Za prześcieradło robiłeś, że wiesz? Bo zdaje się problem przez który małżeństwo zostało unieważnione "leżał" po stronie żony. On ani razu tego nie komentował za to ona (lubię ją jako podróżnika i dziennikarza) wspomniała o tym klika razy.
Cóż ten gey miał pewnie nadzieję, że go "zarazi homoseksualizmem" ale Cejrowski się nie nabrał na żarcik próba niezła przyznam ale nie docenił adwersarze. Może jednak Cejrowski nie jest taki głupi za jakiego go LGBT uważają? ;)
@mariusz99 Sądzę, iż uważa wręcz odwrotnie, zrobił to natomiast w reakcji na słowa Pana Cejrowskiego, który na antenie telewizji (republika bodajże) powiedział, że (cyt.) on się do gejów nie zbliża i ręki by im w życiu nie podał.
@7th_Heaven
To między nami mówiąc, strasznie ten gej jakiś dziecinny.. Uważa, że jest lepszy od hetero i wyzwaniem dla niego jest podanie ręki komuś gorszemu i to jeszcze podstępem.. ech..
@mariusz99 również uważam zachowanie geja za dziecinne, ale dziecinne zachowanie irytuje mnie mniej, niż bezczelne zachowanie, dlatego moja krytyka spada jednak bardziej na Cejrowskiego i jego nie mające nic wspólnego z nauczaniem Jezusa zachowanie. Gdybym była katoliczką, oburzałoby mnie, że ktoś taki próbuje mnie i moją wiarę samozwańczo reprezentować.
@7th_Heaven
Ciężko jest bronić wszystkich zachowań Cejrowskiego, zresztą nie odczuwam takiej potrzeby. Pamiętam, kiedyś na pielgrzymce do Ziemi Świętej nasz duchowny przewodnik opowiadał co Żydzi robią z Palestyńczykami, jak im zabierają ziemię, prześladują.. Na koniec rzucił zdanie w kontekście narodu wybranego, iż Pan Jezus kazał wszystkich kochać, ale na szczęście nie kazał wszystkich lubić. Myślę, że nie rozumiesz tej różnicy podobnie jak większość komentatorów nastawionych antykatolicko. kocham każdego bliźniego i boleję nad jego upadkiem. Ale to nie znaczy, że w imię tej miłości nie będę powstrzymywał grzechu. Jeśli masz chłopaka narkomana, to kochasz go bardziej dostarczając mu prochy czy odcinając go od nich?
@mariusz99 Może ja mam jakiś "gorszy" system moralny (zapewne wielu katolików tak powie, ponieważ mój system nie jest katolicki, więc dla nich musi być zły z definicji), ale wg mnie nie można kogoś kochać i jednocześnie nim pogardzać. Pan Cejrowski nie robi kompletnie nic, aby zwlaczać grzech. Na ligikę spodziewałabym się czegoś na kształt "zło dobrem zwyciężaj", ale na pewno nie "gardź drugim człowiekiem, jeśli uważasz, że czyni on źle". Pan Cejrowski we wspomnianej przeze mnie rozmowie z Szymonem Hołownią mówił, że Jezus kazał grzeszników napominać w 3 krokach, przy czym ucznał, że Kościół zrobił już dwa pierwsze, więc on, Pan Wojciech (jako samozwańczy reprezentant Kościoła) ma prawo czynić krok trzeci, co więcej, ma go prawo czynić wg swojego uznania, czyli pogardzając, wykpiewając, obrażając i plując w stronę tych osób. No nie wiem jak Ciebie, ale mnie zwala z nóg jego głębokie rozumienie wiary.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 sierpnia 2019 o 11:23
@7th_Heaven
No nie poradzisz - literalnie jest napisane - niech Ci będzie jak poganin i celnik. Bardzo ciekawie pisze o tym ojciec Salij, podam Ci link, bo trzepiemy temat bez dojścia do konsensusu. Może Ci to trochę rozświetli kwestię
Możesz się z nim nie zgadzać nie lubić potępiać jego poglądy ale hipokryzji jemu bym nie zarzucał. On nie chodzi i nie krzyczy, że za powiedzenie czegoś co mu się nie podoba to trzeba wsadzać do więzienia (pomysł "męża" pana Rabieja zdaje się, karania więzieniem za "homofobiczne" wypowiedzi, natomiast "katofobiczne" cóż lżyć można każdego tylko nie LGBT bo to jest faszyzm to nie jest podwójny standardzik?). Cejrowski jest zaś za pełną wolnością słowa.
@Tibr Cejrowski popiera strzelanie do lekarzy w klinikach aborcyjnych i nazywa to obroną życia. Jeśli to nie jest hipokryzja, to ja nie wiem co nią jest.
@mariusz99 Samo wyrażenie "zabijanie w obronie życia" jest hipokryzją, czy Ci się to podoba, czy nie. Inna kwestia, że dokładnie ta samo jak ty, można by tłumaczyć aborcję ze względu zagrożenia życia matki - też jest to zabicie płodu w celu obrony życia matki, a jednak w tej sytuacji Pan Cejrowski nie widzi żadnych ustępstw. Hipokryzja aż wali po oczach, trzeba je tylko otworzyć ciut szerzej niż usta...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 sierpnia 2019 o 9:47
@7th_Heaven
Czyli zaczynasz filozofować. Starczyłoby jedno zdanie. Poza tym mylisz pojęcia - to nie hipokryzja, a oksymoron. Przypadek aborcji który podałaś nie jest krytykowany nawet przez Kościół. To decyzja matki i znane są przypadki, że matka chce bardziej ratować dziecko niż siebie. Nie wiem skąd informacja, że Cejrowski nie widzi żadnych ustępstw, nie przypominam sobie, by w takim przypadku również uważał aborcję za morderstwo
@7th_Heaven "Samo wyrażenie "zabijanie w obronie życia" jest hipokryzją, czy Ci się to podoba, czy nie." Jeżeli zauważysz człowieka wchodzącego do szkoły z bronią automatyczną i masz przy sobie pistolet o czym on nie wie, masz szanse go zabić zanim zrobi masakrę to czy takie zabójstwo nie jest w obronie życia?
Co nie zmienia tego że nie zgadzam się z Cejrowskim w temacie aborcji.
@mariusz99 O tym właśnie mówię: Cejrowski tytułuje się przedstawicielem Kościoła, ale w kwestii aborcji przedstawia poglądy mocno dyskusyjne moralnie, i wcale nie reprezentowane przez Kościół. Nie przypominasz sobie, a ja sobie przypominam, mówił to podczas rozmowy z Szymonem Hołownią. Pan Cejrowski popiera całkowity zakaz jakiejkolwiek aborcji (nie wiem tylko dlaczego pomija kwestię aborcji ciąży pozamacicznej....nie wiem, może to dla niego nie jest aborcja(?)). W dodatku usprawiedliwia ludzi strzelających do lekarzy w klinikach aborcyjnych, czego z całą pewnością nie podziela Kościół. Żeby stawiać siebie w roli sędziego w takich sytuacjach, trzeba najpierw przyznać sobie kompetencje autorytetu moralnego, a prawo do nich uzurpuje sobie wyłącznie Kościół, w dodatku w ściśle określonym składzie komisji soborowej, tak więc uzurpowanie sobie tego prawa przez Cejrowskiego jest świętokradztwem i grzechem.
@7th_Heaven
Ale zdanie Cejrowskiego nie ma charakteru obowiązującego prawa.. Uważa, że powinno się strzelać do takich lekarzy i wynika to konsekwentnie z głoszonych przez niego wartości. ALE - jakoś nie bierze broni i nie idzie do nich strzelać, co przyznajmy, jest z kolei niekonsekwentne.
