechać. No chyba, że urwie koło, ale i przy 140 wtedy jest kaplica;-)
Na normalnych autostradach jadę 180. Na A4 110 i ani kilometra więcej, nie jestem samobójcą.
@Ynfluencer po A4 to w ogóle boję się jechać, notorycznie wyprzedzające się TIRy, wypadek średnio 3 razy w roku, już wolę nałożyć drogi i jechać w dowolny inny sposób.
@y0u Ja jeszcze nigdy nie jechałem A4, żeby nie trafić na zator albo wypadek. Ostatnio jechałem w trasę A4 to miałem długość jazdy 3,5 h, w jedną stronę, a trwało to pięć h. Pociągiem przejechałbym w tyle czasu i zapłaciłbym dwa razy mniej. Nie wspominając już o tym, że jakiś idiota prawie mnie zabił, bo zaczął zjezdzac prosto na mój samochód, zmieniając pas. Po tej sytuacji bałem się w ogóle jeździć przez miesiąc drogami szybkiego ruchu. Nie wiem kto to nazwał autostradą, jeszcze bramki kosztują drożej niż cały tydzień korzystania z dobrych autostrad na zachodzie.
@Ynfluencer akurat przypadek z idiotą miałem na S3 (pojechałem trochę dalej niz zwykle A4, tylko po to żeby sprawdzić jak tam się jeździ), niby jedziesz to maksymalne dozwolone 130, a tu za chwilę wyprzedza cię nikt inny jak TIR mknący, na moje skromne oko jakieś 160, ach ten piękny podmuch, aż mnie lekko na prawo zarzuciło na początku (akurat to był moment po którym przestałem wierzyć, że ktokolwiek w tym kraju jeździ przepisowo, jak do tej pory wychodzę na tym założeniu dosyć dobrze). Inna sprawa, pochodzę z Jeleniej Góry, aleja Jana Pawła II, ani razu nie spotkałem się z przypadkiem żeby ktoś na tej drodze w mieście jechał poniżej 70 (ciężarowe) albo 90 (głównie osobowe), szczególnie na odcinku Neonet-TESCO, efekt, jak zjeżdżałem z parkingu (nadmienię tylko że lewa była wolna, a tak jest jednokierunkowa), to po jakiś 2 sekundach usłyszałem za sobą pisk opon (jechałem już wtedy 50, bo akurat tam lepiej rozpędzić się jak najszybciej), koleś mało nie przywalił mi w zderzak (strzelam, że jechał coś około setki), nadmienię tylko że jest to strefa z ograniczeniem, jak w mieście. Wniosek nasuwa się sam, tam albo jedziesz trochę szybciej i bezpiecznie, albo przepisowo i możesz prosić się o zderzenie (inny detal jakoś nigdy tam policji nie widziałem, a normę roczną, to chyba by w tydzień wyrobili).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2019 o 16:11
Niemcy (w czasach gry ograniczeń nie było), 190 -200 ... w tym czasie listwa boczna podszybia się katapultowała i odfrunęła od autostrady ;P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2019 o 8:16
235-240, to najszybciej chwilowo. A 220 i nie mniej z Hanoveru do Dortmundu, cały czas. Wyprzedziły mnie tylko dwa auta wtedy: Mercedes kompressor i Porsche.
500 km/h kilometrów na godzinę - jak uciekałem z PiSolandu!
@ababoli Mamy nadzieję że już nigdy nie wrócisz. Pracuj u swojego niemieckiego pana.
@TrinityKiller Leć tam Kaczora poprosić żeby ci jedzenia do miski nasypał zamiast miauczeć na demotywatorach...
311 na torze wyścigowym. Przepiękne wrażenia, ale kosztowne. Warto było poszaleć.
@seybr to się ma rozumieć na torze ale nie na normalnej publicznej drodzę zapierdzielać, Respect +10
5 godzin
a ty zbierzesz informacje i polecisz z tym na policje.....?
250km/h
312
20 cm w pół sekundy . A potem powrót w kolejne pół i tak winda jeździła w dół i w górę, aż żołnierzyk puścił smietanę.
246
250
324km/h - McLaren LP650S - Tor wyścigowy Monachium. :D
Nie mogę powiedzieć bo mama może przeczytać i się dowie jak szybko jadę jej samochodem
170 testowo przy zakupie samochodu. I więcej nie próbuję. Nie jestem wariatem, chcę jeszcze pożyć. Na cmentarz mi się nie śpieszy. Poza tym nie mam samochodu wyścigowego, a przesadna prędkość jakimś klamotem to niepotrzebna brawura.
