Najprawdopodobniej próbował odwrócić uwagę od gniazda na które futrzak się gapił, zapłacił za obronę swoich dzieci.
Tak, wasze pchlarze wypuszczane " niech sobie pobiega" to największe szkodniki w środowisku naturalnym :/
@efek Tak jak niżej zostało napisane, największym szkodnikiem w środowisku naturalnym jest człowiek. Zauważ, że koty sieją największe spustoszenie tam gdzie nie występowały naturalnie, lecz zostały sprowadzone później przez człowieka. Natomiast u nas jak najbardziej są one pożyteczne, zwłaszcza jeśli mieszka się na wsi gdzie jest dużo gryzoni.
Niekoniecznie ta sroka musiała bronić gniazda. Na podwórku u mnie są koty i sporo srok. Nie boją się wcale kotów i często się zdarza, że w kilka atakują kota. Przeważnie kot wtedy ucieka. A tak na marginesie - kot poluje, bo tak go natura stworzyła. A największe szkodniki w środowisku naturalnym to ludzie…
@DAREKJP w kilka, a tu masz jedną, prawdopodobnie broniła gniazda (sroki budują gniazda w krzakach), ale tak jak i ona postępowała zgodnie z naturą, tak i kot to robił. W takim miejscu i tak gniazdo by nie przetrwało, a to piłka wleci, a to inny kot, a to pies wbiegnie.
@szarybuk taka prawda.u mnie w ogrodzie (a w zasadzie gniazdo jest u sąsiada, ale u mnie często bywają) jest para srok i hordy wróbli. Widzę, co sroki wyprawiają i wcale nie są to niewinne, dobrutkie ptaszki.
Najprawdopodobniej próbował odwrócić uwagę od gniazda na które futrzak się gapił, zapłacił za obronę swoich dzieci.
Tak, wasze pchlarze wypuszczane " niech sobie pobiega" to największe szkodniki w środowisku naturalnym :/
@efek "Szkodniki"? Moralność Kalego. Sam jesteś szkodnik w środowisku naturalnym!
@efek Koty są elementem natury. Więc nie rozumiem dlaczego się wściekasz.
@1Juras
https://natemat.pl/49343,urodzeni-mordercy-naukowcy-twierdza-ze-domowe-koty-zagrazaja-srodowisku
@efek Dotychczas myślałem, że wszystkiemu winne jest globalne ocieplenie, a teraz okazuje się, że jednak koty :D :D :D
@efek Gdyby się dobrze zastanowić, to najbardziej środowisku zagrażają naukowcy. Zwłaszcza ich nie przemyślane wynalazki.
@efek Tak jak niżej zostało napisane, największym szkodnikiem w środowisku naturalnym jest człowiek. Zauważ, że koty sieją największe spustoszenie tam gdzie nie występowały naturalnie, lecz zostały sprowadzone później przez człowieka. Natomiast u nas jak najbardziej są one pożyteczne, zwłaszcza jeśli mieszka się na wsi gdzie jest dużo gryzoni.
Dzięki mojemu pchlarzowi dzisiaj stracił życie 20cm szczur. Taki dostałam prezencik na śniadanko
Niekoniecznie ta sroka musiała bronić gniazda. Na podwórku u mnie są koty i sporo srok. Nie boją się wcale kotów i często się zdarza, że w kilka atakują kota. Przeważnie kot wtedy ucieka. A tak na marginesie - kot poluje, bo tak go natura stworzyła. A największe szkodniki w środowisku naturalnym to ludzie…
@DAREKJP w kilka, a tu masz jedną, prawdopodobnie broniła gniazda (sroki budują gniazda w krzakach), ale tak jak i ona postępowała zgodnie z naturą, tak i kot to robił. W takim miejscu i tak gniazdo by nie przetrwało, a to piłka wleci, a to inny kot, a to pies wbiegnie.
@DAREKJP akurat kota (nie dzikie koty jak lwy itd.) stworzył ''zły'' człowiek.
Odganiała kota od gniazda...
To była sroka. Sroki zabijają wiele małych ptaszków i piskląt. Więc kot tak naprawdę uratował w tym momencie dziesiątki ptaszków.
@szarybuk taka prawda.u mnie w ogrodzie (a w zasadzie gniazdo jest u sąsiada, ale u mnie często bywają) jest para srok i hordy wróbli. Widzę, co sroki wyprawiają i wcale nie są to niewinne, dobrutkie ptaszki.
Kot użył kodów! Widać, że wykonał dodatkowy skok w powietrzu ;>