Co do zakazu ciąży poszukując w sieci jego wypowiedzi na ten temat nie znalazłem jednoznacznego odniesienia się poza "całkowitym zakazem aborcji". Być może wynika ono z rozwoju neonatologii i stanowiska lekarzy amerykańskich (m.in. Donny J. Harrison, prezydenta Amerykańskiego Stowarzyszenia Ginekologów Pro-Life, Michelle Cretelli, szefa Amerykańskiego Związku Pediatrów czy Johna Schirgera, prezydenta Katolickiego Stowarzyszenia Medycznego) wskazujących, że do 20 tyg. życia ciąża z reguły nie zagraża życiu matki, a po nim utrzymywanie przy życiu noworodka acz trudne, jest przecież możliwe.
@kibishi Jeżeli ten człowiek nie strzela ani nie mierzy z tej broni do niewinnych osób, to przykro mi, ale nie masz prawa do niego strzelać. Nawet policja nie ma prawa tego zrobić, dopóki nie upewni się co do zamiarów uzbrojonego, a nawet wiedząc o nich, mają obowiązek najpierw podjąć próby innego rozwiązania, w tym wezwać go do złożenia broni, a i w tym przypadku, jeśli nie posłucha, nadal nie mogą strzelić, dopóki nie mierzy z tej broni. Samo posiadanie broni przez człowieka nie uprawnia nikogo do jego zabicia. Dlaczego zatem sądzisz, że można zabić lekarza, którzy idzie sobie do pracy? dlaczego nie zabjać katów, wykonujących wyroki śmierci na skazanych, jeżeli wiemy, że niektórzy z tych skazanych mogli być niesprawiedliwie osadzeni? Problem polega na tym, że te osoby, tak jak i lekarze, wykonują swoją pracę, działając w granicach obowiązującego prawa, które z kolei stworzone jest w oparciu o pewien system moralny. Nie może sobie ktoś tak po prostu przyjść i powiedzieć, że on ma inny system moralny, i dlatego cały świat powinien się do jego systemu dostosować. Żyjesz w społeczeństwie żądzonym określonym prawem, więc masz zasrany obowiązek do tego prawa się dostosować. CHoćbyś nie wiem jak mocno uważał, że masz racje, nie masz prawa czynić się sędzią dla całego świata.
p.s - Zabijanie jest czynem przeciwko życiu, więc nazywanie go obroną życia jest logicznie sprzeczne, dopóki nie określi się, że chodzi o czyjeś konkretnie życie. Sam slogan, jakoby ktoś "występuje w obronie życia" jest zbut ogólny i jest oczywistą hipokryzją. Oczywiście wiem, że traktujemy to niedosłownie, dlatego rozbudowałam mój pogląd o informację, na czym polega problem z oceną moralną tego, kiedy jedno życie jest ważniejsze od drugiego.
@7th_Heaven Nigdzie nie napisałem że należy zabijać lekarzy a nawet na koniec napisałem że się z tym nie zgadzam, zwróciłem uwagę na sam fakt że wyrażenie "Samo wyrażenie "zabijanie w obronie życia" jest hipokryzją, czy Ci się to podoba, czy nie." nie jest moim zdaniem hipokryzją, to że nie zawsze zgadzam się z naszym prawem to jest zupełnie inna sprawa bo i tak muszę go przestrzegać, uważam że jeżeli ktoś łamie zasady np właśnie wejście z bronią automatyczną do szkoły to należy zakładać że nie ma zamiaru do innych zasad się stosować np. nie zabijaj. Jak zacznie mierzyć do kogoś z broni to będzie zbyt późno aby go powstrzymać więc należy przeciwdziałać tylko trzeba brać pod uwagę sporo rzeczy aby nie nadużywać takiego usprawiedliwienia. Na wojnie obronnej też ludzie nie zabijają aby zabijać tylko raczej starają się bronić życia swojego i nie tylko zabijając agresorów.
@mariusz99 Ty się słyszysz, co ty piszesz? Czyli że jak popieram pedofilię, to nic nie szkodzi, dopóki nie idę, i nie gwałcę dzieci???????????????
Co do bzdur na temat "żadna ciąża nie zagraża życiu matki" to nawet nie wiem, jak to skomentować. Może polecę Ci lekturę nt ciąży pozamacicznej. Swoją drogą słyszałeś o zespole podkradania? Jedno z bliźniąt może "wchłonąć" drugie. W pewnym Krakowskim szpitalu parę lat temu był przypadek, że bliźnięta "podkradały" sobie na wzajem i gdyby nie zainterweniowano, obydwa płody nie miałyby szans przeżyć do końca ciąży. Jedynym wyjściem było abortowanie jednego z nich. Rodzice zostali postawieni przed ogromnym delematem wyboru pomiędzy dwoma płodami. Nie zazdroszczę. To są właśnie sytuacje, które w normalnym człowieku powinny budzić dylematy moralne. Tylko idiota nie ma dylematów. Tylko pustak intelektualny i moralny powtarza banały jak mantrę i twierdzi, ze to jest wszystko takie proste i oczywiste. Dlatego nie szanuję poglądów Pana Cejrowskiego. Dla mnie to osoba nie skalana głębszym przemyślunkiem, zapatrzona we własne ego, zakompleksiona i nie jestem pewna, czy aby nie rozchwiana psychicznie.
@kibishi Toteż napisałam Ci chyba dość jasno, że występowanie w obronie życia, innymi słowy tytułowanie się obrońcą życia, w sytuacji, kiedy popiera się jego odbieranie, jest samo w sobie hipokryzją. Sytuację prawną w sprawie strzelania do zamachowców opisałam tylko po to, aby zobrazować Ci, że wymagana jest konkretna sytuacja, aby mówić o obronie życia. Rozróżnij: o ile można mówić o obronie życia w przypadku zastosowania tzw obrony koniecznej, w sytuacji bezpośredniego zagrożenia wobec konkretnego życia konkretnych osób, o tyle zabijanie ludzi, którzy przestępcami ani zamachowcami nie są, nie są nawet dycydentami w sprawie czyjegokolwiek życia, a jedynie wykonują (zgodnie z obowiązującym prawem, któremu się podprządkowują) wyroki śmierci ustanowione przez kogoś innego, to już nie jest obrona życia. Zwróć uwagę, że tak samo w przypadku aborcji jak i w przypadku kary śmierci to, czy dane życie wymaga obrony, jest oceną zależną wyłącznie od Twojej prywatnej moralności. Jeżeli ktoś, kto zabił 15 lekarzy z klinik aborcyjnych, zgodnie z prawem np. któegoś stanu USA, dostanie wyrok śmierci, a ty czy Pan Cejrowski uważacie, że nie powinien, bo miał "wyższe" (choć prywatne) pobudki, to czy wyobrażasz sobie iść i zabić kata, który na nim tę karę wykonał? Zanim powiesz, że to nie jest analogia muszę Cię uprzedzić - to jest DOKŁADNA analogia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 sierpnia 2019 o 11:33
@7th_Heaven Mam pytanie, dokładnie czytasz moje wpisy czy tylko rzucasz na nie okiem? Pisałem że z Cejrowskim się nie zgadzam a jedynie czepiam się samego stwierdzenia że zabijanie w obronie życia to hipokryzja. Jeżeli chodzi o aborcje to uważam że to obciąża tylko sumienie rodzica bo lekarz wykonuje swoją pracę.
@kibishi Czytam. Być może źle je rozumiem, nie wiem, ale ty moich chyba też nie do końca. Wyjaśniłam Ci, że hasło "zabijanie w obronie życia" jak najbardziej może być hipokryzją i dokładnie w przypadku pana Cejrowskiego nią jest. W końcu, choć może Ci to umknęło, odpowiadamy na komentarz, który zarzuca hipokryzję Panu Cejrowskiemu. Nie Tobie, nie wszystkim ludziom na świecie, występującym w obronie życia, tylko jemu dokładnie.
