Pierwszemu z brzegu bym nakręcił film podczas ataku na rybę i wybrał tą jedną klatkę. Kręcenie filmu jakaś minuta (zanim się gadzina zdecyduje skoczyć) i szukanie tej jednej klatki druga minuta. Potem jakies 5 minut zabawy w Photoshopie i gotowe. Wielka mi sztuka.
Było, ale zdjęcie tak zajebiste, że wybaczam i leci plus.
Analogiem, czy cyfrą ? :)
I ten silnik odrzutowy z tyłka też uchwycił? ;))
Wyobraźcie sobie, jakie ten zimorodek musiał przeżywać katusze.
Bezduszny fotograł kazał mu kilkaset tysięcy razy nurkować.
A wystarczyła kamera o szybkim klatkażu i potem wystarczy wybrać jedno ujęcie.
@Aliens_Hicks1
Może tak właśnie było. I stąd te kilkaset tysięcy prób. :-D
Zimorodek z napędem jonowym wchodzi w nadprzestrzeń...
Pierwszemu z brzegu bym nakręcił film podczas ataku na rybę i wybrał tą jedną klatkę. Kręcenie filmu jakaś minuta (zanim się gadzina zdecyduje skoczyć) i szukanie tej jednej klatki druga minuta. Potem jakies 5 minut zabawy w Photoshopie i gotowe. Wielka mi sztuka.