@Nace92 Poruszam się małym Sparkiem, wyciąga max 150, jak się rozpędzi 160. Ale przy tej prędkości kierownica wpada w wibracje.
Moja skoda fabia z góry rozpędzona wyciągnęła 150 .. i to max jej możliwości
@preskot tak silnik z polo disel 1,2
"Bez Kozery powiem 500"
Samochodem licznikowe 250km/h, potem zadziałało odcięcie, motocyklem wg. GPS 298km/h
pisiąt rowerem na wstecznym :D
116.
A dla kogo ten wywiad?
120km/h
167 km/h. Ogólnie wychodzę z założenia że jakby co to chciałbym żeby trumna była otwarta;)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2019 o 15:59
Maks swoim leciwym Volvo to 250km/h, lecz z kumplem jako pasażer w jego furze to 330 km/h w Niemczech, wracaliśmy z Holandii:) Wrażenia niezapomniane:)
@tomecki2007 przeżyliście to brawo dla was ;) :P
180 mil i jeszcze mógł się rozpędzać, ale wszędzie te ciężarówki...
200 na dość pustej autostradzie, ale tylko raz i w ramach sprawdzenia samochodu. Tak to na autostradzie jeżdżę jakieś 140 - 180. 180 jak wyprzedzam i tyle.
170 na A4
210, ale A4 jak koledzy mówili to tragedia, można pocisnąć ale nie ma dnia żeby między krakow Śląsk nie było wypadku, co chwilę wyprzedzanie 2 tirów i nie ważne że zakaz czy nie, wiecznie Gdzieś remont i cuda A4 tj. jadą wszyscy 140 nagle bęc do 0 i znowu ogień wszyscy a zator nie ma, dobrze że w toyotce 2.0d mam ostrzeganie i wspomaganie hamowania bo bym 2x du... komuś zwiedzał.
120, bo powyżej za świętego Krzysztofa jego miejsce zajmuje święty Pieter
Oj tam, oj tam... Laguna opływowa jest, da radę...
@Grzech1 żebyś wiedział iż jest i 280km/h (GPS) to się nawet nie zająknie.
Silnik 2.0T zrobiony z fabrycznych 205KM na 290KM.
Volvo V70 I 2.5 TDI 140 KM. Licznikowe 220km/h, w/g GPS 200 km/h. Ale, że za mną lekko przydymiony krajobraz został, to odpuściłem.
Koparką jak z górki wziąłem rozpęd to za skale wyszło, a kończy się na 50km/h. Pięknie było w uszach szum, w oczach łzy, a na liczniku 53.
Tyle ile mogłem ;)
Raz.
Najszybciej da się tylko raz. Jeśli poprawi się swój rekord to odpowiedź na pytanie "ile?" brzmi znowu "raz". No chyba, że osiągnęło się przypadkiem dokładnie taką samą prędkość, no to wtedy dwa razy.
Co innego, gdyby zapytać: "Z jaką największą prędkością jechałeś samochodem?"
+-*240
330 km/h Fordem Shelby GT-500 1967, bez ogranicznika i z lekkim tuningiem silnika, na torze…
246km Octavia 1.8 180KM, trasa Berlin-Praga, daloby rade i wiecej, ale odcinek na ktorym mozna to bylo bezpiecznie zrobic sie konczyl, wiec zaczalem zwalniac.
5 ‰
Czterdzieści ciągnął tak, jak chciał.
Czy nie jest wam tych fordów żal,
bo mi jest trochę żal.
Śpiewał Tadeusz Pluciński z Ewą Wiśniewską.
320 i licznik się skończył. Auto to mercedes S63 AMG w pełni odblokowany po tuningu mechanicznym
290
330. I to nie był tor... Swoim 210 bo więcej nie chciał...
i 99% zapytanych powie "prawdę"
Ja najszybciej jechałem około 2 sekundy. Potem auto zdechło i nie chciało zapalić.
Jechał ktoś szybciej ? ;-)
"Ile najszybciej jechałeś samochodem?" ?!
szału nie ma 215
km/h
230 na jeździe testowej Octavią z 2015 r. Gość z salonu powiedział że tyle jechał rekordzista tym modelem też na testowej. Chciałem go pobić, ale na więcej zabrakło mi cohones :) zmiana pasa przy takiej prędkości musi być baaardzo delikatna i płynna :p
jako pasażerka około 180