@7th_Heaven O to pojechałeś po całości, "zabijanie w obronie życia" nie jest hipokryzją gdyż niekiedy sytuacja wymaga np. zabić mordercę, może i zabijasz kogoś, ale jednocześnie ratujesz co najmniej jedno życie, a ponieważ nie chcemy morderców między nami, uznajemy ich za mniej godnych do życia, co za tym idzie, z dwójki czyli napastnik i napadnięty wolimy zabić napastnika który może następnym razem napaść na nas. To nawet nie filozofowanie, to czysta kalkulacja.
@johnyrabarbarowiec czy ty czytasz to co ja piszę? Napisałam że w pewnych sytuacjach jest hipokryzją i dokładnie opisałam w jakich, a ty piszesz mi że nie jest, po czym przytaczasz pewne konkretne sytuacje w których nie jest:)
@7th_Heaven
Pewnie to straszne, ale na Twój wielopytajnikowy akapit odpowiem że tak. Masz prawo popierać sobie pedofilię, a ja mam prawo walczyć z twoimi poglądami. Inaczej popierasz faszyzm i kneblujesz wolność słowa. Nie wolno tego albo tamtego powiedzieć. A kto ma o tym decydować? I dlaczego?
Co do drugiego tematu, to naprawdę spłycenie zagadnienia zagrożenia życia do ciąży pozamacicznej, jakby tu rzec.. uwłacza inteligencji.. To przecież wiemy i nikt z tym nie polemizuje, bo zarówno zaśniad groniasty, czy ciąża pozamaciczna czy kazuistyka w postaci zespołu podkradania nie są traktowane chyba jako aborcja. I nie pamiętam, by ktokolwiek protestował w takich przypadkach. Ale jak znasz takie protesty, to przytocz. W ratowaniu życiu kobiety chodzi raczej o konieczność intensywnego leczenia onkologicznego, o ciężkie wady serca, o nadciśnienie płucne. I takich kwestii tyczy się obecnie stanowisko owych lekarzy amerykańskich, których jak rozumiem zaliczyłaś do pustaków intelektualnych i moralnych. Swoją drogą, trzeba mieć wybitnie wybujałe ego, by traktować swoje rozterki jako przejaw inteligencji..
@7th_Heaven
"Wyjaśniłam Ci, że hasło "zabijanie w obronie życia" jak najbardziej może być hipokryzją i dokładnie w przypadku pana Cejrowskiego nią jest"
Jeszcze raz pragnę przypomnieć, że źle definiujesz hipokryzję. zabijanie w obronie życia jest oksymoronem, nie hipokryzją. Hipokryzją jest stanowisko, w której ktoś czyni coś (np. zabija swe nienarodzone dziecko, bo tak mu wygodnie), ale potępia to u innych. Mam nadzieję, że przyczyniłem się do lepszego rozumienia wypowiadanych argumentów.
@GunMeat
To, że podajesz rękę (lub nie podajesz) weryfikuje ciebie jako człowieka, nie kogoś. Ja podawałem nawet osobom, z którymi nie lubiliśmy się. Z księżmi też witam się używając ich narracji a niejeden z nich to zbok.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 sierpnia 2019 o 18:20
@mariusz99 A jakby w biblii pisało, że podał łokieć, to byłaby to jakaś istotna różnica? Pan Cejrowski brzydzi się dotknąć homoseksualistów, Pan Jezus nie brzydzi się obmywać grzesznikom stóp. Zwróć uwagę na sam ton wypowiedzi Cejrowskiego o gejach i Jezusa o jawnogrzesznicy.
@7th_Heaven
Ech.. ta powierzchowność poraża.. Prosiłem o cytat, bo nie pamiętałem, by w czasach biblijnych ktokolwiek komukolwiek podawał rękę, a jestem naprawdę cieka, zwłaszcza, że sosna83 napisał/a o sensie dosłownym.. Zamiast tego otrzymuję ponowną krytykę Cejrowskiego. BTW Jezus nie umył nóg grzesznikom, a apostołom podczas Ostatniej Wieczerzy.. Naprawdę niewiele trzeba by sprawdzić..
@mariusz99 CHyba Twoja powierzchowność poraża.... Podanie ręki to gest symboliczny. Tę samą symbolikę przedstawiać kiedyś mogły inne gesty i zachowania. Jeżeli Pan Cejrowski mówi, że w życiu nie podałby ręki homoseksualiście to oznacza to ni mniej ni więcej jak pogardę wobec osoby homoseksualnej. Pan Jezus nikim nie pogardzał. Co w tym jest takiego trudnego do ogarnięcia? serio musisz krętaczyć i omijać sens?
BTW - z pozycji Jezusa, który jest Bogiem i przyszedł zbawić ludzi od grzechu, każdy człowiek jest grzesznikiem. Zwłaszcza, że obmywanie stóp miało miejsce jeszcze przed jego ofiarą, a więc przed wybawieniem od grzechu. Naprawdę niewiele trzeba, by pomyśleć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 sierpnia 2019 o 10:34
@7th_Heaven
Czy ja pytałem o gest symboliczny czy o dosłowny. A Ty mówisz, że symboliczny to to samo co dosłowny.. I naprawdę nie chodzi mi o Cejrowskiego, a o to, że powiedzieliście, że Jezus DOSŁOWNIE podał rękę jawnogrzesznicy. Tymczasem on podał jej rękę symbolicznie ratując przed ukamienowaniem i powiedział: Idź I NIE GRZESZ WIĘCEJ..
Mt 10, 14-15 "Gdyby was gdzie nie chciano przyjąć i nie chciano słuchać słów waszych, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych! Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu" Tak a propos podpierania się Biblią w kwestii podawania rąk notorycznym grzesznikom.
BTW - przeczytaj ten fragment co Jezus mówi wtedy o apostołach. Ma to znaczenie, ale nie takie jak piszesz. Określa apostołów jako "czystych". Ale umywa również nogi Judaszowi, który przecież za chwilę go zdradzi. Wystarczyło tyle napisać
@mariusz99 słuchaj, jeśli zadajesz pytania, to spodziewam się, że dotyczą one poruszanego problemu. Jeśli masz dylemat na temat tego, czy Jezus podał komuś fizycznie dłoń czy też nie, no to już nie jest moja sprawa... Mogę się jedynie uśmiechnąć na myśl o tym, że w taki sposób interpretujesz Pismo Święte.
@mariusz99
BTW - wystarczyło napisać, że obmył nogi grzesznikom. Tak też napisałam. Ty się uparłeś różnicować, którzy z nich byli lepsi, którzy gorsi. I nie mój drogi, apostołowie nie byli "czyści", czysta była jedynie Matka Boska (swoją drogą zawsze mnie zastanawiało, dlaczego). Cała reszta ludzi na świecie została zbawiona od grzechu dopiero śmiercią Jezusa.
@mariusz99 jednak się pomyliłam. Racja, dosłownie ręki nie podał. Jednak do żadnej z kobiet nie odniósł się z potępieniem ani obrzydzeniem. Sam ten fakt powinien wyraźnie pokazać błąd w zachowaniu Cejrowskiego. Jezus był tolerancyjny zanim stało się to modne :P
Fragmenty które mam na myśli: J 8, 1-11 oraz Łk 7, 36-50
@sosna83
Generalnie Jezus przyszedł odkupić grzechy i pokazać, że każdy ma szansę się nawrócić. Tymczasem przeważa interpretacja, że skoro nikogo nie potępił, to jest cool i każdy właściwie może robić to co chce. Nie tak do końca chyba.. A "plemię żmijowe.." a "groby bielone", "obłudnicy"... Jakoś obiecał raj tylko temu łotrowi, który żałował za grzechy.. A tu przeważa narracja - Jezus był fajny, róbta, co chceta.. To raczej droga prowadząca do nikąd..
Wracając do Cejrowskiego - nie chce podawać ręki gejom? Jego prawo.. Wałęsa chciał Kwaśniewskiemu podać ongiś nogę..Ortodoksyjnie żydzi nie podają ręki kobietom.. Święte oburzenia na takie zachowania to prosta droga do faszyzmu. Dajmy ludziom odrobinę wolności
@7th_Heaven
Zadając pytanie oczekuje odpowiedzi. Gdybym oczekiwał interpretacji, pewnie zapytałbym o interpretację. A Cejrowski mówi o podawaniu dłoni symbolicznie, czy dosłownie?
