Och wy ludzie małej wiary. Kupił telewizor np. dzień wcześniej. Teraz przyszedł z paragonem, wziął telewizor z półki i podszedł z nim do BOK twierdząc, że chce oddać wymyślając dowolny powód (nawet nie musi go podawać, ale dla zmyłki lepiej coś podać sensownego) i wychodzisz z pieniędzmi za telewizor. Reasumując, masz darmowy telewizor i to na gwarancji, bo oddajesz go do naprawy bezpośrednio do producenta lub zrzeszonego serwisu z ksero paragonu. Aż normalnie czuję, jak mi nosaczowy nos już rośnie.
A w Lidlu jak chcesz oddać, to jak to wygląda? Wchodzisz z zwracanym towerem do sklepu. Robisz zakupy. I później wraz z paragonem z poprzednich zakupów i towarem zwracanym, przy kasie oddajesz zwracaną rzecz. Równie dobrze możesz wejść z paragonem i wziąć towar z półki i oddać rzecz, która jest w sprzedaży. I ci zwrócą. Nigdy tak nie robiłem. Może jest monitoring, który takie rzeczy wyłapuje, ale nie sądzę. W innych marketach jest dział zwrotów, więc nie jest to takie proste.
Lipa:(
oj tam oj tam u nas jeden do doku sobie lataj .konsultować społecznie ustawy które pis procedował wcześniej w 24 godziny
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 sierpnia 2019 o 15:42
B Z D U R A !!! Na każdą reklamację potrzebny jest paragon - także w UK.
@unydkodotelepatatorka bzdura, możesz np pokazać "club card" jeśli użyłeś go przy zakupie, sam tak zwracałem parę dni temu bez paragonu.
@ButelkaWhisky "Bystra" to słowo, którego chciałeś użyć. Spryt oznacza coś innego.
Och wy ludzie małej wiary. Kupił telewizor np. dzień wcześniej. Teraz przyszedł z paragonem, wziął telewizor z półki i podszedł z nim do BOK twierdząc, że chce oddać wymyślając dowolny powód (nawet nie musi go podawać, ale dla zmyłki lepiej coś podać sensownego) i wychodzisz z pieniędzmi za telewizor. Reasumując, masz darmowy telewizor i to na gwarancji, bo oddajesz go do naprawy bezpośrednio do producenta lub zrzeszonego serwisu z ksero paragonu. Aż normalnie czuję, jak mi nosaczowy nos już rośnie.
Dokładnie to, na paragonach bardzo często nie ma s/n tylko sama nazwa produktu.
A w Lidlu jak chcesz oddać, to jak to wygląda? Wchodzisz z zwracanym towerem do sklepu. Robisz zakupy. I później wraz z paragonem z poprzednich zakupów i towarem zwracanym, przy kasie oddajesz zwracaną rzecz. Równie dobrze możesz wejść z paragonem i wziąć towar z półki i oddać rzecz, która jest w sprzedaży. I ci zwrócą. Nigdy tak nie robiłem. Może jest monitoring, który takie rzeczy wyłapuje, ale nie sądzę. W innych marketach jest dział zwrotów, więc nie jest to takie proste.