Powiem, że powinno być na odwrót. Jeśli zdobyłeś szczęście, to nie piej na prawo i lewo jak to masz super, bo może się znaleźć ktoś mało uprzejmy, który postanowi ci to szczęście odebrać. No chyba, że jesteś tępą dzidą, która żywi się "zazdrością" innych. Tzn uważa, że inni czegoś tam mu zazdroszczą, a tak naprawdę, patrzą z politowaniem.
Bzdura.
Czyli co, żyjesz dla innych? Na pokaz?
Kiepsko.
Twoje szczęście to bycie w centrum uwagi. Nie podzielam tej potrzeby.
Eee że co?
Powiem, że powinno być na odwrót. Jeśli zdobyłeś szczęście, to nie piej na prawo i lewo jak to masz super, bo może się znaleźć ktoś mało uprzejmy, który postanowi ci to szczęście odebrać. No chyba, że jesteś tępą dzidą, która żywi się "zazdrością" innych. Tzn uważa, że inni czegoś tam mu zazdroszczą, a tak naprawdę, patrzą z politowaniem.
Dziecko facebooka...