@7th_Heaven
Grzesznikowi.. nie grzesznikom.. Jezus sam określa ich jako "czystych" ale Ty pewnie wiesz lepiej :/ Czemu Matka Boska? Bo była urodzona bez grzechu pierworodnego - stąd jeden z tytułów "Niepokalanie poczęta"..
"Cała reszta ludzi na świecie została zbawiona od grzechu dopiero śmiercią Jezusa"
Taa.. Eliasz i Mojżesz obecni choćby na Górze Przemienienia pewnie też...
Cejrowski i dystans do siebie...
Ten człowiek, dość chyba moim zdaniem przeciętnego intelektu, uważa się za ambasadora prawdy, moralności, wiary chrześcijańskiej i chyba ogólnie Kościoła, co jednocześnie nie przeszkadza mu przeinaczać oraz dowolnie interpretować spraw wiary, co do których wyłączne prawo dyskutowania i interpretowania ma, zgodnie z kościelnym prawem ustanowionym przez Sobór Watykański, jedynie Święta Matka Kościół. Pan ten, przekonany o lotności swoich miernych ironii i błyskotliwości żenadnych pyskówek, nie potrafi przeprowadzić absolutnie żadnej dyskusji (nie licząc rozmów z jego zwolennikami), bez wyśmiewania, obrażania i lekcewarzenia oponenta, wchodzenia mu bezczelnie w zdanie, okazywania swojej (niestety istniejącej wyłącznie we własnej imaginacji) wyższości.
Powtórzę zatem: ten Pan nie ma nic wspólnego z dystansem do czegokolwiek, zwłaszcza do swojej osoby. Prędzej dopatrywałabym się w nim kompleksu niziołka.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 sierpnia 2019 o 18:19
@kibishi ta różnica nie ma żadnego znaczenia, jeżeli sam Cejrowski mówi o sobie jako o ambasadorze katolicyzmu, tytułuje się Katolikiem, powołuje się na stanowisko i autorytet Kościoła katolickiego, a nawet (o zgrozo) usiłuje określać, kto z tego kościoła jest wyłączony a kto nie, z uwagi na swoje poglądy moralne. Krótko mówiąc Pan Cejrowski wymyślił sobie swój prywatny system moralny, oparty jedynie o stanowisko Kościoła, i uważa się za reprezentanta kościelnych wartości. Jego butność i pyszność aż mnie dławi.
Cejrowski, to na prawdę nie jest dobry przykład. To nie jest człowiek do naśladowania, tu należy żałować i bardzo mu współczuć. Patrząc na niego, to można by się uczyć, jaki katolik nie powinien być...
Geje to też ludzie. jedni są zakompleksieni inni nie. Ten akurat był zakompleksiony. Niezakompleksiony podaje rękę jeśli tego wymaga grzeczność i sytuacja, a druga strona nie musi wiedzieć niczego o jego życiu intymnym.
Tak jak zwykły mężczyzna podający rękę koledze na powitanie nie myśli co poprzedniego wieczora pieściła ta ręka, ani że godzinę wcześniej się on kąpał i mył różne części swojego ciała... ani że był w toalecie, po czym albo umył ręce, albo nie.
Prawdopodobnie nie ma faceta, który nigdy nie podał ręki gejowi, nie wiedząc o tym. I nie ma w tym nic dziwnego ani tym bardziej obrzydliwego.
@koszmarek66 Zgadzam się. Ogólnie sprawy łóżkowe powinno się zostawiać w łóżku albo przynajmniej w mieszkaniu a nie wtrącać wszędzie, człowiek nie traktuje inaczej homoseksualisty jeżeli nie wie że ta osoba jest homoseksualistą, ja ludzi staram się traktować z szacunkiem póki nie pokażą że na niego nie zasługują. Do tej pory mimo że znam paru gejów tylko raz zmieniłem swoje zachowanie jak się dowiedziałem o odmiennej orientacji znajomego a mianowicie chciałem skorzystać z jego gościny jak jechałem na koncert przez pół polski ale jak się dowiedziałem że jest wojującym gejem to zrezygnowałem.
@kibishi zastanawia mnie, co to jest "wtrącanie spraw łóżkowych wszędzie"... Czy mam przez to rozumieć, że homoseksualista nie powinien w żaden sposób sugerować, że jest homosekualny? nie powinien w żaden sposób o tym mówić, pokazywać tego? no mogłoby to być dość trudne, choć nie niemożliwe zapewne, tylko że jeśli czegoś takiego mamy wymagać od jednych, to chyba powinniśmy też i od drugich... Wyobrażasz sobie, aby pary przestały okazywać sobie uczucia w najmniejszym nawet stopniu przy kimkolwiek? żeby ludzie przestali nosić obrączki, trzymać się za ręce, wyrażać zachwyt nad czyimś wdziękiem lub urodą, w obawie przed tym, aby ktoś nie dowiedział się o ich upodobaniach? Ja to widzę jako nieco chorą sytuację...
Zgadzam się co do tego, iż pewnych rzeczy nie wypada i nie powinno się ujawniać światu, ale mam sprecyzowany pogląd na to, jakie to rzeczy. Nie jestem pewna, czy nasze poglądy się pokrywają, dlatego pytam, czysto z ciekawości.
Zgadzam się natomiast, że informowanie o orientacji podczas podawania ręki jest idiotyzmem, ale chyba wszyscy rozumiemy, o co tak na prawdę chodziło w tej sytuacji. Było to dziecinne i niepotrzebne, ale z drugiej strony adekwatne do zachowania adwersarza (zwróć uwagę, iż Pan Cejrowski zamierza ręce po kontakcie z Gejem myć, jakby jego dotyk to była jakaś zaraza albo skażenie)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
13 sierpnia 2019 o 11:55
@mieteknapletek Jeżeli mówisz że nie zjesz marchewki a ktoś doda marchew do twojego obiadu tak że nie zauważysz to musisz się tego wstydzić że zjadłeś skoro mówiłeś że jadł nie będziesz?
@kibishi
ale ja nie krytykuje cejrowskiego za to co powiedzial o niedotykaniu gejow, tylko za jego riposte ktora z racji tego ze to on odmawial podawania ludziom ze srodowiska lgbt reki jest idiotyczna
Kościół to nie jest papież i księża. Każdy katolik reprezentuje kościół. My go tworzymy. Wiesz jaka jest podstawowa definicja tej instytucji? "Święta wspólnota grzeszników". Jeśli nie zgadzasz się z Cejrowskim a jesteś katolikiem to może warto pouczyć takie osoby o błędach jakie popełniają? Wiadomo że ten celebryta jest znany z dziwnej maniery oratorskiej i rozumiem że było by ciężko go przekonać do swojej racji. Ale kościół mówi "warto rozmawiać" a nie "wy jesteście głupi a my mondrzy".
Była żona już oceniła seksualność w/w pana.
Za prześcieradło robiłeś, że wiesz? Bo zdaje się problem przez który małżeństwo zostało unieważnione "leżał" po stronie żony. On ani razu tego nie komentował za to ona (lubię ją jako podróżnika i dziennikarza) wspomniała o tym klika razy.
@Tibr "To był horror" jej słowa, o "małżeństwie.
Super
Facet podał tej łajzie rękę, podszedł jak do człowieka a ten tak go potraktował.
Cejrowski nie dość że ignorant to świnia.
Cóż ten gey miał pewnie nadzieję, że go "zarazi homoseksualizmem" ale Cejrowski się nie nabrał na żarcik próba niezła przyznam ale nie docenił adwersarze. Może jednak Cejrowski nie jest taki głupi za jakiego go LGBT uważają? ;)
@Tibr
Swoją drogą najwyraźniej gej uważa się za kogoś gorszego od heteroseksualisty, skoro uważa, że podanie mu ręki może być takim obciachem..
