Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
375 433
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
O olamakotki
+28 / 30

A kto Ci tego wszystkiego broni, nic z tego za czym "tęsknisz" nie zniknęło z tego Świata...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar konradstru
+2 / 2

@olamakotki myślę, że to kolejny exgimbus, który znalazł dobrze ocenianego demotywatora i go skopiował.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cagenicolas
+22 / 22

I dla tego wylewasz swoje żale na mediach społecznosciowych a nie robisz tego przez gazete albo radio

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R respektov
+14 / 14

Fakt, że się nie odnajdujecie w aktualnej rzeczywistości, nie oznacza, że wszystko co dla was jest obce, musi być złe. Rozumiem że boli, ale jakoś to wy twierdzicie, że dzisiejsi młodzi mają "dwie lewe ręce", a to Wy jako jedynie nie odnajdujecie się w dzisiejszej rzeczywistości.

1) Co jest złego w tym, że grafika komputerowa jest coraz lepsza?
2) No tak, bo im mniejsza moc i możliwości, tym lepiej...
3) Dzisiaj również na każdym placu zabaw znajdziesz piaskownicę, a w piaskownicy nie postawisz olbrzymiego zamku czy innej wielkiej budowli.
4) Jeżeli nie masz przyjaciół, to przykro mi, że został Ci tylko facebook w dzisiejszych czasach ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KrzyMaI
-3 / 5

@respektov Co do gier to jest trochę w tym trochę prawdy, ale bez przesady. Kiedyś gry miały proste zasady, bez masy nie potrzebnych dodatków, teraz gdyby nie to, że wszystko się świeci to nic być nie ogarnął. Miałeś HP/Życia i często na cały poziom nie było prawie wcale dodatkowego leczenia czy życia, za to poziom i liczba przeciwników była odpowiednia. Teraz masz automatyczne leczenie, bez którego i tak nie zabił byś samemu tylu wrogów bez żadnej taktyki. Rozgrywka co chwilę przerywana jest jakimiś dialogami czy inną fabułą, ulepszaniem jakiś talentów, broni i innego złomu. Kiedyś jak grałeś w takiego Unreala to tylko biegałeś i strzelałeś. W Diablo czy Metinie2 biegałeś i zabijałeś potwory. W Warcrafcie, czy SC BW budowałeś bazę i niszczyłeś wroga. Większość gier nie dość, że jest banalna to jeszcze w 50% to film a nie gra.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paveu69
+2 / 2

Wiesz że są mniejsze gry niezależne, które nadal mają to o czym mówisz? Nie musisz grać w tytuły AAA, jestpełno indie gier, poszukaj. Chociażby Limbo, albo CupHead. Ja lubię fabułę w grach i ta zawsze była, chociażby Final Fantasy na snes.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zeter
0 / 0

@KrzyMaI Dlatego od ponad msc. rzeźbię w programowaniu i robię grę. Jeszcze max 2msc. i wyjdzie beta ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Trucker_87
+7 / 7

Kolejne sentymentalne gunwno. Cały czas do zrzygania, ciągle to samo biadolenie. Tęskni się za czasem który upłynął bezpowrotnie i utraconą młodością, a nie tamtą rzeczywistością która notabene była zła, mroczna i badziewna. Bieda była jak sam skrwysyn, w mieście to jeszcze jakoś,ale na zabitej wiosce to był już totalny dramat. Nie rozumiem i nie pojmuję nie po ch uja gloryfikować tamte zapyziałe, przaśne czasy? Dorastałem w tamtych czasach, ale powiem Wam, że za skrwysyna bym nie chciał żeby wróciły. Aktualnie żyje mi się 100 a nawet 200 razy lepiej. Kolosalna przepaść i niesamowity skok jakościowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar niejestembotem4321
+2 / 2

@KrzyMal Ogarnij kiedyś, że są różne gatynki gier.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Symulakr
+3 / 3

Lata 90 miały wiele zalet,ale to własnie dzisiejsze czasy sprzyjają eskapizmowi i możliwości znalezienia idealnie dopasowanych ludzi dzięki internetowi, gdzie różnice dystansu terytorialnego bardzo łatwo pokonać. Kiedyś musiałeś zadowolić się ludźmi z obrębu ulicy/szkoły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Grzegorz6983
+3 / 3

skoro tesknisz to po co przegladasz demoty i zamieszczasz posty. wypie.....ol wszystko i idz do lasu zbudowac sovie szalas cwelochronie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aypeross
+3 / 3

wow!! odkryles ameryke w puszce!! swiat sie zmienia idzie do przodu a Ty sie stazejesz... szacun!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Questionable_ways
+1 / 1

Też żyłam w tych czasach i moim zdaniem:
1. Nowsze gry mają więcej fabuły - stare owszem, często wymagały lepszych zdolności manualnych, czasem taktycznych, ale te dzisiejsze też nie są złe :) Nie wiem jak inni, ale ja lubię wykonywać zadania dodatkowe, poznawać postaci poboczne - to sprawia, że świat, w którym zamieszczona jest gra staje się bogatszy. Wiadomo, nie każdej pozycji wychodzi to na dobre, ale też nie każda gra z "naszych" czasów to było arcydzieło.
2. Jedyne, co podobało mi się w starych konsolach to "wypożyczalnie" gier - ot można było podejść do wypożyczalni VHS, zgarnąć kasetkę z grą, pograć i oddać (nie wiem czy było to do końca legalne, ale wiem, że funkcjonowało). Teraz coś takiego grozi banem/usunięciem konta itp. Tamte konsole mają swój urok i dobrze je wspominam, ale nowszy sprzęt też nie jest jakiś tragiczny (do tego często oferuje dodatkowe możliwości, jakiś netflix, youtube itp. przez co sam sprzęt może być bardziej wielofunkcyjny).
3. Piaskownice nadal istnieją. Dzieci nadal się w nich bawią. No chyba, że jako dorosły człowiek chcesz pobawić się z dziećmi w piaskownicy - to może być różnie przyjęte przez okoliczną społeczność ;) Kiedy byłam jeszcze dzieckiem piaskownica najbliżej mojego domu miała określenie "kuwety" i dzieciom się odradzało zabawę w niej (z oczywistych względów) - teraz często place zabaw są oddzielone i zabezpieczone (na piaskownicę w moim osiedlu dodatkowo wieczorem zakładają folię ochronną).
4. Dzieciaki z chęcią spotykają się na zewnątrz. Widać to dość dobrze, wystarczy spojrzeć na place zabaw, boiska, sklepy z popularnymi produktami, parki i ogólnie miejsca "popularne". Przy czym trzeba pamiętać, że teraz młodzież ma oprócz "krzaków i patyka" również inne zainteresowania oraz zajęcia - nie wiem jak w mniejszych miejscowościach, ale widziałam tłumy w skateparku, w parkach wodnych i na basenach, w parkach linowych, domach strachu, kinach i co ciekawe również dużo dzieci trenujących sporty (często inne niż piłka nożna czy siatkówka). To, że teraz dużo dzieci korzysta z facebooka to wynik zmieniających się czasów, ale kiedyś przecież też potrafiło się "godzinami" siedzieć np. pod drzewem i gadać o niczym (albo na telefonie choć ten był raczej drogi, wiele skrótów powstało przecież żeby uniknąć płacenia za dodatkowe znaki w wiadomościach sms)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem