Mam 2 dzieci w wieku szkolny. Jedno w tzw podwójnym roczniku. Najpóźniej kończą lekcje o 15 ( i to wtedy jak mają na 9). Nie wiem co za troll ciągle piszą, że wszędzie są problemy z przeludnieniem.
@qrzysiek wybory idą. Opozycja nie ma żadnego startu. Jedyne co zostało to wywołanie wrażenia apokalipsy. W końcu ich targetem są ci bezdzietni bo 500+ to patola tylko i wyłącznie a ci bezdzietni skąd mogą wiedzieć jak jest w szkole? Z mediów, a media będą mówić, że lekcje odbywają się do nocy.
@qrzysiek To teraz ja, uczeń liceum w średniej wielkości mieście. Tłoki niemiłosierne, braki kadrowe nauczycieli i lekcje (na szczęście...) trwają "tylko" między 15-17 :)
Mam 2 dzieci w wieku szkolny. Jedno w tzw podwójnym roczniku. Najpóźniej kończą lekcje o 15 ( i to wtedy jak mają na 9). Nie wiem co za troll ciągle piszą, że wszędzie są problemy z przeludnieniem.
PS mieszkam w dużym mieście
@qrzysiek wybory idą. Opozycja nie ma żadnego startu. Jedyne co zostało to wywołanie wrażenia apokalipsy. W końcu ich targetem są ci bezdzietni bo 500+ to patola tylko i wyłącznie a ci bezdzietni skąd mogą wiedzieć jak jest w szkole? Z mediów, a media będą mówić, że lekcje odbywają się do nocy.
@qrzysiek To teraz ja, uczeń liceum w średniej wielkości mieście. Tłoki niemiłosierne, braki kadrowe nauczycieli i lekcje (na szczęście...) trwają "tylko" między 15-17 :)
Jestem w 2 klasie technikum, Warszawa, raz kończymy o 12, a raz o 17:30, na korytarzach masakryczny tłok, duszno... Można tak wymieniać.
Dziecko mojego kolegi kończy raz o 17:30 i raz o 18:30.