@mariusz99 Sądzę, iż uważa wręcz odwrotnie, zrobił to natomiast w reakcji na słowa Pana Cejrowskiego, który na antenie telewizji (republika bodajże) powiedział, że (cyt.) on się do gejów nie zbliża i ręki by im w życiu nie podał.
@7th_Heaven
To między nami mówiąc, strasznie ten gej jakiś dziecinny.. Uważa, że jest lepszy od hetero i wyzwaniem dla niego jest podanie ręki komuś gorszemu i to jeszcze podstępem.. ech..
@mariusz99 również uważam zachowanie geja za dziecinne, ale dziecinne zachowanie irytuje mnie mniej, niż bezczelne zachowanie, dlatego moja krytyka spada jednak bardziej na Cejrowskiego i jego nie mające nic wspólnego z nauczaniem Jezusa zachowanie. Gdybym była katoliczką, oburzałoby mnie, że ktoś taki próbuje mnie i moją wiarę samozwańczo reprezentować.
@7th_Heaven
Ciężko jest bronić wszystkich zachowań Cejrowskiego, zresztą nie odczuwam takiej potrzeby. Pamiętam, kiedyś na pielgrzymce do Ziemi Świętej nasz duchowny przewodnik opowiadał co Żydzi robią z Palestyńczykami, jak im zabierają ziemię, prześladują.. Na koniec rzucił zdanie w kontekście narodu wybranego, iż Pan Jezus kazał wszystkich kochać, ale na szczęście nie kazał wszystkich lubić. Myślę, że nie rozumiesz tej różnicy podobnie jak większość komentatorów nastawionych antykatolicko. kocham każdego bliźniego i boleję nad jego upadkiem. Ale to nie znaczy, że w imię tej miłości nie będę powstrzymywał grzechu. Jeśli masz chłopaka narkomana, to kochasz go bardziej dostarczając mu prochy czy odcinając go od nich?
@mariusz99 Może ja mam jakiś "gorszy" system moralny (zapewne wielu katolików tak powie, ponieważ mój system nie jest katolicki, więc dla nich musi być zły z definicji), ale wg mnie nie można kogoś kochać i jednocześnie nim pogardzać. Pan Cejrowski nie robi kompletnie nic, aby zwlaczać grzech. Na ligikę spodziewałabym się czegoś na kształt "zło dobrem zwyciężaj", ale na pewno nie "gardź drugim człowiekiem, jeśli uważasz, że czyni on źle". Pan Cejrowski we wspomnianej przeze mnie rozmowie z Szymonem Hołownią mówił, że Jezus kazał grzeszników napominać w 3 krokach, przy czym ucznał, że Kościół zrobił już dwa pierwsze, więc on, Pan Wojciech (jako samozwańczy reprezentant Kościoła) ma prawo czynić krok trzeci, co więcej, ma go prawo czynić wg swojego uznania, czyli pogardzając, wykpiewając, obrażając i plując w stronę tych osób. No nie wiem jak Ciebie, ale mnie zwala z nóg jego głębokie rozumienie wiary.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2019 o 11:23
@7th_Heaven
No nie poradzisz - literalnie jest napisane - niech Ci będzie jak poganin i celnik. Bardzo ciekawie pisze o tym ojciec Salij, podam Ci link, bo trzepiemy temat bez dojścia do konsensusu. Może Ci to trochę rozświetli kwestię
http://mateusz.pl/ksiazki/js-pn/js-pn_39.htm
Super! Hipokryta z dystansem do siebie. Jak to nazwać, paradoks, oksymoron??
Możesz się z nim nie zgadzać nie lubić potępiać jego poglądy ale hipokryzji jemu bym nie zarzucał. On nie chodzi i nie krzyczy, że za powiedzenie czegoś co mu się nie podoba to trzeba wsadzać do więzienia (pomysł "męża" pana Rabieja zdaje się, karania więzieniem za "homofobiczne" wypowiedzi, natomiast "katofobiczne" cóż lżyć można każdego tylko nie LGBT bo to jest faszyzm to nie jest podwójny standardzik?). Cejrowski jest zaś za pełną wolnością słowa.
@Tibr Cejrowski popiera strzelanie do lekarzy w klinikach aborcyjnych i nazywa to obroną życia. Jeśli to nie jest hipokryzja, to ja nie wiem co nią jest.
@7th_Heaven
A czemu miałoby być to hipokryzją? Widzisz mordercę, który chce zabić dziecko. Interweniujesz, czy też zaczynasz filozofować?
@mariusz99 Samo wyrażenie "zabijanie w obronie życia" jest hipokryzją, czy Ci się to podoba, czy nie. Inna kwestia, że dokładnie ta samo jak ty, można by tłumaczyć aborcję ze względu zagrożenia życia matki - też jest to zabicie płodu w celu obrony życia matki, a jednak w tej sytuacji Pan Cejrowski nie widzi żadnych ustępstw. Hipokryzja aż wali po oczach, trzeba je tylko otworzyć ciut szerzej niż usta...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2019 o 9:47
@7th_Heaven
Czyli zaczynasz filozofować. Starczyłoby jedno zdanie. Poza tym mylisz pojęcia - to nie hipokryzja, a oksymoron. Przypadek aborcji który podałaś nie jest krytykowany nawet przez Kościół. To decyzja matki i znane są przypadki, że matka chce bardziej ratować dziecko niż siebie. Nie wiem skąd informacja, że Cejrowski nie widzi żadnych ustępstw, nie przypominam sobie, by w takim przypadku również uważał aborcję za morderstwo
@7th_Heaven "Samo wyrażenie "zabijanie w obronie życia" jest hipokryzją, czy Ci się to podoba, czy nie." Jeżeli zauważysz człowieka wchodzącego do szkoły z bronią automatyczną i masz przy sobie pistolet o czym on nie wie, masz szanse go zabić zanim zrobi masakrę to czy takie zabójstwo nie jest w obronie życia?
Co nie zmienia tego że nie zgadzam się z Cejrowskim w temacie aborcji.
@mariusz99 O tym właśnie mówię: Cejrowski tytułuje się przedstawicielem Kościoła, ale w kwestii aborcji przedstawia poglądy mocno dyskusyjne moralnie, i wcale nie reprezentowane przez Kościół. Nie przypominasz sobie, a ja sobie przypominam, mówił to podczas rozmowy z Szymonem Hołownią. Pan Cejrowski popiera całkowity zakaz jakiejkolwiek aborcji (nie wiem tylko dlaczego pomija kwestię aborcji ciąży pozamacicznej....nie wiem, może to dla niego nie jest aborcja(?)). W dodatku usprawiedliwia ludzi strzelających do lekarzy w klinikach aborcyjnych, czego z całą pewnością nie podziela Kościół. Żeby stawiać siebie w roli sędziego w takich sytuacjach, trzeba najpierw przyznać sobie kompetencje autorytetu moralnego, a prawo do nich uzurpuje sobie wyłącznie Kościół, w dodatku w ściśle określonym składzie komisji soborowej, tak więc uzurpowanie sobie tego prawa przez Cejrowskiego jest świętokradztwem i grzechem.
@7th_Heaven
Ale zdanie Cejrowskiego nie ma charakteru obowiązującego prawa.. Uważa, że powinno się strzelać do takich lekarzy i wynika to konsekwentnie z głoszonych przez niego wartości. ALE - jakoś nie bierze broni i nie idzie do nich strzelać, co przyznajmy, jest z kolei niekonsekwentne.
Co do zakazu ciąży poszukując w sieci jego wypowiedzi na ten temat nie znalazłem jednoznacznego odniesienia się poza "całkowitym zakazem aborcji". Być może wynika ono z rozwoju neonatologii i stanowiska lekarzy amerykańskich (m.in. Donny J. Harrison, prezydenta Amerykańskiego Stowarzyszenia Ginekologów Pro-Life, Michelle Cretelli, szefa Amerykańskiego Związku Pediatrów czy Johna Schirgera, prezydenta Katolickiego Stowarzyszenia Medycznego) wskazujących, że do 20 tyg. życia ciąża z reguły nie zagraża życiu matki, a po nim utrzymywanie przy życiu noworodka acz trudne, jest przecież możliwe.
@kibishi Jeżeli ten człowiek nie strzela ani nie mierzy z tej broni do niewinnych osób, to przykro mi, ale nie masz prawa do niego strzelać. Nawet policja nie ma prawa tego zrobić, dopóki nie upewni się co do zamiarów uzbrojonego, a nawet wiedząc o nich, mają obowiązek najpierw podjąć próby innego rozwiązania, w tym wezwać go do złożenia broni, a i w tym przypadku, jeśli nie posłucha, nadal nie mogą strzelić, dopóki nie mierzy z tej broni. Samo posiadanie broni przez człowieka nie uprawnia nikogo do jego zabicia. Dlaczego zatem sądzisz, że można zabić lekarza, którzy idzie sobie do pracy? dlaczego nie zabjać katów, wykonujących wyroki śmierci na skazanych, jeżeli wiemy, że niektórzy z tych skazanych mogli być niesprawiedliwie osadzeni? Problem polega na tym, że te osoby, tak jak i lekarze, wykonują swoją pracę, działając w granicach obowiązującego prawa, które z kolei stworzone jest w oparciu o pewien system moralny. Nie może sobie ktoś tak po prostu przyjść i powiedzieć, że on ma inny system moralny, i dlatego cały świat powinien się do jego systemu dostosować. Żyjesz w społeczeństwie żądzonym określonym prawem, więc masz zasrany obowiązek do tego prawa się dostosować. CHoćbyś nie wiem jak mocno uważał, że masz racje, nie masz prawa czynić się sędzią dla całego świata.
p.s - Zabijanie jest czynem przeciwko życiu, więc nazywanie go obroną życia jest logicznie sprzeczne, dopóki nie określi się, że chodzi o czyjeś konkretnie życie. Sam slogan, jakoby ktoś "występuje w obronie życia" jest zbut ogólny i jest oczywistą hipokryzją. Oczywiście wiem, że traktujemy to niedosłownie, dlatego rozbudowałam mój pogląd o informację, na czym polega problem z oceną moralną tego, kiedy jedno życie jest ważniejsze od drugiego.
@7th_Heaven Nigdzie nie napisałem że należy zabijać lekarzy a nawet na koniec napisałem że się z tym nie zgadzam, zwróciłem uwagę na sam fakt że wyrażenie "Samo wyrażenie "zabijanie w obronie życia" jest hipokryzją, czy Ci się to podoba, czy nie." nie jest moim zdaniem hipokryzją, to że nie zawsze zgadzam się z naszym prawem to jest zupełnie inna sprawa bo i tak muszę go przestrzegać, uważam że jeżeli ktoś łamie zasady np właśnie wejście z bronią automatyczną do szkoły to należy zakładać że nie ma zamiaru do innych zasad się stosować np. nie zabijaj. Jak zacznie mierzyć do kogoś z broni to będzie zbyt późno aby go powstrzymać więc należy przeciwdziałać tylko trzeba brać pod uwagę sporo rzeczy aby nie nadużywać takiego usprawiedliwienia. Na wojnie obronnej też ludzie nie zabijają aby zabijać tylko raczej starają się bronić życia swojego i nie tylko zabijając agresorów.
@mariusz99 Ty się słyszysz, co ty piszesz? Czyli że jak popieram pedofilię, to nic nie szkodzi, dopóki nie idę, i nie gwałcę dzieci???????????????
Co do bzdur na temat "żadna ciąża nie zagraża życiu matki" to nawet nie wiem, jak to skomentować. Może polecę Ci lekturę nt ciąży pozamacicznej. Swoją drogą słyszałeś o zespole podkradania? Jedno z bliźniąt może "wchłonąć" drugie. W pewnym Krakowskim szpitalu parę lat temu był przypadek, że bliźnięta "podkradały" sobie na wzajem i gdyby nie zainterweniowano, obydwa płody nie miałyby szans przeżyć do końca ciąży. Jedynym wyjściem było abortowanie jednego z nich. Rodzice zostali postawieni przed ogromnym delematem wyboru pomiędzy dwoma płodami. Nie zazdroszczę. To są właśnie sytuacje, które w normalnym człowieku powinny budzić dylematy moralne. Tylko idiota nie ma dylematów. Tylko pustak intelektualny i moralny powtarza banały jak mantrę i twierdzi, ze to jest wszystko takie proste i oczywiste. Dlatego nie szanuję poglądów Pana Cejrowskiego. Dla mnie to osoba nie skalana głębszym przemyślunkiem, zapatrzona we własne ego, zakompleksiona i nie jestem pewna, czy aby nie rozchwiana psychicznie.
@kibishi Toteż napisałam Ci chyba dość jasno, że występowanie w obronie życia, innymi słowy tytułowanie się obrońcą życia, w sytuacji, kiedy popiera się jego odbieranie, jest samo w sobie hipokryzją. Sytuację prawną w sprawie strzelania do zamachowców opisałam tylko po to, aby zobrazować Ci, że wymagana jest konkretna sytuacja, aby mówić o obronie życia. Rozróżnij: o ile można mówić o obronie życia w przypadku zastosowania tzw obrony koniecznej, w sytuacji bezpośredniego zagrożenia wobec konkretnego życia konkretnych osób, o tyle zabijanie ludzi, którzy przestępcami ani zamachowcami nie są, nie są nawet dycydentami w sprawie czyjegokolwiek życia, a jedynie wykonują (zgodnie z obowiązującym prawem, któremu się podprządkowują) wyroki śmierci ustanowione przez kogoś innego, to już nie jest obrona życia. Zwróć uwagę, że tak samo w przypadku aborcji jak i w przypadku kary śmierci to, czy dane życie wymaga obrony, jest oceną zależną wyłącznie od Twojej prywatnej moralności. Jeżeli ktoś, kto zabił 15 lekarzy z klinik aborcyjnych, zgodnie z prawem np. któegoś stanu USA, dostanie wyrok śmierci, a ty czy Pan Cejrowski uważacie, że nie powinien, bo miał "wyższe" (choć prywatne) pobudki, to czy wyobrażasz sobie iść i zabić kata, który na nim tę karę wykonał? Zanim powiesz, że to nie jest analogia muszę Cię uprzedzić - to jest DOKŁADNA analogia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2019 o 11:33
@7th_Heaven Mam pytanie, dokładnie czytasz moje wpisy czy tylko rzucasz na nie okiem? Pisałem że z Cejrowskim się nie zgadzam a jedynie czepiam się samego stwierdzenia że zabijanie w obronie życia to hipokryzja. Jeżeli chodzi o aborcje to uważam że to obciąża tylko sumienie rodzica bo lekarz wykonuje swoją pracę.
@kibishi Czytam. Być może źle je rozumiem, nie wiem, ale ty moich chyba też nie do końca. Wyjaśniłam Ci, że hasło "zabijanie w obronie życia" jak najbardziej może być hipokryzją i dokładnie w przypadku pana Cejrowskiego nią jest. W końcu, choć może Ci to umknęło, odpowiadamy na komentarz, który zarzuca hipokryzję Panu Cejrowskiemu. Nie Tobie, nie wszystkim ludziom na świecie, występującym w obronie życia, tylko jemu dokładnie.
@7th_Heaven O to pojechałeś po całości, "zabijanie w obronie życia" nie jest hipokryzją gdyż niekiedy sytuacja wymaga np. zabić mordercę, może i zabijasz kogoś, ale jednocześnie ratujesz co najmniej jedno życie, a ponieważ nie chcemy morderców między nami, uznajemy ich za mniej godnych do życia, co za tym idzie, z dwójki czyli napastnik i napadnięty wolimy zabić napastnika który może następnym razem napaść na nas. To nawet nie filozofowanie, to czysta kalkulacja.
@johnyrabarbarowiec czy ty czytasz to co ja piszę? Napisałam że w pewnych sytuacjach jest hipokryzją i dokładnie opisałam w jakich, a ty piszesz mi że nie jest, po czym przytaczasz pewne konkretne sytuacje w których nie jest:)
@7th_Heaven
Pewnie to straszne, ale na Twój wielopytajnikowy akapit odpowiem że tak. Masz prawo popierać sobie pedofilię, a ja mam prawo walczyć z twoimi poglądami. Inaczej popierasz faszyzm i kneblujesz wolność słowa. Nie wolno tego albo tamtego powiedzieć. A kto ma o tym decydować? I dlaczego?
Co do drugiego tematu, to naprawdę spłycenie zagadnienia zagrożenia życia do ciąży pozamacicznej, jakby tu rzec.. uwłacza inteligencji.. To przecież wiemy i nikt z tym nie polemizuje, bo zarówno zaśniad groniasty, czy ciąża pozamaciczna czy kazuistyka w postaci zespołu podkradania nie są traktowane chyba jako aborcja. I nie pamiętam, by ktokolwiek protestował w takich przypadkach. Ale jak znasz takie protesty, to przytocz. W ratowaniu życiu kobiety chodzi raczej o konieczność intensywnego leczenia onkologicznego, o ciężkie wady serca, o nadciśnienie płucne. I takich kwestii tyczy się obecnie stanowisko owych lekarzy amerykańskich, których jak rozumiem zaliczyłaś do pustaków intelektualnych i moralnych. Swoją drogą, trzeba mieć wybitnie wybujałe ego, by traktować swoje rozterki jako przejaw inteligencji..
@7th_Heaven
"Wyjaśniłam Ci, że hasło "zabijanie w obronie życia" jak najbardziej może być hipokryzją i dokładnie w przypadku pana Cejrowskiego nią jest"
Jeszcze raz pragnę przypomnieć, że źle definiujesz hipokryzję. zabijanie w obronie życia jest oksymoronem, nie hipokryzją. Hipokryzją jest stanowisko, w której ktoś czyni coś (np. zabija swe nienarodzone dziecko, bo tak mu wygodnie), ale potępia to u innych. Mam nadzieję, że przyczyniłem się do lepszego rozumienia wypowiadanych argumentów.
Hipokryta z dystansem do siebie. To brzmi jak paradoks lub oksymoron.
@konradstru Nie wystarczyło raz napisać?
@RomekC nie wiem o co dokładnie chodzi, ale ja mam zero :(
Wiadomo, że podanie ręki zbokowi, to dyshonor i trauma na całe życie.
Sami geje to przyznają.
@GunMeat
To, że podajesz rękę (lub nie podajesz) weryfikuje ciebie jako człowieka, nie kogoś. Ja podawałem nawet osobom, z którymi nie lubiliśmy się. Z księżmi też witam się używając ich narracji a niejeden z nich to zbok.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 sierpnia 2019 o 18:20
@GunMeat Jezus podał rękę jawnogrzesznicy (tak przypomnę)
@7th_Heaven
W sensie dosłownym? Z ciekawości pytam..
@mariusz99 tak, w sensie dosłownym
@sosna83
Przytoczyłbyś cytat, naprawdę nie pamiętam
@mariusz99 A jakby w biblii pisało, że podał łokieć, to byłaby to jakaś istotna różnica? Pan Cejrowski brzydzi się dotknąć homoseksualistów, Pan Jezus nie brzydzi się obmywać grzesznikom stóp. Zwróć uwagę na sam ton wypowiedzi Cejrowskiego o gejach i Jezusa o jawnogrzesznicy.
@7th_Heaven
Ech.. ta powierzchowność poraża.. Prosiłem o cytat, bo nie pamiętałem, by w czasach biblijnych ktokolwiek komukolwiek podawał rękę, a jestem naprawdę cieka, zwłaszcza, że sosna83 napisał/a o sensie dosłownym.. Zamiast tego otrzymuję ponowną krytykę Cejrowskiego. BTW Jezus nie umył nóg grzesznikom, a apostołom podczas Ostatniej Wieczerzy.. Naprawdę niewiele trzeba by sprawdzić..
@mariusz99 CHyba Twoja powierzchowność poraża.... Podanie ręki to gest symboliczny. Tę samą symbolikę przedstawiać kiedyś mogły inne gesty i zachowania. Jeżeli Pan Cejrowski mówi, że w życiu nie podałby ręki homoseksualiście to oznacza to ni mniej ni więcej jak pogardę wobec osoby homoseksualnej. Pan Jezus nikim nie pogardzał. Co w tym jest takiego trudnego do ogarnięcia? serio musisz krętaczyć i omijać sens?
BTW - z pozycji Jezusa, który jest Bogiem i przyszedł zbawić ludzi od grzechu, każdy człowiek jest grzesznikiem. Zwłaszcza, że obmywanie stóp miało miejsce jeszcze przed jego ofiarą, a więc przed wybawieniem od grzechu. Naprawdę niewiele trzeba, by pomyśleć.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2019 o 10:34
@7th_Heaven
Czy ja pytałem o gest symboliczny czy o dosłowny. A Ty mówisz, że symboliczny to to samo co dosłowny.. I naprawdę nie chodzi mi o Cejrowskiego, a o to, że powiedzieliście, że Jezus DOSŁOWNIE podał rękę jawnogrzesznicy. Tymczasem on podał jej rękę symbolicznie ratując przed ukamienowaniem i powiedział: Idź I NIE GRZESZ WIĘCEJ..
Mt 10, 14-15 "Gdyby was gdzie nie chciano przyjąć i nie chciano słuchać słów waszych, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych! Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu" Tak a propos podpierania się Biblią w kwestii podawania rąk notorycznym grzesznikom.
BTW - przeczytaj ten fragment co Jezus mówi wtedy o apostołach. Ma to znaczenie, ale nie takie jak piszesz. Określa apostołów jako "czystych". Ale umywa również nogi Judaszowi, który przecież za chwilę go zdradzi. Wystarczyło tyle napisać
@mariusz99 słuchaj, jeśli zadajesz pytania, to spodziewam się, że dotyczą one poruszanego problemu. Jeśli masz dylemat na temat tego, czy Jezus podał komuś fizycznie dłoń czy też nie, no to już nie jest moja sprawa... Mogę się jedynie uśmiechnąć na myśl o tym, że w taki sposób interpretujesz Pismo Święte.
@mariusz99
BTW - wystarczyło napisać, że obmył nogi grzesznikom. Tak też napisałam. Ty się uparłeś różnicować, którzy z nich byli lepsi, którzy gorsi. I nie mój drogi, apostołowie nie byli "czyści", czysta była jedynie Matka Boska (swoją drogą zawsze mnie zastanawiało, dlaczego). Cała reszta ludzi na świecie została zbawiona od grzechu dopiero śmiercią Jezusa.
@mariusz99 jednak się pomyliłam. Racja, dosłownie ręki nie podał. Jednak do żadnej z kobiet nie odniósł się z potępieniem ani obrzydzeniem. Sam ten fakt powinien wyraźnie pokazać błąd w zachowaniu Cejrowskiego. Jezus był tolerancyjny zanim stało się to modne :P
Fragmenty które mam na myśli: J 8, 1-11 oraz Łk 7, 36-50
@sosna83
Generalnie Jezus przyszedł odkupić grzechy i pokazać, że każdy ma szansę się nawrócić. Tymczasem przeważa interpretacja, że skoro nikogo nie potępił, to jest cool i każdy właściwie może robić to co chce. Nie tak do końca chyba.. A "plemię żmijowe.." a "groby bielone", "obłudnicy"... Jakoś obiecał raj tylko temu łotrowi, który żałował za grzechy.. A tu przeważa narracja - Jezus był fajny, róbta, co chceta.. To raczej droga prowadząca do nikąd..
Wracając do Cejrowskiego - nie chce podawać ręki gejom? Jego prawo.. Wałęsa chciał Kwaśniewskiemu podać ongiś nogę..Ortodoksyjnie żydzi nie podają ręki kobietom.. Święte oburzenia na takie zachowania to prosta droga do faszyzmu. Dajmy ludziom odrobinę wolności
@7th_Heaven
Zadając pytanie oczekuje odpowiedzi. Gdybym oczekiwał interpretacji, pewnie zapytałbym o interpretację. A Cejrowski mówi o podawaniu dłoni symbolicznie, czy dosłownie?
@7th_Heaven
Grzesznikowi.. nie grzesznikom.. Jezus sam określa ich jako "czystych" ale Ty pewnie wiesz lepiej :/ Czemu Matka Boska? Bo była urodzona bez grzechu pierworodnego - stąd jeden z tytułów "Niepokalanie poczęta"..
"Cała reszta ludzi na świecie została zbawiona od grzechu dopiero śmiercią Jezusa"
Taa.. Eliasz i Mojżesz obecni choćby na Górze Przemienienia pewnie też...
Cejrowski i dystans do siebie...
Ten człowiek, dość chyba moim zdaniem przeciętnego intelektu, uważa się za ambasadora prawdy, moralności, wiary chrześcijańskiej i chyba ogólnie Kościoła, co jednocześnie nie przeszkadza mu przeinaczać oraz dowolnie interpretować spraw wiary, co do których wyłączne prawo dyskutowania i interpretowania ma, zgodnie z kościelnym prawem ustanowionym przez Sobór Watykański, jedynie Święta Matka Kościół. Pan ten, przekonany o lotności swoich miernych ironii i błyskotliwości żenadnych pyskówek, nie potrafi przeprowadzić absolutnie żadnej dyskusji (nie licząc rozmów z jego zwolennikami), bez wyśmiewania, obrażania i lekcewarzenia oponenta, wchodzenia mu bezczelnie w zdanie, okazywania swojej (niestety istniejącej wyłącznie we własnej imaginacji) wyższości.
Powtórzę zatem: ten Pan nie ma nic wspólnego z dystansem do czegokolwiek, zwłaszcza do swojej osoby. Prędzej dopatrywałabym się w nim kompleksu niziołka.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 sierpnia 2019 o 18:19
@7th_Heaven Pytanie w co wierzy Cejrowski w "Kościół" czy w "Boga" bo jak by nie patrzeć to 2 różne rzeczy.
@kibishi ta różnica nie ma żadnego znaczenia, jeżeli sam Cejrowski mówi o sobie jako o ambasadorze katolicyzmu, tytułuje się Katolikiem, powołuje się na stanowisko i autorytet Kościoła katolickiego, a nawet (o zgrozo) usiłuje określać, kto z tego kościoła jest wyłączony a kto nie, z uwagi na swoje poglądy moralne. Krótko mówiąc Pan Cejrowski wymyślił sobie swój prywatny system moralny, oparty jedynie o stanowisko Kościoła, i uważa się za reprezentanta kościelnych wartości. Jego butność i pyszność aż mnie dławi.
Cejrowski, to na prawdę nie jest dobry przykład. To nie jest człowiek do naśladowania, tu należy żałować i bardzo mu współczuć. Patrząc na niego, to można by się uczyć, jaki katolik nie powinien być...
Debil, debil, debil!!
Geje to też ludzie. jedni są zakompleksieni inni nie. Ten akurat był zakompleksiony. Niezakompleksiony podaje rękę jeśli tego wymaga grzeczność i sytuacja, a druga strona nie musi wiedzieć niczego o jego życiu intymnym.
Tak jak zwykły mężczyzna podający rękę koledze na powitanie nie myśli co poprzedniego wieczora pieściła ta ręka, ani że godzinę wcześniej się on kąpał i mył różne części swojego ciała... ani że był w toalecie, po czym albo umył ręce, albo nie.
Prawdopodobnie nie ma faceta, który nigdy nie podał ręki gejowi, nie wiedząc o tym. I nie ma w tym nic dziwnego ani tym bardziej obrzydliwego.
@koszmarek66 Zgadzam się. Ogólnie sprawy łóżkowe powinno się zostawiać w łóżku albo przynajmniej w mieszkaniu a nie wtrącać wszędzie, człowiek nie traktuje inaczej homoseksualisty jeżeli nie wie że ta osoba jest homoseksualistą, ja ludzi staram się traktować z szacunkiem póki nie pokażą że na niego nie zasługują. Do tej pory mimo że znam paru gejów tylko raz zmieniłem swoje zachowanie jak się dowiedziałem o odmiennej orientacji znajomego a mianowicie chciałem skorzystać z jego gościny jak jechałem na koncert przez pół polski ale jak się dowiedziałem że jest wojującym gejem to zrezygnowałem.
@kibishi zastanawia mnie, co to jest "wtrącanie spraw łóżkowych wszędzie"... Czy mam przez to rozumieć, że homoseksualista nie powinien w żaden sposób sugerować, że jest homosekualny? nie powinien w żaden sposób o tym mówić, pokazywać tego? no mogłoby to być dość trudne, choć nie niemożliwe zapewne, tylko że jeśli czegoś takiego mamy wymagać od jednych, to chyba powinniśmy też i od drugich... Wyobrażasz sobie, aby pary przestały okazywać sobie uczucia w najmniejszym nawet stopniu przy kimkolwiek? żeby ludzie przestali nosić obrączki, trzymać się za ręce, wyrażać zachwyt nad czyimś wdziękiem lub urodą, w obawie przed tym, aby ktoś nie dowiedział się o ich upodobaniach? Ja to widzę jako nieco chorą sytuację...
Zgadzam się co do tego, iż pewnych rzeczy nie wypada i nie powinno się ujawniać światu, ale mam sprecyzowany pogląd na to, jakie to rzeczy. Nie jestem pewna, czy nasze poglądy się pokrywają, dlatego pytam, czysto z ciekawości.
Zgadzam się natomiast, że informowanie o orientacji podczas podawania ręki jest idiotyzmem, ale chyba wszyscy rozumiemy, o co tak na prawdę chodziło w tej sytuacji. Było to dziecinne i niepotrzebne, ale z drugiej strony adekwatne do zachowania adwersarza (zwróć uwagę, iż Pan Cejrowski zamierza ręce po kontakcie z Gejem myć, jakby jego dotyk to była jakaś zaraza albo skażenie)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2019 o 11:55
zastanawiam sie czy to jedna z tych ripost na ktore sie wpada kilka miesiecy po wydarzeniu
a tak dla przypomnienia, to czy jakis gej powiedzial ze nie poda reki cejrowskiemu, czy cejrowski powiedzial ze nie poda gejom
@mieteknapletek Jeżeli mówisz że nie zjesz marchewki a ktoś doda marchew do twojego obiadu tak że nie zauważysz to musisz się tego wstydzić że zjadłeś skoro mówiłeś że jadł nie będziesz?
@kibishi
ale ja nie krytykuje cejrowskiego za to co powiedzial o niedotykaniu gejow, tylko za jego riposte ktora z racji tego ze to on odmawial podawania ludziom ze srodowiska lgbt reki jest idiotyczna
Kościół to nie jest papież i księża. Każdy katolik reprezentuje kościół. My go tworzymy. Wiesz jaka jest podstawowa definicja tej instytucji? "Święta wspólnota grzeszników". Jeśli nie zgadzasz się z Cejrowskim a jesteś katolikiem to może warto pouczyć takie osoby o błędach jakie popełniają? Wiadomo że ten celebryta jest znany z dziwnej maniery oratorskiej i rozumiem że było by ciężko go przekonać do swojej racji. Ale kościół mówi "warto rozmawiać" a nie "wy jesteście głupi a my mondrzy".
NIE MA MOICH KOMENTARZY! CZYŻBY ZOSTAŁY USUNIĘTE?